Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Oj Dorcia, to faktycznie nieciekawie z tym jego kręgosłupem Mam nadzieję, że szybko i jak najmniej inwazyjnie będą w stanie coś z tym zrobić. Ciesz się mężem, póki jest w domu całe dnie
Witaj Perełka Ja raz miałam torbiel krwotoczną, ale była mniejsza. miała chyba 3,4cm albo 4,3cm - teraz nie pamiętam. Sama się wchłonęła. No i dostałam Duphaston wtedy. Ale moja znajoma ma jakąś inną i ta podobno sama się nie wchłania. Nie wiem czym one się różnią. Dobrze, że dostałaś wytyczne co do badań -
nick nieaktualnyCześć dziewczyny.
Nie było mnie tu kilka dni bo spędzałam czas z przyjaciółką, która przyleciała do mnie w odwiedziny. Zaliczyłyśmy wycieczkę w góry i niestety gdzieś mnie wypizgało i dupa. Leżę w łóżku na zwolnieniu lekarskim bo w pracy połowa osób chodzi, kicha, kaszle i zdycha. Nie chciałam ryzykować aż całkiem się rozwalę i postanowiłam zostać w domu.
Jak tam wszystko gotowe na święta? -
Ja całe dnie w pracy jak przychodzę to albo nie mam siły albo nogi mnie nawalają od latania.
Dziś miałyśmy polewkę bo była Pani Kopacz i miała taka obstawę tyle ochroniarzy że maskara. Chodziłyśmy i śmiałyśmy sie jeden to dwa kroki za nią chodził
U mnie 11 dc i podana podwójna dawka pregnyl. Bardzo Proszę trzymajcie kciuki za mnie aby tym razem się udało!natt, perelka89, Rubi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Natalka wygrzej sie, wypij herbatke z soczkiem z malin i zaraz staniesz na nogi. Masz racje,lepiej unikac chorych bo chwile moment i lapie sie jakies paskudztwo.
Marlenka, jaka Ty ma masz stycznosc ze znanymi obobami pani premier przyjechala do czekoladki
A kciuki juz zacisniete
-
Witaj Perełka!
Marlenko będziemy trzymać kciuki na pewno!
Natt w twoim stanie nie ma co ryzykować z chorobami, a faktycznie wszędzie dookoła ktoś choruje więc lepiej trochę odleżeć w domu, na wszelki wypadek.
Ja zaczęłam swoje wojowania z termometrem, na razie idzie ok, chociaż dzisiaj rano przez przypadek zmieniłam stopnie Celsjusza na Fahrenheita i musiałam długo walczyć, żeby przywrócić ustawienia. Niby takie proste urządzenie hihi -
Przyjechała odwiedziła Nas
Miszka ja też zaczęłam przygodę z termometrem. I w sumie zastanawiam się czy prawidłowo mierzę. Raz jak włożę "tam" termometr to po chwili piszczy a raz muszę chwilę odczeka chwilę odczekać. Poza tym ja czesto budzę się w nocy i jak mój G wstaję na rano do pracy to ja zazwyczaj nie śpię podobno ze godzinę biernego odpoczynku powinno być więc sama nie wiem...
Natalia a Ty kuruj się i leż w domu korzystaj z L4. -
Marlenka zmierz sobie w takim razie tempke w momencie kiedy Twój mężu wstaje i pozniej po leżeniu. Porównasz sobie wtedy jaka temp była jak polezałaś a jaka kiedy mierzysz o własciwej porze. Ja jak sie budzilam za wczesnie to dodawałam sobie 0,1 stopnia za każda godzine. Jak pozniej wstałam to odejmowałam. Teraz też czasami tak robie ze np dodam czy odejme np. 0,03 stopnia. Nie stresuj sie termometrem bo to na dobre nie wyjdzie.
-
Hm....Dorotko to zrobie jak mówisz bo ciekawa jestem czy takie budzenie może zakłócać. Stresować nie stresuje się ale chce wiedzieć jak to jest. I czy to normalne że w fazie przedowulacyjnej ta temperatura tak skacze ??
Niecierpliwa Pola lubi tę wiadomość
-
Jak spada to moze (ale nie musi) oznaczać przygotowywania sie do owulacji. Kiedys gdzies czytałam, ze wahania temp sa objawem problemow z hormonami ale nie brałabym tego pod uwage w Twoim przypadku bo dopiero uczysz sie tego wszystkiego. W II fazie też pewnie beda skakały ale na wyzym poziomie
Mi stres bardzo podnosi temperature a wstawanie w nocy i nad ranem nie ma wplywu, nawet jesli z godzinke przed mierzeniem na troche sie obudze. -
Moje hormony sa w porządku byanjmniej 2 miesiące temu miałam wszystkie w normie progesteron również więc raczej hormony odpadają. Ciekawi mnie jedna rzecz. Jak dziś dostałam pregnyl to czy tempka zacznie rosnąć. Jak wtedy orgazizm reaguje. okaze się na dniach.
Hm...jakieś dziwnie pobolewanie odczuwam w podbrzuszu. -
Perełka ja nie stosowałam jeszcze testów wiec za wiele nie mogę powiedzieć, jedynie jak czytałam na forum wypowiedzi bardziej doświadczonych to testy informują ze organizm przygotowuje sie do owulacji ale nie dają gwarancji ze owulacja faktycznie wystąpi. Jedynym wiarygodnym potwierdzeniem ovu jest skok temperatury. Jakbym cos pokręciła to dziewczyny wyprostujcie moją wypowiedź
Marlenko mój termometr tez różnie piszczy raz szybciej raz później, ale jakoś moja tepm jest w miare stabilna. Ja przyjęłam taktykę, ze jak dzwoni budzik łapie za termometr i po zamierzeniu wstaje. Mi tez zdarza sie ze budzę sie w nocy bo pies sie wierci, ale jak do tej pory nie wpłynęło to na temperaturę. -
Dzień dobry. Czy u Was też taki piękny, słoneczny poranek? Mój małżonek miał wczoraj tak zły wieczór i miał taki natłok myśli, że nie mógł zasnąć. Wiecie o której się położył? o 8 rano. Martwię się, wiem co go trapiło, ale nie sądziłam, że będzie go to męczyło do tego stopnia Koło 12 mieliśmy ruszać do moich rodziców, a teraz ja nie wiem czy go budzić, czy co. Pytałam, ale powiedział, że nie wie.
Natalko, bardzo dobrze. Lepiej dojść do siebie niż całkiem się rozłożyć.
Marlenko, oczywiście mocno trzymam kciuki! A jeśli chodzi o mierzenie i to, że czasem pika bardzo szybko, a czasem trzeba poczekać dłużej, to ja zawsze trzymam termometr dłużej. U mnie prawie zawsze jak odczekam chwilę po pikaniu temp rośnie jeszcze o kilka kresek. Zawsze trzymam tak długo, aż temp. przestanie rosnąć - około 3-4min. Zresztą z tego co pamiętam to w instrukcji obsługi było napisane, że mimo, że termometr zapika powinno się go trzymać ileś tam minut i były wyszczególnione czasy do pomiarów pod pachą, w ustach i odbycie/pochwie. On pika jak prędkość przyrostu temperatury spadnie poniżej jakiejś tam wartości. Natomiast jeśli chodzi o wstawanie to u mnie nie ma wpływu na temp.
Perełka, ja używałam testów owulacyjnych przez 2 cykle i stwierdziłam, że to nie dla mnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2014, 09:25
-
Za testy owu ja tez sie nigdy nie bralam bo tez nie sa dla mnie.
Miszka ja ciutke sprostuje o owulce. Czytalam na OF ze jedynym potwierdzenuem ze owulka byla jest ciaza. Moze dojsc do owulki a zrobi sie z tego torbiel. Progesteron bedzie wtedy rosl, temp na wykresie ladnie i pieknie a w rzeczywistosci dupa
U mnie tez sloneczko swieci tylko wiatr hula i to spory.
Pola jak CLO? Moja @ trwala 3 dni, tak nagle jak sie zaczela tak i sie skonczyla. Wczoraj jednorazowo mialam ciagnacy sluz a reraz cisza i brak objawow. Jeszcze dzis i jutro i czekamy na efekty. A na monit idziesz czy nie? Bonie wiem czy pisalysmy o tym -
nick nieaktualnyPola jak Ci zazdroszczę tej pięknej pogody. U mnie niestety od rana pada, jest szaro, buro co powoduje, że czuję się jeszcze gorzej.
Perełka z tymi testami to bywa różnie. Ja kiedyś dostałam ich sporą ilość od koleżanki i stwierdziłam, że nic mi nie szkodzi je zrobić ale potrafiły wychodzić nawet przez 10 dni z rzędu pozytywne. Oczywiście to w dużej mierze kwestia tego, że mam pcos i hormonalny burdel, który zaburzał ich działanie. Możesz spróbować oczywiście jeżeli nie masz żadnych hormonalnych problemów.
Co do termometru to ja zawsze mierzyłam zaraz po tym jak zadzwonił budzik. Nawet jeśli się w nocy przebudziłam to nie wpływało to jakoś bardzo a jeśli temp była podejrzanie wysoka po takim przebudzeniu to albo odejmowałam kilka kresek albo ją ignorowałam. Pamiętajcie, że ovufriend to tylko program, który wcale nie jest nieomylny i nawet jeśli coś źle zinterpretuje i owulki nie zaznaczy albo zaznaczy w innym czasie to nic takiego. Najważniejsze co dzieje się tam w środku. A nadmierne stresowanie termometrem nie pomaga.