Rozmawiamy o wszystkim - wspólnie dążymy do spełnienia marzeń.
-
WIADOMOŚĆ
-
Marcia w sumie ten cykl nie roznil się niczym. A który to, to w sumie nie wiem.
Co do objawów to silny ból podbrzusza (choć dziś jest lepiej), ból pleców całych, dużo żółtego śluzu, senność, spadek apetytu zwłaszcza rano. A no i w środę miałam na bieliźnie "kawałek "podbarwionego śluzu i przez dwa dni czułam się jsk by mnie w kościach lamalo.
Mężowi jeszcze nie powiedziałam. Czekam na odpowiedni moment i musze wykombinować jak to zrobićGagarek lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny kciuki pomogły. Lekarz mówi, że ubytek się nie powiększył od czerwca więc nie ma potrzeby operowania na dzień dzisiejszy. Po wizycie poczułam się jakby mi zeszło z organizmu kilka kilogramów ciężaru. Mały szczęśliwy, tańczył w samochodzie. Kolejna kontrola za 8 miesięcy, więc mamy czas na odpoczynek U mnie wczoraj pojawił się rozciągliwy śluz przy podcieraniu zabarwiony na jasny kolor kawy z mlekiem. Po @ już dawno śladu nie ma, więc nie ma możliwości aby to były pozostałości, owulacja raczej też nie. Dla mnie to jedna, wielka zagadka...
marciaa - ja nie musiałam przyjmować wspomagaczy, progesteron sam rósł Zobaczysz będziesz następna
Karolcia - jak tam samopoczucie??
Shantele- kciuki się przydały
Agata - ja też zaszłam w ciążę jak rozpoczęłam pracę, K22 miała tak samo, więc coś w tej pracy jest Boisz się jak mąż zareaguje??, może zacznij od tego, że troszkę zmian nastąpi w waszym życiu i los tak chciał. A wtedy to już nic nie będziesz musiała mówić, sam się domyśli A ile dni po owulacji robiłaś test??
Wiedźma - Zacznę krzyczeć z radości , ale nam niespodziankę zrobiłaś !!! Ogromne gratulacje i ucałuj syneczka od cioteczki :*:*:* Dobrze, że wszystko się pozytywnie skończyło. Widzisz miałaś odpoczywać po przeprowadzce, a mały stwierdził, że sam chce zobaczyć jak wygląda nowy domek i zrobił a kukukWiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2017, 16:53
Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Wiedźma - kochana gratuluje, a teraz zdrówka dla Was życzę i abyście szybko wyszli ze szpitala Jak się czujesz po sn?
Agata - daj znać jak powiesz mężowi
Marcia - a może ta temperatura wróży coś dobrego?
Milka - strasznie się cieszę, że obejdzie się bez operacji Co do śluzu to może zwiastuje to zbliżającą się owulacje? Ja tam miałam przed ovu
K22 - z ZUS-em coś się wyjaśniło? Jak się czujesz?
Ja tak się martwiłam, że nie mam dolegliwości a teraz zaczynam odczuwać, że coś się dzieje hehe. Kilka razy delikatnie mnie zemdliło, czuję czasami taką gulę w gardle. Pewne rzeczy z jedzenia kiedyś mega mi smakowały a teraz patrzeć na nie nie mogę. I strasznie jestem zmęczona, nic mi się nie chce, ogarnęła mnie niemoc I senność. Spać to bym mogła ciągle. -
Karooolcia :) wrote:Wiedźma - kochana gratuluje, a teraz zdrówka dla Was życzę i abyście szybko wyszli ze szpitala Jak się czujesz po sn?
Agata - daj znać jak powiesz mężowi
Marcia - a może ta temperatura wróży coś dobrego?
Milka - strasznie się cieszę, że obejdzie się bez operacji Co do śluzu to może zwiastuje to zbliżającą się owulacje? Ja tam miałam przed ovu
K22 - z ZUS-em coś się wyjaśniło? Jak się czujesz?
Ja tak się martwiłam, że nie mam dolegliwości a teraz zaczynam odczuwać, że coś się dzieje hehe. Kilka razy delikatnie mnie zemdliło, czuję czasami taką gulę w gardle. Pewne rzeczy z jedzenia kiedyś mega mi smakowały a teraz patrzeć na nie nie mogę. I strasznie jestem zmęczona, nic mi się nie chce, ogarnęła mnie niemoc I senność. Spać to bym mogła ciągle.
senność dla cięzarnej to chyba jedna z bolączek
każda którą znam na to narzeka
ja to chyba w takim razie jestem w wiecznej ciaży; p
nawet dzisiaj trochę wymiotowalam ;/ -
marciaa wrote:senność dla cięzarnej to chyba jedna z bolączek
każda którą znam na to narzeka
ja to chyba w takim razie jestem w wiecznej ciaży; p
nawet dzisiaj trochę wymiotowalam ;/
hmmm a na kiedy masz termin @? -
Agata gratuluję dwóch kresek!
Wiedźma gratuluję cudownego synka!! Trzymajcie się zdrowo :*
Marcia tak myślałam, że przesunie Ci owulację na 15dc. W takim bądź razie prog jest dość przyzwoity. A co do objawów to zdecydowanie za wcześnie. Pewnie jajeczko jeszcze się nawet nie zagnieździło
Milka strasznie się cieszę, że z synkiem dobrze. Teraz spokojnie będziesz mogła skupić się na sobie.
Ja dziś wkroczyłam w nowy cykl, urodzinowy. Szkoda, że bez starań bo ponoć takie są najbardziej płodne. Ja jeszcze trochę muszę poczekać na swoją kruszynkę..
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
BitterSweetSymphony wrote:Agata gratuluję dwóch kresek!
Wiedźma gratuluję cudownego synka!! Trzymajcie się zdrowo :*
Marcia tak myślałam, że przesunie Ci owulację na 15dc. W takim bądź razie prog jest dość przyzwoity. A co do objawów to zdecydowanie za wcześnie. Pewnie jajeczko jeszcze się nawet nie zagnieździło
Milka strasznie się cieszę, że z synkiem dobrze. Teraz spokojnie będziesz mogła skupić się na sobie.
Ja dziś wkroczyłam w nowy cykl, urodzinowy. Szkoda, że bez starań bo ponoć takie są najbardziej płodne. Ja jeszcze trochę muszę poczekać na swoją kruszynkę..
ee co Ty jakie objawy xD zadnych objawow nie mam
nawet o tym nie pomyślałam xD -
Agata - nie zwlekaj za długo, bo mąż się obrazi, że odwlekałaś nowinę
Karolcia - a co masz się mieć lepiej niż my A tak serio to życzę Ci, żeby jednak ominęły Cię dolegliwości ciążowe.
Marcia- ja tym razem miałam biegunkę zwiastującą ciążę już 6 dni po owu tak więc nic nie wiadomo.
Milka - jeden stres z głowy. Teraz zabierać się za swoje zdrówko a to szybko.
Ja dziś ledwo żyję. Brzuch mnie boli i jest dziś mega wielki mimo, że niewiele zjadłam. Jak siedzę albo leżę jest ok a jak wstanę to się wyprostować nie mogę. Może wzdęcia? Do tego pośladek mnie boli (pieron wie od czego) jakby mi ktoś tak porządnie w niego kopnął. Z dobrych wieści to ZUS dał sobie spokój. Napisali mi, że jednak słusznie miałam opłacone składki i wszystko mi się należy. To teraz czekam na przelew. -
K22 wrote:Agata - nie zwlekaj za długo, bo mąż się obrazi, że odwlekałaś nowinę
Karolcia - a co masz się mieć lepiej niż my A tak serio to życzę Ci, żeby jednak ominęły Cię dolegliwości ciążowe.
Marcia- ja tym razem miałam biegunkę zwiastującą ciążę już 6 dni po owu tak więc nic nie wiadomo.
Milka - jeden stres z głowy. Teraz zabierać się za swoje zdrówko a to szybko.
Ja dziś ledwo żyję. Brzuch mnie boli i jest dziś mega wielki mimo, że niewiele zjadłam. Jak siedzę albo leżę jest ok a jak wstanę to się wyprostować nie mogę. Może wzdęcia? Do tego pośladek mnie boli (pieron wie od czego) jakby mi ktoś tak porządnie w niego kopnął. Z dobrych wieści to ZUS dał sobie spokój. Napisali mi, że jednak słusznie miałam opłacone składki i wszystko mi się należy. To teraz czekam na przelew.
K22, ja już dawno mężowi mówiłam zanim się staraliśmy bo dla mnie objawy nie istnieją.. Nieraz zdarza mi się biegunki, rano mdłości czy czasem wymioty szczególnie ze stresu (na poprzednich studiach często). No różnie z moim organizmem. Czy w drugiej fazie uczucie choroby, żyłki też na piersiach. Dlatego objaw dla mnie nie istnieje haha -
marcia - a może te wymioty itp., to coś jest na rzeczy kiedy zrobisz test? ja też praktycznie co cykl mam różne objawy ciążowe. Biegunki są na poziomie dziennym, też zawsze z stresu. Dodatkowo zyłki na piersiach, więc nie mam czym sie sugerować
Karolcia - no widzisz mówiłam, że objawy jeszcze nadejdą tylko musi na nie przyjść odpowiedni czas Wszystko minie z przyjściem 4 miesiąca
Bitter - a co zaplanował lekarz u ciebie na kolejne cykle??
K22 - no w końcu ZUS da ci święty spokój, bo ileż można. Ból pośladka to może być wynik rozciągającej się macicy
Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Milka88 wrote:marcia - a może te wymioty itp., to coś jest na rzeczy kiedy zrobisz test? ja też praktycznie co cykl mam różne objawy ciążowe. Biegunki są na poziomie dziennym, też zawsze z stresu. Dodatkowo zyłki na piersiach, więc nie mam czym sie sugerować
Karolcia - no widzisz mówiłam, że objawy jeszcze nadejdą tylko musi na nie przyjść odpowiedni czas Wszystko minie z przyjściem 4 miesiąca
Bitter - a co zaplanował lekarz u ciebie na kolejne cykle??
K22 - no w końcu ZUS da ci święty spokój, bo ileż można. Ból pośladka to może być wynik rozciągającej się macicy
No wlasnie nawet myślałam że ciąża okaże się cykl bez bólu piersi ale i taki jak się zdarzył nie był ciążowy
Ja to jeszcze dobry tydzień do ewentualnego testowania -
Milka bardzo się cieszę z takich cudnych wieści wspaniale !!!!
Wiedźma, gratuluję synka. Kolejny chłopak:) mówiłam że jest dużo chłopaków:)
Życzę Wam aby mnie było kolek i aby Mały spał a Wam ciężarne radzę leżeć teraz do góry pępkiem i spać ile wlezie, jeść ile wlezie bo jak się dziecko urodzi to koniec bynajmniej u mnie, początek macierzyństwa wacale nie był piękny i cudny jak z reklamy.... Ale jest coraz lepiej.