Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)
-
WIADOMOŚĆ
-
byłam u lekarza, dostałam ketonal forte zalecenie do okulisty bo może od wzroku takie bóle, niskie ciśnienie i awaryjnie do neurologa mam iść pewnie to migreny będą,pytałam o tą insulinę i babka stwierdziła że mam w normie wszystko ! ze po obciążeniu normalnie że tak wzrosło że to normalny parametr niby i nic nie dostałam
-
Daria teraz taks ie zastanowilam w ktorym miejscu Cie ta glowa boli? A moze to od zęba? Mi kiedys tak cholernie promieniowalo ale w okolice skroni ze tez nie wiedzialam co jest grane. Ale dentysta i kanałówka do leczania okazala sie byc strzalem w dziesiątke.
U mnie sie tak nie da ze zagladam do lodowki i mysle co zrobic bo jak robimy weekendowo zakupy to tylko to na co rzeczywiscie mamy ochote. Nie za duzo bo sie zmarnuje. A jak obiad jakis robie to na zakupy dopiero obiadowe. i za bardzo nie ma kiedy tak posperymentowac w garach. Jak wracam o 16 to nie chce mi sie długo gotowac a pozniej po tym sprzatac. -
kwiatuszek789 wrote:Daria teraz taks ie zastanowilam w ktorym miejscu Cie ta glowa boli? A moze to od zęba? Mi kiedys tak cholernie promieniowalo ale w okolice skroni ze tez nie wiedzialam co jest grane. Ale dentysta i kanałówka do leczania okazala sie byc strzalem w dziesiątke.
U mnie sie tak nie da ze zagladam do lodowki i mysle co zrobic bo jak robimy weekendowo zakupy to tylko to na co rzeczywiscie mamy ochote. Nie za duzo bo sie zmarnuje. A jak obiad jakis robie to na zakupy dopiero obiadowe. i za bardzo nie ma kiedy tak posperymentowac w garach. Jak wracam o 16 to nie chce mi sie długo gotowac a pozniej po tym sprzatac.
No mnie skronie i do tyłu głowy promieniuje. -
jaskolka89 wrote:Daria a jakie miałaś parametry po obciążeniu? Będę na konsultacji u endo w najbliższych dniach to może się podpytam co z tym zrobić?
Ja jutro ide na test obciążeniowy bo dziś za późno wstałam
tylko mnie insulina martwi na czczo mialam 7,8 po 1h 82 a po 2h 60 niecałe. -
Sa podzielone, mi pomaga wiec polecam. Czasami dziewczyny pija 1 saszetke i nic nie daje wiec trzeba pic 2. A poza tym trzeba chyba zrobic jakis monitoring po jakims czasie stwierdzic ze inofolic nie pomaga jesli nie ma sie zadnych objawów wskazujacych na to ze pobudzil jajniki do pracy. No i tak jak nawet antybiotyk czy CLO nie dziala na kazdego tak i inofolic.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 czerwca 2014, 18:10
-
nick nieaktualnyAle się rozpisałyście. Jeden dzień w pracy mega pracowity i masa zaległości na forum do nadrobienia Jeśli chodzi o jedzonko, to ja również jestem łasuch, słodycze i wszystkie przekąski uwielbiam, ale niestety muszę się hamować bo inaczej w drzwi bym się nie zmieściła Właśnie postanowiłam sobie od dzisiaj i wcieliłam to w życie, że przechodzę na dietę. Ostatnio troszkę przytyłam i muszę to zgubić Jeśli chodzi o potrawy, których nie lubię to wszelkie podroby, poza wątróbką , czarnina, krupnik, kaczki, gęsi i gotowany groszek. I chyba w zasadzie to wszystko Co do ćwiczeń to u mnie z tym ciężko, jednym słowem nie kręci mnie to I też obiecuje sobie, że zacznę, zrobię coś ze sobą i na tym się kończy, chociaż ostatnio troszkę na rowerku pomykam
Asia, ja na Twoim miejscu poczekałabym jeszcze jutro i może w środę zrobiła teścik -
Dariaa wrote:Dorota dzięki rzeczywiście poczytałam trochę i za tydzień zapytam lekarza czy moge brać i kupię chyba że sama Pani dr mi coś zapisze.
Ja biorę inofem. Ten sam skład, ale chyba troszkę tańszy bo chyba za 30 saszetek zapłaciłam 54 zł. Ale w aptekach tego nie mają i trzeba zamówić to sprowadzą. Mi gin przepisała na PCO, ale jest też na zaburzenia miesiączkowania i w cukrzycy typu II. -
jolaaa89 wrote:Ja biorę inofem. Ten sam skład, ale chyba troszkę tańszy bo chyba za 30 saszetek zapłaciłam 54 zł. Ale w aptekach tego nie mają i trzeba zamówić to sprowadzą. Mi gin przepisała na PCO, ale jest też na zaburzenia miesiączkowania i w cukrzycy typu II.
czyli wskazania takie jak i inofolic. Inof. podobno pobudzal uspione jajniki u niektorych dziewczyn. Cenowo niewielka roznica bo inofolic 30zl za 20saszetek. Ale ja tam na nic nie namawiam, wiadomo każda obstaje przy swoim. Pewnie jakby ginka zapisala mi inofem to jego bym polecala o ile by zadzialał tak jak inofolicWiadomość wyedytowana przez autora: 2 czerwca 2014, 18:26
-
Dokładnie takie same wskazania. Ja nie wiem czy działa, bo biorę go pierwszy cykl, który nie monitoruję więc nie wiem jak u mnie z owulacją. Poza tym reguluję cykl luteiną to też nie stwierdzę czy wyrównuje cykle, a z cukrem nie mam problemów. No, ale gin powiedziała żebym brała to biorę. No i myślałam, że trochę bardziej tańszy, ale z tego co piszesz to faktycznie nie wiele
-
Mnie od wczoraj boli brzuch. Trochę inaczej niż na @. Ale już ten "objaw" miałam ze 100 razy... Boję się, że to zrosty... I mam nadzieję, że @ się pojawi koło jutra żebym w końcu mogła zrobić to HSG, bo już mam dość tego wszystkiego. Wiem marudzę, ale chyba to napięcie.
Jeszcze kuzynka byla u mnie i mówiła, że jak była z córeczką u lekarza to spotkała babcię mojego M i ona do niej: jaka już duża ta wasza Karolinka. A nasi to nic nie myślą, nie chcą, tacy jacyś dziwni... No normalnie mało mnie szlak nie trafił. Na szczęście kuzynka wie jakie u nas są problemy i że wcale dziwni nie jesteśmy, ale mimo wszystko zrobiło mi się przykro... No i jeszcze babcia wczoraj miała urodziny to trzeba było pójść i była też 4 miesieczna chrześnica mojego M. I jak ją wzięłam na ręce to babcia: no bierz, bierz moze Ci się w końcu przyda wprawa... I żeby w końcu i u nas coś się urodziło... Ech... Czasem cisną się na usta takie epitety, że aż człowiek się dziwi, że takie zna... No i dziwi się też skąd ma tyle sily, żeby się powstrzymać przed ich wypowiedzeniem....
Ale ok już Wam nie truję, bo mnie z forum usuniecie -
Nie trujesz
Ja bym tez pewnie pod nosem zemściła. ale babcie nie rozumieja tego co my mlodzi przechodzimy. Kiedys nie bylo chyba takich problemow. Tzn pewnie byly ale nie na taka skale jak teraz Trzymam kciuki aby @ w takim razie szybko przyszla chyba, ze ten objaw jest jednak troszke inny i to ten szczesliwy -
Joluś nie usuniemy, spokojnie Myślisz że nam się nie cisną takie same epitety na usta jak Tobie? Ja to jeszcze mam to szczęście, że łatwiej mi tłumaczyć, że najpierw ślub, dopiero dzieci...
Ale wczoraj moi rodzice, którzy nie wiedzą o staraniach powiedzieli mi, że jakbym zaszła w ciążę przed ślubem, to nawet by się ucieszyli bo My już tyle razem jesteśmy, że nam tego życzą.
Bardzo mnie to podbudowało, bo całe życie mi zawsze mówili że na wszystko jestem za młoda, a teraz tak mi się przyjemnie zrobiło... -
No babcia też ma swoje lata to nie ma się co dziwić, że niektórych rzeczy nie rozumie, ale czasem tak ci ktoś ciśnienie podniesie, że nawet nie zwarzasz na to, że może nie powinno się w takim wypadku aż tak wkurzać.
No i raczej to na okres, bo o ile miałam w ogóle owulację to i tak w lewego jajnika, a tam nie mam jajowodu więc szanse praktycznie zerowe. Ale trzymania kciuków będę potrzebowała za tydzień w szpitalu, żeby HSG wykazało drożność mojego prawego jajowodu -
Rodzice są niewyobrażalna podporą. Ja pamiętam jak po cp razem płakałyśmy i mogłam wyrzucić z siebie wszystkie żale i w ogóle. Mąż oczywiście też mnie wspierał, ale mama to mama i ona chyba najlepiej wie jak podnieść na duchu...
A Wam się do października uda. Trzymamy wszystkie kciuki za Ciebie no i oczywiście za wszystkie inne dziewczyny.