Rozmawiamy o wszystkim - wspólnie dążymy do spełnienia marzeń.
-
WIADOMOŚĆ
-
Wiedźma - super macie takie przykładowe dobre macierzyństwo
Karolcia - mi ciężko cokolwiek powiedzieć, bo ja nie miałam badań prenatalnych. Ogólnie późno się dowiedziałam jaka płeć, bo mały nie chciał pokazać. Na dobrym sprzęcie można bardzo szybko płeć zobaczyć. Ok. 9 tygodnia kształtują się męskie narządy płciowe, a w 11 tygodniu żeńskie. Dokładnie można narządy zobaczyć na USG już w 12 tc.
Agata - beta pięknie przyrasta, więc ciesz się brakiem objawów
Better - tak brałam metforminę, ale musiałam ją odstawić bo bardzo mi podrażniała żołądek. A ja mam problemy z żołądkiem od 9 lat. Nie miałam nic takiego obliczane, zapisała mi ją gin po tym jak miałam podwyższony cukier A ty od kiedy na forum jesteś??
marcia - ja chyba do ciebie dołączę. Nadal plamię, szyjka poszła bardzo nisko, na tyle nisko, że dziś jak sprawdzałam to była na równo z wejściem do pochwy. Nigdy tak nisko nie miałam. Trochę to dziwne dostać okres w 17 dc. Zobaczę czy to się rozkręci, czy przestanie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2017, 01:08
Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Milka88 wrote:Wiedźma - super macie takie przykładowe dobre macierzyństwo
Karolcia - mi ciężko cokolwiek powiedzieć, bo ja nie miałam badań prenatalnych. Ogólnie późno się dowiedziałam jaka płeć, bo mały nie chciał pokazać. Na dobrym sprzęcie można bardzo szybko płeć zobaczyć. Ok. 9 tygodnia kształtują się męskie narządy płciowe, a w 11 tygodniu żeńskie. Dokładnie można narządy zobaczyć na USG już w 12 tc.
Agata - beta pięknie przyrasta, więc ciesz się brakiem objawów
Better - tak brałam metforminę, ale musiałam ją odstawić bo bardzo mi podrażniała żołądek. A ja mam problemy z żołądkiem od 9 lat. Nie miałam nic takiego obliczane, zapisała mi ją gin po tym jak miałam podwyższony cukier A ty od kiedy na forum jesteś??
marcia - ja chyba do ciebie dołączę. Nadal plamię, szyjka poszła bardzo nisko, na tyle nisko, że dziś jak sprawdzałam to była na równo z wejściem do pochwy. Nigdy tak nisko nie miałam. Trochę to dziwne dostać okres w 17 dc. Zobaczę czy to się rozkręci, czy przestanie.
Hmm no nie wiem czemu. tak. Ale mi ta w życiu też trafił się okres po 14 czy 16 dniach.
Byłam okropnie zdziwiona jako obudziłam się a tam krew -
Marcia - przykro mi, ze tym razem się nie udało ciągle trzymam kciuki :* w końcu sie kochana uda :*
Milka - moja koleżanka tak ma, że np @ brak przez dwa miesiące a potem ma np. okres 10 dni i po 20 dniach znowu okres. Podobnież dzięki temu organizm się czyści.
Moje samopoczucie już trochę lepsze, bóle odpuszczają Jeszcze 4 dni pracy i mam wolneeeeee Musze jeszcze tylo dokończyć magisterke i będę miała jakieś 6/7 miesięcy wolnego w pełym lenistwie i zajme się przygotowaniami dla dzidzi -
Milka ja jestem tu od sierpnia 2015 roku.
Widzę że masz w podpisie napisane insulinooporność. Lekarka powiedziała Ci, że na to cierpisz? Żeby to stwierdzić musiała Ci wyliczyć ten wskaźnik. Idziesz może do niej w najbliższym czasie?
Ta metformina ponoć działa cuda przy problemach z cukrem, otyłości, PCOS i jest też wiele przypadków pokonania LUF. Oczywiście ma skutki uboczne, zwłaszcza te żołądkowe. Wyczytałam jednak, że te objawy mijają po czasie i potem już nic się nie dzieje. W trakcie brania mety efekty najszybciej widać po 3 miesiącach więc chyba warto się pomęczyć... Zastanawiam się nad tym lekiem tylko boję się, że lekarz mi nie wypisze recepty. Musiałabym mieć mocne przesłanki np. tą insulinooporność.
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
A propos metforminy to ja też ją brałam, w coraz to większych dawkach, prawie jak dawki mojego ojca, cukrzyka i nic mi nie dała w chudnięciu na pewno. Za to od dwóch lat mam wrażliwy żołądek. Nie mogę na przykład pić kawy, przejadać się. Zawsze myślałam, że to od sterydów które brałam jakiś czas, ale całkiem możliwe że to jednak od metforminy. Rezygnując z lekarza zrezygnowałam też z metforminy i teraz obniżam cukier tylko mio-inositolem i morwą białą w tabletkach lub w herbatę i czuje się o wiele lepiej, choć wrażliwość na kawę niestety pozostała
-
marcia - a u mnie dziś tylko brązowe plamienia i ustało. Piernik wie skąd była ta krew.
Karolcia - i właśnie to leniuchowanie jest najlepsze
Bitter - u mnie niesteyy to nie są zwykłe bóle zołądka. Jak mnie chwyta atak to ból jest nie dp opisania. A jak już chwyci to nie chce odpuścić i muszę silne leki brać bo zapalenie powstaje. Muszę takich leków unikać. Co do otyłości to sam lek nie odchudza, ale po nim nie ma się apetytu i czułam wstręd do niektórych produktów. Dodatkowo powodował zgagę któta mnie męczyła 24/h. Chyba jednak wole pozostać przy myo-inozitolu, może on mi pomoże. Ja teraz nie pojade już do gin u której się leczyłam poprzedni rok. Wracam do poprzedniego, on jest endokrynologiem i może w końcu ostro się wezmie za moje leczenie
skrzydlata - u mnie jest tak samo, tylko ze ja wcześniej już miałam tak wrażliwy żołądek, nie znosi czekolady i przejafania się. od razu mam zgagę i lekkie boleści, jakbym nie uważała to pewnie czekałby mnie kolejny atak. Ja za metformine podziękuje
U mnie dziś brązowe plamienie. Ciekawe co jutro dzień przyniesie, ale szyjka powędrowała do góry więc totalnie szaleje. [\b]Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
U mnie chyba będzie cykl stracony Mąż się dziś rozłożył a za plus minus 2 dni owulacja czyli u nas standard. Z tych 8 cykli starań co za nami to przynajmniej 3 mąż albo chory albo korzonki. I teraz znowu. A ja się potem dziwię, że ciąży nie ma. Ale nie będę go męczyć, bo skoro i tak nasienie słabe to nie ma czego żałować, a suple dopiero zacznie łykać jak przyjdą pocztą. To za miesiąc będzie po miesięcznej kuracji dopiero, to będziemy działać
Miłego dnia wszystkim -
Skrzydlata uda się w końcu zobaczysz :*
Ja wczoraj zaliczyłam swoje pierwsze rzyganko :(Jak ja współczuje każdej, która ma to codziennie Mnie złapało dosłownie w jednej chwili i ledwo do łazienki dotarłam
Brzuszek już tak nie boli -
Milka88 wrote:marcia - a u mnie dziś tylko brązowe plamienia i ustało. Piernik wie skąd była ta krew.
Karolcia - i właśnie to leniuchowanie jest najlepsze
Bitter - u mnie niesteyy to nie są zwykłe bóle zołądka. Jak mnie chwyta atak to ból jest nie dp opisania. A jak już chwyci to nie chce odpuścić i muszę silne leki brać bo zapalenie powstaje. Muszę takich leków unikać. Co do otyłości to sam lek nie odchudza, ale po nim nie ma się apetytu i czułam wstręd do niektórych produktów. Dodatkowo powodował zgagę któta mnie męczyła 24/h. Chyba jednak wole pozostać przy myo-inozitolu, może on mi pomoże. Ja teraz nie pojade już do gin u której się leczyłam poprzedni rok. Wracam do poprzedniego, on jest endokrynologiem i może w końcu ostro się wezmie za moje leczenie
skrzydlata - u mnie jest tak samo, tylko ze ja wcześniej już miałam tak wrażliwy żołądek, nie znosi czekolady i przejafania się. od razu mam zgagę i lekkie boleści, jakbym nie uważała to pewnie czekałby mnie kolejny atak. Ja za metformine podziękuje
U mnie dziś brązowe plamienie. Ciekawe co jutro dzień przyniesie, ale szyjka powędrowała do góry więc totalnie szaleje. [\b]
Milka kurczę nie wiem co Ci doradzić. Kiedy masz wizytę u endo? -
Skrzydlata wrote:U mnie chyba będzie cykl stracony Mąż się dziś rozłożył a za plus minus 2 dni owulacja czyli u nas standard. Z tych 8 cykli starań co za nami to przynajmniej 3 mąż albo chory albo korzonki. I teraz znowu. A ja się potem dziwię, że ciąży nie ma. Ale nie będę go męczyć, bo skoro i tak nasienie słabe to nie ma czego żałować, a suple dopiero zacznie łykać jak przyjdą pocztą. To za miesiąc będzie po miesięcznej kuracji dopiero, to będziemy działać
Miłego dnia wszystkim
A jakie suplementy zamowilas ? -
marcia - nam androlog kazał kupić fertilman plus. Ewentualnie jakieś kwasy omega3 jak jest straszny wstręt do jedzenia ryb. A w internecie czytałam, że przy 3 miesięcznej kuracji fertilman plus wyniki się mega poprawiają. Mam nadzieje, że w naszym przypadku również tak będzie
-
Skrzydlata wrote:marcia - nam androlog kazał kupić fertilman plus. Ewentualnie jakieś kwasy omega3 jak jest straszny wstręt do jedzenia ryb. A w internecie czytałam, że przy 3 miesięcznej kuracji fertilman plus wyniki się mega poprawiają. Mam nadzieje, że w naszym przypadku również tak będzie
skrzydlata, mój już kończy pierwsze opakowanie tego...
uparł się że już będzie to łykał bo nigdy nie zaszkodzi poprawić żołnierzy xD -
nick nieaktualny
-
Wytrwałości kochane. Ciągle o Was rozmyślam i doczekać się nie mogę nowej fasolki.
O rety jaka ja dziś jestem zmęczona
Nic nie robiłam a wydaje mi się jakbym pracowała jak wół. Miałam taką ochotę na pyzy z mięsem, że mało mnie nie skręciło ale siły nie pozwoliły i skończyło się na pomarańczy Jutro napewno dam radę.
Jutro mam też drugie badanie prenatalne i muszę pojechać do pracy, żeby dać im zwolnienie więc pobudka o 6.00. -
skrzydlata - a może dla Was taka przerwa dobrze zrobi . Czuje w kościach, że u was to już długo nie potrwa. Najważniejsze, że wiecie co jest przyczyną i macie możliwość aby to podleczyć
Karolcia - ja nie rzygałam przez całą ciążę, ale za to mdłości to były 24 h na dobę. A tak się martwiłaś, że nie masz objawów.
marcia - za tydzień we wtorek. Z jednej strony się doczekać nie mogę, a z drugiej bardzo się boję co mi powie.
Shantele- sama już jestem dla siebie zagadką A u was mały pewnie już gaworzyć chce
veritaserum - ja też miałam mdłości, czułam się po tych lekach jak w pierwszych miesiącach ciąży. Ale dziś w aptece mi babka powiedziała, że oprócz metforminy są inne leki na insulinooporność, które mniej szkodzą na żołądek, ale mam to skonsultować z lekarzem.
K22 - trzymam kciuki za badania Ja to w ciąży miałam mega ochotę na pierogi i kompot z jabłek
U mnie szyjka poszła nisko, a w śluzie nadal żyłki krwi, ale zdecydowanie mniej niż w poprzednich dniach. Za to miałam mocne bóle w okolicach prawej nerki, piorunujące w stronę pleców. Może mnie jakaś grypa chwyta, bo małemu już też daje syropy, dziś się źle czuł i był bardzo osowiały. Musimy się wykurować przed wyjazdem na ferie.Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
U mnie wczoraj pozytywny test owu i dziś skok temp ale odpuszczamy ze względu na grypę męża. Może i lepiej, bardziej się skupię na moich ćwiczeniach
milka - no właśnie nawet się cieszę, że tak wyszło, bo gorzej by było gdyby u niego wszystko było ok, u mnie też a ciąży brak. A tak to przynajmniej wiadomo co poprawić