Rocznik 92-95 zapraszam :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ewa99 wrote:Cześć Jagoda
Nam możesz gadać ile chcesz!
Ja się z tym nikim nie dzielę, bo wiem, że nikt by nie ogarnął, wystarczy mi gadanina rodziny, sąsiadów, znajomych "kiedy w końcu dziecko, to już czas" wrr
Poza wami oczywiście
Witam nową koleżankę
oczywiście dzielimy się smutkami i radościami -
nick nieaktualnyA wątpię, że się uda... Do owulacji brałam ten wiesiołek, inofolic, castagnusa, a potem mi się wszystko jakoś posypało Ani nie używaliśmy conceive, przestałam brać te wszystkie suplementy i nie myślałam o tym wcale, aż się zdziwiłam jak zobaczyłam @, że to już.
Olewam wszystko, bo o ile m. nie zmieni zdania to zaledwie za 2 miesiące idziemy do lekarza - wiec on zdecyduje co w ogóle mamy robić dalej i czy jest sens
-
sens jest na pewno o to się nie martw
mam nadzieje że się uda przed badaniami
najwyżej okaże się co tam się kręci i wierci i na pewno da się to wyregulować
bo może ta głupia prolaktyna sieje ci panikę albo tsh.. albo mężowi trzeba bd kupić androvit czy coś takiego na poprawę
Będzie dobrze plan jest i to jest najważniejsze
-
nick nieaktualnym. bierze cały czas te swoje leki, nic mu nie mówię o mojej olewce, bo drugi raz zagonić go do leków to spory wyczyn
Zawsze się zastanawiałam jak to jest nie mieć dzieci (mam bezpłodną ciotkę), ale wierzyłam, że mi się to nigdy nie przytrafi
Najbardziej boje się tego, że lekarz po 1 będzie kazał schudnąć mojemu m. (ma ok 8-10 kg nadwagi i odkąd przytył zauważyłam duży spadek w jego sprawności seksualnej o czym mu wiele razy mówiłam - chyba by mnie zabił, gdyby wiedział, ze mówię o tym wam ), a wiem, ze u niego to będzie niewykonalne. Nie przemawiają do niego niczyje argumenty dotyczące jego zdrowia, a jak mu lekarz powie, że dla ciąży musi schudnąć to mu chyba w oczy powie, ze jest głupi. Mój mąż to niestety ten typ mądrzejszy od wszystkich lekarzyWiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2014, 08:51
-
nick nieaktualny
-
hej laski moj cykl doprowadza mnie do szalu.
dzisiaj jak wstalam to normalnie sutkow dotknac nie moge a jak mi chlusnela wodnista wydzielina to az na pizamce mega plama zostala
nigdy tak nie mialam
co sie dzieje?
od owulacji mi nie dobrze non stop lewy jajnik ciagnie, mam takie jakby wymioty bez wymiotow a wczoraj na papierze przy podcieraniu zobaczylam taka malusia jak lepek szpilkei plamke blado rozowa
POMOZCIE o co tu chodzi?
z tego cyklu nici bo brak temp ciazowej.
moze to po clo i pregnylu? co myslicieBliźniaki
Najprawdpodobniej Parka -
nick nieaktualny
-
hej dziewczyny- chwile mnie nie było, trochę lektury do nadrabiania
Trzymam kciuki cały czas za Was
dziś zrobiłam sobie kolejną i już pewnie ostatnią betę, wynik 11341,00 mlU/ml,
a jutro pierwsza wizyta u ginekologa, więc może coś więcej informacji będę miała,bo się trochę niecierpliwię, chociaż to dopiero początekmizzelka lubi tę wiadomość
-
Natu93 wrote:hej laski moj cykl doprowadza mnie do szalu.
dzisiaj jak wstalam to normalnie sutkow dotknac nie moge a jak mi chlusnela wodnista wydzielina to az na pizamce mega plama zostala
nigdy tak nie mialam
co sie dzieje?
od owulacji mi nie dobrze non stop lewy jajnik ciagnie, mam takie jakby wymioty bez wymiotow a wczoraj na papierze przy podcieraniu zobaczylam taka malusia jak lepek szpilkei plamke blado rozowa
POMOZCIE o co tu chodzi?
z tego cyklu nici bo brak temp ciazowej.
moze to po clo i pregnylu? co myslicie
kurde dziwna sprawa... -
nick nieaktualnyMizzelka, duma mojego to się jeszcze na mnie rozszerza, bo nie dość, że on uważa, ze z nim jest wszystko ok, to twierdzi, że u mnie tez na pewno wszystko jest dobrze i nie chce żebym chodziła na monitoringi czy coś. Ostatnio mu tak odbiło
Twierdzi, że po prostu nie trafiliśmy -
bo może tak być... że się po prostu na tą komórkę jajową nie trafiło.. mi owulacje wróciły i dopiero za 3 razem się strzeliło, a były -.-
no ale jak za 2 miechy by sie nie udalo to warto zrobić sobie konkret badania i zmienić podejście bo może być jakiś głupi hormon podwyższony i wlasnie to ta głupotka zrobiła zamieszanie.. szkoda czekać
ale ja to wiem.. ty to wiesz.. a on nie -
nick nieaktualny
-
Dzięki za miłe przyjęcie. Ruch tutaj jest niezły, będę miała czym się zająć na wykładach
Natu93 wrote:hej laski moj cykl doprowadza mnie do szalu.
dzisiaj jak wstalam to normalnie sutkow dotknac nie moge a jak mi chlusnela wodnista wydzielina to az na pizamce mega plama zostala
nigdy tak nie mialam
co sie dzieje?
od owulacji mi nie dobrze non stop lewy jajnik ciagnie, mam takie jakby wymioty bez wymiotow a wczoraj na papierze przy podcieraniu zobaczylam taka malusia jak lepek szpilkei plamke blado rozowa
POMOZCIE o co tu chodzi?
z tego cyklu nici bo brak temp ciazowej.
moze to po clo i pregnylu? co myslicie
Po Clo może być takie niekomfortowe ciągnięcie, ale na sutki to nie powinno wpływać. Ale progwesteron w II fazie to już owszem. Który DPO? Pokaż wykres, coś więcej będzie można powiedzieć i o wydzielinie i tym lekkim plamieniu na jego podstawie. Co masz na myśli mówiac o temp. ciążowej?
Edit:
Dobra, dokształciłam się w zakresie Twojego wykresu (za znalezienie brawo dla mnie! Lol...)
6dpo to świetny czas na plamienie implantacyjne, to właśnie może być taka kropka i koniec. Niektóre kobiety mają też dużo śluzu na samym początku. Nie wiem ile w tym prawdy, ale raczej jest on kremowy albo wodnisty. Ale to raczej bardzo niespecyficzny objaw
Swoją drogą widzę, że jesteśmy na podobnym etapie cyklu i obie na Clo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2014, 07:06