Staraczki 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Agaa049 wrote:Jak to mąż 😂
„Kochanie, na spokojnie, trzeba cierpliwosci. Udało sie dwa razy to uda się kolejny” ale jakoś wcale mnie to nie pociesza 😀 -
Dziewczyny zapisałam się na kwalifikacje invitro na koniec maja. Na początku maja spróbujemy jeszcze podejść do inseminacji. Nadal się z tym czuje dziwnie no i nie wiem czy uznają mi rok leczenia, mam jakieś zaświadczenie od ginekologa na NFZ ale do lekarza od niepłodności chodzę dopiero od lipca. Trudno najwyżej nas przerzuca o miesiąc.
Agaa049, snieżka, Tindaya, Oczekujaca lubią tę wiadomość
♀️'89 ♂️'87
start 06.2023
AMH 1.2 🤔
Owulacje ☑️
Drożność ☑️
Seminogram 116mln/ml ruch A+B 22% Morfo 2% DFI 3,5% HBA 82% MAR 13%
Biopsja endometrium stan zapalny cd138 9/1, unidox 💊
Histeroskopia hist pat: polipy endometrialne wycięte ✂️
7.05 IUI ❌ koncentracja 46mln ruch A+B 28% -
Ola8999 wrote:Dziewczyny zapisałam się na kwalifikacje invitro na koniec maja. Na początku maja spróbujemy jeszcze podejść do inseminacji. Nadal się z tym czuje dziwnie no i nie wiem czy uznają mi rok leczenia, mam jakieś zaświadczenie od ginekologa na NFZ ale do lekarza od niepłodności chodzę dopiero od lipca. Trudno najwyżej nas przerzuca o miesiąc.
Super, że udało Ci się znaleźć klinikę, która ma jeszcze fundusze
A ten udokumentowany rok ma dotyczyć samych starań czy już leczenia niepłodności?👩🏻 29 👦🏻 33
ANA1 (dodatni) , ANA3 - Centromer B + ---> Centromer B ++🔺😰
TSH 1,33❇️(Euthyrox 25),Ferrytyna 18,9 ---> 25,9 (po 4 miesiącach suplementacji żelaza) ,Kwas foliowy 4,29 ---> 17,10 ng/ml ❇️
(2dc): Estriadol 19,0 pg/ml ❇️, FSH 3,3 mUl/ml ❇️, LH 3,3 mUl/ml ❇️, Prolaktyna 125,9 ng/ml --> 13,53 ❇️, Prolaktyna po obciążeniu metoclopramidem 394,62🔺, Kortyzol 6,9 ug/d ❇️
Witamina D 135 ng/ml (>100 - stężenie potencjalnie toksyczne)🔺
Zobacz wykres
👦🏻
🚑2009r. - skręt jądra -> amputacja lewego jądra ✂️
🔻ilość - 37.27 mln
🔻koncentracja: 13.31 mln/ml
🔻ruch postępowy (a+b) - 13.7%
🔻ruch całkowity (a+b+c) - 26%
🔆żywotność - 78%
🔻morfologia - 0% (100% nieprawidłowych główek)
TSH 4,539 µIU/ml 🔺(Euthyrox 25), reszta hormonów ok ❇️ -
Niby leczenia, ale czytałam ze np opis wizyty że są starania też jest uznawany. Wszystko zależy od lekarza pewnie.
snieżka lubi tę wiadomość
♀️'89 ♂️'87
start 06.2023
AMH 1.2 🤔
Owulacje ☑️
Drożność ☑️
Seminogram 116mln/ml ruch A+B 22% Morfo 2% DFI 3,5% HBA 82% MAR 13%
Biopsja endometrium stan zapalny cd138 9/1, unidox 💊
Histeroskopia hist pat: polipy endometrialne wycięte ✂️
7.05 IUI ❌ koncentracja 46mln ruch A+B 28% -
Agaa049 wrote:Kochane, czy korzystałyście może z psychologa w tych staraniach? Jeśli tak, to czy jest jakos lepiej wtedy, lepiej to znosić?
Hej hej, ja się właśnie zdecydowałam i w zeszłym tygodniu miałam pierwsze spotkanie z psychologiem.
Zobaczymy jak pójdzie ale na chwilę obecną jestem zadowolona, mogłam o staraniach porozmawiać z kimś innym niż mój mąż a to już coś dla mnie...
Też na forum sporo dziewczyn pisało dobre rzeczy o wsparciu psychologa.
A podejście że lepiej nie, albo później, bo może będzie ciąża to padło u mnie po roku starań.
Obraziłam się na moje ciało i stwierdziłam że pal licho 😅
Teraz mam gorszy czas bo ciąże wokół u bliskich osób i już po 2.5 roku starań mam tego wszystkiego dość.snieżka lubi tę wiadomość
💃37 lat
2,5 roku starań
Hiperprolaktynemia - pod kontrolą lekarza
2024:
Polip endometrium ✂️
Zapalenie endometrium
16.01.2025 biopsja kontrolna endo
10.02.2025 wyniki OK 🌟
29.04.2025 drożność OK
🔜 28.05 => pierwsza konsultacja IVF -
Ola8999 wrote:Dziewczyny zapisałam się na kwalifikacje invitro na koniec maja. Na początku maja spróbujemy jeszcze podejść do inseminacji. Nadal się z tym czuje dziwnie no i nie wiem czy uznają mi rok leczenia, mam jakieś zaświadczenie od ginekologa na NFZ ale do lekarza od niepłodności chodzę dopiero od lipca. Trudno najwyżej nas przerzuca o miesiąc.
Super 🤞🤞🤞💃37 lat
2,5 roku starań
Hiperprolaktynemia - pod kontrolą lekarza
2024:
Polip endometrium ✂️
Zapalenie endometrium
16.01.2025 biopsja kontrolna endo
10.02.2025 wyniki OK 🌟
29.04.2025 drożność OK
🔜 28.05 => pierwsza konsultacja IVF -
Tindaya wrote:Hej hej, ja się właśnie zdecydowałam i w zeszłym tygodniu miałam pierwsze spotkanie z psychologiem.
Zobaczymy jak pójdzie ale na chwilę obecną jestem zadowolona, mogłam o staraniach porozmawiać z kimś innym niż mój mąż a to już coś dla mnie...
Też na forum sporo dziewczyn pisało dobre rzeczy o wsparciu psychologa.
A podejście że lepiej nie, albo później, bo może będzie ciąża to padło u mnie po roku starań.
Obraziłam się na moje ciało i stwierdziłam że pal licho 😅
Teraz mam gorszy czas bo ciąże wokół u bliskich osób i już po 2.5 roku starań mam tego wszystkiego dość.
To jest bardziej na zasadzie rozmowy o tym staraniach? Bo tak myślę jak psycholog może pomóc. W staraniach nie pomoże, czyli może tylko albo aż wysłucha… chyba trzeba będzie znaleźć kogoś „do pogadania”. Czy to jest u Ciebie psycholog zajmujący się akurat tym tematem?
U mnie właśnie już teraz coraz więcej ciąż, a u nas nici tak właśnie nie ma z kim o tym nawet porozmawiać.
Dwa poronienia: 2023 r. 2024 r.
Problemy immunologiczne
Ponowne starania 01.2025 r.
06.2025 r. Histeroskopia -
Powiem Wam, że sama mam dziś jakąś zalamke. Czarnowidztwo się u mnie uruchomiło na levelu master i rozkminy co będzie dalej jeśli nie zajdę w ciążę. Nawet nigdy nie brałam pod uwagę, że się nie uda. Różne mam myśli… nie chce się nastawiać negatywnie, ale jakiś taki optymizm ostatniego czasu mnie opuścił. Chyba też pora iść do psychologa….
Pogadać możemy zawsze tutaj, bo chyba nikt nie zrozumie nas bardziej niż my same ☹️ -
Też myślałam o psycho ale jakoś nie mam czasu. Mało mnie też tu bo tyle pracy i jeszcze budowa że padam na ryjka.
Mi po tej Mezo trochę przesunęła się ovu, jak miałam 25mm pęcherzyk kazała mi wziąć 2 x ovitrelle i działać w zeszły weekend. W pn byłam na podglądzie, biorę utrogestan i w czwartek testuje choć w ogóle nie wierzę w jakiekolwiek szanse.Ona '83
On '74
2016-2017 7xIUI 💔
2018 ❄️❄️❄️
3.2018 IVF 💔
11.2018 IVF💔
2025 wracam silniejsza i walczę dalej
AMH 0,544
4🥚 tylko 1 🥚💉 brak transferu ❤️🩹 -
Agaa049 wrote:To jest bardziej na zasadzie rozmowy o tym staraniach? Bo tak myślę jak psycholog może pomóc. W staraniach nie pomoże, czyli może tylko albo aż wysłucha… chyba trzeba będzie znaleźć kogoś „do pogadania”. Czy to jest u Ciebie psycholog zajmujący się akurat tym tematem?
U mnie właśnie już teraz coraz więcej ciąż, a u nas nici tak właśnie nie ma z kim o tym nawet porozmawiać.
W sumie zależy jakie masz oczekiwania, w moim przypadku chciałam z kimś obiektywnym porozmawiać, popracować trochę nad radzeniem sobie z tymi ciążami wokół i ogólnie żeby nie popaść w jakąś depresję bo motywacja do projektu żyćko słaba ostatnio.
Ta psycholog nie ma konkretnej specjalizacji w tej dziedzinie ale ma trochę doświadczenia w pracy z osobami z tego typu problemami.
Ja już czasem nie wiem gdzie się schować 😂 prawie wszyscy z dziećmi już w moim otoczeniu.💃37 lat
2,5 roku starań
Hiperprolaktynemia - pod kontrolą lekarza
2024:
Polip endometrium ✂️
Zapalenie endometrium
16.01.2025 biopsja kontrolna endo
10.02.2025 wyniki OK 🌟
29.04.2025 drożność OK
🔜 28.05 => pierwsza konsultacja IVF -
Oczekujaca wrote:Powiem Wam, że sama mam dziś jakąś zalamke. Czarnowidztwo się u mnie uruchomiło na levelu master i rozkminy co będzie dalej jeśli nie zajdę w ciążę. Nawet nigdy nie brałam pod uwagę, że się nie uda. Różne mam myśli… nie chce się nastawiać negatywnie, ale jakiś taki optymizm ostatniego czasu mnie opuścił. Chyba też pora iść do psychologa….
Pogadać możemy zawsze tutaj, bo chyba nikt nie zrozumie nas bardziej niż my same ☹️
🫂🫂🫂
Może gorszy dzień po prostu? Oby przeszły ciemne myśli.
Ile się już staracie?💃37 lat
2,5 roku starań
Hiperprolaktynemia - pod kontrolą lekarza
2024:
Polip endometrium ✂️
Zapalenie endometrium
16.01.2025 biopsja kontrolna endo
10.02.2025 wyniki OK 🌟
29.04.2025 drożność OK
🔜 28.05 => pierwsza konsultacja IVF -
Tindaya wrote:🫂🫂🫂
Może gorszy dzień po prostu? Oby przeszły ciemne myśli.
Ile się już staracie? -
Monkai wrote:Też myślałam o psycho ale jakoś nie mam czasu. Mało mnie też tu bo tyle pracy i jeszcze budowa że padam na ryjka.
Mi po tej Mezo trochę przesunęła się ovu, jak miałam 25mm pęcherzyk kazała mi wziąć 2 x ovitrelle i działać w zeszły weekend. W pn byłam na podglądzie, biorę utrogestan i w czwartek testuje choć w ogóle nie wierzę w jakiekolwiek szanse. -
Oczekujaca wrote:Kolejna sprawa to moja praca, nie chce tam już być po prostu. Przepraszam, że wylewam żale, gorsze problemy pewnie świat widział, ale jakoś mi tak dziś smutno☹️Starania od 11/24
👩❤️👨'89
💊 kwas foliowy, wit. D3
AMH 1,18 ng/m -
Oczekujaca wrote:Jestem dużo sama w pracy, więc nawet robiąc coś jestem sama ze swoimi myślami, a to nie pomaga😀 czekam na wizyte i tak lawirowałam, że jutro to ostatni dzień kiedy jestem w pracy przed świętami. Jedziemy do teściów i staram się już unikać bycia sam na sam z moim teściem, bo odbyłam już parę rozmów na temat tego czemu nie mamy dzieci i czy w ogóle chcemy gdzie poroniłam dwa miesiące wcześniej. Szkoda słów, trzeba żyć dalej. Wcześniej chodziłam do psychologa i chyba było prościej to wszystko przechodzić albo po prostu większe problemy wypierały mniejsze na tamten moment. Trochę mi ciężko, zwłaszcza, że u mnie na osiedlu same dzieciaki i baby w ciazy, wiec czasem sie zakręci łezka. Staramy się po przerwie pół roku, tylko opuścił mnie już dawno mój początkowy luz, sama narzucam sobie straszną presję. Kolejna sprawa to moja praca, nie chce tam już być po prostu. Przepraszam, że wylewam żale, gorsze problemy pewnie świat widział, ale jakoś mi tak dziś smutno☹️
Możesz wylewać, po to jesteśmy 😘 trudno wyluzować, skoro tak bardzo chce się dziecka. Też bym chciała wyluzować, ale nie wiem jak to się robi 😂
Ciężki czas dla nas z jednej strony, bo święta to przecież „idealna” okazja wypytywania nas o dzieci… nie lubię żadnych świąt, bo oczywiście też zawsze tyle dzieci w rodzinie, tylko my nie mamy.
Wiem dziewczyny z tą pracą, że jak się staramy to ciężko nam zmienić na nową „bo przecież zaraz na pewno się uda” ale powiem Wam, że ja tak tkwiłam 1.5 roku w takim g@wnie za przeproszeniem i nic dobrego z tego nie wyniknęło. Od razu po drugim poronieniu zwolniłam się z tej roboty pełnej nerwow, stresu, nadgodzin, pracy w weekendy i święta za darmo i to była najlepsza decyzja jaka mogłam podjąć. Teraz się na razie nie udaje zajść w ciążę, ale chociaż idę do pracy z uśmiechem i przynajmniej to mnie nie dobija.Dwa poronienia: 2023 r. 2024 r.
Problemy immunologiczne
Ponowne starania 01.2025 r.
06.2025 r. Histeroskopia -
niebianka wrote:Witaj w klubie, ja też mam kryzys pravowy który pogłębia tylko fakt że nie mogę teraz zrezygnować skoro się staram. Rynek też nie jest teraz przyjemny...
Tylko moim celem było po prostu odejść w końcu stamtąd, a nie rozgaszczać się ☹️
Tak w ogóle to miło Cię widzieć, bo chyba Cię tu nie było 😀🩷 -
Agaa049 wrote:Możesz wylewać, po to jesteśmy 😘 trudno wyluzować, skoro tak bardzo chce się dziecka. Też bym chciała wyluzować, ale nie wiem jak to się robi 😂
Ciężki czas dla nas z jednej strony, bo święta to przecież „idealna” okazja wypytywania nas o dzieci… nie lubię żadnych świąt, bo oczywiście też zawsze tyle dzieci w rodzinie, tylko my nie mamy.
Wiem dziewczyny z tą pracą, że jak się staramy to ciężko nam zmienić na nową „bo przecież zaraz na pewno się uda” ale powiem Wam, że ja tak tkwiłam 1.5 roku w takim g@wnie za przeproszeniem i nic dobrego z tego nie wyniknęło. Od razu po drugim poronieniu zwolniłam się z tej roboty pełnej nerwow, stresu, nadgodzin, pracy w weekendy i święta za darmo i to była najlepsza decyzja jaka mogłam podjąć. Teraz się na razie nie udaje zajść w ciążę, ale chociaż idę do pracy z uśmiechem i przynajmniej to mnie nie dobija.
Tak w ogóle ile chciałybyście mieć dzieci?snieżka lubi tę wiadomość
-
Oczekujaca wrote:Po światach chyba poszukam psychologa i w końcu się zapiszę, a nie będę o tym tylko ciepło myśleć 😃 my to akurat nie mamy dzieci w rodzinie, jedynie moja siostrzenica, ale to nie ma znaczenia, bo czasem się już nie chce FB oglądać, bo wszędzie tylko sukcesy macierzyńskie 😂 moi kolega ostatnio pochwalił się 4 ciążą żony, to sobie wyobraźcie jak się poczułam… ale patrzenie na innych i porównywanie się też do niczego nie prowadzi.
Tak w ogóle ile chciałybyście mieć dzieci?
Na instagramie to cały czas te ciąże wśród znajomych… też już nawet mało kiedy przegląd bo źle mi później z tym.
Ja zawsze chciałam dwójkę dzieci, ale teraz to już nie wiadomoDwa poronienia: 2023 r. 2024 r.
Problemy immunologiczne
Ponowne starania 01.2025 r.
06.2025 r. Histeroskopia -
Agaa049 wrote:Na instagramie to cały czas te ciąże wśród znajomych… też już nawet mało kiedy przegląd bo źle mi później z tym.
Ja zawsze chciałam dwójkę dzieci, ale teraz to już nie wiadomo
Ahh też kiedyś chciałam dwójkę, dopóki moja siostra nie urodziła i nie zobaczyłam jak to wygląda. Teraz marzę choć o jednym i naprawdę mi wystarczy😆