Ruszamy ciałem - czyli dbanie o formę przed ciążą
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa jakaś taka chodzę skapciała, padam w ciągu dnia spać razem z dzieckiem, wieczorem też o 21 śpię ostatnio nie wiem o co kaman
Miałam wczoraj niby zacząć ćwiczyć i dupa znowu wrrrr zła jestem sama na siebie.
Ale dopóki dziecko nie śpi nie mam szans na ćwiczenia -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDziewczyny, chętnie dołączę do ćwiczeń, także możecie mnie dopisać do listy. Mam sporo do zrzucenia, bo ważę 95 kg przy 170 cm wzrostu. O dziecko staramy się od 3 miesięcy na razie bez skutku, także chętnie schudnę i wspomogę "poczęcie" plus zrobię coś dla siebie.
Ja bardzo intensywnie ćwiczyłam od 22 grudnia 2013 do 5 lutego 2014. 6x w tygodniu po 1 godzinie do 1,5 godziny. Były to ćwiczenia SKALPEL Chodakowskiej, Shreded z Jilian Michaels i inne znalezione na youtube + orbitrek, bo mam w domu. Powiem szczerze, że sylwetka się poprawiła już po 2 tygodniach, ale znaczące efekty osiągnęłam dopiero jak wprowadziłam zdrową dietę. Wtedy ćwiczenia w połączeniu z dietą spowodowały, że w ciągu miesiąca schudłam 5 kg. Oczywiście cellulit znacznie się zmniejszył przy tym i pośladki poszły w górę. Ćwiczenia przerwałam, bo mój dziadek umarł 5 lutego. Jakoś ciężko to przeżyłam.
Ale dziś mam nowy zapał... Przyjmiecie mnie do waszego grona ???
Czarnula87, Kaśka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny
mój mąż jest mistrzem metafor
wczoraj patrzył jak ćwiczę i mówi do mnie że już mi się inny brzuch zrobił
ja się pytam tzn jaki?
no taki kaloryfer się kształtuje ale na razie to taki zapowietrzony kaloryfer
padlam jak to usłyszałam
ale widzę że on się cieszy że coś z sobą robie i że pomalu dochodzę do siebie
Ruletka rozumiem Twoje załamanie przechodzilam to rok temu gdy zmarł mój ojciec, też odechciało mi się wszystkiego -
nick nieaktualnygosia86 fajnie, że mąż Cię wspiera. Mój też jak ćwiczyłam to wspierał. Kupował mi co chciałam do ćwiczeń. Zestaw porządnych hantli, karimata, piłka do ćwiczeń... No i codziennie "obmacywał" brzuszek i twierdził, że jakiś wklęsły się zrobił (choć wisiał, hehe). Był nawet moment, że zaczął ćwiczyć ze mną, także istnieje duże prawdopodobieństwo, że dołączy.
A ja dziś wracam do domu (3 ostatnie dni u teściowej) i zamierzam zrobić sobie wieczorną sesję ze Skalpelem i orbitrekiem. Dam znać.
Oprócz tego, staram się nie obżerać no i od ginka pod koniec czerwca dostałam Metforminę, po której zgodnie z tym, co ginek mówił, schudnę.
Mam więc mega motywację i wsparcie. Tabsy, Wy, mąż, ćwiczenia, dieta, lato, plaża, potencjalna fasolka.gosia86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWidzę temat na sportowo dopisuję się i ja bo akurat od poniedziałku mam zamiar ruszyć ze zdrowym odżywianiem i więcej ruchu.. ogólnie nienawidzę ćwiczyć w miejscu skłony, przysiady itp. wrr.. ale bardzo lubię biegać, mam fajną trasę obcykaną równe 5km i tak co dziennie po pracy chcę a do tego czasem rowerek u mnie to minimum 20km jazdy a w parku obok fany sprzęt do ćwiczeń zrobili i z tym też nie pogardzę mój cel na start 6 kg stopniowo oddać.
-
Maniuś wrote:Mam pytanie do gosia86...jak cwiczylas z Chodakowska to tylko ten skalpel czy zmienialas cwiczenia co jakis czas?
Maniuś, gosia86 lubią tę wiadomość