Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Dzień Dobry melduję się po urlopie jakieś dobre wieści? Mamy nowe fasoleczki?
U mnie wszystko w porządku ale żałuję, że pojechaliśmy na te wakacje. Nic innego nie robiłam tylko martwiłam się czy wszystko jest w porządku. Nie mam żadnych objawów, bolą mnie tylko czasami sutki, to wszystko. Jutro będę dzwonić do lekarza żeby się umówić na pierwsze usg. -
nick nieaktualnyWitaj Lexi.
Dorcia u nas to niby jest tak, że od któregoś tam dopiero miesiąca nie powinno się pracować po 22. W ogóle u nas to pracujesz aż Ci się nogi nie rozkraczą i prosto z pracy na porodówkę.
W ogóle to życzę Wam bezpiecznej podróży i cudownego wypoczynku!
Cześć Kamila, dobrze, że już jesteś.
Kochana nie wywołuj wilka z lasu... ja też marudziłam, że nie mam żadnych objawów i proszę bardzo. Doczekałam się. Jestem strzępem człowieka, wymiotuję minimum raz dziennie a zdarza się nawet dobić do czterech. Nie jem nic oprócz jajek na maśle, bułki z dżemem i banana. Zapomniałam dodać o czarnej herbacie. Bywają dni kiedy czuję się tak źle bo boli mnie żołądek od wymiotów i dosłownie pali przełyk, że siadam i ryczę jak koza bo nie wiem co ze sobą zrobić. Na to wszystko mam zaparcia takie, że brzuch mi chyba eksploduję. Czuję się fatalnie , wyglądam fatalnie i ni cholery nie umiem się pozbierać żeby się cieszyć z tego co mam. Czuję się winna bo wiem, że powinnam tryskać radością ale jak na razie to tryskam tylko łzami i wymiotami. I tak już trzy tygodnie. Jeśli to nie minie w najbliższym czasie to do końca ciąży zamiast na porodówkę trafię do psychiatryka bo strasznie się to na mnie odbija. Chyba też dlatego jeszcze nikomu nie powiedziałam, że jestem w ciąży bo brak we mnie entuzjazmu i jeszcze ktoś pomyśli, że to wpadka albo coś jeszcze gorszego i głupszego.
Ehhhh wybaczcie wywód obciążonej psychicznie ciężarnej.
Zbieram się do pracy.
Kamila wszystko będzie dobrze, tak masz myśleć! -
nick nieaktualnyNatt nie dołuj sie Pociesze Cie że ja też tak miałam jadłam tylko mandarynki i serek granulowany z miodem bo mnie po tym nie szarpało. Podziwiam Cie ze jeszcze do pracy chodzisz bo ja to nie byłam do niczego użyteczna przez całe dnie. Wiec się trzymaj i nie waż mi sie poddawać
-
Kamilko szkoda, że się zamartwiałaś Ale teraz pójdziesz na usg i się uspokoisz
Natt współczuję Ci dolegliwości, ja się obawiam wymiotów, bo panicznie się ich boję Ostatnie dwa razy, jak wymiotowałam to ze stresu nie mogłam oddychać. Zatkałam się, zrobiłam czerwona i nie byłam w stanie nabrać powietrza. To było okropne. Sama myśl, że miałabym wymiotować codziennie, a co gorsza nawet kilka razy dziennie mnie przeraża. Życzę Ci, żeby wymioty szybko przestały Ci dokuczać -
Natt, to faktycznie współczuję :* ja się po prostu w ciąży nie czuję i tak strasznie i okropnie się boję wizyty u lekarza, że mnie paraliżuje. Wiem, że to irracjonalne bo przecież dwa razy beta pozytywna, przyrost idealny, żadnych plamień po drodze ale jakoś się i tak boję i mam takie koszmary, że muszę dwa tygodnie po tym jak wszyscy płakali ze szczęścia (po drugiej becie powiedzieliśmy bliskiej rodzinie) to im teraz będę musiała powiedzieć, że nic z tego. Najbardziej to chyba nie mogę uwierzyć dlatego, że musiałam zajść kolo 50 dnia cyklu gdzie ostatnie serduszka sa dużo wcześniej i mi się to po prostu wydaje niemożliwe. Moim zdaniem to jest naprawdę cud!
-
natt wrote:
Natka -dokładnie tak jak mówi Dorota, potraktuj nowy cykl jak nową szansę. W ogóle to miałam pytać czy Ty prowadzisz wykres?
Nie mierzę tempek, zapisuję tylko objawy i śluz. Robiłam testy owu, ale jak lekarz powiedział, że nie miałam owulki a mi wyszły pozytywne, to przestałam
Ale szanse tez są zmniejszone przez torbiel jajnika. SW przyszłym tygodniu wizyta, to się dowiem czy się wchłonął, czy też nie.
Dobrze, że zielona kropka u Moniki
Ja dziś kończę urlop - zazdroszczę tym, które są w trakcieMonika1357 lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny:)
Przepraszam, że nie napisałam, ale miałam i piątek i sobotę strasznie zabiegane, że do domu wracałam późno i już nie miałam siły na nic.
Zrobiłam test w piątek i wyszły dwie kreseczki:) jestem w szoku, że tak szybko.
Planuję odwiedzić lekarza za tydzień.
Dziękuję wszystkim za gratulacje.
OvuFriend jest bardzo przydatne, ale przede wszystkim wy jesteście tu najważniejsze. Tyle się od was dowiedziałam, że na pewno by nie poszło tak szybko. Dziękuję dziewczyny:*
To był mój drugi cykl z ovufriend, pierwszy, w którym mierzyłam temperaturę, na wykresie było idealnie pokazane kiedy mam ovu, bo się udało:)LidziA89 lubi tę wiadomość
Każda twoja myśl jest czymś realnym - jest siłą.
Danielek 03.05.2015r.
Sebastianek 27.08.2017r. -
KAmilka, nie martw się...mnie na początku bolały troszkę piersi i byłam śpiąca....dopiero ok 7 tygodnia zaczęło mnie mdlić, ale ani razu nie zwymiotowałam (Natala, współczuje)także nie martw się na zapas pójdziesz do lekarza zobaczysz okruszynka i poczujesz się w ciąży
ja nie chodzę do pracy..jestem na zwolnieniu i już zostane..
Witaj Lexi powodzenia w staraniach, oby nie trwały długo..Styczeń 2014 [*] 9t
Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
Grudzień 2016 [*] 11t
Marzec 2018 ❤️
-
Cześć dziewczyny...
Kamila - spokojnie, nie ma co panikować na zapas. Zobaczysz, wszystko będzie dobrze
A z tą moją zgagą było dokładnie tak jak myślałam - zapowiedź masakrycznego okresu... Nie wiem jak ja dziś w pracy wytrzymam... A urlopu na żądanie wziąć nie mogę - już 3 w tym roku wykorzystałam
Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
Hej dziewczyny
Asia same 2 w twoim suwaczku małżeńskim
Ja wrocilam z dzialki bylo bosko. Grzyby, sloneczko, swiety spokój. Nasza sielanke przerwal tylko megatywny test ciazowy ehh. No coz czas na powrot do rzeczwistosci. Czekamy na @ i zaczynamy wszystko od nowa.
Witaj LexiJanuszkowa lubi tę wiadomość
-
kochana...chcę Ci powiedzieć tylko żebyś nie traciła nadziei...oczywiście trzeba dalej żyć i funkcjonować, ale życzę Ci z całego serca żeby kiedyś się udało...mam nadzieję, że masz ogromne oparcie w swoim partnerze, bo wiem jak wiele to znaczy...niektórym dziewczynom dobrze robi izolacja od forum, więc mam nadzieję, że któregoś dnia zagościsz na fioletowej stronie na 9 m-cy...trzymaj się i jeśli zmienisz zdanie i zeszcesz pogadać albo się wyżalić, to pisz na forum, my jesteśmy tu dla siebie :)powodzenia kochana i głowa do góry!Styczeń 2014 [*] 9t
Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
Grudzień 2016 [*] 11t
Marzec 2018 ❤️