Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Witam wszystkie dziewczyny Nie wiem czy mnie pamiętacie. Od czerwca tu nie zaglądałam Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie ponownie do grona.
U mnie bez zmian i ogólnie beznadziejnie. Od czerwca (a w zasadzie od kwietnia, bo wtedy dostałam skierowanie) próbuję zrobić HSG i do tej pory nic. Najpierw użerałam się ze szpitalem, bo ciągle brak miejsc. W końcu olałam ich i zmieniłam klinikę. Miałam robić badanie w zeszły czwartek (prywatnie), ale jakieś zapalenie mi z krwi wyszło i dalej nic. Generalnie od roku stoję w miejscu i nikt nie chce mi pomóc. Mam dość lekarzy i tego wszystkiego. Do tego ta narastająca z każdym miesiącem frustracja... eh... szkoda gadać...
*
Wszystkim zaciążonym koleżanką, które pamiętam z czerwcowych wpisów serdecznie GRATULUJĘ
*
Pozostałe wpisy postaram się nadrobić w wolnym czasie -
Madziu - doskonale rozumiem twój ból... Może kiedyś spotkasz się z resztą dziewczyn po fioletowej stronie.
Jolu - ja Cię pamiętam A zwłaszcza te włosy w twoim avatarze (kiedyś chciałam sobie takie zrobić )
Czyli co z HSG czekasz do wyleczenia zapalenia?
Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
nick nieaktualny
-
Nie wiem już sama na co czekam... Mam skierowanie od kwietnia na HSG w znieczuleniu na 3 dni do szpitala, ale ciągle mówią, że nie mają miejsc. Ja umawiam się w pierwszy dzień miesiączki, bo mam nieregularnie i to strasznie więc cieżko mi się umówić wcześniej. Więc stwierdziłam, że zrobię prywatnie, bo tam mają miejsca tylko to takie podstawowe HSG z kontrastem i pod USG, a to w razie lekkiej niedrożności nie daje możliwości "udrożnienia" tego jajowodu, a to HSG które mam mieć robione w znieczuleniu pozwala na większą stanowczość lekarza w podawaniu kontrastu. Tak mi lekarz wytłumaczył. A zapalenie wyszło mi z krwi i w zasadzie norma CRP wynosi 10 a ja miałam 12 i już doktorka powiedziała, że mi nie zrobi tego badania chociaż to zapalenie nie dotyczyło układu płciowego... No cóż... Już mam powoli dość lekarzy i klinik do których chodzę regularnie, a i tak w staraniach stoję w miejscu od roku... bez sensu to wszystko... Dziś mam 14 dc i umówiłam się całkowicie w ciemno na HSG do tego szpitala na 1 października... Chociaż tak jak mówię u mnie okres to jak w ruletce... Ostatnio miałam 38 dc a wcześniej to chyba coś koło 50 więc jakoś w powodzenie zrobienia tego badania w październiku i tak nie wierzę...
*
No ale fajnie, że mnie pamiętacie A takie włosy mi się też podobają, ale jakby sobie takie zrobiła to chyba mój Mąż dostałby zawału -
nick nieaktualnyJola ja Ciebie też pamiętam.
Powiem Ci, że wkur^^wia mnie ta posrana służba zdrowia! Nie denerwuje a po prostu wkur^^wia! Zazwyczaj takich badań nie wykonuje się u osób bez problemów i nie rozumiem czy ta banda głupów nie potrafi zrozumieć, że nie jesteś w stanie przewidzieć kiedy dostaniesz okres? Nie rozumiem tego, że płaci się za to gówno tyle kasy a i tak jak chcesz żeby zrobili coś konkretnie to idziesz prywatnie i znów płacisz mnóstwo kasy!
Powiem wam, że bardzo odpowiada mi system opieki zdrowotnej jaki jest u mnie. Nie ma państwowej służby zdrowia. Każdy sam decyduje czy chce wykupić ubezpieczenie prywatne i jaki jego rodzaj mu odpowiada. Osoby w ciężkiej sytuacji finansowej dostają państwowe karty medyczne, które upoważniają ich do korzystania z bezpłatnej opieki medycznej. Każdy pracuje tu legalnie i odprowadza minimalne składki medyczne - w wysokości około 30 euro miesięcznie głównie na utrzymanie pogotowia i szpitali do których skierowanie wypisują lekarze i nie płaci się za zabiegi tylko za łóżko (70 euro za dobę). W związku z tym nikt nie przedłuża pobytu w szpitalu dłużej niż to konieczne jak to mają w zwyczaju robić to w Polsce.
Kobiety w ciąży mają darmową opiekę przez cały okres trwania ciąży i kilka miesięcy po porodzie. Nawet znieczulenie podczas porodu jest bezpłatne.
W czasie ciąży mam mieć 6 wizyt w szpitalu oraz 6 wizyt u lekarza. Jedyny myk jest taki, że jeśli chcę na każdej wizycie u lekarza mieć robione usg to muszę zapłacić 150 euro za wszystkie wizyty lub 50 euro za usg jednorazowe. Koleżanka poradziła mi żebym jednak zapłaciła bo czasami w szpitalu położne robią usg bardzo po łebkach więc chyba jednak się zdecyduję również na prywatne. -
Dzięki :*
Może jakoś to będzie chociaż już sama nie wiem gdzie szukać pomocy... Najgorsza jest ta niepewność. Bo gdyby okazało się, że ten jajowód co mi został jest drożny to wtedy można by było brać clo tak mi doktorka powiedziała. A jak nie drożny to zostaje in vitro... Ale już bym przynajmniej wiedziała na czym stoję, a tak to ciągle niepewność, a czas niestety leci nie ubłagalnie... -
nick nieaktualny
-
natt wrote:Jola ja Ciebie też pamiętam.
Powiem Ci, że wkur^^wia mnie ta posrana służba zdrowia! Nie denerwuje a po prostu wkur^^wia! Zazwyczaj takich badań nie wykonuje się u osób bez problemów i nie rozumiem czy ta banda głupów nie potrafi zrozumieć, że nie jesteś w stanie przewidzieć kiedy dostaniesz okres? Nie rozumiem tego, że płaci się za to gówno tyle kasy a i tak jak chcesz żeby zrobili coś konkretnie to idziesz prywatnie i znów płacisz mnóstwo kasy!
Powiem wam, że bardzo odpowiada mi system opieki zdrowotnej jaki jest u mnie. Nie ma państwowej służby zdrowia. Każdy sam decyduje czy chce wykupić ubezpieczenie prywatne i jaki jego rodzaj mu odpowiada. Osoby w ciężkiej sytuacji finansowej dostają państwowe karty medyczne, które upoważniają ich do korzystania z bezpłatnej opieki medycznej. Każdy pracuje tu legalnie i odprowadza minimalne składki medyczne - w wysokości około 30 euro miesięcznie głównie na utrzymanie pogotowia i szpitali do których skierowanie wypisują lekarze i nie płaci się za zabiegi tylko za łóżko (70 euro za dobę). W związku z tym nikt nie przedłuża pobytu w szpitalu dłużej niż to konieczne jak to mają w zwyczaju robić to w Polsce.
Kobiety w ciąży mają darmową opiekę przez cały okres trwania ciąży i kilka miesięcy po porodzie. Nawet znieczulenie podczas porodu jest bezpłatne.
W czasie ciąży mam mieć 6 wizyt w szpitalu oraz 6 wizyt u lekarza. Jedyny myk jest taki, że jeśli chcę na każdej wizycie u lekarza mieć robione usg to muszę zapłacić 150 euro za wszystkie wizyty lub 50 euro za usg jednorazowe. Koleżanka poradziła mi żebym jednak zapłaciła bo czasami w szpitalu położne robią usg bardzo po łebkach więc chyba jednak się zdecyduję również na prywatne.
No właśnie niestety nasz posrany kraj (za przeproszeniem) taki jest i raczej nic się w tej kwestii nie zmieni. Za granicą jest o niebo lepiej.
Mnie już też przestało to denerwować za zaczęło wku****. Jak słyszę w słuchawce, że nie da rady zrobić badania, bo nie ma miejsc to mnie k**** bierze... No do cieżkiej cholery mam skierowanie, a nie jest to moje widzi mi się. Tym bardziej, że wiedzą jaka jest moja sytuacja, że wcześniej nie potrafię się umówić na wolny termin... ehhh ale nie ma sensu się denerwować i szarpać zdrowia. Niestety taki kraj i taka opieka zdrowotna... Jak teraz nie wstrzelę się z terminem to zrobię to okrojone HSG prywatnie... a później będę myślała co dalej... -
kochana, a nie możesz umówić się w ciemno....i jeśli wyjdzie Ci @ to powiesz że wypadła Ci małpa i muszą przesunąć termin...a może uda się że umówisz się w ciemno i akurat nie wypadnie termin @...takto nie umiem Ci nic poradzić, bo jestem tak samo nastawiona na polską służbę zdrowia...płaci się ten zjebany ZUS...ja się pytam po co..?w szpitalach mają Cię w dupie, a o emeryturze możemy zapomnieć...człowiek płaci średnio od 20 rż składki a umrze mu się w wieku 65 i te zasrańce się cieszą bo pieniądze w garści...ajjjj dużo by pisać, temat rzeka...
ja też kojarzę Cię Jolu z Twojego avataraWiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2014, 13:13
Styczeń 2014 [*] 9t
Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
Grudzień 2016 [*] 11t
Marzec 2018 ❤️
-
no właśnie umówiłam się tak w ciemno. Zobaczymy co z tego wyniknie, ale pewnie i tak po drodze coś wypadnie...
Na razie działamy z Mężem dziś 14 dc i owulacja prawdopodobnie z prawego jajnika No ale nie mierze tempki ani żadnych innych parametrów. Poza tym ze śluzem u mnie kiepsko więc na razie spontanicznie i bez spiny, bo i tak nie wiem kiedy moja owulacja No ale może coś z tego będzie... Chociaż powtarzam sobie tak od roku co miesiąc i dalej nic...
*
Rubi ja Ciebie też pamiętam (sorki ale imion nie znam:( ) Gratuluję Ci serdecznie Długo się staraliście jeśli mogę wiedzieć? Jak się czujesz a w zasadzie czujecie -
nick nieaktualnyJola na marny śluz pomaga wiesiołek. Tyle tylko, że trzeba mierzyć temp żeby wiedzieć kiedy była owulacja bo wiesiołka nie powinno się już po niej brać.
W moim szczęśliwym cyklu byłam właśnie na wiesiołku i donq quai.
A lista imion jest na pierwszej stronie jak pamięć zawodzi. -
hej Laseczki
Ja sie melduje znad morza super pogoda, ani kropli deszczu tylko mogloby byc o kilka stopni cieplej ale nie wymagam zbyt duzo i tak jest cudownie
A tu 2 fotki moich kajobrazów
Buziaki :*
Jola dobrze zrobiłas ze zaisałaś sie na HSG tak w ciemno, moze akurat zbiegnie sie termin ładnie i uda Ci sie w koncu je zrobic bo ruszyłabyś do przodu ze staraniami. A najlepiej zeby juz badanie nie bylo potrzebne, niech @ szybko nie przychodzinatt, Natka89 lubią tę wiadomość
-
Jolu, ja miałam szczęście w 4 cyklu po poronieniu..wcześniej udało się za pierwszym razem....o śluz się nie martw...ja nigdy niemiałam wcale..brałam potem dwa cykle wiesiołek i działał na skórę bo śmierdziała mi głowa nawet zaraz po myciu a śluzu więcej raczej nie zaobserwowałam..Styczeń 2014 [*] 9t
Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
Grudzień 2016 [*] 11t
Marzec 2018 ❤️
-
nick nieaktualnyDorcia jak zobaczyłam , że ostatni post jest od Ciebie to już zbierałam w sobie siły na opierdziel dla Ciebie że co tu do cholery robisz zamiast odpoczywać ale tymi pięknymi zdjęciami zmiękczyłaś mi serce! pięęęęęęęknie tam!
Odpoczywaj i cieszcie się wspólnym czasem.