Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Witajcie kobietki Kochane ciężki dzień dziś miałam, otwieram właśnie piwko a co należy mi się
Januszkowa gratuluję pięknej bety a my dziewczynki kiedy będziemy taką miały?
Ja też na bezrobociu siedzę od stycznia, rozsyłam CV wszędzie gdzie się da i nic może jak skończe tego inż to się coś ruszy... taką mam przynajmniej cichą nadzieje
Kwiatuszek co do śluzu to u mnie go nie ma wcale, wspomagałam go kiedyś wiesiołkiem i coś się ruszyło ale nie żeby mnie zalewało, tylko ciut ciut go było. Niestety odstawiłam go, bo mnie żołądek bolał i podejrzewam że przez te tabletki. Aczkolwiek słyszałam też, że ten śluz który mamy w środku wystarczy, nie musi nas zalewać potokiem, żeby zajśc w ciąże. W moim przypadku bark ciąży jest powodem tego, że nie mam wogóle owulacji ( aż do środy bo stał się cud i wystąpiła) więc stwierdziłam, że po co mi lawina śluzu jak i tak nie ma owulki a taki sztucznie wywoływany śluz wydaje mi się że nie poruszy jajnika... Takie jest przynajmniej moje zdanie, nie wiem poprawcie mnie jeśli się mylę...
mmmm ale dobre piwko chce ktoś? chętnie się podzielęJanuszkowa lubi tę wiadomość
-
Aniiusiaaa5 wrote:mmmm ale dobre piwko chce ktoś? chętnie się podzielę
P.S kObity moje czy któraś z Was stosuje zioła O.Sroki nr 3? i na 1 faze cyklu? -
nick nieaktualnyDariaa wrote:nie lubię piwa ale dzięki walneła bym sobie butelkę wina i to cała na raz najlepiej.
P.S kObity moje czy któraś z Was stosuje zioła O.Sroki nr 3? i na 1 faze cyklu? -
Dziewczynki nadgonilam Was bo dopiero zagladam bo sie integrowalam byli zajefajnie, nogi od tanczenia mnie bola, gloqa z ogolnego zmeczenia, wypilam troche winka rozowego, czerwonego, po kieliszku nalewki i wodki i przez chwile bylam cieplutka
Wytrzachalam w tancu te jajniki zeby piekny pecherzyk wyskoczyl hihi
Tempki jutro a w sumie dzis nie bede miala wiarygodnej wiec sie nie dowiem jak ma sie moja owulka.
Asia gratuluje bety
Daria tule mocno i trzymam kciuki aby jednak to nieprawdziwa imformacja byla ze zwolnieniem.
A co do sluzu to u mnie na drugi dzien po jest chyba taki rozciagliwo wodnisty a ten plodny jest bardzo charakterystyczny.
Ok odplywam spac.. milej nocyJanuszkowa lubi tę wiadomość
-
Witam was dziewczyny w ten piękny, słoneczny i ciepły sobotni poranek
Mam nadzieję, że wasza sobota będzie bardziej udana od mojej
A i mam prośbę O 12 zaczynam kolokwium z włoskiego, więc... proszę o potrzymanie kciukówJanuszkowa lubi tę wiadomość
Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
Hej:* Pogoda piekna;)
Moj J wczoraj wrocil i powiedzial, ze juz nie jedzie wiecej;) Ciagle pyta czy napewno jestem w ciazy. Nie moze w to uwierzyc. Ale widze, ze bardzo sie cieszy.binka, Aniiusiaaa5, Marronek lubią tę wiadomość
-
hej,
Januszkowa gratuluję jeszcze raz Mam nadzieję, że niedługo wszystkie do Ciebie dołączymy. Ja za kilka minut idę do gina na ocenę cyklu okaże się czy będę robiła test po stosunku.
A po od razu na plażę się wybieram, czy któraś z Was dzisiaj też wypoczywa nad polskim morzem?
PozdrawiamJanuszkowa lubi tę wiadomość
-
Pleasure co Ty za głupoty opowiadasz!!! Chyba to słońce Ci nie służy Małżeństwo to poważna sprawa, więc nie będe Cię do niego namawiać, ale nie możesz też tak do tego podchodzić! Na pocieszenie powiem Ci że mój gin powiedział mi dzisiaj że przerywamy leczenie, bo idą wakacje i że we wrześniu mam się dopiero do niego zgłosić, o ile wcześniej nie zaciąże ( a wiem, że na pewno nie zaciąże bez pomocy lekarza ) czemu nie będziesz już brała więcej CLO? Podejrzewam że ja od września też zacznę terapie tym lekiem.
Wiesz czasami jest tak jak odpuścisz może akurat uda Ci się zaskoczyć Januszkowa o ile dobrze pamiętam też coś wspominała że w tym cyklu nie podchodziła do sprawy poważnie, a tu masz miła niespodzianka Może u nas też tak będzie głowa do góry Przytulam mocno :**
-
Nie możesz tak Kochana do tego podchodzić. A może Twój eM pomimo przeciwności losu jakie Was spotykają chce mieć taką żonę W moim przypadku jest tak, że u mnie owulka też naturalnie nie wystąpi... ale od poprzedniego cyklu brałam mleczko pszczele, które bardzo pozytywnie wpływa m.in na regulowanie hormonów kobiecych i wspomaga owulację. Jest ono drogie, ale to nie żaden lek tylko naturalne witaminki. Nie mówiłam mojemu lekarzowi że je biorę, ale uważam że to właśnie dzięki niemu moje jajniki ruszyły do pracy. Poza tym moja odporność również bardzo wzrosła, gdzie kiedyś lekko mnie owiało i przeziębienie gwarantowało. Spróbuj może warto
-
hej kobiety
Widze ze dzis tez u nas na forum pesymizmem wieje.
Magda nie mozna do małżenstwa tak pochodzic. Gdyby Twój eM nie chciał z Tobą byc to juz dawno by odszedł. Mimo trudów jest przy Tobie i to własnie z Tobą chce miec dziecko i mimo wszystko o nie walczc. Prozmawiajcie jak On to wszystko widzi. Zobaczysz ze opierniczy Cie, ze tak myślisz.
Co dy CLO to może rzeczywiście trzeba dac organizmowi troche odpoczać i jak wyluzujesz to zaskoczy. A swoja droga dlaczego gin nie chce zebyscie w wakacje sie starali? czemu wakacje przeszkadzają?
Finanse tez mnie dzis przybiły i dola złapałam. Popłakałam sobie ale C. mnie troche pocieszył. Bede sie dowiadywała czy mofłabym sie dopisac odpłatni do jego karty LUX MEDU. Wtedy bym pochodziła do gina na monitoringi i zobaczyła co sie dzieje a zarazem zasiegnełabym porady innego lekarza. I jest tez tak ginekolog endokrynolog wiec hormony by mi pobadala i cos działała moze. Ginekologiem jest lekarz u ktorego bylam kiedys i nie przypadł mi go gustu bo twierdził, ze wg niego nie ma co regulowac @ jesli nie ma do tego podstaw medycznych ale wtedy tez nie sprawdził czy rzeczywiscie ich nie ma. zraziłam sie do niego ale dałabym mu druga szanse. Może cos zadziała. U mnie owulki nadal nie widac, temoka 8 o,45 - 36,6 wiec nijak to temperatura owulacyjna. Prezentu rocznicowego nie bedzie pieprzy sie wszystko jak tralala. Tez mam juz dosc tego. -
Źle mnie zrozumiałaś Kwiatuszek. Nie powiedział żebyśmy się nie starali w wakacje, tylko że na następną wizytę mam do niego przyjść dopiero we wrześniu, chyba że wcześniej zaskoczę, czego mi życzy Przepisał mi tylko luteinę od 16dc, bo jak stwierdził w tym cyklu owulacja była + serducha więc jeśli nie dojdzie do zapłodnienia to mam uzupełniać II fazę cyklu progesteronem. Taką mam cichą nadzieję, że jednak się spotkamy niedługo żeby zobaczyć kropka, ale to tylko tak sobie cichutko marzę zresztą zobaczymy co czas pokaże a wiesz wakacje to urlopy itd a on ma też masę ciężarnych... a jakby nie było urlop mu się też jakiś należy
-
A i mój mąż ma przez wakacje porobić badania...a że ciągle pracuje w delegacjach pewnie łatwo też nie będzie żeby wszystko zgrać w przeciwieństwie do Was ja mam dzisiaj zaskakująco dobre podejście do całych tych moich badań i starań... może faktycznie wakacje to dobry czas aby o tym wszystkim zapomnieć i odetchnąć a już sobie powiedziałam, że co ma byc to będzie... czas pokaże a do 30stki nam jeszcze daleko kobitki Kochane
-
No to juz rozumiem, przepraszam jestem malo kumata dzis i padnieta po wczoraj. Chyba kazdy miesien mnie boli Jak teraz owulki nie bedzie to zobacze czy przyjdzie @ bez dupka, odstawie inofolic i bromocorn. Po miesiacu sprawdze sobie prolaktyne i zobacze jak funkcjnuje organizm. Focha mam na leki i tez potrzebuje od nich odpoczac i o mysleniu ten cykl dzieki nim bedzie pozytywny.
Ide popielic w ogrodku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2014, 14:41
-
Aniusia nie poddawaj się, my staramy się o dzidzię już od 3 lat, na początku stosowałam tylko kalendarzyk i czasami testy owulacyjne. Od roku intensywnie chodzę do lekarza i wiem ile to kosztuje. Masakra!!!
Po dzisiejszej wizycie jestem trochę pozytywniej nastawiona niż ostatnio. Mam dwa pęcherzyki dominujące ( gin śmiał się, że będą bliźniaki)na prawym jajniku, owulacja prawdopodobnie będzie ok 17-18 dc, jutro mam zrobić sobie zastrzyk z choragonem a 36 godzin później współżyć, a po max 8 godzinach test po stosunku, a następnego dnia badanie progesteronu i wizyta u gina. Więc tydzień mam już zaplanowany
Trochę się martwię o ten progesteron, bo niestety niskie:( -
Ojj dziewczynki taka piekna sobota,a tu takie czarne myśli u części z Was
Ja tak jak podejrzewałam obudziłam się ze zgagą przeokrutną, ale spakowałam dupę w troki i musiałam jechać wszystko załatwiać, czyli:
-zamówiłam dziś sukienkę ślubną
-zazaliczkowałam zespół
-umówiłam się z kamerzystą na spotkanie i ugadanie szczegółów
Na przyszłą niedzielę została tylko umowa z salą weselną
i.....
Możemy czekać do października
A w między czasie mój N mi dziś wyszperał, że dziś jest Międzynarodowy Dzień Seksu, więc - do dzieła kochane!