Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnykwiatuszek789 wrote:Spoko, ja tez bez kawy jestem bo noe zdazylam rano a tej "sluzbowej" nie lubie za bardzo. Za to poczusia slodkiego zjadlam
Nie bede jednak brala dupka i zobacze jak ten cykl sam sie skonczy. Chyba ze nie bedzie dlugo @ to wywolam.
Ania zabraniam Ci zapatrywac sie na moje jajniki i solidaryzowac sie z nimi bo w złe Cie one wciagaja. Jak szatan namawiaja do zlego i braku owulacji
Ale ja czulam ze tak bedzie u mnie przez tamten poprzedni dlugi cykl
A tak na serio to sama jestem ciekawa co się zadziało. To drugi cykl kiedy mierze tempkę więc nie mam porównania, ale może mam jajnik jakiś lewy i teraz akurat na niego owulka przypada i dlatego jej nie ma, może prolaktyna i tsh "robią swoje", albo zablokowała się przez dupka,mam kilka nie wiadomych. Jedno jest pewne duphaston nie działa na temperaturę, przynajmniej u mnie. Pewnie przy dłuższej obserwacji wyjdzie szydło z worka Na razie to szokiem dla mnie jest, że nie mam owulki, świadomość tego jest przytłaczająca Więc zamiast skupiać sie na tym czy fasolka będzie ja się skupiam czy będzie owulka. -
Marronek wrote:Też o adopcji myślimy i to od dawna. Jeszcze przed ślubem i oświadczynami powiedziałam mężowi o moich "planach dzieciowych" - że chcę 2 swoich i jedno (jak się uda)adoptować. I on to zaakceptował.
Ja bym najchętniej spać poszła. A jak się położę to znów zasnąć nie mogę. Nie lubię takiego stanu.
Moja kotka już na wylocie. Tylko latam do niej co chwila i patrzę czy się zaczęło, a ona zdziwiona patrzy się co ja od niej chce
-
kwiatuszek789 wrote:A mi zrobilo sie zupelnie obojetne co z owulka moja bedzie. Chetnie bym sie polozyla zasnela i obudzila jak bede miala kase na koncie, stala umowe o prace i jak bede w ciazy. Ott takie male marzenie... o bezproblemowym zyciu.
Mi dziś niby tempka do góry poszła, ale czuję, że jutro pewnie spadnie, a po jutrze mnie @ nawiedzi Podbrzusze dziwnie kuje, cycki nie bolą w ogóle, nawet krostek nie mam, a zawsze przed @ wyskakiwały...
-
kwiatuszek789 wrote:Aniu Asia ma juz piekne II kreseczki
Ja sie nudze w pracy bylam teraz w sklepie po sniadanko i kobitka stala z mamym bejbikiem na rekach. Sliczny skarbek. Tak odlegle uczucie ode mnie kiedy to tak ze swoim bede smigala na zakupy. Ehh
Ja to tam jakoś daję sobie radę. Zawsze lubiłam dzieci i zawsze mnie rozczulały. Ale mój wczoraj pojechał zostawić samochód w warsztacie a mechanik przyjechał mu otworzyć ze swoim 10 tyg. bobaskiem w wózeczku i mi mąż przez pół dnia opowiadał jakie mały miał fantastyczne małe rączki i nóżki i dołeczki w policzkach. Ahh... -
kwiatuszek789 wrote:A mi zrobilo sie zupelnie obojetne co z owulka moja bedzie. Chetnie bym sie polozyla zasnela i obudzila jak bede miala kase na koncie, stala umowe o prace i jak bede w ciazy. Ott takie male marzenie... o bezproblemowym zyciu.
To mam dokładnie takie same marzenia jak ty. Moja sytuacji zawodowa też jest tragiczna. Nie mam perspektyw na stałą pracę a w moim zawodzie sytuacja ostatnio nie rozpieszcza, a szczególnie młodych... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja na początku myślałam, że znajdę pracę na umowę, żeby mieć macierzyński i w ogóle, ale tak ciężko z tą pracą, że stwierdziłam, że zdaję się na los. Jak mam zostać mamą to zostanę, a pracą się nie będę przejmować. Przedyskutowaliśmy wszystko z mężem i stwierdziliśmy, że mogę tak w nieskończoność na tę umowę czekać....
-
Dorotka. pozwól żeby życie Ci napisało co będzie dalej...ja Ci mimo wszystko życzę żebyś popracowała nie więcej niż pół roku i poszła na zwolnienie macierzyńskie wiem że mówiłaś, że Ty tak nie umiesz....że jak się zdeklarujesz to musisz pracować...ale ja Ci życzę żebyś nie popracowała za długo...bo jestem przekonana, że jak się dowiesz o małej fasolce, to nie będzie żadnej weselszej wiadomości i inne zmartwienia odejdą na dalszy plan..nic nie będzie ważniejsze tylko ten mały skarb..
Tym o to wywodem witam się i popijam kawuśkęAna89 lubi tę wiadomość
Styczeń 2014 [*] 9t
Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
Grudzień 2016 [*] 11t
Marzec 2018 ❤️
-
kwiatuszek789 wrote:Kamila ja chyba bym wolala nie miec teraz perspektywy rozwoju w pracy i miec sytuacje jasna niz dylemat co teraz wybrac - prace czy dziecko
Moim zdaniem troszkę za bardzo starasz się wszystko zaplanować. Ja na Twoim miejscu poczekałabym tyle, żeby faktycznie dostać normalną umowę o pracę (nie wiem ile czasu będziesz jeszcze na zastępstwie) i potem się normalnie starała. Obje wiemy, że nie idzie tak szybko jak nam się wydawało, że pójdzie Poza tym to że zajdziesz w ciąże nie oznacza od razu, że pójdziesz od razu po pozytywnym teście na L4. Masz pracę biurową, tak jak i ja zresztą, i jestem przekonana, że uda się ją wykonywać nawet ze sporym brzuszkiem. Moje podejście do życia jest taki "90% problemów rozwiązuje się samo" i powiem Ci, że jak do tej pory się sprawdzaAna89 lubi tę wiadomość
-
Aneczka98 wrote:Ja bym najchętniej spać poszła. A jak się położę to znów zasnąć nie mogę. Nie lubię takiego stanu.
Moja kotka już na wylocie. Tylko latam do niej co chwila i patrzę czy się zaczęło, a ona zdziwiona patrzy się co ja od niej chce
Oj tak... też bym chętnie poszła spać
Na problemów z zaśnięciem nie mam - zazwyczaj jeszcze dobrze głowy na poduszce nie ułożę a już śpiękwiatuszek789 lubi tę wiadomość
Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
Ana89 wrote:Mi Dorotka tak jak Tobie zostało 5,5h i już nie mogę doczekać się końca Kamila życzę Ci żeby szybko zleciało Macie stale godziny pracy?
Ja mam stałe godziny pracy. Codziennie od 8 do 16. Czasami w poniedziałki od 10 do 18 jeżeli mamy umówione spotkania z klientami na popołudnie i potrzebny jest ktoś w sekretariacie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2014, 10:49
-
Taki rynek pracy, starsi ktorzy mogliby isc na emeryture grzeha swoje stolki i przez to my mlodzi na rynku mamy problem. Widze ile u mnie w pracy siedzi bab ktore tylko miejsca zajmuja
Ja mam stale godziny pracy, zawsze o tym marzylam aby miec jedna zmiane a teraz wkurza mnie to i chyba bym wolala na 2 zmiany pracowac -
Marronek wrote:Oj tak... też bym chętnie poszła spać
Na problemów z zaśnięciem nie mam - zazwyczaj jeszcze dobrze głowy na poduszce nie ułożę a już śpię
Chciałabym tak. Ja jak się tylko kładę do łóżka do zaczyna się u mnie niekończąca się gonitwa myśli i ciężko mi zasnąć. Mam już wypracowanych parę technik jak sobie z tym radzić ale niestety nie zawsze działają Wczoraj np. 1,5h leżałam i próbowała spać. -
kwiatuszek789 wrote:Taki rynek pracy, starsi ktorzy mogliby isc na emeryture grzeha swoje stolki i przez to my mlodzi na rynku mamy problem. Widze ile u mnie w pracy siedzi bab ktore tylko miejsca zajmuja
Ja mam stale godziny pracy, zawsze o tym marzylam aby miec jedna zmiane a teraz wkurza mnie to i chyba bym wolala na 2 zmiany pracowac
Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma
Ja kiedyś pracowałam na stacji benzynowej (nie robiłam nocek na szczęście) i pracowałam jeden dzień 13h dwa dni wolnego i znowu 13h i dwa dni wolnego. Fajnie było bo miałam dużo czasu wolnego i nie było problemu z załatwieniem czegoś w urzędzie czy pójściem do lekarza.