Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Wiec zapraszamy do naszych debat o wszystkim i niczym
To moze podejdz na jakies usg niech gin zobaczy czy Twoje jajeczka szykuja sie na jakiś wyskok z jajnika albo jeśli masz termometr elektroniczny to zmierz sobie rano tempke i chociaz przez kilka najblizszych dni (o staej godzinie rano) i zobaczysz czy bedziesz miala charakterystyczny owulacyjny skok. Oczywiście on nie swiadczy o tym ze owulka przebiegla prawidlowo i ze na 100% była ale to już jakiś mały wyznacznik jest.
Zobacz jak u mnie na wykresie widać kiedy była owulacja (w sensie jak późno) i jedyne co moge stwierdzić to to że leki mi ja zablokowały. Bez pomiarów temp bym nie miała o tym pojecia w ogóle i bym panikowała ze cos sie złego dzieje.
Plamniki czasami długo wytrzymuja jeśli maja dobre warunki i są zdrowe wiec szanse zawsze sa -
Ja i tak mam świadomość ze swiat jest tak mały, ze pewnie w koncu trafie kogos znajmoego i sie zorientuje ze to ja po tym jak np. mowie o tesciowej, uzywam w skrócie pierwszej litery imienia mojego meża. Jak ktos wie w realu o nas wiecej to i tutaj by sie zorientował. Ale tyyyle miałby stron do przewertowania, ze może to i nierealne
-
Marronek wrote:Pewnie masz rację Ja nie wiem, niestety (stety?) nie mam aż tyle doświadczenia w tych sprawach. Dziewictwo straciłam (dopiero) w wieku 20 lat z moim wtedy chłopakiem a teraz mężem A mąż miał też nie miał wcześniej zbyt dużo doświadczenia, więc... sami na sobie się uczyliśmy wszystkiego.
Sex, jak już jest, sprawia mi (w większości przypadków) przyjemność, ale orgazmu nie mam... Tak to u mnie dziwnie jest, że przyjemność rośnie, rośnie i... nagle redukuje się do 0...
ja straciłam w wieku 18 też z moim obecnym mężem i też od podstaw raczkowaliśmy w tym temacie : ) jesteśmy razem 8 lat więc zaczęliśmy bardzo wcześnie...: ) ale rok go trzymałam na odległość w TYCH sprawach więc był dzielny jak rycerz : D
To fajnie kwiatuszku że macie "swoje" sprawy...tak powinno być i to jest takie Wasze i kochane : )Styczeń 2014 [*] 9t
Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
Grudzień 2016 [*] 11t
Marzec 2018 ❤️
-
a wracając do wykresu, to mam nadzieję, że jutro mi skoczy tempka troszkę...ale tak myślę, że II kresek jutro nie zobaczę....znowu mój mężulek powiedział dzisiaj "jesteś w ciąży na pewno" mówię takkkk?? skąd wiesz...bo wiem...i ooo wyjaśnił mi jak baba : P w sensie jak baba mówi "nie"...a dlaczego nie? nie bo nie...: D matko ale zagmatwałam...Styczeń 2014 [*] 9t
Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
Grudzień 2016 [*] 11t
Marzec 2018 ❤️
-
Marronek zapewne masz racje- anonimowe staraczki:)
kwiatuszek789 temperaturkę od dziś zaczęłam mierzyć i do lekarza na dniach pójdę a wcześniej wyznaczałam owu za pomocą testów, tylko nie udawało nam się.
Postów jest już tak dużo, że cięzko dokładnie wszystkie inf wyłapać i po kojarzyć z konkretną osobą.
-
Rubi wrote:a wracając do wykresu, to mam nadzieję, że jutro mi skoczy tempka troszkę...ale tak myślę, że II kresek jutro nie zobaczę....znowu mój mężulek powiedział dzisiaj "jesteś w ciąży na pewno" mówię takkkk?? skąd wiesz...bo wiem...i ooo wyjaśnił mi jak baba : P w sensie jak baba mówi "nie"...a dlaczego nie? nie bo nie...: D matko ale zagmatwałam...
Wcale nie
Zaufaj mężowi Może on jakimś jasnowidzem jestRubi lubi tę wiadomość
Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
kwiatuszek789 wrote:Jak jesteśmy razem w domu to ciągle sobie dokuczamy, droczymy sie, mamy jakies swoje głupotki, które tylko my rozumiemy i jakby ktos popatrzyl to pomyslałby - "nienormalni".
Skąd ja to znam:) ale to u nas to chyba tak sobie okazujemy tęsknote, bo mąż cały czas w rozjazdach... Ale jak go nie ma to mi strasznie tych wygłupów brakuje:)
kwiatuszek789 lubi tę wiadomość
-
Petitqa ja na początku też miałam lekką blokadę wypowiadania się na forum o swoich problemach. Ale z biegiem czasu stwierdzam, że czasami lepiej jest wygadac się na forum gdzie wszystkie mamy podobne problemy niż nawet najlepszej przyjaciółce. Bo niestety nikt nas tak dobrze nie zrozumie jak my same. Poza tym ja już traciłam nadzieję, że zajdę w ciąże a odkąd zarejestrowałam się na ovu wierzę, że prędzej czy później zostanę mama:)
Rubi, kwiatuszek789 lubią tę wiadomość
-
Aniiusiaaa5 wrote:Petitqa ja na początku też miałam lekką blokadę wypowiadania się na forum o swoich problemach. Ale z biegiem czasu stwierdzam, że czasami lepiej jest wygadac się na forum gdzie wszystkie mamy podobne problemy niż nawet najlepszej przyjaciółce. Bo niestety nikt nas tak dobrze nie zrozumie jak my same. Poza tym ja już traciłam nadzieję, że zajdę w ciąże a odkąd zarejestrowałam się na ovu wierzę, że prędzej czy później zostanę mama:)
natt lubi tę wiadomość
-
natt wrote:Też miałam stresy przed ślubem i nie mogłam się skupić ale już po... cztery dni po ślubie wyjechaliśmy na tydzień do Włoch... a tam to była po prostu orgia! Dlatego zawsze powtarzam, że jeśli tylko Młoda Para ma możliwość wyjazdu zaraz po ślubie to nawet niech się nie zastanawiają!
Kiedy ślub w ogóle? No i jak tam gotowe wszystko już?
margoo89
-
Aniiusiaaa5 wrote:Skąd ja to znam:) ale to u nas to chyba tak sobie okazujemy tęsknote, bo mąż cały czas w rozjazdach... Ale jak go nie ma to mi strasznie tych wygłupów brakuje:)
A no Chyba każda para tak ma
U nas to jeszcze rzutuje na zboczenie zawodoweHashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
Aniiusiaaa5 wrote:Ja też miałam pisać pracę inżynierską ( do końca maja muszę oddać) ale jakoś przez to forum ciężko się oderwać.
Ooo, a przypomnij z czego ta praca?Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
Dobra ja też na dziś spadam
Do usłyszenia jutro popołudniuHashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
Cześć Wszystkim, Chciałabym do Was dołączyć, mam 25 lat mieszkam w Gdańsku i od ok 2,5roku staramy się z mężem o dziecko. Po ok 10 miesiącach starań zaszłam w ciąże ale niestety poroniłam. Od prawie roku rozpoczęliśmy intensywne leczenie: badania nasienia, hormonalne, monitoring cyklu, HSG, etc...
Z badań wynika że ja mam podywższoną prolaktynę trochę za mało progesteronu a mąż malutki problem z ruchliwością plemników. Obecnie badan rezerwę jajnikową, i po mału przygotowujemy się do inseminacji.
Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona, gdyż chciałabym móc się z kimś podzielić swoimi staraniami. Z najbliższymi staram się o tym nie rozmawiać gdyż widzę, że oni bardziej się spinają niż ja:(
PozdrawiamJanuszkowa lubi tę wiadomość
-
Witaj binka
A moze warto "podrasowac" armie meza a u Ciebie obnizyc prolaktyne i ustabilizowac progesteron (jedno padanie progesteronu nie daje pewnosci czy jest on rzeczywiscie podwyzszony) i poczekac z inseminacja? Jak jest go malo to moze dlatego problem jest z ciaza i jej utrzymaniem w pierwszych dniach ciazy. A prl utrudnia owulacje wiec moze to tez przyczyna.
Wymądrzam sie a pewnie wszystko to wiesz
Juz nie gwiazdorze i ide spac dobranoc