Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Witaj Lovely
Dorcia, mam brać 2x1 od 5 do 9dc. Dupka też 2x1 - od 16 do 25dc.
Co do słonka to zdecydowało się całkiem wyjść zza chmur Mam nadzieję, że tak zostanie do wieczora, który i tak przyjdzie niemiłosiernie wcześnie. Zabrałam się dzisiaj za porządki. Nawet nie tyle świąteczne, co już konieczne A co do teściowej to faktycznie nieładnie, że Was budzi w weekend. -
lovely zapraszamy
Pola ja zaczełam troszke bac sie tego CLO bo kolezanka z innego forum powiedziala ze 2x1 to bardzo duza dawka jak na poczatek stymulacji. Jej lekarz zalecił na poczatku 1/2 tabl na dobe i monitorowała sie zeby zobaczyc jak organizm zareaguje. Ja tez mam taka dawke i strasznie sie boje o endometrium bo CLO bardzo czesto je zmniejsza do tego stopnia ze lekarze zakazują starań w danym cyklu. Ja mam od 2 do 6dc i dupek tak samo jak Ty. Ae chyba nasi lekarze wiedzą co robia, nie?
Ja jestem w trakcie mycia lodówki a strasznie tego nie lubie. Tzn ją samą juz ogarnełam ale zamrażarka jeszcze została ale chyba tylko przetre ją lekko bo nie mam co zrobic z tym co mam zamrozone. -
Co do clo to ja mam po nim uderzenia gorąca i czasem boli mnie głowa. Co do tych gorszych skutków ubocznych zawartych z ulotce. Ciąża pozamaciczna na przykład to ja zapytałam lekarza o to, bo jestem już po jednej bez brania clo to się martwiłam. Powiedział, że oni tak piszą, żeby w razie co ich nie oskarżać, że to przez clo, ale ryzyko jest takie jak bez brania clo. Co do dawki to zależy od lekarza ja miałam po 1 tabletce o stałej godzinie, ale gdzieś czytałam, że rekordzistom przepisywali po 3. clo to nie witamina tylko dość silny lek i lepiej zacząć od mniejszych dawek, żeby nie przestymulować jajników i nie męczyć się z torbielami. Ale myślę, że Wasi lekarze wiedzą co robią także bez obaw.
-
Luzia ja bym nie chciała, żeby mąż razem ze mną biadolił. Ja z reguły jestem trochę marudą więc mąż optymista mnie uzupełnia. Poza tym jak wpadam w histerię po wizycie u gin to jego podejście mnie uspokaja i jakoś bardziej chce mi się walczyć choćby ze względu na niego
-
Trochę mnie nastraszyłyście, ale nie zamierzam panikować. Mój lekarz jest bardzo ceniony właśnie za pomaganie parom w zajściu w ciążę. Ufam mu i skoro kazał brać 2x1 to tak właśnie będę brała. Ale teraz tak sobie myślę, że może dlatego rozpisał plan tylko na 3 miesiące. I powiedział, że jeśli po 3 miesiącach nadal nie będę w ciąży to zmienimy taktykę. No nic, od poniedziałku zacznę brać i zobaczę jak mój organizm na to zareaguje...
-
Pola ja brałam clo 1x1 i za pierwszym razem jak go zażyłam kreciło mi się w głowie i miałam takie momenty jak czarno przed oczami później brałam na noc to było ok no i ból głowy ale mnie często głowa boli. I rzeczywiście upośledza endometrium. Ale jak będziesz pod stała kontrolą lekarza i zauważy że jest coś nie tak na pewno coś z tym zrobi. A Ty nie wpadaj w panikę tylko zaufaj lekarzowi
Witaj Lovely -
Trzeba uwazac z takimi lekani i monitorowac sie zeby wiedziec jak w razie czego reagowac.
A wiecie moze ile wazna jest recepta na clo?
Magda nie zalamuj sie moze uda sie w najmniej oczekiwanym mimencie. A kiedy skonczylas terapie z clo?
Z mezem dzis robilismy zakupy swiateczne i wchodzac do marketu zauwazylam ciezarna z takim w sumie jeszcze niewielkim brzuniem i nie wiem dlaczego ale az glos mi sie na moment zalamal jakbym miala zaraz sie rozplakac. Nigdy wczesniwj tak nie reagowalam pozniej mezowi mowilam ze taka sytuacja miala miejsce to przyznal ze tez zwrocil uwage na jej brzuch. Codziennie mowi jak bardzo pragnie malenstwa. A mi co raz smutniej jest ze we mnie tkwi problem... -
Wiem, że nie tylko mój. Mężul nigdy nie powiedział, że to moja wina tylko,że bardzo pragnie i chyba ta ogromna chec doania mu potomstwa tak wpływa na psychike.
Jak bede w pon wracała z pracy to zapytam w aptece. Bym juz wykupiła ale moze jakims cudem w tym cyklu sie uda to po co kase wydawac. Złudzenia...
Narazie jestem w szale szukania fajnych, światecznych przepisów i ze względu na moj bunt na tą nagonkę na karpia w wigilie i wstręt męża do ości chyba zrobie fileta z dorsza. Chyba że macie jakis fajny przepis na rybke tylko nie wymagajacy duzego nakadu czasowego bo niestety wigilia pracujaca u mnie -
Hej Dziewczyny, ale mi się nagmatwało Jak lekarz przepisywał mi dupka na wywołanie @ to od razu zastrzegł, że ta @ może wyglądać tak, że pojawi się dosłownie tylko kilka kropel krwi, bo nie ma z czego być dużego krwawienia. Jak zaczęło się plamienie to miałam dylemat, bo nie wiedziałam, czy pojawi się coś więcej. Za pierwszy dzień cyklu uznałam dzień najbardziej obfitego plamienia. Wczoraj wyglądało na to, że dziś już będę po tym całym bałaganie, a od jutra Clo, a tu wstaję rano do toalety i co widzę? Lekkie krwawienie? Trochę mnie to wkurzyło Myślałam, że dziś będzie 4dc, a tu okazuje się, że jednak 1. Z drugiej strony teraz już nie mam wątpliwości czy odpowiedni dzień uważam za pierwszy dzień cyklu, bo dziś to jest ewidentnie krwawienie. Lekkie, ale z plamieniem go nie można pomylić. Także Clo od czwartku.
Życzę miłej niedzieli :*jolaaa89 lubi tę wiadomość
-
O kurcze troszke kiepsko bo dobre i kilka dni do przodu ale lepiej ze krwawienie zaczelo sie juz dzisiaj a nie jutro np tuz po polknieciu CLO. Podobno krawienie jest wtedy kiedy juz wkladka nie wystarcza. Ja krwawienie zaznaczam kiedy zobacze krew bo plamienie mam zawsze o brunatnym kolorze.
-
Wiesz co, nie byłoby tego zamieszania, gdyby nie to co powiedział lekarz Zaznaczył, że tym razem może być bardzo skąpo i nie do końca wiedziałam jak to interpretować. Czy skąpo ale jednak rozpoznam krwawienie czy tak skąpo, że wezmę to zaledwie za plamienie. Jak się okazuje jednak mimo wszystko przyszło krwawienie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2014, 09:35
-
Pola sorki za polubienie Twojej wcześniej wiadomości, ale przeglądam na telefonie i mi się niechcący nacisnęło także nie myśl, że lubię jak masz takie sytuacje, a nie wiem jak to od lubić.
*
Ja dziś stwierdziłam, że chyba jednak umówię się do mojej gin w tym cyklu tylko, że 23 grudnia będzie 13 dc więc nie wiem dokładnie na kiedy się umawiać, bo moje cykle bez clo są długie. Zadzwonię jutro i zapytam się do kiedy można się umówić na wizytę. Chcę zobaczyć jak działają na moje jajniki same naturalne wspomagacze i inofem.
*
a co do ciężarnych to ja niestety jak widzę to mi tak strasznie przykro się robi, że mi się nie udaje,a tak bardzo bym chciała... -
Hej
Kwiatuszku zrób łososia, ja zawsze robię, bo nie znoszę karpia. Wystarczy skropić cytryną, sól, pieprz, ja panieruję tylko w mące i usmażyć. W piekarniku też kiedyś robiłam (w folii), ale jednak wolę smażonego.
Czytam Wasze wpisy i myślę sobie, że wiecznie jakieś problemy pojawiają się w życiu. Ciągły stres i lęk. Jeszcze niedawno bałam się, że nigdy nie będę mieć dziecka, jak się już udało to pierwsze tygodnie w największym stresie, a teraz pojawia się u mnie strach przed porodem. Jakoś nie potrafię sobie z nim ostatnio poradzić. -
Hej Dziś postanowiłam zabrać się za lepienie pierogów. Z kapustą i grzybami na święta i dla siebie na dzisiejszy obiad, a dla męża z mięsem, bo nie lubi grzybów. Mam nadzieję, że u Was widać chociaż troszkę słonka, bo mnie nic a nic Ale i tak mam pozytywny nastrój, czuję wolne, które nadchodzi wielkimi krokami i wreszcie mężuś będzie w domu
Asiu, nie dziwię się, że się boisz porodu. Ja, jeśli kiedykolwiek stanę przed tym faktem to na pewno będę się denerwowała czy uda mi się trafić do porodu, jak mój lekarz będzie w szpitalu. Pytałam go kiedyś czy jest taka możliwość, żeby przy opłacie dojechał do szpitala jak będę rodziła, ale niestety nie ma takiej opcji. Powiedział, że jeśli akurat będzie na oddziale to odbierze poród, ale jeśli nie to niestety. A dla mnie to bardzo ważne, żeby to był on, a nie kto inny, no ale nad czym ja się zastanawiam. Póki co nie wiadomo czy w ogóle się kiedyś doczekam dwóch kresek na teście. -
witam sie
Asiu własnie też mnie korci łosoś ale przyznam sie, ze nigdy w życiu go nie jadłam i boje sie czy bedzie mi smakował. W sumie dorsza też jeszcze nie jadłam ale podświadomie sądze, zę bedzie smakowity Mnie denerwuje strasznie ta cała nagonka na karpia i niehumanitarne przetrzymywanie ich w marketach. No jak to widze to mam ochote usiąśc i rozpłakać sie nad ich losem. Wiem - taka kolej rzeczy ale kuuurde litości troche. Mogłabym powiedzieć, ze inne miesa tez są rozchwytywane przed sietami ale jednak je sie w zasadzie caly rok a z klarpiem jest tylko przedwiateczna akcja, ktora jest tylko chorym wymyslem ludzi. A ja mam z natury tak, że jak coś lubią wszyscy, albo na cos wchodzi moda to ja kupie to za jkis rok bo dopiero mi sie spodoba. Nienawidze takiej nagonkii sie buntuje
Pola jak jak bym chciała potowarzyszyć Ci w lepieniu pierogów! Tak mi sie marzy je porobić ale nie mam kiedy chyba, że w sobote sobie zrobie ale na ten dzien zaplanowałam gotowanie bigosu i barszczyku. Ale jak sie ogarne z porządkami w tygodniu to rozplanuje weekend jakos inaczej Meżu mnie goni żebym jak najwiecej gotowych dan kupiła i nie meczyła sie nad garami ale moja kobieca duma nie pozwala na to
A słonko i u mnie sie pokazuje także pozytywnie, tylko szkoda że do 17 w robocie trzeba siedziec
Ja wczoraj oglądałam ubranka dla dziewczynek na allegro. Śliczne kombinezony zimowe i sukieneczki powtrzymałam sie od obczajania łóżeczek i wózków bo to mój stały rytuał
A mnie dzis zamurowało jak zmierzyłam tempke. Aż drugi raz sprawdzałam bo niedowierzałam ale masakrycznie spadła i juz sama nie wiem czy wczesniej to byla owulka czy temp podniesiona przed dupka i dopiero teraz organizm szykuje sie na owu czy jak. Ehh