Rocznik 92-95 zapraszam :)
-
WIADOMOŚĆ
-
To trzeba Martoszko włączyć wszystkie leki jakie mogą pomóc i wtedy sie starać. Szkoda nerwów. Myśmy się prawie dwa lata bujali na półśrodkach, a jak zwiększyłam Bromek i tylko weszło Clo to zaraz w 4 cyklu się udało. Także nie ma na co czekać, trzeba porządnie łykać co się da i nie tak, "żeby tylko" wyniki zahaczyły o granice normy, przyciśnij lekarzy jeżeli trzeba, jeśli masz postawione diagnozy tak jak mówisz to muszą coś z tym zrobić do cholery
Poronienie miałaś lata temu jeszcze jako bardzo młoda kobieta, Twoje ciało mogło jeszcze po prostu nie być gotowe do wyhodowania nowego człowieczka, nie martw się tym.
Euthyrox, Bromergon i wszystko inne i do dzieła kochana :*Martoszka lubi tę wiadomość
-
Dzięki Kochane:*
Teraz idę w 11 dc na monitoring i zobaczymy. Ale zapewne dostanę Clo, bo mam pęcherzyki do 17 mm tylko, bormka biorę już całą tabletkę, więc już jest psychicznie lepiej ze mną. Chciałam zajść w ciążę w tym roku, ale niestety nic z tego raczej nie będzie. Chociaż wiadomo, wierzę z cuda. Szczególnie takie:)
Ostatnio prawie się rozpłakałam, bo rozmiawiałam z koleżanką o " wpadkach" naszych znajomych i ona powiedziała mi, że jakby ona tego "wpadła" to by płakała z nieszczęścia, ja zawsze chciałam "wpaść", a nie tak wszystko kontrolować jak teraz jest.M&M -
Hej postanowiłam dołączyć do grupy
Mam 22 lata i razem z mężem postanowiliśmy starać się o dzidzię
Na chwilę obecną mąż jest po badaniu nasienia i żołnierzyki są trochę słabe od wczoraj zażywa Androvit Plus a jak FolikGabrysia 5.02.2016 ❤
Starania o 2 maluszka ❤ 6 cs -
JagodaP wrote:To trzeba Martoszko włączyć wszystkie leki jakie mogą pomóc i wtedy sie starać. Szkoda nerwów. Myśmy się prawie dwa lata bujali na półśrodkach, a jak zwiększyłam Bromek i tylko weszło Clo to zaraz w 4 cyklu się udało. Także nie ma na co czekać, trzeba porządnie łykać co się da i nie tak, "żeby tylko" wyniki zahaczyły o granice normy, przyciśnij lekarzy jeżeli trzeba, jeśli masz postawione diagnozy tak jak mówisz to muszą coś z tym zrobić do cholery
Poronienie miałaś lata temu jeszcze jako bardzo młoda kobieta, Twoje ciało mogło jeszcze po prostu nie być gotowe do wyhodowania nowego człowieczka, nie martw się tym.
Euthyrox, Bromergon i wszystko inne i do dzieła kochana :*
A brałaś może inofem i castangus? Bo ja dzisiaj kupiłam i nie wiem kiedy zacząć braćM&M -
Martoszka wrote:A brałaś może inofem i castangus? Bo ja dzisiaj kupiłam i nie wiem kiedy zacząć brać
Nie, nie łykałam żadnych suplementów prócz kwasu foliowego.
PRL miałam tylko trochę podwyższoną, bo 737 przy normach 127-637. Po 1/2tbl spadło niby do dobrego poziomu, ale tylko do 527. Lekarz uznał, że lepiej będzie jeszcze trochę zbić i tak wylądowałam na 1tbl.
Z Clo było podobnie - po 1tbl owu si pojawiła, ale późno, 22-26dc. Wtedy z kolei sama zdecydowałam, że trzeba zwiększyć dawkę i już w pierwszym cyklu na 2tbl owu była 16dc i zaszłam.
Dlatego poradziłam, żeby nie doprowadzać wyników tylko do poziomu "w miarę dobrego", bo może tylkko troszkę większa dawka to będzie to, czego Twój organim potrzebuje :*Martoszka lubi tę wiadomość
-
Martoszka wrote:No to zaczęłam 5 cykl walki o marzenia
5 miesiecy starań to jeszcze mało , głowa do góry! nie załamuj się a napewno nie poddawaj bo wielokrotnie słyszałam opinie , że każda zdrowa kobieta ma prawo zajść w ciąże do roku czasu . Staraniami można nazwać dopiero po roku prób.20.03.2015r 3600g 55cm szczęścia -
noa8 wrote:5 miesiecy starań to jeszcze mało , głowa do góry! nie załamuj się a napewno nie poddawaj bo wielokrotnie słyszałam opinie , że każda zdrowa kobieta ma prawo zajść w ciąże do roku czasu . Staraniami można nazwać dopiero po roku prób.M&M
-
JagodaP wrote:Nie, nie łykałam żadnych suplementów prócz kwasu foliowego.
PRL miałam tylko trochę podwyższoną, bo 737 przy normach 127-637. Po 1/2tbl spadło niby do dobrego poziomu, ale tylko do 527. Lekarz uznał, że lepiej będzie jeszcze trochę zbić i tak wylądowałam na 1tbl.
Z Clo było podobnie - po 1tbl owu si pojawiła, ale późno, 22-26dc. Wtedy z kolei sama zdecydowałam, że trzeba zwiększyć dawkę i już w pierwszym cyklu na 2tbl owu była 16dc i zaszłam.
Dlatego poradziłam, żeby nie doprowadzać wyników tylko do poziomu "w miarę dobrego", bo może tylkko troszkę większa dawka to będzie to, czego Twój organim potrzebuje :*
No ja dzisiaj byłam zrobić PRL i TSH i FT4, zobaczymy co wyjdzie. Jak teraz będzie nie fajnie z prolaktyną to zapewnę dostanę za tydzień coś mocniejszego na nią, a clo to pewnie od nowego cyklu.
Dzisiaj w laboratorium gadałam z dziewczyną, która zaszła po 4 inseminacji. Powiem Wam, że dobrze mieć się tutaj komu wygadać, ale nie wiedziałam, że jak spotkam taką osobę z takim problemami jak my to będę czuła się dodatkowo pełna sił do walki:)M&M -
Martoszko u nas na marcowych pare mamusiek ma Hashimoto i sie udalo a jesli chodzi o prolaktyne to sama mialam ja za wysoka.. nie wywieraj na sobie presji czasu bo sie blokujesz od srodka , musisz wierzyc w to ze bedzie dzidzia a tak sie stanie! trzymam kciuki!20.03.2015r 3600g 55cm szczęścia
-
Ja się nie zgadzam, 5 intensywnych cykli to dużo, dla mnie każdy był wyczerpujący a takich sensownych było tylko 4...
Odbieraj szybciutko wyniki i do lekarza! -
Zobaczymy za tydzień co powychodzi i na monitoringu i z wynikami. Jutro będę już je mieć, więc się okaże. Chciałabym, żeby chociaż wyniki były dobre, szczególnie prolaktyny, bo jak na razie to cały czas rośnie mimo leków i jest powyżej normy 300 jednostek. Oby spadła do górnej granicy chociaż.
Niby psychicznie się w sierpniu na zajście nie zastanawiałam, dopiero od grudnia miałam zacząć takie prawdziwe, ale jak się już okazało, że są te wszystkie problemy to już każdy cykl przeżywam strasznie. Najgorsze, że to tak negatywnie wpływa na psychikę.
Za tydzień endokrynolog, ginekolog i neurochirurg. Oby 3 lekarzy w jednym tygodniu mieli super wieści dla mnie, bo inaczej święta całe przepłaczę. Szczególnie, że dzisiaj mój 1 dc i okres będzie 24-26 grudnia. Oby go nie było, bo to już porażka dla psychiki będzie totalna:(M&M -
Martoszka wrote:Dupa. Tsh 2,74,we wrzesniu bylo 0,94. Święta spedze pod koldra:(
Nie rob tego... nie.nastawiaj sie w ten sposob, bo zwariujesz... Tak, jak bym widziala siebie zeszlego roku. Tak bardzo chcialam dac pierwsze zdjecie USG mezowi pod choinke, ze mialam cale Swieta zespsute, gdy okazalo sie, ze nici z dzidzi... Najgorsze co moze byc, to odliczac, ze wtedy, czy wtedy... Dzidzius sie pojawi predzej niz myslisz, gdy tylko na chwile wylaczysz myslenie 24h o tym. PozdrawiamIlona -
Ilona1991 wrote:Nie rob tego... nie.nastawiaj sie w ten sposob, bo zwariujesz... Tak, jak bym widziala siebie zeszlego roku. Tak bardzo chcialam dac pierwsze zdjecie USG mezowi pod choinke, ze mialam cale Swieta zespsute, gdy okazalo sie, ze nici z dzidzi... Najgorsze co moze byc, to odliczac, ze wtedy, czy wtedy... Dzidzius sie pojawi predzej niz myslisz, gdy tylko na chwile wylaczysz myslenie 24h o tym. PozdrawiamM&M