X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Staraczki 2025
Odpowiedz

Staraczki 2025

Oceń ten wątek:
  • Agaa049 Przyjaciółka
    Postów: 134 42

    Wysłany: 4 maja, 21:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oczekujaca wrote:
    Spotkałam się z przyjaciółką ze studiów, po 4 latach i w sumie urodziło się jej już drugie dziecko. Cieszy mnie to, ale z drugiej strony usłyszałam, że tak myślała, że mam problem skoro od tylu lat nic i że im szybciej tym lepiej. Tylko co mam powiedzieć? Rok po ślubie moja mama zachorowała na raka i dziecko to była ostatnia rzecz, o której wtedy myślałam. Mam się czuć winna, że zaczęłam za późno? Jaki mamy wpływ na to wszystko? Tym bardziej, że nie czuję się stara, teraz jest moment na to i oczywiście nie wychodzi. Nie chce mi się już wszystkim tłumaczyć jak ciężkie byly ostatnie lata i że nie może wydarzyć się nic dobrego.
    Żadna z nas nie musi się tłumaczyć. Ze strony teściów też słyszałam uwagi(mój mąż też jest jedynakiem) więc też zapytałam już w gniewie co według nich jeszcze mam zrobić i temat się skończył. Jak w ogóle można pytać o takie rzeczy z jakąkolwiek pretensją…. Wybaczcie, ale dziś mam turbo kryzys, mój dom lśni, bo musiałam sobie poukładać w głowie.

    Tak naprawdę tylko my wiemy przez co przechodzimy, co mamy po drodze, jakie trudności i właśnie nie tylko związane z brakiem ciąży. Dookoła też nie dzieją się zawsze dobre rzeczy. Bardzo mi przykro z powodu mamy :( wiadomo, że wtedy jest tyle stresu, że o dziecku nie ma mowy. A jeśli teraz czujecie się gotowi to okej, nie trzeba się nikomu z tego tłumaczyć, że czemu teraz, albo dlaczego nie wychodzi… tylko właśnie to jest taka głupia presja otoczenia, bo Ci mają jedno, dwoje, a młodsi lub w tym samym wieku i to nas napędza.

    Dwa poronienia: 2023 r. 2024 r.
    Problemy immunologiczne
    Ponowne starania 01.2025 r.
    06.2025 r. Histeroskopia
  • Oczekujaca Autorytet
    Postów: 460 209

    Wysłany: 4 maja, 21:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agaa049 wrote:
    Tak naprawdę tylko my wiemy przez co przechodzimy, co mamy po drodze, jakie trudności i właśnie nie tylko związane z brakiem ciąży. Dookoła też nie dzieją się zawsze dobre rzeczy. Bardzo mi przykro z powodu mamy :( wiadomo, że wtedy jest tyle stresu, że o dziecku nie ma mowy. A jeśli teraz czujecie się gotowi to okej, nie trzeba się nikomu z tego tłumaczyć, że czemu teraz, albo dlaczego nie wychodzi… tylko właśnie to jest taka głupia presja otoczenia, bo Ci mają jedno, dwoje, a młodsi lub w tym samym wieku i to nas napędza.
    Dokładnie. Tylko my same wiemy co czujemy i co się dzieje. Nie chce się czuć winna i słuchać, że jestem stara i przegrałam życie. W dupie mam coś takiego i oceny innych. To, że nie zachodzę w ciążę tylko dokłada cegiełkę do mojego słabego od pewnego czasu stanu. Ludzie zawsze zadają głupie pytania i czasem to wkurza, czasem bawi, bo nie mam problemu z tym żeby powiedzieć wprost jak jest. Dopiero tutaj zobaczyłam jak wiele z nas ma dokładnie taki sam problem jak ja i jak można się z tym czuć. Niektórym się wydaje, że życie jest słodkie i żyją w jakiejś bańce, gdzie każdy element magicznie się ze sobą łączy. Oni z reguły są specjalistami w każdej dziedzinie życia😉

  • Iskierka nadziei Ekspertka
    Postów: 171 105

    Wysłany: 4 maja, 21:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oczekujaca wrote:
    Spotkałam się z przyjaciółką ze studiów, po 4 latach i w sumie urodziło się jej już drugie dziecko. Cieszy mnie to, ale z drugiej strony usłyszałam, że tak myślała, że mam problem skoro od tylu lat nic i że im szybciej tym lepiej. Tylko co mam powiedzieć? Rok po ślubie moja mama zachorowała na raka i dziecko to była ostatnia rzecz, o której wtedy myślałam. Mam się czuć winna, że zaczęłam za późno? Jaki mamy wpływ na to wszystko? Tym bardziej, że nie czuję się stara, teraz jest moment na to i oczywiście nie wychodzi. Nie chce mi się już wszystkim tłumaczyć jak ciężkie byly ostatnie lata i że nie może wydarzyć się nic dobrego.
    Żadna z nas nie musi się tłumaczyć. Ze strony teściów też słyszałam uwagi(mój mąż też jest jedynakiem) więc też zapytałam już w gniewie co według nich jeszcze mam zrobić i temat się skończył. Jak w ogóle można pytać o takie rzeczy z jakąkolwiek pretensją…. Wybaczcie, ale dziś mam turbo kryzys, mój dom lśni, bo musiałam sobie poukładać w głowie.
    Ja ostatnio też robilam sobie wyrzuty po tym jak zbadałam AMH że zaczęliśmy tak późno. Ale tak jak piszesz. Wcześniej też dużo złego się działo jak nie w rodzinie ze strony męża to z mojej. Skupialiśmy się wtedy na tych osobach. Wcześniej też szczerze nie czuliśmy w ogóle że chcemy mieć dziecko. Ja też pochowałam siostrę. Widziałam co przechodzą rodzice. Mama powiedziała że jest to największy ból jaki może spotkać człowieka. Nie ma nic gorszego. Minęło kilka lat ale to nadal siedzi w sercu. Długi czas nie mogliśmy sobie z tym poradzić. Nadal jest ciężko.Po tym jak widziałam cierpiących rodziców, jak sama cierpiałam a jednocześnie wspierałam jak tylko mogłam bardzo sie też odbiło na mnie. Ale tak... Tak życie się układało że wcale nie myśleliśmy o dzieciach. Osobiście uważam, że trzeba to właśnie poczuć. Że tak to ten moment że chcemy. I to oboje. Ja nie wiem czy bym sobie poradziła z małym dzieckiem w tych złych momenatch naszego życia, pewnie i tak ale nie wiem czy bałabym w stanie dac tyle miłości uwagi i całej siebie ile pragne dać w tym momencie. Teraz wiemy że to jest ten czas. Że jesteśmy gotowi. Każda z nas przechodzi słabsze momenty i każda ma do tego prawo. Ja też takie miewam. Ale rośnie we mnie nie też coraz większa siła i upór że w końcu musi się udać. I Tobie też tego życzę Kochana, aby te słabsze momenty budowały jeszcze większą siłę do walki.

  • Oczekujaca Autorytet
    Postów: 460 209

    Wysłany: 4 maja, 22:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iskierka nadziei wrote:
    Ja ostatnio też robilam sobie wyrzuty po tym jak zbadałam AMH że zaczęliśmy tak późno. Ale tak jak piszesz. Wcześniej też dużo złego się działo jak nie w rodzinie ze strony męża to z mojej. Skupialiśmy się wtedy na tych osobach. Wcześniej też szczerze nie czuliśmy w ogóle że chcemy mieć dziecko. Ja też pochowałam siostrę. Widziałam co przechodzą rodzice. Mama powiedziała że jest to największy ból jaki może spotkać człowieka. Nie ma nic gorszego. Minęło kilka lat ale to nadal siedzi w sercu. Długi czas nie mogliśmy sobie z tym poradzić. Nadal jest ciężko.Po tym jak widziałam cierpiących rodziców, jak sama cierpiałam a jednocześnie wspierałam jak tylko mogłam bardzo sie też odbiło na mnie. Ale tak... Tak życie się układało że wcale nie myśleliśmy o dzieciach. Osobiście uważam, że trzeba to właśnie poczuć. Że tak to ten moment że chcemy. I to oboje. Ja nie wiem czy bym sobie poradziła z małym dzieckiem w tych złych momenatch naszego życia, pewnie i tak ale nie wiem czy bałabym w stanie dac tyle miłości uwagi i całej siebie ile pragne dać w tym momencie. Teraz wiemy że to jest ten czas. Że jesteśmy gotowi. Każda z nas przechodzi słabsze momenty i każda ma do tego prawo. Ja też takie miewam. Ale rośnie we mnie nie też coraz większa siła i upór że w końcu musi się udać. I Tobie też tego życzę Kochana, aby te słabsze momenty budowały jeszcze większą siłę do walki.
    Bardzo bardzo współczuję tragedii jaką Was spotkała. Nie potrafię sobie wyobrazić co czujecie😘 nigdy nie będzie dobrego momentu, ale w czasie tak ogromnego stresu raczej nie obliczasz sobie dni płodnych i nie myślisz o takich rzeczach… nie wiem czy w takim stresie w ogóle udałoby się zajść w ciążę, ale masz rację, ja też bym nie była w stanie się poświęcić tak jakbym tego chciała wtedy. Dziś mam straszliwy dołek, ale mam nadzieję, że jutro poczuje się lepiej. Dziękuję bardzo za wsparcie!💗💗💗💗

  • snieżka Autorytet
    Postów: 708 685

    Wysłany: 5 maja, 15:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardzo dużo przeżyłyście dziewczyny, przykro mi :(
    Jednak to kiedy ktoś decyduje się na dziecko nie powinno nikogo obchodzić. Nie rozumiem tego, że z taką łatwością przychodzą innym tego typu pytania. I nawet nikt nie pomyśli ile bólu mogą one za sobą pociągać :(

    My z narzeczonym od dawna wiedzieliśmy, że chcemy mieć dzieci. Dla nas obojga to było i jest największe marzenie. Odkładaliśmy to w czasie, bo ja sama miałam dużo trudnych emocji i traum do przerobienia na terapii, chciałam być psychicznie gotowa wychować małego człowieka. Z kolei mój narzeczony trzymał się takiej zasady, że najpierw musimy mieć mieszkanie, bo nie będzie z dzieckiem po wynajmach się tułał. Mamy mieszkanie już trochę ponad rok, ale starania zaczęliśmy dopiero w grudniu, bo wcześniej miałam poważne problemy ze zdrowiem fizycznym i nie było dobrego momentu :(
    Wiem, że nie bardzo było opcji zacząć starać się wcześniej, ale żałuję,że nie namówiłam narzeczonego, żeby jeszcze przed staraniami zbadał nasienie... Ma tylko jedno jądro, więc braliśmy pod uwagę, że wyniki mogą nie być dobre. Ale nie myśleliśmy, że wyjdą aż tak słabo jak się okazało :( Choć on sam mi powiedział ostatnio, że od 5 lat zbierał się na to badanie, ale strasznie bał się wyniku.

    👩🏻 29 👦🏻 33
    ANA1 (dodatni) , ANA3 - Centromer B + ---> Centromer B ++🔺😰
    TSH 1,33❇️(Euthyrox 25),Ferrytyna 18,9 ---> 25,9 (po 4 miesiącach suplementacji żelaza) ,Kwas foliowy 4,29 ---> 17,10 ng/ml ❇️
    (2dc): Estriadol 19,0 pg/ml ❇️, FSH 3,3 mUl/ml ❇️, LH 3,3 mUl/ml ❇️, Prolaktyna 125,9 ng/ml --> 13,53 ❇️, Prolaktyna po obciążeniu metoclopramidem 394,62🔺, Kortyzol 6,9 ug/d ❇️
    Witamina D 135 ng/ml (>100 - stężenie potencjalnie toksyczne)🔺
    Zobacz wykres
    👦🏻
    🚑2009r. - skręt jądra -> amputacja lewego jądra ✂️
    🔻ilość - 37.27 mln
    🔻koncentracja: 13.31 mln/ml
    🔻ruch postępowy (a+b) - 13.7%
    🔻ruch całkowity (a+b+c) - 26%
    🔆żywotność - 78%
    🔻morfologia - 0% (100% nieprawidłowych główek)
    TSH 4,539 µIU/ml 🔺(Euthyrox 25), reszta hormonów ok ❇️
  • Ola8999 Autorytet
    Postów: 637 426

    Wysłany: 5 maja, 19:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie rozumiem jak można tak dogadywac , czy ci ludzie nie mają w ogóle taktu ? Masakra. Ja też nie raz słyszałam "dziecko se zróbcie " ale żadnych długich wywodów że ojoj jak tak można bez dzieci.

    Zgadzam się że trzeba to poczuć. Ja poczułam dopiero jak miałam 32 lata. Wcześniej nie chciałam chociaż zawsze dopuszczałam taka myśl.

    Trzymajcie proszę kciuki za moje endometrium. Jest mizerne a za 2 dni mam mieć inseminacje bo pęcherzyk już ma 20mm.

    ♀️'89 ♂️'87
    start 06.2023
    AMH 1.2 🤔
    Owulacje ☑️
    Drożność ☑️
    Seminogram 116mln/ml ruch A+B 22% Morfo 2% DFI 3,5% HBA 82% MAR 13%
    Biopsja endometrium stan zapalny cd138 9/1, unidox 💊
    Histeroskopia hist pat: polipy endometrialne wycięte ✂️
    7.05 IUI ❌ koncentracja 46mln ruch A+B 28%
  • Oczekujaca Autorytet
    Postów: 460 209

    Wysłany: 5 maja, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ola8999 wrote:
    Nie rozumiem jak można tak dogadywac , czy ci ludzie nie mają w ogóle taktu ? Masakra. Ja też nie raz słyszałam "dziecko se zróbcie " ale żadnych długich wywodów że ojoj jak tak można bez dzieci.

    Zgadzam się że trzeba to poczuć. Ja poczułam dopiero jak miałam 32 lata. Wcześniej nie chciałam chociaż zawsze dopuszczałam taka myśl.

    Trzymajcie proszę kciuki za moje endometrium. Jest mizerne a za 2 dni mam mieć inseminacje bo pęcherzyk już ma 20mm.
    Uff myślałam, że tylko ja tak miałam, bo poczułam, że chce tak naprawdę z potrzeby serca mając 31 lat😅
    Trzymam mocno kciuki!!!!!🩷🩷🩷🩷
    Powiedz mi, czy miałaś stymulowane cykle? Bo ciekawi mnie jak się to odbywa i wygląda.

  • Monkai Ekspertka
    Postów: 210 175

    Wysłany: 5 maja, 21:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iskierka nic nie dzieje się bez przyczyny. Ja w to wierzę. Każda z nas przeszła długa już drogę żeby zostać mamą, twoja jest wyjątkowo trudna dlatego wierzę że los ci to wynagrodzi i niedługo zostaniesz wspaniała mamą ❤️

    Ona '83
    On '74
    2016-2017 7xIUI 💔
    2018 ❄️❄️❄️
    3.2018 IVF 💔
    11.2018 IVF💔
    2025 wracam silniejsza i walczę dalej
    AMH 0,544
    4🥚 tylko 1 🥚💉 brak transferu ❤️‍🩹
  • Ola8999 Autorytet
    Postów: 637 426

    Wysłany: 5 maja, 23:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oczekujaca wrote:
    Uff myślałam, że tylko ja tak miałam, bo poczułam, że chce tak naprawdę z potrzeby serca mając 31 lat😅
    Trzymam mocno kciuki!!!!!🩷🩷🩷🩷
    Powiedz mi, czy miałaś stymulowane cykle? Bo ciekawi mnie jak się to odbywa i wygląda.
    Dzięki. Tak brałam lamette od 4 do 8 dc po 1 tabletce. Ona przyspiesza bardzo wzrost pęcherzyka.

    ♀️'89 ♂️'87
    start 06.2023
    AMH 1.2 🤔
    Owulacje ☑️
    Drożność ☑️
    Seminogram 116mln/ml ruch A+B 22% Morfo 2% DFI 3,5% HBA 82% MAR 13%
    Biopsja endometrium stan zapalny cd138 9/1, unidox 💊
    Histeroskopia hist pat: polipy endometrialne wycięte ✂️
    7.05 IUI ❌ koncentracja 46mln ruch A+B 28%
  • hope♥ Ekspertka
    Postów: 179 267

    Wysłany: 6 maja, 06:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane, nie przejmujcie się głupimi uwagami i komentarzami.
    Jak chcecie im "zamknąć buzie" to polecam powiedzieć, że po prostu nie możecie mieć dzieci. Od razu zbledną im twarze i utniecie temat. Dzięki temu też dacie sobie spokój i przestrzeń na spokojnie starania bez presji najbliższych.
    Żona mojego brata dużo nasłuchała się od naszej babci, że czeka na prawnuki. Wywierała dużą presję. Jak jej powiedziała, że ma problemy na dole i że nie może mieć dzieci to temat ucichł. Po wielu latach starań ostatecznie udało im się z 4 in vitro, już jest końcówka ciąży, a babcia ostatecznie zmieniła swoje podejście.

    snieżka lubi tę wiadomość

    Staramy się od lipca 2024 🫶🏻🥹❤️‍🩹
    ﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌
    👩🏻 30
    · 11/24 TSH ✘, morfologia, mocz, ALT, APTT, kreatynina ✔
    · 12/24 USG piersi, cytologia LBC + HPV ✔
    · 01/25 zmiana ginekologa
    · 04/25 wycięcie zrostów, FSH, DHEA-SO4, LH, progesteron, estradiol, testosteron, SHBG, glukoza ✔, prolaktyna (✘ → 05/25 ✔)
    · 05/25 glukoza, insulina, fT3 ✔, fT4, ATPO, ATG, wit. D ✘

    🧔🏻 29
    · 01/25 badanie nasienia:
    ‎ » morfologia 2% ✘
    ‎ » ilość plemników 10mln/ml ✘
    ‎ » ruch: A 6,82%, B 34,85%, C 14,39%, A+B 41,67%, A+B+C 56,06%, nieruchome 43,94% ✔
    · 02/25 posiew nasienia ✔

    💊 omega-3, foliany, magnez + b6, koenzym Q10, wit. C, D
    👩🏻 euthyrox, kolagen, zioła Ojca Sroki
    🧔🏻 L-karnityna, selen, cynk, tribulus, kwas liponowy, wit. B12, E
  • Oczekujaca Autorytet
    Postów: 460 209

    Wysłany: 6 maja, 08:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ola8999 wrote:
    Dzięki. Tak brałam lamette od 4 do 8 dc po 1 tabletce. Ona przyspiesza bardzo wzrost pęcherzyka.
    To się odbywa od razu z monitoringiem?

  • Ola8999 Autorytet
    Postów: 637 426

    Wysłany: 6 maja, 13:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bierzesz tabletki przez te kilka dni zwykle od 3 do 7 dnia chyba że lekarz zalecił inaczej i idziesz na USG koło 10 dnia żeby gin zobaczył co rosnie i ile. Czasem raz czasem dwa. Jak pęcherzyk jest gotowy lekarz może przepisac zastrzyk na pęknięcie i zalecić monitoring z potwierdzeniem że pęknął.

    ♀️'89 ♂️'87
    start 06.2023
    AMH 1.2 🤔
    Owulacje ☑️
    Drożność ☑️
    Seminogram 116mln/ml ruch A+B 22% Morfo 2% DFI 3,5% HBA 82% MAR 13%
    Biopsja endometrium stan zapalny cd138 9/1, unidox 💊
    Histeroskopia hist pat: polipy endometrialne wycięte ✂️
    7.05 IUI ❌ koncentracja 46mln ruch A+B 28%
  • snieżka Autorytet
    Postów: 708 685

    Wysłany: 6 maja, 14:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hope♥ wrote:
    Kochane, nie przejmujcie się głupimi uwagami i komentarzami.
    Jak chcecie im "zamknąć buzie" to polecam powiedzieć, że po prostu nie możecie mieć dzieci. Od razu zbledną im twarze i utniecie temat. Dzięki temu też dacie sobie spokój i przestrzeń na spokojnie starania bez presji najbliższych.
    Żona mojego brata dużo nasłuchała się od naszej babci, że czeka na prawnuki. Wywierała dużą presję. Jak jej powiedziała, że ma problemy na dole i że nie może mieć dzieci to temat ucichł. Po wielu latach starań ostatecznie udało im się z 4 in vitro, już jest końcówka ciąży, a babcia ostatecznie zmieniła swoje podejście.

    Też uważam, że najlepiej powiedzieć wprost o co chodzi. Powinno to zakończyć głupie gadki, bo podejrzewam, że większość osób nie wiedziałaby co powiedzieć po usłyszeniu takiej informacji. I może w końcu zaczęliby myśleć zanim coś powiedzą. Ale rozumiem też, że powiedzenie o tym może być trudne.

    hope♥ lubi tę wiadomość

    👩🏻 29 👦🏻 33
    ANA1 (dodatni) , ANA3 - Centromer B + ---> Centromer B ++🔺😰
    TSH 1,33❇️(Euthyrox 25),Ferrytyna 18,9 ---> 25,9 (po 4 miesiącach suplementacji żelaza) ,Kwas foliowy 4,29 ---> 17,10 ng/ml ❇️
    (2dc): Estriadol 19,0 pg/ml ❇️, FSH 3,3 mUl/ml ❇️, LH 3,3 mUl/ml ❇️, Prolaktyna 125,9 ng/ml --> 13,53 ❇️, Prolaktyna po obciążeniu metoclopramidem 394,62🔺, Kortyzol 6,9 ug/d ❇️
    Witamina D 135 ng/ml (>100 - stężenie potencjalnie toksyczne)🔺
    Zobacz wykres
    👦🏻
    🚑2009r. - skręt jądra -> amputacja lewego jądra ✂️
    🔻ilość - 37.27 mln
    🔻koncentracja: 13.31 mln/ml
    🔻ruch postępowy (a+b) - 13.7%
    🔻ruch całkowity (a+b+c) - 26%
    🔆żywotność - 78%
    🔻morfologia - 0% (100% nieprawidłowych główek)
    TSH 4,539 µIU/ml 🔺(Euthyrox 25), reszta hormonów ok ❇️
  • Iskierka nadziei Ekspertka
    Postów: 171 105

    Wysłany: 6 maja, 17:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ola8999 wrote:
    Nie rozumiem jak można tak dogadywac , czy ci ludzie nie mają w ogóle taktu ? Masakra. Ja też nie raz słyszałam "dziecko se zróbcie " ale żadnych długich wywodów że ojoj jak tak można bez dzieci.

    Zgadzam się że trzeba to poczuć. Ja poczułam dopiero jak miałam 32 lata. Wcześniej nie chciałam chociaż zawsze dopuszczałam taka myśl.

    Trzymajcie proszę kciuki za moje endometrium. Jest mizerne a za 2 dni mam mieć inseminacje bo pęcherzyk już ma 20mm.
    Trzymam kciuki Kochana oby wszystko się udało. Ja jutro mam wizytę u nowej gin. Mam nadzieję, że podejmiemy jakieś działanie zamiast odesłać mnie automatycznie do kliniki... no ale zobaczymy. Jak odeśle to zacznę szukać

    Ola8999 lubi tę wiadomość

  • Iskierka nadziei Ekspertka
    Postów: 171 105

    Wysłany: 6 maja, 17:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    snieżka wrote:
    Też uważam, że najlepiej powiedzieć wprost o co chodzi. Powinno to zakończyć głupie gadki, bo podejrzewam, że większość osób nie wiedziałaby co powiedzieć po usłyszeniu takiej informacji. I może w końcu zaczęliby myśleć zanim coś powiedzą. Ale rozumiem też, że powiedzenie o tym może być trudne.
    Ja się trochę boję powiedzieć bo nie chce użalania a z drugiej strony jest mi po prostu głupio?? Wstyd?? Nie wiem jak to opisać. Aktualnie mam bardzo dobre nastawienie żeby robić wszystko żeby się udało, nie odpuszczać, jak będzie chwila słabości to I popłakać, ale w końcu musi się udać. Wtedy opowiemy jak trudną walkę toczyliśmy. Na chwilę obecną nie jestem gotowa żeby powiedzieć że mamy problem i że walczymy z niepłodnością.

    Ola8999 lubi tę wiadomość

  • Agaa049 Przyjaciółka
    Postów: 134 42

    Wysłany: 6 maja, 21:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tak tylko się pożalę trochę, bo dostałam dzisiaj @ czyli dalej nic z tego :( już nie wiem co robić.
    Zapisałam się na tą histeroskopie końcem czerwca, może tam jest winowajca :( bardzo mi smutno dzisiaj. Tak bardzo już bym chciała być mamą :(

    Dwa poronienia: 2023 r. 2024 r.
    Problemy immunologiczne
    Ponowne starania 01.2025 r.
    06.2025 r. Histeroskopia
  • Ola8999 Autorytet
    Postów: 637 426

    Wysłany: 6 maja, 21:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agaa049 wrote:
    Ja tak tylko się pożalę trochę, bo dostałam dzisiaj @ czyli dalej nic z tego :( już nie wiem co robić.
    Zapisałam się na tą histeroskopie końcem czerwca, może tam jest winowajca :( bardzo mi smutno dzisiaj. Tak bardzo już bym chciała być mamą :(
    🫂🫂 Aga, a przypomnisz twoja historię, drożność hormony partner wszystko ok ? jakieś badania typowo po poronieniu mieliście ? miałaś monitoringi , stymulacje?

    ♀️'89 ♂️'87
    start 06.2023
    AMH 1.2 🤔
    Owulacje ☑️
    Drożność ☑️
    Seminogram 116mln/ml ruch A+B 22% Morfo 2% DFI 3,5% HBA 82% MAR 13%
    Biopsja endometrium stan zapalny cd138 9/1, unidox 💊
    Histeroskopia hist pat: polipy endometrialne wycięte ✂️
    7.05 IUI ❌ koncentracja 46mln ruch A+B 28%
  • Tindaya Przyjaciółka
    Postów: 107 91

    Wysłany: 6 maja, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ola8999 wrote:
    Nie rozumiem jak można tak dogadywac , czy ci ludzie nie mają w ogóle taktu ? Masakra. Ja też nie raz słyszałam "dziecko se zróbcie " ale żadnych długich wywodów że ojoj jak tak można bez dzieci.

    Zgadzam się że trzeba to poczuć. Ja poczułam dopiero jak miałam 32 lata. Wcześniej nie chciałam chociaż zawsze dopuszczałam taka myśl.

    Trzymajcie proszę kciuki za moje endometrium. Jest mizerne a za 2 dni mam mieć inseminacje bo pęcherzyk już ma 20mm.

    Trzymam kciuki Ola 😉🤞🤞

    Ola8999 lubi tę wiadomość

    💃37 lat
    2,5 roku starań
    Hiperprolaktynemia - pod kontrolą lekarza
    2024:
    Polip endometrium ✂️
    Zapalenie endometrium
    16.01.2025 biopsja kontrolna endo
    10.02.2025 wyniki OK 🌟
    29.04.2025 drożność OK
    🔜 28.05 => pierwsza konsultacja IVF
  • Tindaya Przyjaciółka
    Postów: 107 91

    Wysłany: 6 maja, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agaa049 wrote:
    Ja tak tylko się pożalę trochę, bo dostałam dzisiaj @ czyli dalej nic z tego :( już nie wiem co robić.
    Zapisałam się na tą histeroskopie końcem czerwca, może tam jest winowajca :( bardzo mi smutno dzisiaj. Tak bardzo już bym chciała być mamą :(

    Bardzo Cię rozumiem 🫂🫂
    Trzymaj się, a może akurat ta histeroskopia coś wyjaśni...

    Agaa049 lubi tę wiadomość

    💃37 lat
    2,5 roku starań
    Hiperprolaktynemia - pod kontrolą lekarza
    2024:
    Polip endometrium ✂️
    Zapalenie endometrium
    16.01.2025 biopsja kontrolna endo
    10.02.2025 wyniki OK 🌟
    29.04.2025 drożność OK
    🔜 28.05 => pierwsza konsultacja IVF
  • Iskierka nadziei Ekspertka
    Postów: 171 105

    Wysłany: 6 maja, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agaa049 wrote:
    Ja tak tylko się pożalę trochę, bo dostałam dzisiaj @ czyli dalej nic z tego :( już nie wiem co robić.
    Zapisałam się na tą histeroskopie końcem czerwca, może tam jest winowajca :( bardzo mi smutno dzisiaj. Tak bardzo już bym chciała być mamą :(
    Przykro mi Kochana🫂🫂🫂 Szukaj i walcz dalej. Tak długa drogę już przeszłaś , nie poddawaj się, a jak potrzebujesz płakać to płacz. Każda z Nas to przechodzi, ale w końcu Nam się uda!!! Trzymaj się 😘🫂

    Agaa049 lubi tę wiadomość

‹‹ 123 124 125 126 127 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

10 fascynujących faktów o ciąży, które poznasz dzięki aplikacji OvuFriend!

Jesteś ciekawa co czeka Cię w kolejnym tygodniu ciąży? Jak rozwija się Twój maluszek? A może chciałabyś na bieżąco śledzić objawy swojej ciąży i przyrost wagi na siatkach centylowych dopasowanych indywidualnie dla Ciebie? Sprawdź, co jeszcze fascynującego odkryjesz w trybie ciążowym w aplikacji OvuFriend! 

CZYTAJ WIĘCEJ

4 propozycje pysznych koktajli na ciążowe dolegliwości!

Cierpisz na typowo ciążowe dolegliwości? Twój układ pokarmowy jest bardzo wrażliwy i męczą Cię ciągłe niestrawności? A może nie możesz poradzić sobie z bolesnymi skurczami łydek? Poznaj kilka prostych i naturalnych sposobów na ciążowe dolegliwości - odkryj przepisy na koktajle! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Raport "Jak rodzą Polki?" - doświadczenia kobiet na temat opieki okołoporodowej w Polsce

Fundacja “Rodzić po ludzku” w czerwcu opublikowała najnowszy raport na temat opieki okołoporodowej w Polsce. Jak rodzą Polki? Jak wygląda opieka okołoporodowa w naszym kraju? Przeczytaj zaskakujące wnioski!   

CZYTAJ WIĘCEJ