Rozmawiamy o wszystkim - wspólnie dążymy do spełnienia marzeń.
-
WIADOMOŚĆ
-
K22 mój bardzo się rozpycha najbardziej boli pod żebrami no i pęcherz. Teraz jak leży nisko to w ogóle sobie jakby perkusje urządzał na moim pęcherzu.
Milka No ja mam nadzieje że u Ciebie w końcu będzie owocnie, do powrotu męża równy tydzień mam nadzieje że się uda. -
Hej
Wiedźma, cieszę się że Maruś jest bardziej łaskawy
Ostatnio dałam spacerówkę przodem do mnie i jakoś poszło.
Ten czas tak leci... wczoraj daliśmy dynię pierwszy raz. Nie bolał brzuszek, kupa była więc dziś znowu dam.
A do tego mamy zęba;) był marudny więc patrzę a tam "coś" , łyżka dzwoni jak stukam o dziąsło, patrzę raz jeszcze i jest. Wychodzi ząbek...tak ten czas leci.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2017, 11:34
-
Ja albo nie pamiętam jak to było w pierwszej ciąży. Albo mój pierworodny nie był taki aktywny albo mam sklerozę
Zostało mi już 13 dni. 23 maja mam zrobić badania, 27 maja konsultacja z anestezjologiem a potem już możemy rodzić. Tak czy siak chciała bym, żeby udało się przetrwać do terminu. Byłby świetny prezent na Dzień Ojca. -
Shantelle- komu zleciało to zleciało
Tobie pewnie zleciało, bo z bobasem w domu to czas ucieka. Mnie to się wszystko strasznie ciągnie. Siedzę w domu i tak naprawdę nie mogę sobie znaleźć miejsca. Byłoby co robić, bo mąż przenosi starszego syna do większego pokoju. Malowanie, przenoszenie mebli, sprzątanie. Okna aż się proszą o mycie, ogród o plewienie itd. ale mi niestety nic nie wolno Jak uda mi się przetrwać do 27 maja, to włączę aktywność i dożyję -
K22 to już tak zleciało???
Shantelle od kiedy i czym zaczynałaś rozszerzanie diety? My dwa dni temu próbowaliśmy z jabłuszkiem, ale nie posmakowało....
A do spacerówki Maksiu może wreszcie przywyknie. Wiem, że to małe pocieszenie, ale przynajmniej masz wózek "uprzywilejowany" na sygnale
My dzisiaj zaliczyliśmy pierwszy pełny obrót na boczek -
Nie wiem czy jeszcze wypada mi tu pisać, ale napiszę.
U mnie kolejny nieudany cykl. Teraz antyki i potem podejście do IVF. Jeśli i to się nie uda zarzucamy starania.
Pozdrawiam wszystkich
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
Bitter, a dlaczego nie wypada pisać?? Zaglądasz w wiadomości prywatne??
Ja też w czwartek mam wizytę na monitoringu, jutro ostatnia tabletka CLO, ja mi się przez te dwa cykle nie uda to później tylko czekam na laparoskopię.Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Milka tak, czytałam. Tak naprawdę już wcale nie mam zapału na pisanie gdziekolwiek. Chyba zaczyna mi się jakaś depresja. Nie mam sił już walczyć z wiatrakami.
Aaa tu to już faktycznie bardziej wątek "brzuszkowy".
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
Wiem wiem, ale ja już na nic nie mam ochoty.
Będę Was podczytywać i jak uda mi się zajść w ciążę na pewno dam Wam znać.
Powodzenia dla niedługo rodzących :*
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
Bitter ja wiem że masz w dupie co ja napiszę ale stęskniłam się za Tobą i bardzo bym chciała przeczytać co u Ciebie tak po prostu.
Wiedźma, ja rozszerzam dietę wg zaleceń WHO czyli po skończonym 6 msc. Jak dla mnie jelita dziecka młodszego są zwyczajnie nie rozwinięte, natomiast nasz pediatra powiedział że jak Maksiu jest z 6.12 to możemy po weekendzie majowym. Ale zaczęliśmy w połowie maja. I od warzyw a nie od owoca jak zalecają stare lekarki... Od dyni bo nie zatwardza.
Radzę Tobie jeszcze poczekać z rozszerzeniem diety takiego maluszka i na pewno nie od owoców bo Ci potem warzywa nie zje:(
-
Shantelle dzięki za odpowiedź. U nas chcieliśmy zacząć wcześniej, bo młody jest dość duży (prawie 7kg), ale chyba faktycznie jeszcze zaczekamy. Widać on też nie jest jeszcze gotowy. U znajomych utarło się powiedzenie, że dziecku rozszerza się diętę wtedy, kiedy potrafi siedzieć.
-
Shantelle nie mam w dupie. Bez przesady. Po prostu mam ostatnio znieczulicę. Źle się czuję, nie mam sił już walczyć dłużej.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2017, 12:32
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min)