X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Roślinne staraczki - weganki i wegetarianki :)
Odpowiedz

Roślinne staraczki - weganki i wegetarianki :)

Oceń ten wątek:
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9480 12469

    Wysłany: 25 stycznia 2018, 07:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kreatorka wrote:
    Trochę się podłamałam po wczorajszej wizycie u ginki...
    Z monitoringu wyszło mi, że w prawym jajniku mam 2 cm niepęknięty pęcherzyk, gin mówi, jakby był dopiero co przed owulacją.
    Ale jak to może być możliwe, skoro to był 21dc, temperatury już wysokie, ok, 36.80 i nigdy nie miałam tak późno, bo mój cykl trwa raczej najdłużej 28 dni... Co to więc może być? wyczytałam w internecie (wiem, że nie jestem lekarzem, ale szukałam jakichś innych rozwiązań), że to może być torbiel czynnościowa, która się wykształca, jak pęcherzyk nie pęknie.... Oczywiście, potem się raczej normalnie wchłania. Czy miałyście tak kiedyś? Może Ty Rucola?
    Najbardziej mnie w tym wszystkim podłamało, że moja lekarka, jakkolwiek nie byłaby miła i nie starała się, to jednak nie jest mi chyba już w stanie pomóc i muszę pójść do jakiegoś specjalisty od problemów z płodnością... Nadszedł ten czas.
    jesli temperatura wysoko, to faktycznie mogło nie dojśc do peknięcia pęcherzyka :( przykro mi, ale z tego co sie orientuje to się zdarza u zupełnie zdrowych kobiet. Moja koleżanaka miała taką sytuację a w następnym cyklu zaszła :) a co do specjalisty to mysle, ze warto sie wybrać, oni troszkę inaczej patrzą na problemy z płodnością

    Kreatorka lubi tę wiadomość

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • Kreatorka Autorytet
    Postów: 267 229

    Wysłany: 25 stycznia 2018, 09:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziwi mnie tylko, że lekarka zbagatelizowała to, że jej powiedziałam, że mnie tym razem wyjątkowo bolą jajniki, zwłaszcza prawy. No nic, wiem przynajmniej, że tym razem nic z tego nie będzie.
    W przyszłym cyklu ovu będzie wypadać jak wyjedziemy do Izraela i zastanawiam się, czy mogłabym być wtedy postymulowana trochę. Czy stymulacja raczej wiąże się z tym, że trzeba chodzić cały czas na monitoring?

    Szczęście po prawie dwóch latach starań... Niech trwa! <3
    #30 lat #hashimoto #wegemama
    relgljue1y3bkinw.png
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9480 12469

    Wysłany: 25 stycznia 2018, 20:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kreatorka wrote:
    Dziwi mnie tylko, że lekarka zbagatelizowała to, że jej powiedziałam, że mnie tym razem wyjątkowo bolą jajniki, zwłaszcza prawy. No nic, wiem przynajmniej, że tym razem nic z tego nie będzie.
    W przyszłym cyklu ovu będzie wypadać jak wyjedziemy do Izraela i zastanawiam się, czy mogłabym być wtedy postymulowana trochę. Czy stymulacja raczej wiąże się z tym, że trzeba chodzić cały czas na monitoring?
    no ja raczej chodziłam na monitoringi, od dawna jesteś stymulowana?

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • Kreatorka Autorytet
    Postów: 267 229

    Wysłany: 28 stycznia 2018, 12:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rucola, ja jeszcze ani razu nie byłam stymulowana...
    Moja gin nie chciała mnie stymulować, wiedząc, że np. nasienie jest słabe, bo mam dość niskie AMH.
    A teraz mamy ponowne wyniki M. i jest znacznie lepiej, ale jeszcze nie rewelacyjnie. Przedtem było 70% nieruchomych, teraz jest 30%.
    No i pojawiły się leukocyty w nasieniu, co też zostało zaznaczone na czerwono...

    Szczęście po prawie dwóch latach starań... Niech trwa! <3
    #30 lat #hashimoto #wegemama
    relgljue1y3bkinw.png
  • Toczuszek Przyjaciółka
    Postów: 82 77

    Wysłany: 30 stycznia 2018, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Część roslinozerne staraczki! Melduje się weganka od 2 lat, po 13 cyklach bezefektownych starań o pierwsze dziecko. To pierwszy cykl w którym mam monitoring, właśnie jadę zobaczyć czy pecherzyk pękł...

    Kreatorka, Nikusiia lubią tę wiadomość

    3 lata starań, 29 lat
    04.2018- ciąża obumarła 9 tc- prawdopodobnie czynniki genetyczne
    Ja: niedoczynność tarczycy nieimmunologiczna, wszystkie badania ok
    On: badania nasienia ok
    kilka cykli z Lamettą- bez efektu
    09.2019- 1 IVF- 16 komórek, 0 zarodków- szukamy odpowiedzi dlaczego?????
  • Joanna_blondi Ekspertka
    Postów: 249 95

    Wysłany: 30 stycznia 2018, 17:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witamy wśród weganek, staraczek :)

    Toczuszek lubi tę wiadomość

    Laura 6.11.2018
    km5suay3vjvn9wdg.png

    Aniołek (*)04.04.2017 12tc (poronienie zatrzymane)
  • Kreatorka Autorytet
    Postów: 267 229

    Wysłany: 30 stycznia 2018, 21:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Toczuszek!
    No to na sam początek życzenie pękniętego pęcherzyka, a potem wiesz czego ;)

    Szczęście po prawie dwóch latach starań... Niech trwa! <3
    #30 lat #hashimoto #wegemama
    relgljue1y3bkinw.png
  • Kreatorka Autorytet
    Postów: 267 229

    Wysłany: 30 stycznia 2018, 21:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dzisiaj powinnam dostać @, ale na razie cisza, nawet plamień nie miałam. Za to od dwóch dni straszny ból w krzyżu promieniujący na miednicę. Test sikany dzisiaj negatywny...
    co to będzie, co to będzie... ;)

    Szczęście po prawie dwóch latach starań... Niech trwa! <3
    #30 lat #hashimoto #wegemama
    relgljue1y3bkinw.png
  • Toczuszek Przyjaciółka
    Postów: 82 77

    Wysłany: 30 stycznia 2018, 22:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pękł! Ogólnie na na razie wszystko wygląda książkowo, przede mną jeszcze 2 cykle monitorowania a potem hsg, po drodze jeszcze jakieś badania hormonalne bo na razie tylko TSH regularnie oznaczam. Ale powiem wam że na razie wyluzowalam i jestem pozytywnie nastawiona do tego co mnie czeka. Gdzieś tam, na końcu, jest nagroda :)

    Kreatorka, Nikusiia, Rucola lubią tę wiadomość

    3 lata starań, 29 lat
    04.2018- ciąża obumarła 9 tc- prawdopodobnie czynniki genetyczne
    Ja: niedoczynność tarczycy nieimmunologiczna, wszystkie badania ok
    On: badania nasienia ok
    kilka cykli z Lamettą- bez efektu
    09.2019- 1 IVF- 16 komórek, 0 zarodków- szukamy odpowiedzi dlaczego?????
  • Kreatorka Autorytet
    Postów: 267 229

    Wysłany: 1 lutego 2018, 08:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie niestety od dzisiaj @. :( nie dość że kręgosłup w krzyżu szwankuje, to jeszcze jeden ból doszedł. Ech.
    Idę dzisiaj do gina i porozmawiam o stymulacji, bo wyniki już znacznie lepsze męża, ale chyba u mnie nie pękają pęcherzyki.
    Tylko nie wiem, czy uda się w tym cyklu, jeśli trzeba monitorować często, a my od środy wieczorem w Izraelu...

    Szczęście po prawie dwóch latach starań... Niech trwa! <3
    #30 lat #hashimoto #wegemama
    relgljue1y3bkinw.png
  • Kreatorka Autorytet
    Postów: 267 229

    Wysłany: 4 lutego 2018, 12:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, co tu tak cicho?
    Co u was słychać?

    U mnie od tego cyklu metformina, może poprawi pękanie pęcherzyków, no i mamy już ustaloną wizytę w klinice na drugą połowę lutego, jak wrócimy do PL...

    Szczęście po prawie dwóch latach starań... Niech trwa! <3
    #30 lat #hashimoto #wegemama
    relgljue1y3bkinw.png
  • Toczuszek Przyjaciółka
    Postów: 82 77

    Wysłany: 4 lutego 2018, 14:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej! ja czekam na @ albo testowanie 10 lutego. Póki co wysłalam męża do androloga- niby wyniki książkowe, ale morfologia tylko 4% więc się niepokoiłam. Androlog powiedzial, że jest ok bo ogólna liczba plemników jest 10x powyżej normy i dobrze się ruszają. Tym niemniej dał lek na receptę i suplement Fertilman plus celem poprawy nasienia. Chyba to jednak we mnie jest problem...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2018, 15:47

    3 lata starań, 29 lat
    04.2018- ciąża obumarła 9 tc- prawdopodobnie czynniki genetyczne
    Ja: niedoczynność tarczycy nieimmunologiczna, wszystkie badania ok
    On: badania nasienia ok
    kilka cykli z Lamettą- bez efektu
    09.2019- 1 IVF- 16 komórek, 0 zarodków- szukamy odpowiedzi dlaczego?????
  • Joanna_blondi Ekspertka
    Postów: 249 95

    Wysłany: 4 lutego 2018, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem teraz 9dpo, ale nie robię sobie nadziei bo miałam niski progesteron w 8dpo - tylko 10,20. Zastanawiam się czy to nie było przyczyna mojego poronienia pierwszej ciąży. Ja nie wyjdzie w tym cyklu od przyszłego zaczynam brać CLO i mąż tez ma zrobić badania nasienia. Aczkolwiek nie sądzę, żeby on miał z tym problem, bo już ja byłam raz w ciąży i on ma synka z pierwszego małżeństwa.

    Laura 6.11.2018
    km5suay3vjvn9wdg.png

    Aniołek (*)04.04.2017 12tc (poronienie zatrzymane)
  • Kreatorka Autorytet
    Postów: 267 229

    Wysłany: 5 lutego 2018, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Toczuszek wrote:
    hej! ja czekam na @ albo testowanie 10 lutego. Póki co wysłalam męża do androloga- niby wyniki książkowe, ale morfologia tylko 4% więc się niepokoiłam. Androlog powiedzial, że jest ok bo ogólna liczba plemników jest 10x powyżej normy i dobrze się ruszają. Tym niemniej dał lek na receptę i suplement Fertilman plus celem poprawy nasienia. Chyba to jednak we mnie jest problem...

    Toczuszek, nie myśl nigdy, że problem leży po czyjejś stronie. To są wspólne problemy. Mi gin mówi, że niewykluczone, że np. w innej koniugacji, z innymi partnerami nie byłoby problemu (zarówno po naszej, jak i ich stronie), ale czasami tak się zdarza, że musimy się bardziej poobserwować i postarać, żeby i u nas wyszło. 4% to chyba tak na granicy, mój M. miał z 6%, a teraz mu po 2 miesiącach suplementacji skoczyło do 9%. A robiłaś sobie jeszcze jakieś badania?

    Szczęście po prawie dwóch latach starań... Niech trwa! <3
    #30 lat #hashimoto #wegemama
    relgljue1y3bkinw.png
  • Kreatorka Autorytet
    Postów: 267 229

    Wysłany: 5 lutego 2018, 10:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joanna_blondi wrote:
    Ja jestem teraz 9dpo, ale nie robię sobie nadziei bo miałam niski progesteron w 8dpo - tylko 10,20. Zastanawiam się czy to nie było przyczyna mojego poronienia pierwszej ciąży. Ja nie wyjdzie w tym cyklu od przyszłego zaczynam brać CLO i mąż tez ma zrobić badania nasienia. Aczkolwiek nie sądzę, żeby on miał z tym problem, bo już ja byłam raz w ciąży i on ma synka z pierwszego małżeństwa.

    Joanna, nigdy nie wiesz, nasienie też może się zmieniać, jakieś choroby mogą na to wpłynąć czy coś. A miałaś monitoringi owulacji? Pękają Ci pęcherzyki?

    Szczęście po prawie dwóch latach starań... Niech trwa! <3
    #30 lat #hashimoto #wegemama
    relgljue1y3bkinw.png
  • Toczuszek Przyjaciółka
    Postów: 82 77

    Wysłany: 5 lutego 2018, 14:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeszcze nie, przez rok się staraliśmy bez niczego. Dopiero teraz startujemy, mam monitoring a jak nie wyjdzie to za 3 mięs hsg. I w międzyczasie chyba jeszcze machne hormony, ale muszę podpytac moja gin co i jak. No i ustabilizować TSH bo ostatnio miałam lekko obniżone, znaczy za duża dawka Euthyroxu była.

    3 lata starań, 29 lat
    04.2018- ciąża obumarła 9 tc- prawdopodobnie czynniki genetyczne
    Ja: niedoczynność tarczycy nieimmunologiczna, wszystkie badania ok
    On: badania nasienia ok
    kilka cykli z Lamettą- bez efektu
    09.2019- 1 IVF- 16 komórek, 0 zarodków- szukamy odpowiedzi dlaczego?????
  • Joanna_blondi Ekspertka
    Postów: 249 95

    Wysłany: 5 lutego 2018, 18:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kreatorka wrote:
    Joanna, nigdy nie wiesz, nasienie też może się zmieniać, jakieś choroby mogą na to wpłynąć czy coś. A miałaś monitoringi owulacji? Pękają Ci pęcherzyki?

    W tym cyklu byłam dwa razy na monitoringu i pęcherzyk dojrzał, ale nie mam 100% pewności czy pękł, aczkolwiek ginekolog mi powiedziała, że skoro raz już zaszłam w ciąże to raczej u mnie pęcherzyki pękają.

    Laura 6.11.2018
    km5suay3vjvn9wdg.png

    Aniołek (*)04.04.2017 12tc (poronienie zatrzymane)
  • Kreatorka Autorytet
    Postów: 267 229

    Wysłany: 6 lutego 2018, 08:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja rok bez badań nie wytrzymałabym, cierpliwości mam mało. Zresztą już chyba po pół roku zaczęłam robić sobie badania, i tak nie wszystkie jeszcze zrobiłam tak myślę, więc zastanawiam się, czy coś nam jeszcze nie dowali do tych naszych powstałych trudności.

    Szczęście po prawie dwóch latach starań... Niech trwa! <3
    #30 lat #hashimoto #wegemama
    relgljue1y3bkinw.png
  • Toczuszek Przyjaciółka
    Postów: 82 77

    Wysłany: 6 lutego 2018, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wytrzymałam. Dopiero po roku powinno się rozpoznać niepłodność pierwotna i zacząć diagnostykę, chyba że wiek powyżej 35, to po pół roku starań (jestem lekarzem i całkiem niedawno miałam ginekologie :) ). Ale rozumiem że nie wszyscy mają tyle cierpliwości :)

    3 lata starań, 29 lat
    04.2018- ciąża obumarła 9 tc- prawdopodobnie czynniki genetyczne
    Ja: niedoczynność tarczycy nieimmunologiczna, wszystkie badania ok
    On: badania nasienia ok
    kilka cykli z Lamettą- bez efektu
    09.2019- 1 IVF- 16 komórek, 0 zarodków- szukamy odpowiedzi dlaczego?????
  • Joanna_blondi Ekspertka
    Postów: 249 95

    Wysłany: 6 lutego 2018, 16:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też nie mam tyle cierpliwości. Poza tym już ma 30lat więc czas na pierwsze dziecko.
    Niestety dziś dostałam @ :( Aż się popłakałam

    Moja faza lutealna trwała tylko 10 dni. Trochę krótko. Niedługo idę do mojej ginekolog i się jej podpytam czy to nie jest powód problemów z zajściem w ciąże i jednego poronienia.

    Laura 6.11.2018
    km5suay3vjvn9wdg.png

    Aniołek (*)04.04.2017 12tc (poronienie zatrzymane)
‹‹ 25 26 27 28 29 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak liczyć, który to tydzień ciąży?

Udało Wam się zajść w ciążę? Gratulacje! Określenie tygodnia ciąży jest kluczowe z wielu powodów. Przede wszystkim pozwala ustalić, czy dziecko rozwija się prawidłowo oraz umożliwia wykrycie wcześniejszego porodu bądź poronienia. Pozwala też rodzicom przygotować się do momentu przywitania nowego członka rodziny na świecie. Zobacz, w jaki sposób można ustalić wiek ciąży.

CZYTAJ WIĘCEJ