Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzień dobry
Monia, na endometrium winko i orzechy, ananas na zagnieżdżenie, ale nie wiedziałam czy będzie mi w ogóle smakował, bo tego z puszki nie cierpię, więc kupiłam świeżego i okazało się, że jest pyszny! Także na pewno po owu będę go wcinać ze smakiem, a jeśli faktycznie ma pomóc to pomoże A czy orzechy i winko działają dowiem się jutro.
Jeśli chodzi o inofolic to bez znaczenia kiedy zaczniesz, ale jeśli chcesz go pić to pij przez cały cykl. Ja w pierwszym cyklu z nim piłam go tylko przez 20 dni, jak się skończył to uznałam, że już przed @ nie jest potrzebny, ale lekarz powiedział, żeby pić przez cały cykl.
Dreambaby - ja bym zaczęła pić już teraz. On potrzebuje czasu, żeby zadziałać. Im szybciej zaczniesz tym szybciej przyniesie efekty
-
Dzięki Pola więc zacznę już dziś, kupiłam póki co 2 opakowania, a ty pijesz dwie saszetki dziennie czy jedną? Bo chyba różnie dziewczyny robią, ja myślałam żeby zacząć od 1 i zobaczę czy coś się będzie działo. A ty długo już go pijesz? Widzisz jakąś poprawę?
27.08.2015 (*) cb
08.02.2016 (*) cb -
Jeden cykl piłam tylko przez pierwsze 20 dni 1x1, w kolejnym piłam już przez cały cykl 1x1 i w tym cyklu się udało, ale owulacja była i tak dopiero w 23dc. Tym razem mam nadzieję, że zwiększona dawka - 2x1 sprawi, że owu będzie w normalnym czasie... Jeżeli mimo wszystko pojawi się późno to od następnego cyklu dorzucam donga.
-
dreambaby wrote:No to widzę że ten inofolic chyba skuteczny
-
Pleasure, a nie myślałaś, żeby szyć? Ja swoją suknię szyłam u świetnej krawcowej i szycie wyniosło mnie 2000zł. Suknia szyta na miarę wychodzi cenowo podobnie jak w salonie, albo nawet taniej. Można użyć trochę tańszych materiałów, a efekt będzie taki sam. Ja miałam jedna na wzór, ale wprowadziłam swoje zmiany, bo nigdzie nie znalazłam tej idealnej Poza tym szyta ma tą zaletę, że jest idealnie dopasowana do figury Z tego co widzę macie jeszcze 4 miesiące, może udałoby Ci się dogadać z jakąś krawcową, albo chociaż zorientuj się ile by wzięła za uszycie takiej, jak ta, którą sobie upatrzyłaś. Może będzie korzystniej
-
Ja również polecam szycie. Ja za swoją zapłaciłam 1700zł i w tym miałam juz biżuterie (naszyjnik i bransoletka). Podobały mi sie niektóre z salonu ale jak pomyslalam, ze miałabym jezdzić po warszawie czy jeszcze dalej na przymiarki, odbiór itd to zwatpiłam. No i cena tez miała znaczenie tym bardziej ze ogolny koszt takiej imprezy jest duzy.
Rubi nadal w dwupaku bo podgladam ją na fioletowej i Natalka chyba też ale pewna nie jestem bo jakos dokładniej nie wpatrzyłam sie w jej wątek ale planuje to zrobić :)a co do Kamilki to nie wiem.
Jak same nie pisza to trzeba je szpiegowac
Dziewczynki odezwijcie sie -
Widzę że tęsknicie!
I ja i Natt jesteśmy nadal w dwupaku ale ona trochę bliżej rozpakowania niż ja, u mnie jeszcze nic nie wskazuje na zbliżający się poród. Ogólnie to na kwietniówkach mamy już 7 dzieci porodzonych i powiem że zaczyna się robić poważnie ale mój czas ddopiero koło 20 kwietnia, chyba że wcześniej będę miała planowaną cesarkę z uwagi na duże pulpecika w brzuszku którego może być mi ciężko urodzić naturalnie
Jestem cały czas na bieżąco z tym co się tu u was dzieje, czytam codziennie ale ogólnie udzielam się i tu i tam mniej bo już się zrobiłam trochę mędliwa i zrzędliwą. Coraz ciężej jednak z każdym pełnym tygodniem zresztą wypadłam trochę z tematu, nie pamiętam już jak to z tymi hormonami i lekami jest to nie chce się wtrącać
Bardzo się cieszę że trafiłaś na dobrych ludzi w pracy Kwiatek ja też miałam to szczęście z ZUSem gorzej bo zamiast mi wypłacić chorobowe to.wszczęli postępowanie w celu ustalenia wysokości podstawy do zasiłku chorobowego i tym sposobem jestem już od jakiegoś czasu bez kasy i nie wiadomo czy zanim będą mi musieli wypłacić macierzyński uda mi się jakiekolwiek chorobowe dostać. Bo to może trochę potrwać...
Trzymam za was wszystkie bardzo mocno kciuki nawet jak się nie udzielam i obiecuję że jak by coś się działo to będę was informować