Rocznik '87 - Zapraszam :)
-
WIADOMOŚĆ
-
pirelka wrote:Z tego co wiem progesteron robi się w II fazie cyklu chyba ok. 18-19 dc, mi 5 mies, temu wyszedł 1,19 zdecydowanie za mało. chcę dowiedzieć się czy efekt przyjmowania się utrzymuje jakiś czas, czy tylko na czas przyjmowania dupka i chciałabym zbadać znowu jak będzie pęcherzyk bez brania dupka..
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Mallina wrote:Tylko proszę mi odpoczywać i wyłączyć całkowicie myślenie Gdzie się wybieracie?
Wybieramy się na Mazury co roku w Bieszczady do Babci już się znudziło, ale i tak w sierpniu Ją odwiedzimy. Wcześniej były wpisy o miejscach zamieszkania, ja mieszkam na wschód od Warszawy i tam właśnie teraz odwiedzamy specjalistów od niepłodności.Starania od 28 lipca 2012 r., dnia w którym poślubiłam mojego M. -
To ja jestem z centrum Polski. Jak już przyjdzie czas inseminacji to wybierzemy się do Gamety w Łodzi.
Paulashells, masz już za sobą hsg? Ja mam w planach na jesieni zrobić i sukcesywnie wszystkie badania do końca roku, a od stycznia ruszamy z inseminacją, w międzyczasie chcę się starać o kwalifikację do rządowego in-vitro. Ale ciągle mam cichutką nadzieję, że nie będę musiała robić żadnej z tych rzeczy. -
nick nieaktualny
-
pirelka wrote:Mallina życzę Ci byś nie musiała robić żadnej z tej rzeczy, ale może właśnie psychicznie jak nastawisz się na to wszystko to się uda
Ja jutro idę do gina i nastawiam się na masę pytań.
Zapisz sobie na kartce, żebyś nie zapomniała o niczym. Mam nadzieję, że wyjaśni Ci wszystko i dokładnie. Ciężko teraz trafić na dobrego lekarza. -
nick nieaktualny
-
pirelka wrote:A wiesz, że zapisałam tak wstępnie choć pewnie i tak ze stresu o czymś zapomnę.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Mallina, ostatnio na wizycie w klinice niepłodności lekarz powiedziała, że jak mi źle wyjdzie monitoring cyklu to zrobię wtedy hsg.
Na razie w planach mamy inseminację, tak po cichu, tylko znajoma wie, bo ma kilka kontaktów i porad.
Pirelka, zgadza się z tymi wizytami, w najbliższym mieście nie mam specjalistów na NFZ, do Wawy znowu wybieram się po zrobieniu monitoringu cyklu, ale tam mnie pani doktor mile zaskoczyła, przeprowadziła porządny wywiad i zasugerowała stanowczo co trzeba zrobić, wiadomo za kasę, ale wkońcu zna się na tym i nie bez powodu tam pracuje.
U mnie póki co od tygodnia bóle przedmiesiączkowe, coraz mocniejsze. Ale dla poprawy nastroju dziś znów stałam się ruda, ciekawe co powie mój M. dobrze, że będzie ciemno jak wróciStarania od 28 lipca 2012 r., dnia w którym poślubiłam mojego M. -
nick nieaktualnyJa po wizycie, ale jakoś mnie nie uspokoiła wcale tylko przybiła ?!
Sama nie wiem czemu, powiedziałam o objawach jak biorę dupka (choroba i ta szyja) skwitował tak "niemożliwe, trzeba zgłosić producentowi", miałam ochotę się śmiać, ale nie wiedziałam czy sytuacja nie wymaga płaczu zapytałam o coś zamiennego i powiedział, że owszem można dopochwowo, również w określone dni. Jakoś nie dopytywałam, chyba zostanę przy dupku. Zapytałam czy by nie zrobić przerwy i nie zobaczyć wtedy objawy czy ustąpią powiedział, że możemy zrobić przerwę, ale nie wiem czy ją robić.
Skierowanie dostałam na progesteron jak chciałam i na usg 10-14 dc i masę innych na krew (znowu prolaktyna+po obciążeniu, FSH, Estradiol i LH), oczywiście wszystko w określone dni więc w tym cyklu odpada bo nie mam jak zrobić w weekend, a na usg nie ma wolnych terminów trzeba czekać na kolejny cykl, a że cykle mam teraz krótkie bo 21.07 już powinnam mieć kolejną @ więc może w lipcu część załatwię. Zobaczymy.
Pytałam o ten progesteron, rzekomo efekt utrzymuje się jakiś czas, nie podnosi się tylko na te 10 dni i nie spada tak szybko więc odstawienie po 10 dniach nie spowoduje poronienia. Cóż mi innego pozostało jak Mu wierzyć?!
Zapytałam o usg po owulacji by sprawdzić, czy można..powiedział, że można ale skierowania nie dał
Pytał o CLO i powiedział, że proponuje jednak z nim spróbować bo to, że jest pęcherzyk o niczym nie świadczy bo może być pusty, a w środku może nie być komórki jajowej więc od kolejnego cyklu chyba zmuszę się i wezmę na próbę. -
nick nieaktualnyHejka
Byłam na monitorowaniu w 9 dc (24.06.) endometrium 9,7 ale brak pęcherzyka , myślicie że jest jeszcze szansa aby się udało? Kolejną wizytę mam (1.07.) w 16 dc. W tym cyklu brałam clostilbegyt.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2014, 15:59
-
nick nieaktualnyAngelabd wydaje mi się, że 9dc to za wcześniej. Mi gin zawsze każe przychodzić między 10-14 dc i wolę iść bliżej 14 dc bo w 10 dc mały jeszcze jest albo w ogóle i nigdy nie wiadomo jaki się wykluje. Zależy kiedy masz zazwyczaj owulację. Dobrze, że idziesz jeszcze w 16dc to zobaczysz co tam się zadziało.
Chociaż po CLO powinnaś coś wyhodować, bądź dobrej myśli może coś się wykluje jeszcze do następnego monitoringu. -
nick nieaktualnydziękuję za inf. jeśli chodzi o monitorowanie to gin. kazała mi przyjść między 9 a 11 dc. wybrałam 9 ponieważ 10 dc nie przyjmuje a 11dc nie miałabym jak się do niej dostać. Czyli nadzieja jest Mojej znajomej udało się w pierwszym cyklu brania CLO i ma bliźniaki
-
nick nieaktualnyTrzymam zatem kciuki skoro gin tak kazała to sama wie co dla Ciebie najlepsze
Ja też mam zawsze problem z tym zapisaniem się na usg..w tym cyklu właśnie nie dam rady iść
Ja mam brać CLO od kolejnego cyklu, bo teraz już za późno.. ale nie chcę bliźniaków. Wzbraniałam się przed tym lekiem, ale chyba muszę spróbować.Angelabd lubi tę wiadomość