Staraczki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Już lecę do kuchni coś na kolację przygotować. Nabrałam smaka na pizzę,ale taką samorobkę, nie kupną.
Żabko, a jak dzisiaj z pogodą na Śnieżce? Może uda mnie się małżonka namówić na wypad w góry jeszcze w tym roku? Uwielbiam się wspinać, zatem żadnej okazji nie przepuszcze. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Żabko, w zeszłym roku w listopadzie podobna pogoda, wtedy wiatr wiał tam z prędkością 140 km/h przez co nawet nie dotarlismy na szczyt. Świetną wycieczkę zafundowal Wam mąż
Mika, czeski wychowawczy? Mieszkacie za granicą?
Głowa już mi paruje od nauki, zatem mówię pas i lecę do spania. Spokojnej nocy -
nick nieaktualnyDzień dobry
Nie jest tak źle jak myślałam ruszam się gdzieś tam coś boli ale lekko:-) to pod tym względem jest u mnie ok wstałam i mam doła,miałam chory sen! Śniło mi się że byłam w ciąży poszłam zrobić betę i byłam zła że organizm nie dał mi żadnych znaków ale nie bylam w ciąży. Takie emocje mi towarzyszyły w tym się że szok.
Zaraz jedziemy na zakupy z mężem przy okazji podrzuci moje l4, dziecko wprzedszkolu pogoda okropna. To chyba depresja jesienna -
nick nieaktualnyMika fajnie macie
Belen mój mąż tak ma. Lubi zwiedzać i jeździć. Następne rejony jakie zwiedzimy to jeziorka kolorowe piękne na zdjęciach w necie a w rzeczywistosci pewnie jeszcze piękniejsze
Marzy mi się z dzieckiem pochodzić po sztolniach. Kiedyś sami jeździliśmy
A i jeszcze jaskinia niedźwiedzia ale boję się że dziecko odwagi szopke pod ziemia hihi
Ania_84 lubi tę wiadomość
-
hej! Dawno mnie tu nie było Jak się macie?? Jakieś leniwe i śpiące ostatnio mam dni. Wczoraj o godz. 20.00 musialam isc spać. Mam jeszcze kilka takich 'objawów' które powodują, że moje myśli kierują się tylko szafki z testem. A test mam zrobić dopiero za tydzień Ale do tego czasu chyba będę musiała kupić nowy stanik, bo cycki mi zaraz eksplodują Szkoda, że zawsze takich nie mogę mieć.
Udało się w cyklu
-
nick nieaktualnyMadziulla a z tej mąki da się zrobić naleśniki, pierogi??? Robiłaś coś takiego?
Lena tworzę dzisiaj twoja szyneczke do kanapek mąż się ucieszył jak usłyszał
Pożarlam się z moim mezem rano i na zakupy wybrałam się sama takie biedne aby zakryć światełko w lodówce. Sory ale ja nie wielbłąd!!!!!!niech też się do czegoś przyda pewnie jutro pójdziemy na takie big zakupy
Antylopa hmmmm zapowiadające te twoje objawy trzymam kciuki
Wracam do garow obiad robić i szyneczke pilnować do potemWiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2015, 11:06
-
nick nieaktualny
-
hej,
wczoraj po 6tygodniach przyszla @ wiec juz nie czekam.
widze ze duzo stron jest nowych od piatku, juz je przeczytalam,
jutro jade z córką do kardiologa na kontrolę do innego miasta, a w piatek juz do genetyka, czas leci szybko -
Cześć
Ja bym sie chetnie napiła ale nie mam co i nie mam z kim. Moze przełomu mi to kaszlowe dziadostwo. Po pracy dzisiaj poszłam do apteki i prawie sie popłakałam pani farmaceutce zeby mi cos skutecznego dała bo nie daje rady ....
Antylopa to moze Ty tu z nami do 2016 nie dotrwasz? Hmmmm? Tego Ci zycze
Pati pomyślnej wizyty.
Żabcia no tak na szyneczkę to sie cieszy . Pochwal sie potem jak wyszla .
To jeszcze jeden przepis który swojego czasu robilam czesto dla mojej Nastolatki jak jeszcze jadła wędliny. Ekologiczna, delikatna w smaku i tańsza niz sklepowe delikatne wędliny dla dzieci.
Potrzebujemy ok 3/4 piersi z kurczaka (ok 2-3 dużych sztuk) i łyżkę soli (ciągle namawiam do używania morskiej lub himalajskiej bo zwykła sól szkodzi a te sa pożyteczne) i pieprz. Jak dziecko (albo duze dziecko zwane mąż) lubi to kilka ząbków czosnku.
Piersi myjemy dokładnie, suszymy, odcinamy kostki itd. Przedzielają na połówki.
W garnku przygotowujemy solankę - litr wody, sól, pieprz, czosnek. Mozna zioła prowansalskie czy chilli na ostro albo majeranek. Zagotowujemy i gotujemy 10 minut. Usuwamy przyprawy i studzimy. Potem zaniżamy w niej piers alby była cała przykryta. Jak trzeba to obciążamy czyms wypalonym np talerzykiem. Wkładamy do lodowki na kilka godzin.
Wyciągamy piers i ciasno zawijamy w folie spożywcza w takie cukierki. Dodatkowo obwiązujemy to wokol "kiełbaski" ktora nam sie pośrodku zrobiła.
Nagrzewamy piekarnik na 85 stopni i do niego wkładamy garnek z piersią zanurzona w wodzie. I tak na 1,5 godziny. Po wyciągnięciu z piekarnika studzimy wędlinę w wodzie.
I juz .....
Wiecej wędlin domowych nie znamZapiski Czekającej --->>> http://ovufriend.pl/pamietnik/zapiski-czekajacej,2153.html
-
Dzień dobry
Lena, ten garnek, który idzie do piekarnika to ma być z piersiami już zawiniętymi w folię? Brzmi smakowicie. Taką wędline to nawet i ja spróbuje, bo tylko kurczaka jadam jeśli chodzi o mięso.. Dzięki za przepis
Żabko, z tymi snami mam podobnie. Czasem śnie tak realistycznie i tak okropne rzeczy, że później chodze pół dnia przybita i nie mogę dojść do siebie.
Pati, ale szybko leci ten czas. Piątek już tuż tuż. Powodzenia u lekarza Trochę się nam rozpisały dziewczyny od ostatniego piątku, zatem masz sporo zaległości, głównie kulinarnych, do nadrobienia
Antylopa, trzymamy za Ciebie kciuki -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Chciałabym być po w przyszłym roku dopiero, dokładnie nie wiem kiedy, ponieważ voucher jeszcze nie wykupiony. Ale uczymy się już teraz, bo to straszna kobyła jest. Egzamin trwa 6 godzin, chodzą słuchy, że po 2 godzinach człowiek glupieje, po trzech zapomina jak się tam znalazł i jak się nazywa a pod koniec to mu w sumie wszystko jedno czy zda czy nie, byle tylko go wypuścili z sali. Zatem będzie się działo
-
Żabcia szynka wyjdzie pycha .... Mowie Ci
Chyba mnie troche z tym gotowaniem przeceniacie ....
A cos słodkiego ....
Mowicie i macie.....
To nie jest nic malokalorycznego ale to ciasto robi furorę od 2 lat u mnie. Piekłam je nawet na prosbe kolezanki na urodziny burmistrza jako wielki tort.
Jesli zniechęcacie sie obecnością szpinaku to od razu mowie ze w ogole go tam nie czuc a moj Wu ktory nie chciał go na poczatku jesc teraz co rusz sie dopytuje. To ciasto laduje na stole na wszystkie okazje od urodzin przez swieta i sylwestra i jeszcze najbardziej wybredni w smaku nie powiedzieli nic innego jak to ze jest przepyszne ....
Skład:
Na ciasto
450 g mrożonego szpinaku
250 g cukru
3 duże jajka
1 szklanka oleju
1 szklanka mąki tortowej
1 szklanki mąki krupczatki
3 łyżeczki proszku do pieczenia
I na Masę:
300 ml śmietany 36%
2 śmietanki fixy
Mozna dodac cukru pudru łyżkę lub dwie ale ja nie daje.
Na wierzch owoc granatu.
Szpinak rozmrażamy i odciskamy wodę. Mieszamy wszystkie składniki ciasta łyżka dokładnie ale nie potrzebujemy miksera. Pieczemy w 180 stopniach przez godzinę (sprawdzamy patyczkiem).
Ubijamy śmietanę na sztywno, dodajemy śmietan fix i cukier.
Odkrawamy 1/4 ciasta z wierzchu. Na spod ciasta wykładamy śmietanę a reszte ciasta kruszymy na wierzch i potem obsypujemy owocem granatu.
Kiedyś odchodziłam to ciasto i zamiast maki białej użyłam maki orkiszowej. Ciasto mniej wyrosło ale było dobre w smaku. Śmietanę mozna zastapic jogurtem naturalnym. 800 ml jogurtu greckiego ubijamy na sztywno i pod koniec dodajemy galaretkę cytrynowa lub agrestowa rozpuszczona w 1/3 szklanki wody. Tez dobre
Zapiski Czekającej --->>> http://ovufriend.pl/pamietnik/zapiski-czekajacej,2153.html
-
nick nieaktualny
ahhhhhh znalazła hihi
Lena nie gniewaj się nie lubie szpinaku na samo słowo się krzywie i jakoś nie przemawia za mna to cisto ale.........może kiedyś bo wygląda pięknie!!!!!!
A może coś jeszcze wynajdziesz?
belen współczuje tego egazaminu,mogę spytać gdzie ty pracujesz?