Rodzinka.pl - starania o 3, 4, 5... szczęście 😀
-
WIADOMOŚĆ
-
futuremama wrote:Ale przy dzieciach serio... Co posprzątałam to "wow mam takie zabawki i tyle miejsca, trzeba je wyciągnąć" sprzątałam np jej pokój to w salonie sajgon, ogarnęłam salon to wszystkie zabawki do salonu itd. Odpuściłam. Zazwyczaj wieczorem przed spaniem ogarniamy. A jak mamy gości to sprzątanie zostaje na koniec tuż przed gośćmi, bo jak zrobisz to dzień wcześniej to i tak zaraz coś nakruszą, wyleją i nie widać że cokolwiek było sprzątane🤣
-
Snowflake wrote:Edka Twój Szwagier zrobił mi dzień 😂
-
Witajcie wszystkie ogarniające i nieograniające - ciężarne i przyszłe ciężarne
Ja lubię jak jest czysto i nie ma zbędnych rzeczy porozstawianych po całym domu ale... sprzątać nie lubię.
Na szczęście sporo obowiązków związanych ze sprzątaniem ogarnia maż tyle, że on działa na zasadzie: śmierdzi? - trzeba sprzątnąć łazienkę
Ja mam już duże dzieci (13 i 10 lat) więc przyznając, że przydzielam im trochę obowiązków. Po pierwsze z lenistwa, po drugie, żeby potrafili cokolwiek zrobić jak już opuszczą dom.
Przypuszczam, że jak pojawi się (kiedyś mam nadzieję) Maluszek - to będzie niezły rozgardiasz
Ale ja to lubię - widać, że dom żyje, że ktoś się bawi.
Jeszcze taka info - plamię. To 10 dpo. Ja pierdzielę, jak ja się wkręciłam, że to implantacyjne... Jak ja będę płakać za 4 dni po takim wkręceniu. Oczywiście test ciążowy ujemny, żeby nie było, że udało mi się dzisiaj powstrzymać.Ja 39
Mąż 43
Syn 13
Córcia 10
Synek 6
Starania o czwartego Maluszka -
Eve wrote:Porządki ostatnio moja zmora, nie chce mi się totalnie,a wiem że sporo tego mam do przerzucenia żeby to miało ręce i nogi. Na razie znalazłam sobie wytłumaczenie że zwolniłam bo szyjka i czekamy co z nią dalej. Ale nawet teraz jak tak siedzę to coś zrobię bo u mnie podobnie cyrk na kółkach. Nie tyle syf ci bałagan.
A i tak z dziećmi jest wiecznie syf 🙄🤯🤯 -
Witajcie kolejnego dnia
Dziś 11 dpo. Po plamieniu ani śladu. Test ciążowy ujemny. Bolą mnie cycki ale to chyba tak jest w drugiej połowie cyklu. Brzuch natomiast mnie ciągnie i nie tak jak na miesiączkę, jakoś inaczej.
Temperatura wysoko więc jak to się mówi: piłka w grze
Nastrój świetny. Bo oczywiście jestem nakręcona, że to plamienie to jak nic implantacja bo wcześniej tak nie miałam. I że test może być jeszcze ujemny.
I dobrze - będę się karmić tą wizją. Trudno.
Ja "ogarniam" też codziennie przed wyjściem do pracy. Odnoszę na miejsce rzeczy, które się jakimś cudem znalazły w kuchni lub dużym pokoju (piórniki, zeszyty, ubrania, zabawki dziecięce i psie) i odkurzam. I uważam, że jest ogarnięte
Mąż ogarnia kuchnię rano (taki podział).
Ale ściany w moim rodzinnym domu też się myło przed każdymi świętami. Wywracało się cały dom do góry nogami np. szafy z ubraniami: wszystkie ubrania układało się na nowo. Odsuwało meble, trzepało dywany, myło okna. Ale to trauma była. Tydzien-dwa wyjęty z życiorysu. Nie cierpiałam tego. Ja nigdy nie robię takich akcji przed świętami. Staram się raz na jakiś czas coś tam głębiej uporządkować, żeby było po prostu "ogarniete" Ścian nie myłam nigdy. Okna też rzadko myje.
Miłego dnia Wam życzęJa 39
Mąż 43
Syn 13
Córcia 10
Synek 6
Starania o czwartego Maluszka -
Nie wiem jak Wy, ale ja w cyklach za każdym razem kiedy się udało czułam,że jest coś na rzeczy. Tzn. przy pierwszej ciazy nie,bo to wpadka była. Ale przy drugiej tak i teraz też.👨25/08/2010 Szymon💙
👦07/11/2014 Aleksander💙
👧08/01/2022 Klara ❤️
-
Chciałabym wysikać jutro II...
Ale czy tak będzie? Czy sobie tylko wszystko to wmawiam. Dzisiaj w pracy musiałam poluzować sznurek w spodniach (ubranie robocze) bo czułam taki ucisk... I już wyobraźnia szybuje, że na bank ciąża i macica się powiększa.
No ale cycki serio czuję.
Jutro 12 dpo - zobaczymy. Kupiłam jeszcze dziś w Rossmanie dwa testy różnych firm. W domu miałam Testeo strumieniowe z allegro i postanowiłam, że jutro rano zrobię dwa różnych firm i w niedzielę też
Eve, futuremama lubią tę wiadomość
Ja 39
Mąż 43
Syn 13
Córcia 10
Synek 6
Starania o czwartego Maluszka -
futuremama wrote:Snowflake no lekarka (w sumie jak każdy lekarz na tych etapach) to pierwsze co czy cukrzyca jest🙈 Także ja już przyzwyczajona.
Raczej Natalka zostanie. Mąż już tylko tak mówi, dla mnie ok ale jak to mówią "nie czuje tego"🤣 może jak ja zobaczę to jakiegoś olśnienia doznam ale jakoś z pierwsza dwójką było łatwiej😁
Po pierwsze gratuluje dużej cory ja bardzo bym chciala urodzic takie dziecko chociaz 3200-3300 a nie 😅
Co do imienia to Ci powiem, ze mam podobnie. Z Kornelia nie bylo problemu. Jestem od zawsze zakochana w tym imieniu ale to bylo jedyne imie ktore mialo dla mnie to cos. Dlatego zawsze mowilam ze samych synów bede miala bo mam och i ach do wielu meskich imion. A tu niespodzianka i druga dziewczynka. No niby będzie Roksana. Na pewno juz tego nie zmienie ale nie czuje tego co przy Kornelce ze takie cudowne to imię. Wybrane raczej z tego musu niż jakiegos zauroczenia.futuremama lubi tę wiadomość
Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs
_______________
Niedoczynność tarczycy.
Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu. -
W pracy jestem dzisiaj i dopiero na forum weszłam.
No niestety ani cienia cienia. Zapelnie nic. I chyba to nic już zostanie. Wstałam bez żadnych objawów cyckowych. Brzucha też nie czuję. I rano znów niewielkie plamienie. Temperatura niby wysoko ale w poprzednim cyklu też w 12 dpo było jeszcze wysoko a w 13 dpo już mega spadek i okres 14 dpo.
No żal oczywiście i złość o dziwo. No ale cóż- mówi się trudno i żyje się dalej.
Dzięki za wsparcie Dziewczyny. Dużo mi daje jak tak sobie wypisze tutaj te swoje emocjony.
Znikam na jakieś 3 tygodnie. Muszę uwolnić mysli. Zrobić jakiś alkoholowy reset i za 2 tygodnie wrócić do działania.
Trzymajcie sięJa 39
Mąż 43
Syn 13
Córcia 10
Synek 6
Starania o czwartego Maluszka -
Cocolino1 wrote:W pracy jestem dzisiaj i dopiero na forum weszłam.
No niestety ani cienia cienia. Zapelnie nic. I chyba to nic już zostanie. Wstałam bez żadnych objawów cyckowych. Brzucha też nie czuję. I rano znów niewielkie plamienie. Temperatura niby wysoko ale w poprzednim cyklu też w 12 dpo było jeszcze wysoko a w 13 dpo już mega spadek i okres 14 dpo.
No żal oczywiście i złość o dziwo. No ale cóż- mówi się trudno i żyje się dalej.
Dzięki za wsparcie Dziewczyny. Dużo mi daje jak tak sobie wypisze tutaj te swoje emocjony.
Znikam na jakieś 3 tygodnie. Muszę uwolnić mysli. Zrobić jakiś alkoholowy reset i za 2 tygodnie wrócić do działania.
Trzymajcie się
Nie lubie dawac zludnych nadziei ale moje dwie ciaze z tego roku to takie biele vizira w 12dpo a 14dpo fajne kreseczki juz.
Pamietaj poki nie ma okresu, wszystko jest mozliwe. Trzymam mocno kciuki zeby jednak sie te kreseczki pojawily na dniach ☺Wiedźma lubi tę wiadomość
Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs
_______________
Niedoczynność tarczycy.
Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu.