Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Czekolada, niestety męża nie będzie pod ręką jak mi się @ skończy. Ale liczę, że jak będzie owu to akurat będzie w domu i będzie można działać
-
Dzięki Marlenko, że pytasz. Ojj wyrzuciłam co mi na sercu leżało i teraz mi lepiej, tylko od rana prześladuje mnie dzisiejszy sen. Śniło mi się, że urodziłam piękną córeczkę, ale kompletnie wie wiedzieliśmy z mężem jak dać jej na imię. Ten obraz mam cały czas przed oczami. Chyba za dużo o tym myślę...
Mam nadzieje, że torbiel szybko się wchłonie i zapomnisz o niej. -
Oj, Marlenko... Powiem Ci, że dzisiejsza temperatura zasiała we mnie duże ziarno nadziei Niestety. Niby miałam pozytywne nastawienie, ale byłam dość zdystansowana, a dziś jak zapisałam temperaturę i spojrzałam na wykres to sobie pomyślałam "a jeśli naprawdę się udało?". I nie jest mi dobrze z tą myślą Wiem, że zacznę się do niej przyzwyczajać i obawiam się, że na końcu i tak czeka mnie kolejne gorzkie rozczarowanie. Cały czas sprowadzam się na ziemię powtarzając, że dlaczego miałoby się udać, skoro już kilka razy się nie udało, ale zaraz wkrada się myśl, że przecież kiedyś się pewnie uda, więc dlaczego nie teraz. Czeka mnie jeszcze 8 dni niepewności No chyba, że @ przywędruje prędzej.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2015, 15:18
-
Dziewczyny, mam mały problem i trochę się zaniepokoiłam. Dziś już 4 dzień odczuwam ból piersi. A problem polega na tym, że nie bolą mnie tylko tak normalnie jak przed okresem, ale jedna pierś bardzo boli mnie w jednym, konkretnym miejscu i mam wrażenie, że wyczuwam tam zgrubienie i teraz zastanawiam się czy lecieć jak najszybciej na usg, czy poczekać jeszcze trochę. Czy możliwe jest, żeby w taki sposób objawiała się u mnie ewentualna ciąża? Wiem, że już od pierwszych dni ciąży zachodzą jakieś tam zmiany w piersiach, ale czy to może wyglądać tak, jak opisałam? Jakoś nie pałam wielką chęcią udania się na to badanie. Trochę się boję jakiejś nieciekawej diagnozy. Poza tym nie chcę panikować, a z drugiej strony martwi mnie to i przez głowę przemknęły mi już myśli o ewentualnym nowotworze Na ostatniej wizycie u ginekologa miałam robione badanie piersi, ale lekarz zawsze powtarza, że to pacjentka powinna je badać, bo jeśli robi to regularnie to je zna i szybko wyłapie wszelkie zmiany. Może dodam jeszcze, że boli mnie akurat pierś po tej stronie, po której była owulacja (o ile to może mieć jakikolwiek związek).
-
Pola moim pierwszym objawem krotko po owulce byl bol sutkow, u Ciebie moze sie np gruczol powiekszyc po prostu miejmy nadzieje ze z powodu ciazy. Ale jak Cie niepokoi to bym poszla na usg na Twoim miejscu bo lepiej wczesniej reagowac. I mysle ze to nie jest od razu nowotwor a ewentualnie tak jak Blumen pisze torbiel. Ja kiedys tez mialam.jakies malutkie zmiany i mialam to kontrolowac ale nie zrobilam znowu usg
Blumen nie wiem jak w wawie. Ja do niego chodze na karte lux medu. Wiem ze jeden monit to 30 zl. W sensie jednorazowe usg, przy monitoringu cyklu. Ogolnie w klinice prywatnej w ktorej jest zatrudniony ceny sa ustalone przez wlascicieli i pewnie maja ustalona jakas pensje wiec kasa z wizyty nie idzie bezposrednio do jego kieszeni. Poszukaj numeru, poszperaj gdzie przyjmuje i zadzwon, a jak chcesz to 3 marca bede u niego to o ile skleroza mnie nie dopadnie to zapytam pod jakim numerem moglabys sie kontaktowac z nim.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2015, 20:42
-
Pola ja obstawiam, że to zmiany hormonalne w gruczołach. Jezeli ostatnio miałaś badane piersi to myślę, ze to za krótki czas żeby cos się tam stworzyło. Zastanawiam się w który miejscu Cię boli bo mogą to być również węzły chłonne, ale dla pewności może lepiej skonsultować to z lekarzem.
-
Ból jest umiejscowiony w prawej piersi na dole, po lewej stronie, tak od spodu. Nie jest ciągły. Rano bolało, w ciągu dnia nie dokuczało, wieczorem zaczęło mocno boleć, a teraz znów boli tylko przy dotyku, ale dzisiaj już całe piersi zaczynają mocniej boleć, chociaż to jedno miejsce nadal jest dużo bardziej bolesne. Mam nadzieję, że nie zakręciłam za bardzo Kurczę, jak bym chciała, żeby to mały kropek robił mi takiego psikusa
-
Dzień dobry:)
Pola, trzymam mocno kciuki, żeby to było przez kropka;) -
Cześć dziewczyny
Polu - jak Cię to bardzo niepokoi to przejdź się do lekarza. Możesz też zawsze test/bete zrobić, aby upewnić się czy to przypadkiem nie wina nowego lokatora.
U mnie jest już po zawodach (tak jak się spodziewałam). Rano podczas badania szyjki - zabarwiony krwią śluz, potem też trochę na papierze. Co prawda temperatura dalej w górze, ale... od kilku dni zasypiam o 21-22 i budzę się w okolicach 4, czasem 4:30 czy 5 i zapadam w niespokojne drzemki (co jakieś 10-15 minut się przebudzam). Więc temperaturze nie bardzo wierzę. Tak gdzie budziłam się o 4 dałam aby ją ignorowało, ale zastanawiam się, czy wszystkich tak nie dać z ostatniego czasu. Tylko w niedziele miałam tak, że się o 5:40 obudziłam (ta temp jest chyba wiarygodna).
No nic, pozostaje czekać aż małpka się rozkręci, co jej pewnie zajmie ze 2-3 dni, jak zawsze zresztą.
Miłego dnia dziewczynyHashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
Hej Laski
Pola trzymam kciuki aby powód bólu był oczywisty ajj teraz ja sie stresuje Twoim wykresem
Madzia, sama najlepiej znasz swój organizm ale ja i tak jeszcze wierze, że sluz zabarwiony zwiazany jest z ukrwieniem poimlantacyjnym wiele dziewczyn na fioletowej tak mialo, że jakieś plamienia czy właśnie śluz podbarwiony, tym bardziej w czasie spodziewanej @. Także też mocno kciukam za zilone!
A ja dzis bym najchetniej zamkneła pokoj w pracy i poszła do domku spac, bo geba od ziewania mi sie nie zamyka. Kurde chodze spac chwilke po 22 budze sie tuż przed 7 a jestem mega spiaca. Jakies L4 mi sie marzy -
Dzień dobry Ja mam dzisiaj całkiem dobry nastrój. O dziwo po tym jak wczoraj się wyżaliłam, że od 4 dni boli mnie pierś, dzisiaj obudziłam się i już nie boli Przynajmniej na razie. Nawet przy dotyku jest ok. Pobolewają tylko obie po bokach, pod pachami, ale to akurat normalne. Od rana mam takie lekkie uczucie jak przed @, ale póki co żadnego plamienia. Może w tym cyklu wreszcie nie będą mnie męczyły.
Madziu, moim zdaniem w tym cyklu może Cię spotkać miłe zaskoczenie W końcu trudno go porównywać z poprzednimi skoro wcześniej nie było szans na zapłodnienie. Ja tam jestem dobrej myśli odkąd poszłaś na zabieg i zdania nie zmienię Myślę, że nawet jeśli w tym cyklu by się nie udało to szybciutko zajdziesz naturalnie w ciążę A tego cyklu na pewno nie spisywałabym na straty
Dorcia, hormony. Mały kropek mówi "mamo, zdrzemnijmy się chwilkę". Musisz dziecku wytłumaczyć, że mamusia musi pracować -
cześć dziewczyny
nie miałam czasu zaglądać w weekend na forum
jak wam minął weekend? ja odwiedziłam rodzinkę i dowiedziałam się że siostra cioteczna jest w drugiej ciąży, cieszę się bardzo ale też poczułam lekką zazdrość że też bym tak chciała, ale co zrobić niektórym to łatwiej przychodzi inni muszą dłużej walczyć, mam nadzieję że zostanę chrzestną tego maluszka
Pola mocno zaciskam kciuki za Ciebie masz rację nie napalaj się lepiej jest się pozytywnie zaskoczyć :0
Kwiatuszek kiedy masz następną wizytę u gina? nie przejmuj się że nie widziałaś serduszka, na pewno było za wcześnie.
Marronek z niecierpliwością śledzę twój wykres! niech się zazieleni!
Wszystkim życzę miłego dnia!
27.08.2015 (*) cb
08.02.2016 (*) cb -
Dream miałam isc 5 marca ale jednak musze 3 marca bo 4ego rano konczy mi sie dupek. Teraz podobno na luteine dopochwowa mam przejsc i wcale mi sie to nie podoba ale co tam, dam rade
Niestety obawiam sie, ze sennośc ma swój powód ale narazie licze, ze to jednorazowe i da mi jeszcze troche popracowac.
A co do siostry ciotecznej to nie wiadomo jak na prawde było, bo moze tez z pomoca medyczna zaszła w ciąże. Ale nutke zazdości rozumiem. To normalne uczucie.
Pola ciesze sie bardzo, ze już nie boli w tym konkretnym miejscuWiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2015, 11:18
-
Kwiatek senność to normalka ale powinna przejść w pewnym momencie więc jest nadzieja no ja jestem za tym, że jak tylko zdrowie pozwala trzeba pracować dlatego że siedząc w domu ma się za dużo czasu na myślenie i wiele głupich rzeczy człowiek sobie wymyśla. Ja nie żałuję że pracowałam przez te pierwsze prawie 6 miesięcy bo bym od zmysłów odeszła! A teraz mam już zajęcie, piorę i prasuję rzeczy dla dziecka, urządzam pokój - a że nic nie idzie już w tempie jak przed ciążą to tego zajęcia będę miała jeszcze na kilka tygodni
Pola, trzymam kciuki za cykl! Madzia za Ciebie również! -
Ale numer... Przed chwilą listonosz przyniósł zaproszenie na ślub kuzynki męża. Wiedzieliśmy, że szykuje nam się wesele, ale nie miałam pojęcia, że wypadnie w dniu, w którym moja kuzynka ma przyjęcie. Wszystko byłoby ok, gdyby nie fakt, że imprezy są w dwóch różnych miastach. A do tego ślub zaczyna się wcześnie, bo o 15:30. To jest dokładnie ten sam stopień pokrewieństwa, z tym, że moja kuzynka jest moją chrześniaczką (chrzcili ją jak miałam 16 lat i nie miałam jeszcze sprecyzowanych poglądów). Mam nadzieję, że będziemy w stanie to jakoś zorganizować i pojawić się na obu uroczystościach, ale trochę to nagmatwało. Heh, nigdy nie sądziłam, że będę się martwić nadmiarem imprez Jeśli przyjęcie zacznie się tak, jak podejrzewa ciocia (nie jest to jeszcze ostatecznie ustalone) to powinniśmy dać radę
-
O kurcze Pola to rzeczywiście kiepsko sie złożyło. Ale może jakoś dacie rade to ogarnąć Piszesz, ze w różnych miastach imprezy - ale odległośc jest bardzo duża miedzy tymi miastami? Może uda się nie kupowac dwóch kiecek (chyba, ze bedzie pretekst do szalenstwa w sklepach )i buciki sie już szyją
Dziewczyny a ja z innej beczki
Gotujecie na parze? Ja ostatnio wpomniałam mamie, że przdałby sie parowar bo lubie w sumie smażone ryby ale denerwuje mnie ta nasączona tłuszczem panierka i oczywiście dziś sprezentowała nam ten parowar. A ja nawet zapomniałam, ze o nim kiedykolwiek wspominałam. W sumie mam już zaplanowane manu na ten tydzien ale chetnie bym wypróbowała go. I ciekawa jestem jak długo sie w tym przyrzadza potrawy i może jakies wskazówki dacie dla debiutantki albo jakies fajne przepisy