Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Roślinne staraczki - weganki i wegetarianki :)
Odpowiedz

Roślinne staraczki - weganki i wegetarianki :)

Oceń ten wątek:
  • Toczuszek Przyjaciółka
    Postów: 82 77

    Wysłany: 6 lutego 2018, 17:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joanna_blondi wrote:

    Moja faza lutealna trwała tylko 10 dni. Trochę krótko. Niedługo idę do mojej ginekolog i się jej podpytam czy to nie jest powód problemów z zajściem w ciąże i jednego poronienia.

    Z tego co wiem to może, idź koniecznie. Tak czy inaczej ściskam Cię z powodu wrednej @, trzymaj się :) wszystkie to co chwilę przeżywamy,ludzie sobie nawet nie zdają sprawy z tego jakie to trudne. Ja mam dostać w sobotę, też będę potrzebowała tulenia :) już sobie kupiłam wino i chipsy. Tym razem nie będzie histerii, zniose to z godnością :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2018, 17:58

    3 lata starań, 29 lat
    04.2018- ciąża obumarła 9 tc- prawdopodobnie czynniki genetyczne
    Ja: niedoczynność tarczycy nieimmunologiczna, wszystkie badania ok
    On: badania nasienia ok
    kilka cykli z Lamettą- bez efektu
    09.2019- 1 IVF- 16 komórek, 0 zarodków- szukamy odpowiedzi dlaczego?????
  • Nikusiia Przyjaciółka
    Postów: 189 41

    Wysłany: 14 lutego 2018, 14:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny. Mamy cudowny prezent na walentynki. Test pozytywny. Jutro beta.

    <3

    Kreatorka, Toczuszek, Rucola lubią tę wiadomość

    Nikusiia
  • Kreatorka Autorytet
    Postów: 267 229

    Wysłany: 14 lutego 2018, 19:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nikusia, gratulacje!!!
    Bardzo się cieszę!!!

    Nikusiia lubi tę wiadomość

    Szczęście po prawie dwóch latach starań... Niech trwa! <3
    #30 lat #hashimoto #wegemama
    relgljue1y3bkinw.png
  • Joanna_blondi Ekspertka
    Postów: 249 95

    Wysłany: 14 lutego 2018, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nikusiia Gratulację!
    Super prezent walentynkowy :)

    Nikusiia lubi tę wiadomość

    Laura 6.11.2018
    km5suay3vjvn9wdg.png

    Aniołek (*)04.04.2017 12tc (poronienie zatrzymane)
  • Nikusiia Przyjaciółka
    Postów: 189 41

    Wysłany: 14 lutego 2018, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zrobiłam drugi test wieczorem. Są dwie kreski <3

    Kreatorka lubi tę wiadomość

    Nikusiia
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9481 12472

    Wysłany: 19 lutego 2018, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nikusiia wrote:
    Zrobiłam drugi test wieczorem. Są dwie kreski <3
    Gratulacje!! Informuj nas o postępach Kropka :)

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9481 12472

    Wysłany: 19 lutego 2018, 09:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja w czwartek już mam prenatalne, nawet nie wiem kiedy minęło :0 jak maluch będzie pięknie pozować jak ostatnio to wrzucę Wam fotkę :)
    A co u pozostałych Dziewczyny??

    Kreatorka lubi tę wiadomość

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • Kreatorka Autorytet
    Postów: 267 229

    Wysłany: 19 lutego 2018, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rucola, podejrzewam, że szybko leci czas :)
    I to, że z tygodnia na tydzień tyle zmian następuje... Koniecznie, podeślij nam fotkę maluszka :)

    Ja biorę metforminę tymczasowo, choć dziwny miałam skok temperatury tym razem, taki, że w następny dzień spadek, tak że nie wiem, czy ovu była. Choć teraz od 4 dni mam znowu fazę wyższych temperatur. No i miałam tym razem ewidentnie dodatni test ovu i mnóstwo śluzu w tym czasie.
    Jedziemy w środę do kliniki z M. Pierwsza wizyta. Przedstawię lekarzowi dotychczasowe badania moje i M. Zobaczymy też na USG czy była owu, zrobią mi jakieś dodatkowe badania...
    A teraz po urlopie mam przymusowy kolejny chill-out, L4, bo bóle w lędźwiach powróciły jeszcze mocniejsze niż przed wyjazdem. Także mam czas na regenerację dodatkowy.

    Szczęście po prawie dwóch latach starań... Niech trwa! <3
    #30 lat #hashimoto #wegemama
    relgljue1y3bkinw.png
  • Joanna_blondi Ekspertka
    Postów: 249 95

    Wysłany: 19 lutego 2018, 15:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w tym cyklu miała mieć po raz pierwszy stymulacje CLO,ale jak byłam u gina 9dc okazało się, że jest pęcherzyk dominujący więc jest szansa na naturalną owulację (u mnie to rzadkość :) ). Co prawda teraz jest 14dc i nadal nie było skoku temperatury, a testy owulacyjne negatywne. No ale zobaczymy co będzie za kilka dni.
    Poza tym mój mąż zrobił badania nasienia i wyniki miał super! Tak więc problem jest u mnie.

    Laura 6.11.2018
    km5suay3vjvn9wdg.png

    Aniołek (*)04.04.2017 12tc (poronienie zatrzymane)
  • Joanna_blondi Ekspertka
    Postów: 249 95

    Wysłany: 19 lutego 2018, 16:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rucola wrote:
    ja w czwartek już mam prenatalne, nawet nie wiem kiedy minęło :0 jak maluch będzie pięknie pozować jak ostatnio to wrzucę Wam fotkę :)
    A co u pozostałych Dziewczyny??

    Tak z ciekawości się zapytam, jak Twój lekarz prowadzący ciąże zareagował na Twoją dietę roślinną?

    Laura 6.11.2018
    km5suay3vjvn9wdg.png

    Aniołek (*)04.04.2017 12tc (poronienie zatrzymane)
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9481 12472

    Wysłany: 19 lutego 2018, 21:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joanna_blondi wrote:
    Tak z ciekawości się zapytam, jak Twój lekarz prowadzący ciąże zareagował na Twoją dietę roślinną?
    hm, bardzo neutralnie, skomentował to w ten sposób, ze od dawna wiadomo, że mięso wcale takie zdrowe nie jest :)
    ogólnie mam świetnego lekarza, mój emek też go uwielbia. Kulturalny, ostrożny, dobry człowiek

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • Kreatorka Autorytet
    Postów: 267 229

    Wysłany: 22 lutego 2018, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny,
    byłam wczoraj w klinice. Na bardzo miłego lekarza trafiłam, zobaczymy, czy jego działania się sprawdzą.
    Otóż przede wszystkim ucieszył mnie, że widział na moich jajnikach, że owu była, bo coś gdzieś w tym jednym się progesteron wydzielał (nie wiem, o co chodzi, ale miał bardzo dobry sprzęt). Także jakaś tam szansa jest. Chyba zatestuję we wtorek, będzie wtedy 13dpo. A jak nie to będziemy działać na moich naturalnych cyklach, czyli po 12dc zastrzyk, a w następny dzień <3
    Ogólnie powiedział mi, że z tymi wynikami męża, które dopiero w styczniu jako tako wyglądały, to mamy za sobą nie ponad rok starań, tylko kilka miesięcy, bo jakby po jego wyleczeniu się licznik zrestartował ;)
    Zobaczymy, zobaczymy...
    Ja chyba za dużo się naczytałam o wszystkich możliwych komplikacjach i sobie roję, że jeszcze gdzieś jakieś problemy nie zostały odkryte. Można od tego oszaleć, a jednocześnie muszę wyluzować z tym i cieszyć się tym, co powiedział ten lekarz.

    A co u Was Dziewczyny?
    Zafasolkowane i przed zafasolkowaniem? ;)

    Szczęście po prawie dwóch latach starań... Niech trwa! <3
    #30 lat #hashimoto #wegemama
    relgljue1y3bkinw.png
  • Toczuszek Przyjaciółka
    Postów: 82 77

    Wysłany: 22 lutego 2018, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My ciągle walczymy :) w tym cyklu jeszcze się zwyczajnie staramy, ale z monitoringiem. Za to 5 marca mamy wizytę w klinice niepłodności, masa badań przed nami.

    Kreatorka lubi tę wiadomość

    3 lata starań, 29 lat
    04.2018- ciąża obumarła 9 tc- prawdopodobnie czynniki genetyczne
    Ja: niedoczynność tarczycy nieimmunologiczna, wszystkie badania ok
    On: badania nasienia ok
    kilka cykli z Lamettą- bez efektu
    09.2019- 1 IVF- 16 komórek, 0 zarodków- szukamy odpowiedzi dlaczego?????
  • Joanna_blondi Ekspertka
    Postów: 249 95

    Wysłany: 22 lutego 2018, 19:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja juz jestem po owulacji i za parę dni mam sprawdzić progesteron. Jak w tym cyklu nie zdaję w ciążę ma zrobić HSG i strasznie się tego boję.

    Laura 6.11.2018
    km5suay3vjvn9wdg.png

    Aniołek (*)04.04.2017 12tc (poronienie zatrzymane)
  • Kreatorka Autorytet
    Postów: 267 229

    Wysłany: 22 lutego 2018, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joanna_blondi wrote:
    Ja juz jestem po owulacji i za parę dni mam sprawdzić progesteron. Jak w tym cyklu nie zdaję w ciążę ma zrobić HSG i strasznie się tego boję.

    Joanna, HSG do przeżycia... boisz się bólu przede wszystkim?

    Szczęście po prawie dwóch latach starań... Niech trwa! <3
    #30 lat #hashimoto #wegemama
    relgljue1y3bkinw.png
  • Joanna_blondi Ekspertka
    Postów: 249 95

    Wysłany: 23 lutego 2018, 15:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kreatorka wrote:
    Joanna, HSG do przeżycia... boisz się bólu przede wszystkim?

    Tak boje się bólu poza tym ja ogólnie strachliwa jestem :P

    Laura 6.11.2018
    km5suay3vjvn9wdg.png

    Aniołek (*)04.04.2017 12tc (poronienie zatrzymane)
  • Kreatorka Autorytet
    Postów: 267 229

    Wysłany: 24 lutego 2018, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joanna, ból jest do zniesienia, jakieś ewentualne 2-3 min mocnego bólu, a potem lżejszy. Zależy też jak bardzo Cię znieczulą. Z tego co pamiętam to Rucola chyba miała nawet pod narkozą...

    Joanna_blondi, Rucola lubią tę wiadomość

    Szczęście po prawie dwóch latach starań... Niech trwa! <3
    #30 lat #hashimoto #wegemama
    relgljue1y3bkinw.png
  • Kreatorka Autorytet
    Postów: 267 229

    Wysłany: 7 marca 2018, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ależ tu cisza... Co u Was dziewczyny? Dzidzie rosną? Pęcherzyki pękają i czekają na plemniki? ;)

    Ja w piątek jadę do gina na monitoring i zastrzyk na pęknięcie...

    Szczęście po prawie dwóch latach starań... Niech trwa! <3
    #30 lat #hashimoto #wegemama
    relgljue1y3bkinw.png
  • Joanna_blondi Ekspertka
    Postów: 249 95

    Wysłany: 8 marca 2018, 05:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dziś ujrzałam taki widok:

    https://zapodaj.net/f5ade99981b00.jpg.html

    Dwa dni wcześniej robiłam test i był negatywny, do tego zaczęło mi się delikatne plamienie więc myślałam, ze zbliża się okres. Jednak plamienie nie rozkręciło się, tylko przeszło w zwykły kremowy śluz. Dziś rano ujrzałam dwie kreski na teście. Jestem przeszczęśliwa, a jednocześnie bardzo się boję, że znowu poronię.

    W końcu udało się zajść w ciąże zupełnie naturalnie. Chociaż to był mój pierwszy cykl z inofemem. Może to pomogło, a może to był tylko przypadek.

    Wam też życzę takiej niespodzianki.

    Kreatorka, Rucola, Toczuszek lubią tę wiadomość

    Laura 6.11.2018
    km5suay3vjvn9wdg.png

    Aniołek (*)04.04.2017 12tc (poronienie zatrzymane)
  • Kreatorka Autorytet
    Postów: 267 229

    Wysłany: 8 marca 2018, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joanna_blondi wrote:
    Ja dziś ujrzałam taki widok:

    https://zapodaj.net/f5ade99981b00.jpg.html

    Dwa dni wcześniej robiłam test i był negatywny, do tego zaczęło mi się delikatne plamienie więc myślałam, ze zbliża się okres. Jednak plamienie nie rozkręciło się, tylko przeszło w zwykły kremowy śluz. Dziś rano ujrzałam dwie kreski na teście. Jestem przeszczęśliwa, a jednocześnie bardzo się boję, że znowu poronię.

    W końcu udało się zajść w ciąże zupełnie naturalnie. Chociaż to był mój pierwszy cykl z inofemem. Może to pomogło, a może to był tylko przypadek.

    Wam też życzę takiej niespodzianki.


    Joanna, gratuluję!! To świetna wiadomość, bardzo się cieszę :)
    Trzymam kciuki, żeby ciąża rozwijała się pomyślnie!

    Coraz nas tu więcej zafasolkowanych, wierzę mocno, że wkrótce do Was dołączę ;)

    Joanna_blondi lubi tę wiadomość

    Szczęście po prawie dwóch latach starań... Niech trwa! <3
    #30 lat #hashimoto #wegemama
    relgljue1y3bkinw.png
‹‹ 26 27 28 29 30 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Przygotowanie do porodu - o czym warto pamiętać?

Poród to wyjątkowe przeżycie dla każdej kobiety. Czy można się jakoś do niego przygotować? O czym warto pamiętać, kiedy termin porodu zbliża się wielkimi krokami? Kliknij i przeczytaj nasze sprawdzone sposoby! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Grzybica pochwy - przyczyny, objawy leczenie

Grzybica pochwy (drożdżyca pochwy, kandydoza pochwy) jest jedną z najczęstszych infekcji kobiecego układu rozrodczego. Jak i dlaczego dochodzi do infekcji? Jakie są objawy grzybicy pochwy? Kiedy warto zgłosić się do lekarza i jak wygląda leczenie drożdżycy pochwy?

CZYTAJ WIĘCEJ