Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny
A my mamy z mężem kłopot... Teściowie pożyczyli sobie na urlop nasze auto (większy bagażnik mamy). Pojechali do Chorwacji, wrócili auto oddali i... przywieźli pasażera na gapę. Tydzień temu zauważyliśmy w garażu jak nam się początkowo wydawało jaszczurkę. Teraz jesteśmy pewni (zrobiliśmy jej zdjęcia i pokazali teściom). To Chorwacki gekon...
I teraz nie wiemy co z tym zrobić. Na wolności zdechnie - u nas jest po prostu za zimno. Niby można złapać i kupić terrarium, a za rok w Chorwacji wypuścić, ale... nie znamy się na gekonach. Poza tym jak przez rok ją będziemy karmić to czy potem sobie da rade na wolności? Zwłaszcza, że ma ranną tylną łapkę.
Ma któraś z was, albo ktoś z waszych znajomych jakieś doświadczenie z gadami?Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
nick nieaktualnyMadzia ja również miałam przygodę z gekonem, na wakacjach w Egipcie. Mieszkaliśmy w takich domkach otoczonych pięknymi ogrodami i wychodząc wieczorem z pokoju zauważyłam gekona na ścianie obok naszych drzwi. Poszliśmy na drinka a nawet kilka... Otwieram oczy rano i nie wierzę w to co widzę! Budzę M i mówię, że mamy gekona na ścianie w pokoju a on do mnie, że chyba jestem nadal pijana. Zadzwoniłam na recepcję żeby ją zabrali. Przyszedł pan i... zabił go miotłą... ehhh...
Madzia a może podejdź do sklepu zoologicznego lub weterynarza i podpytaj co zrobić. Albo jak jest u Ciebie ogród zoologiczny i tam ją zanieś? Przynajmniej wiesz, że dostanie dobrą opiekę. -
Do zoo już dzwoniłam, mam mu zrobić zdjęcie i wysłać do oceny czy to przypadkiem nie jest jakiś chroniony gatunek.Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
Z zoo maja mi odpisać wieczorem - facet z którym rozmawiałam i który o zdjęcie prosił jest teraz w trasie i dopiero wieczorem maila odbierze.
W zoologicznym (takim specjalistycznym dla gadów) powiedzieli, że to gekon murowy (czy jakoś tak), pospolity gatunek w tamtych rejonach. Powiedzieli, że spokojnie mogę kupić terrarium i go do przyszłego roku przezimować.
Sklep zoologiczny gekona z nieznanego źródła nie przyjmie.
Nie no, problemów nie powinno być. Musiał skubany wejść do jakiejś torby albo chociażby płetw (teściowie sporo rzeczy na balkonie trzymały, a te gekony często na balkonie widzieli). Albo ogólnie jakoś do auta wejść jak się teściowie pakowali. A wyszedł dopiero jak auto w naszym garażu stanęło.
Weterynarz od gadów polecił złapać i przywieźć - chodzi o tę łapkę, możliwe że drzwiami do garażu o przytrzasnęliśmy jak jeszcze nie wiedzieliśmy, że mamy nowego lokatora.
Na razie plan jest taki - łapiemy, zawozimy do weta który oceni co to na prawdę jest za gatunek, jak jego stan itp. I czekamy na odpowiedź z zoo.
Mąż się śmieje, że najwyżej będziemy mieć nowego zwierzaczka...Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2014, 16:01
Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
siemka...ja tam przestałam pisać...pogubiłam się w stronach...za szybkie tempo jak dla mnie...
kupiłam dzisiaj dla dzidziola książkę i będę czytać codziennie jakąś bajeczkę....nic nie rozumie, ale podobno rozpoznaje emocje....i warto robić to już teraz przeczytałam "nie pozwól żeby dziecko znało tylko odgłos Twojego serduszka i pracy jelit"...a przecież nie będę gadać do brzuszka pół dnia bo trafię do jakiegoś zakładu więc będę czytać..
na fioletowej stronie rozpoczęło się wielkie kupowanie...a ja na razie nic...nie znam płci więc nic nie kupuję...
Madzia to macie nowe zwierzątko może to jakiś symbol wykresik masz ładny...zawsze masz takie wysokie temp. po owulce?
Moja praca w tempie żółwim się porusza do przodu....ale słabo to widzę...te pogody nie sprzyjają pisaniu tylko spaniuStyczeń 2014 [*] 9t
Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
Grudzień 2016 [*] 11t
Marzec 2018 ❤️
-
Dziewczyny mam problem, który niestety sprowadza do mnie do tematu staran... z moim juz chyba zaczynamy miec totalnie dosc mieszkania z moimi rodzicami i jakbym miala kase odlozona albo stałą prace, która dała by mozliwosc wzięcia kredytu na dłużej to bym chyba na biegu ogarniała nasz domek. No ale niestety ani nie mam wiekszych oszczednosci ani stałej umowy wiec pozostaje mi cieszyc sie z tego co jest ale to zamiast mnie cieszyc to wkurwia za przeproszeniem. Znowu wróciła mysl, zeby jednak sie wstrzymac z dzieckiem, uporzadkowac inne sprawy typu praca i własny dom i dopiero wznowić starania. Obawiam sie ze nie podołamy z utrzymaniem naszej trójki i rozbudowa. Do tego moj chce zmienic prace bo juz mam dosc tej obecnej i ma fajna na oku ale niestety malutko płatna ale za to by zdobyl doswiadczenie i w sumie robilby to co lubi nawet. Jego mała pensja i moja tez bez szału nie dają duzego pola do manewru Cholera czy to wszystko musi byc takie trudne?
ehh musialam to z siebie wyrzucić -
Rubi wrote:Madzia to macie nowe zwierzątko może to jakiś symbol wykresik masz ładny...zawsze masz takie wysokie temp. po owulce?
Zawsze, nieraz i powyżej 37 jest. Na dwa dni przed okresem zaczyna spadać a czasem dopiero pierwszego dnia okresu. Teraz jeszcze dupek pewnie dodatkowo trzyma temperaturę.
Polu u mnie na obiad jutro polędwiczka a la gulasz Czyli po prostu kroje polędwiczkę na małe kawałki, przyprawiam tym co się pod rękę nawinie, smarze i gotowe
A ty jakie masz mięsko pod ręką?Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
Madziu ja właśnie myślałam o gulaszu, ale sama nie wiem. Jutro wybiorę się z rana do sklepu to zobaczę co ładnego będą mieli. Tylko gulasz mamy dość często bo oboje bardzo lubimy, a chciałabym jakoś urozmaicić dietę
Dorcia nie wiem co Ci poradzić...