Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ojj Pola ale pech. Ale to dobry znak cierpliwie poczekamy do jutra
Dorotko, dobrze, że idziesz do lekarza. Oby szybko przepędził te choróbsko.
Witaj 100krotka! Życzę powodzenia w staraniach.
Ja właśnie wróciłam z ćwiczeń. Wiem, wiem, w trakcie @ nie powinno się ćwiczyć, ale jak raz odpuszczę to cały tydzień już będę kombinować. Wystarczy, że wczoraj cały dzień wyleniłam się w piżamie w łóżku wiec dosyć tego lenistwa.
-
Witaj 100krotka
Lekarz nic mi nie przepisal, powiedzial ze jak na 7 tc to lepiej uniknac nawet lekkich lekow. Niby sa jakies antybiotyki ale jednak swoje negatywne dzialanie maja. Pytal o zwonienie czy potrzebne, powiedzialam ze na 2 dni to on ze na 2 siie nie oplaca i minimum do konca tygodnia. Ale w czwartek i w piatek bede musiala na jakies 2h isc bo niee ma kto mnie zastapic. Mam sie wspomoc ewentualnie jakimis witaminami z apteki i porzadnie wygrzac. Jutro jeszcze gina zapytam co on na to. Aaa no i pic mleko z miodem. Ale wmusilam czosnek ledwo a o slodkim mleku myslec nie chce nawet -
Witam się w ten biały poranek
Polu, faktycznie pech... A nie ma innej możliwości odbierania wyników? U mnie w laboratorium można je np. na maila wysłać (a przynajmniej większość z nich).
Dorotko - jak lekarz każe siedzieć w domu to siedź. Nikt nie ma prawa Cię z L4 ściągać do pracy.
No i witam nową koleżankę
Miłego dnia wam życzęHashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
Witajcie. Odebrałam wynik... Rozmawiałam już z lekarzem. W ciągu 72h beta przyrosła z 38,5 do 50,1 ;( Lekarz był zasmucony, powiedział, że mam powtórzyć betę i się z nim kontaktować. Ale jak go spytałam wprost czy jest chociaż malutka szansa, że coś z tego będzie to ze smutkiem w głosie odpowiedział, że raczej niewielka. Było słychać, że jest źle. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że teraz nagle kolejna beta będzie ok. Muszę się z tym jakoś pogodzić...
-
Dorota czyli organizm sam się musi bronić, jedynie coś żeby go wspomóc, witamina c ew. jakieś inhalacje na katar, choćby z amolu. Na gardło jest hascosept mi pomagał, jest to psikacz do gardła, łagodzi ból i ma działanie miejscowo przeciwzapalne, tylko w Twoim przypadku nie łykać a lepiej wypluć jak jego pozostałości spływają z gardła po zakropieniu. Nie wiem jak Ci pomóc na każdego działa coś innego, ale najlepszym krokiem będzie pobyt w łóżku i przyjmowanie dużo płynów Zdrowiej szybciutko, a może dzisiaj gin coś podpowie
-
Witam się!
Biały poranek? Cóż, na pewno nie u mnie u mnie za oknem szaro, buro i ponuro.
Dorotka, z jednej strony rozumiem Cię bo wiem jak praca może zawładnąć życiem, sama jestem najlepszym przykładem. Oglądam sie na pracę mimo że serce mówi co innego. Ale Marronek ma rację, teraz Twoje zdrowie jest ważniejsze i nikt nie ma prawa ściągnąć Cię ze zwolnienia, niech sie sami martwią. -
Polu, nie wiem co Ci powiedzieć... Jedyne co pozostaje to trzymać kciuki i mieć nadzieję, że wszystko będzie dobrze.Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
Witajcie a u mnie dziś słoneczko świeci.
Pola oby gin się mylił! Wspieram Cię Trzymam kciuki jeszcze mocniej z nadzieją że to jakaś pomyłka.
Kwiatuszek odpoczywaj i zdrowiej teraz to ty i maluszek jesteście najważniejsi.
27.08.2015 (*) cb
08.02.2016 (*) cb -
Pola, moze kropek nadrobi jeszcze. Moze w laboratorium sie pomylili bo i takie przypadki byly na forum. Trzymam kciuki zeby z kolejnym wynikiem beta nadrobila!
Dziewczyny wiem.ze zdrowie wazniejsze i ze to sami w pracy doprowadzili do takiej sytuacji ze nie ma kto mnie zastapic ale niestety mam taka specyfike pracy ze nie moge pozwolic na zawalebnie terminu. Jezeli bym im powiedziala o ciazy i wiedziala co ze mna, czy mi dadza normalna umowe czy nie to bym miala jasniejsza sytuacje. Ale w tej sytuacji jesli nie ma tragedii z choroba to musze niestety przemeczyc sie. Mimo ze w tej sytuacji prawo jest po mojej stronie to jak beda chcieli sie mnie pozbyc z pracy to to zrobia. Takie sa realia pracy w naszym panstwie
A co do lekow to jesli gin nic nie zaleci to nie bede z niczym ryzykowala.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2015, 09:14
-
Jak będziesz na L4 to nie mają Cię prawa zwolnić. Więc równie dobrze, możesz pogadać z ginem i iść na L4 do końca ciąży i będą (za przeproszeniem) w dupie.Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
Co do realiów pracy to zgadzam sie w 100%. Nie raz ten temat byl poruszany i codziennie spędza mi sen z powiek, dlatego rozumiem o czym mówisz. Taka jest niestety praca w dzisiejszej budżetówce. Wszystkim wydaje sie,że jest pięknie i kolorowo dopóki nie wejdzie sie w ten bajzel.
-
Magda i umowa skonczy mi sie na przelomie wrzesnia/pazdziernika czyli zakladajac ze bedzie wszystko ok, tuz przed porodem. Nie chce sie wypiac na nich w sytuacji kiedy to ja potrzebuje tak na prawde ich łaski. A nikt mnie nie sciaga na sile tylko ja sama z siebie chce tak zrobic.
Miszka idealnie ujete. Bajzel... nigdy bym nie pomyslala ze taki syf jest w panstwowce