Staraczki 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Oczekujaca wrote:Dziękuję Ci bardzo za dobre słowo!🩷 trochę ochłonęłam, przekalkulowałam wszystko i muszę zobaczyć jak będzie. Rozumiem, że nie można tkwić w miejscu, w którym jest do niczego, ale nie jestem w sytuacji, w której mogę po prostu rzucić robotę i nie pracować nigdzie, więc póki co trzeba zachować zdrowy rozsądek 😄
-
hope♥ wrote:Z góry przepraszam jeśli ten post będzie długi, ale musze się Wam wygadać..
Byłam dzisiaj w klinice, trafiłam na przemiłą Panią Doktor (nareszcie ❤️). Przejrzała wszystkie badania jakie uzbierały się do tej pory i była mocno zdziwiona działaniem wcześniejszego mojego ginekologa.
Miałam też robione USG dopochwowe... i tu mamy problem. Okazało się, że mam polip endometrium. Dostałam skierowanie do szpitala pod kątem weryfikacji bolesnych obfitych miesiączek + polip... Jestem mocno podłamana. Nie dość, że mam olbrzymią awersję przed szpitalami to jeszcze panicznie się boje tego zabiegu, nie mam pojęcia czego mam się spodziewać. Wstępnie mi tylko Pani Doktor powiedziała, że muszą tam w znieczuleniu ogólnym zajrzeć kamerą i wyciąć to. Przez to wszystko mam wrażenie, że niepotrzebnie się staram, że i tak jak się coś uda to poronie… A dopiero dni płodne się zaczęły i jestem w kropce czy w ogóle coś działać, czy to ma sens przy polipie... Już raz czułam się inaczej, podejrzewałam że mogę być w ciąży a później nic z tego nie wyszło i nie zdziwie się jak ten polip wszystko psuje.
Ponadto dostałam zalecenia na zrobienie badań z krwi:
- FSH
- TSH
- Lipidogram (CHOL, HDL, nie-HDL, LDL, TG)
- DHEA-SO4
- AMH
- anty-TPO
- anty-TG
- Kortyzol
- LH
- Progesteron
- FT4
- FT3
- Estradiol
- Insulina
- Testosteron
- SHBG
- Witamina D
- Glukoza
- Prolaktyna
I nawet nie wiecie jak bardzo się cieszę, że dostałam tyle badań. Wreszcie trafiłam na osobę, która zleca odpowiednie badania, a nie jak wcześniej miałam ginekologa, który nie chciał się ze mną widzieć.
I tutaj faktycznie - TSH, które poprzedni ginekolog uznał za prawidłowe to tutaj okazało się jednak za wysokie i dostałam leki na obniżenie do parametrów granicznych, ale poza lekami mam też zalecenia żywieniowe.
Przez poziom TSH oraz to, ze w mojej rodzinie są dwie osoby, które zmagają się z problemami tarczycy to mam też zlecone wykonanie pełnego USG tarczycy.
Mój partner zaś dostał zlecenie na posiew nasienia tlenowy, beztlenowy i grzyby. Dodatkowo ma zrobić wymaz z cewki moczowej. Otrzymał też rozpiske dodatkowych suplementów jak witamina E, selen, cynk, kwas liponowy, witamina B12, tribulus. Dostaliśmy też informacje jakie ewentualnie suplementy brać, które są złożone z mieszanki tego czego nam potrzeba. I będę musiała to przemyśleć, bo branie takiej ilości tabletek to masakra. 😅 Lepiej jedna na wszystko, wygodniej.
Podsumowując - jestem przestraszona, zdezorientowana i mocno podłamana. Nie wiem czy warto się starać do momentu usunięcia polipu... Tak bardzo chce mi się płakać z tego powodu, że to wszystko znowu przeciągnie się w czasie.😢 A już czekałam na nowy wątek z zapisami na testowanie w lutym i nie za bardzo wiem czy to ma sens. Na walentynki prezentu w postaci dwóch kresek nie będzie. Miałam też dzisiaj zacząć wieczorem robić testy owulacyjne i podziałać coś z partnerem, ale jestem w kropce. Testy chyba sobie zrobie za dwa dni, aby tylko sprawdzić czy coś się nie przesunęło w cyklu..
Pani doktor faktycznie konkretnie się za Was wzięła i wygląda to obiecująco że dała tyle badań.
Rozumiem zawód, że mieliście plan podziałać a tu ten polip i też trochę dużo rzeczy na raz... ale wygląda że jest przynajmniej plan.
I może ten polip to faktycznie 'winowajca'. U mnie wykryli w zeszłym roku jesienią (też na endometrium) i byłam zła na przerwę w staraniach ale u mnie już były dwa lata prób i psychicznie mi pomogło że znaleźli coś co można 'naprawić'.
Nie starałam się po tym jak mi wykryli bo nie chciałam ryzykować poronienia.
Sam zabieg usunięcia dla mnie nie był straszny, dali mi głupiego jasia, niewiele pamiętam, zero bólu. Nie czytałam o tym za dużo w necie bo nie chciałam się nakręcać.
Mi przy okazji usunięcia zrobili też biopsję endometrium i wyszedł stan zapalny. Więc myślę że warto by było też to sprawdzić.
Może prześpij się z tym i inaczej na to spojrzysz jutro bo dzisiaj intensywnie było...
Przytulam 🫂🫂🫂hope♥ lubi tę wiadomość
💃37 lat
Ponad 2 lata starań
16.01 biopsja kontrolna endo
🔜10.02 wyniki -
hope♥ wrote:Z góry przepraszam jeśli ten post będzie długi, ale musze się Wam wygadać..
Byłam dzisiaj w klinice, trafiłam na przemiłą Panią Doktor (nareszcie ❤️). Przejrzała wszystkie badania jakie uzbierały się do tej pory i była mocno zdziwiona działaniem wcześniejszego mojego ginekologa.
Miałam też robione USG dopochwowe... i tu mamy problem. Okazało się, że mam polip endometrium. Dostałam skierowanie do szpitala pod kątem weryfikacji bolesnych obfitych miesiączek + polip... Jestem mocno podłamana. Nie dość, że mam olbrzymią awersję przed szpitalami to jeszcze panicznie się boje tego zabiegu, nie mam pojęcia czego mam się spodziewać. Wstępnie mi tylko Pani Doktor powiedziała, że muszą tam w znieczuleniu ogólnym zajrzeć kamerą i wyciąć to. Przez to wszystko mam wrażenie, że niepotrzebnie się staram, że i tak jak się coś uda to poronie… A dopiero dni płodne się zaczęły i jestem w kropce czy w ogóle coś działać, czy to ma sens przy polipie... Już raz czułam się inaczej, podejrzewałam że mogę być w ciąży a później nic z tego nie wyszło i nie zdziwie się jak ten polip wszystko psuje.
Ponadto dostałam zalecenia na zrobienie badań z krwi:
- FSH
- TSH
- Lipidogram (CHOL, HDL, nie-HDL, LDL, TG)
- DHEA-SO4
- AMH
- anty-TPO
- anty-TG
- Kortyzol
- LH
- Progesteron
- FT4
- FT3
- Estradiol
- Insulina
- Testosteron
- SHBG
- Witamina D
- Glukoza
- Prolaktyna
I nawet nie wiecie jak bardzo się cieszę, że dostałam tyle badań. Wreszcie trafiłam na osobę, która zleca odpowiednie badania, a nie jak wcześniej miałam ginekologa, który nie chciał się ze mną widzieć.
I tutaj faktycznie - TSH, które poprzedni ginekolog uznał za prawidłowe to tutaj okazało się jednak za wysokie i dostałam leki na obniżenie do parametrów granicznych, ale poza lekami mam też zalecenia żywieniowe.
Przez poziom TSH oraz to, ze w mojej rodzinie są dwie osoby, które zmagają się z problemami tarczycy to mam też zlecone wykonanie pełnego USG tarczycy.
Mój partner zaś dostał zlecenie na posiew nasienia tlenowy, beztlenowy i grzyby. Dodatkowo ma zrobić wymaz z cewki moczowej. Otrzymał też rozpiske dodatkowych suplementów jak witamina E, selen, cynk, kwas liponowy, witamina B12, tribulus. Dostaliśmy też informacje jakie ewentualnie suplementy brać, które są złożone z mieszanki tego czego nam potrzeba. I będę musiała to przemyśleć, bo branie takiej ilości tabletek to masakra. 😅 Lepiej jedna na wszystko, wygodniej.
Podsumowując - jestem przestraszona, zdezorientowana i mocno podłamana. Nie wiem czy warto się starać do momentu usunięcia polipu... Tak bardzo chce mi się płakać z tego powodu, że to wszystko znowu przeciągnie się w czasie.😢 A już czekałam na nowy wątek z zapisami na testowanie w lutym i nie za bardzo wiem czy to ma sens. Na walentynki prezentu w postaci dwóch kresek nie będzie. Miałam też dzisiaj zacząć wieczorem robić testy owulacyjne i podziałać coś z partnerem, ale jestem w kropce. Testy chyba sobie zrobie za dwa dni, aby tylko sprawdzić czy coś się nie przesunęło w cyklu..
Tulę Mocno..
Ja również boje się szpitali.. a zabieg wykonywany pod narkozą to dla Mnie trauma na całe życie. Nie cierpie czegos takiego. i rozumiem że się boisz..
Ale może faktycznie trafiłaś na bardzo fajna babeczkę ktora zna się na rzeczy...I poprowadzi Cie przez ta ciężką droge do momentu w którym naprawde wkoncu ujrzysz upragnione 2Kreski. Może faktycznie musisz przez to przejsc..
Nigdy nie wiemy co nam pisane.. może przez ten polip wlasnie ciezko Ci zajsc.. a jak go nie będzie to skąd wiesz , może 1 cykl i wkoncu zaskoczy😍 mysl pozytywnie że to dla Twojej fasoleczki wszystko i Twojego zdrowia.
Trzymam mocno kciuki ze wszystko pójdzie szybko i gladko 🤗hope♥ lubi tę wiadomość
-
hope♥ wrote:Z góry przepraszam jeśli ten post będzie długi, ale musze się Wam wygadać..
Byłam dzisiaj w klinice, trafiłam na przemiłą Panią Doktor (nareszcie ❤️). Przejrzała wszystkie badania jakie uzbierały się do tej pory i była mocno zdziwiona działaniem wcześniejszego mojego ginekologa.
Miałam też robione USG dopochwowe... i tu mamy problem. Okazało się, że mam polip endometrium. Dostałam skierowanie do szpitala pod kątem weryfikacji bolesnych obfitych miesiączek + polip... Jestem mocno podłamana. Nie dość, że mam olbrzymią awersję przed szpitalami to jeszcze panicznie się boje tego zabiegu, nie mam pojęcia czego mam się spodziewać. Wstępnie mi tylko Pani Doktor powiedziała, że muszą tam w znieczuleniu ogólnym zajrzeć kamerą i wyciąć to. Przez to wszystko mam wrażenie, że niepotrzebnie się staram, że i tak jak się coś uda to poronie… A dopiero dni płodne się zaczęły i jestem w kropce czy w ogóle coś działać, czy to ma sens przy polipie... Już raz czułam się inaczej, podejrzewałam że mogę być w ciąży a później nic z tego nie wyszło i nie zdziwie się jak ten polip wszystko psuje.
Ponadto dostałam zalecenia na zrobienie badań z krwi:
- FSH
- TSH
- Lipidogram (CHOL, HDL, nie-HDL, LDL, TG)
- DHEA-SO4
- AMH
- anty-TPO
- anty-TG
- Kortyzol
- LH
- Progesteron
- FT4
- FT3
- Estradiol
- Insulina
- Testosteron
- SHBG
- Witamina D
- Glukoza
- Prolaktyna
I nawet nie wiecie jak bardzo się cieszę, że dostałam tyle badań. Wreszcie trafiłam na osobę, która zleca odpowiednie badania, a nie jak wcześniej miałam ginekologa, który nie chciał się ze mną widzieć.
I tutaj faktycznie - TSH, które poprzedni ginekolog uznał za prawidłowe to tutaj okazało się jednak za wysokie i dostałam leki na obniżenie do parametrów granicznych, ale poza lekami mam też zalecenia żywieniowe.
Przez poziom TSH oraz to, ze w mojej rodzinie są dwie osoby, które zmagają się z problemami tarczycy to mam też zlecone wykonanie pełnego USG tarczycy.
Mój partner zaś dostał zlecenie na posiew nasienia tlenowy, beztlenowy i grzyby. Dodatkowo ma zrobić wymaz z cewki moczowej. Otrzymał też rozpiske dodatkowych suplementów jak witamina E, selen, cynk, kwas liponowy, witamina B12, tribulus. Dostaliśmy też informacje jakie ewentualnie suplementy brać, które są złożone z mieszanki tego czego nam potrzeba. I będę musiała to przemyśleć, bo branie takiej ilości tabletek to masakra. 😅 Lepiej jedna na wszystko, wygodniej.
Podsumowując - jestem przestraszona, zdezorientowana i mocno podłamana. Nie wiem czy warto się starać do momentu usunięcia polipu... Tak bardzo chce mi się płakać z tego powodu, że to wszystko znowu przeciągnie się w czasie.😢 A już czekałam na nowy wątek z zapisami na testowanie w lutym i nie za bardzo wiem czy to ma sens. Na walentynki prezentu w postaci dwóch kresek nie będzie. Miałam też dzisiaj zacząć wieczorem robić testy owulacyjne i podziałać coś z partnerem, ale jestem w kropce. Testy chyba sobie zrobie za dwa dni, aby tylko sprawdzić czy coś się nie przesunęło w cyklu..
Co do polipa to usuwałam parę lat temu i kompletnie nie ma się czym martwić, to były raptem 3 dni, podczas zabiegu pamiętam tylko jak się kładłam i jedynie dość długo plamiłam, ale wszystko w końcu wróciło do normy i do tej pory jest w porządku. Może to właśnie przyczyną? Warto zawsze to jeszcze sprawdzić! Jesteś już o krok bliżej do celu, bo znalazłaś dobrego lekarza! 🩷hope♥ lubi tę wiadomość
-
Dziękuję Wam bardzo dziewczyny za słowa otuchy! 🩷🩷
Może faktycznie spróbuję się z tym przespać, ochłonąć i postaram się nie czytać o tych zabiegach wycinania polipów. Cały czas męczy mnie tylko kwestia czy się starać mimo to, czy ryzykować. Niby faktycznie strach przed poronieniem, a z drugiej strony są przypadki donoszenia ciąży pomimo polipa. Człowiek jakoś tak się w to wszystko wdrożył, w taką cykliczność wpadł i tak dziwnie to nagle porzucić, odpuścić sobie. Muszę sobie to wszystko przemyśleć i poukładać w głowie.Tindaya, Oczekujaca lubią tę wiadomość
Staramy się od lipca 2024 🫶🏻🥹❤️🩹
﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌﹌
👩🏻 29
· 11/24 TSH ✘, morfologia, mocz, ALT, APTT, kreatynina ✔
· 12/24 USG piersi oraz dopochwowe, cytologia LBC + HPV ✔
· 01/25 konsultacja u innego ginekologa > zlecone badania krwi, USG tarczycy i skierowanie na wycięcie polipa
🧔🏻 29
· 01/25 badanie nasienia:
» morfologia 2% ✘
» ilość plemników 10mln/ml ✘
» ruch: A 6,82%, B 34,85%, C 14,39%, A+B 41,67%, A+B+C 56,06%, nieruchome 43,94% ✔
· 02/25 posiew nasienia
💊 omega-3, foliany, magnez + b6, koenzym Q10, wit. C, wit. D, kolagen (ona), L-karnityna (on), zioła Ojca Sroki (ona), selen (on), cynk (on), wit. B12 (on), wit. E (on) -
Marysia-91 wrote:Cześć 🙂
Dziewczyny nie mam już siły , mam zrobione podobno wszystkie badanie i nic nie powinno stać na przeszkodzie abym mogła zajść w ciążę, jednak to już 3 rok i dalej nic 😔
Czy może któraś z was miała jeszcze jakieś inne badania oprócz tych poniżej
Lekarz który zakwalifikował nas do programu stwierdził że zrobiłam wszystkie możliwe badania , ale może któraś z was mogła by mi jeszcze jakieś doradzić ?
Z badań miałam
Progesteron
Prolaktynę
Androstendion
Testosteron
Estradiol
FSH
LG
AMH
USG -Badanie cyklów owulacyjnych
Laparoskopia
A mąż miał badanie nasienia .
Początkowo miałam za niski progesteron 9,5 i przez kilka dni miałam brać lamete po niej podskoczył do 29
W 11dc (czyli 17.01 )miałam 3 pęcherzyki 18mm,18mm,21 mam lekarz kazal wbić Zivafert w 13dc (19.01) i tego dnia miałam trochę śluzu płodnego w kolejnych dwóch dniach trochę bolały mnie jajniki . Wczoraj robiłam bete ale 4.12 więc to pewnie pozostałości po zastrzyku 😔hope♥ lubi tę wiadomość
-
hope♥ wrote:Z góry przepraszam jeśli ten post będzie długi, ale musze się Wam wygadać..
Byłam dzisiaj w klinice, trafiłam na przemiłą Panią Doktor (nareszcie ❤️). Przejrzała wszystkie badania jakie uzbierały się do tej pory i była mocno zdziwiona działaniem wcześniejszego mojego ginekologa.
Miałam też robione USG dopochwowe... i tu mamy problem. Okazało się, że mam polip endometrium. Dostałam skierowanie do szpitala pod kątem weryfikacji bolesnych obfitych miesiączek + polip... Jestem mocno podłamana. Nie dość, że mam olbrzymią awersję przed szpitalami to jeszcze panicznie się boje tego zabiegu, nie mam pojęcia czego mam się spodziewać. Wstępnie mi tylko Pani Doktor powiedziała, że muszą tam w znieczuleniu ogólnym zajrzeć kamerą i wyciąć to. Przez to wszystko mam wrażenie, że niepotrzebnie się staram, że i tak jak się coś uda to poronie… A dopiero dni płodne się zaczęły i jestem w kropce czy w ogóle coś działać, czy to ma sens przy polipie... Już raz czułam się inaczej, podejrzewałam że mogę być w ciąży a później nic z tego nie wyszło i nie zdziwie się jak ten polip wszystko psuje.
Ponadto dostałam zalecenia na zrobienie badań z krwi:
- FSH
- TSH
- Lipidogram (CHOL, HDL, nie-HDL, LDL, TG)
- DHEA-SO4
- AMH
- anty-TPO
- anty-TG
- Kortyzol
- LH
- Progesteron
- FT4
- FT3
- Estradiol
- Insulina
- Testosteron
- SHBG
- Witamina D
- Glukoza
- Prolaktyna
I nawet nie wiecie jak bardzo się cieszę, że dostałam tyle badań. Wreszcie trafiłam na osobę, która zleca odpowiednie badania, a nie jak wcześniej miałam ginekologa, który nie chciał się ze mną widzieć.
I tutaj faktycznie - TSH, które poprzedni ginekolog uznał za prawidłowe to tutaj okazało się jednak za wysokie i dostałam leki na obniżenie do parametrów granicznych, ale poza lekami mam też zalecenia żywieniowe.
Przez poziom TSH oraz to, ze w mojej rodzinie są dwie osoby, które zmagają się z problemami tarczycy to mam też zlecone wykonanie pełnego USG tarczycy.
Mój partner zaś dostał zlecenie na posiew nasienia tlenowy, beztlenowy i grzyby. Dodatkowo ma zrobić wymaz z cewki moczowej. Otrzymał też rozpiske dodatkowych suplementów jak witamina E, selen, cynk, kwas liponowy, witamina B12, tribulus. Dostaliśmy też informacje jakie ewentualnie suplementy brać, które są złożone z mieszanki tego czego nam potrzeba. I będę musiała to przemyśleć, bo branie takiej ilości tabletek to masakra. 😅 Lepiej jedna na wszystko, wygodniej.
Podsumowując - jestem przestraszona, zdezorientowana i mocno podłamana. Nie wiem czy warto się starać do momentu usunięcia polipu... Tak bardzo chce mi się płakać z tego powodu, że to wszystko znowu przeciągnie się w czasie.😢 A już czekałam na nowy wątek z zapisami na testowanie w lutym i nie za bardzo wiem czy to ma sens. Na walentynki prezentu w postaci dwóch kresek nie będzie. Miałam też dzisiaj zacząć wieczorem robić testy owulacyjne i podziałać coś z partnerem, ale jestem w kropce. Testy chyba sobie zrobie za dwa dni, aby tylko sprawdzić czy coś się nie przesunęło w cyklu.. -
hope♥ wrote:Dziękuję Wam bardzo dziewczyny za słowa otuchy! 🩷🩷
Może faktycznie spróbuję się z tym przespać, ochłonąć i postaram się nie czytać o tych zabiegach wycinania polipów. Cały czas męczy mnie tylko kwestia czy się starać mimo to, czy ryzykować. Niby faktycznie strach przed poronieniem, a z drugiej strony są przypadki donoszenia ciąży pomimo polipa. Człowiek jakoś tak się w to wszystko wdrożył, w taką cykliczność wpadł i tak dziwnie to nagle porzucić, odpuścić sobie. Muszę sobie to wszystko przemyśleć i poukładać w głowie.
Hmm...jakbym byla na Twoim miejscu to chyba by nie odpuszczała.. bo zawsze to jakas szansa na marzenie.. . Chociaz z drugiej strony też wolalabym pierw zadbać o zdrowie.. I dojsc do siebie i z pełną gotowością zaczac sie starac z czystą glowa ,niz byc w ciazy i się martwić czy utrzymam ciaze czy z polipem jest ok.. czy to nie zaszkodzi...itd itd. No ciezki orzech do zgryzienia masz.... -
Oczekujaca wrote:Dziewczyny,
mam dziś załamke lekką, a nie mam z kim pogadać, bo to w sumie trochę głupota… zwolniła się dziś moja koleżanka, z którą pracowałam 8 lat i jest mi strasznie przykro, zwłaszcza, że nie wiem czy jej obowiązki nie spadną na mnie, a nie wiem czy tego chce
Mam dziś wielki ból dupy, że nie udało się zajść w ciążę i zostaje sama(a u mnie w pracy nie dzieje się najlepiej). Wiem, że los jest przewrotny, a pewnie nie ma na to nadziei żeby ten cykl jako cudowne zrządzenie losu okazał się szczęśliwy……
Pocieszę Cię, że mam identycznie. Moja ulubiona koleżanka odeszła z pracy rok temu i przez ten rok próbuję zajść w ciążę i już do tej znienawidzonej pracy nie wracać... tylko, że my swoje a życie swoje....👩🏻 33 🧑🏻🦱38
Starania od 04/2024
ONA:
AMH ✔️ Hormony ✔️ HSG ✔️ Monitoring owu ✔️
Niedoczynność tarczycy - ➡️ euthyrox✖️ ANA1 - dodatnie 🔜 reumatolog ✖️
ON:
Hormony ✔️
Nasienie - koncentracja i ruch lekko poniżej normy, morfo 2% ➡️ suple 🔜 dalej clo?✖️ -
HyLia wrote:Hej dziewczyny. Jak to jest z tą stymulacją aromkiem przy pcos? Normalnie mam długie cykle.. 32/33/35/37 dni.
Ostatnio 35 zazwyczaj… aplikacja pokazuje mi owulacje w 21 dc. Czy przy stymulacji aromkiem itd owulacja występuje jak przy „normalnych” cyklach 28? 14dc?
Zastanawiam się czy nie za późno zaczęłam się testować…
Robiłam testy owulacyjne od 13 dnia, ale 4 dni pod rząd rano.. później zaczęłam robić wieczorem. Ale nie wiem czy już nie było za późno.. Ale widzę, że od wczoraj (20dc) kreska robi się trochę bardziej widoczna i dopiero teraz mam śluz jak na owulację. Czy któraś dziewczyna z pcos przy długich cyklach miała owulację 21dc,22,23,24?
Ja co prawda pcos nie mam, ale mam nieregularne cykle 29-32 i w tym miesiącu po pierwszej stymulacji aromekiem ginka obstawiała owu w granicach 10-12 dc, a miałam w 18. Także niby może być wcześniej, ale jestem przykładem, że nawet się czas owu wydłużył.👩🏻 33 🧑🏻🦱38
Starania od 04/2024
ONA:
AMH ✔️ Hormony ✔️ HSG ✔️ Monitoring owu ✔️
Niedoczynność tarczycy - ➡️ euthyrox✖️ ANA1 - dodatnie 🔜 reumatolog ✖️
ON:
Hormony ✔️
Nasienie - koncentracja i ruch lekko poniżej normy, morfo 2% ➡️ suple 🔜 dalej clo?✖️ -
hope♥ wrote:Dziękuję Wam bardzo dziewczyny za słowa otuchy! 🩷🩷
Może faktycznie spróbuję się z tym przespać, ochłonąć i postaram się nie czytać o tych zabiegach wycinania polipów. Cały czas męczy mnie tylko kwestia czy się starać mimo to, czy ryzykować. Niby faktycznie strach przed poronieniem, a z drugiej strony są przypadki donoszenia ciąży pomimo polipa. Człowiek jakoś tak się w to wszystko wdrożył, w taką cykliczność wpadł i tak dziwnie to nagle porzucić, odpuścić sobie. Muszę sobie to wszystko przemyśleć i poukładać w głowie.
Dla mnie też cykl z hsg był ciężki, bo musieliśmy odpuścić, "a może akurat w tym by zaskoczyło". Ale powtarzałam sobie, że jeżeli jednak wyjdzie coś nie tak i po drugim miesiącu widziałabym dwie kreski, to warto odpuścić. Kresek nie zobaczyłam, ale chociaż mam to za sobą 😉
Swoją drogą, masz już wyznaczony termin do szpitala? Teraz to na zabiegi się czeka i czeka, więc może wcale nie taki stracony ten cykl 😊
Zlecone badania extra. O ile to na NFZ? Jeżeli tak, to szczerze mówiąc, nie spotkałam się jeszcze z lekarzem, który zleciłby tyle badań (i to nienajtańszych... jakbyś je robiła prywatnie to pewnie tysiaczek by pyknął).Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia, 23:52
👩🏻 33 🧑🏻🦱38
Starania od 04/2024
ONA:
AMH ✔️ Hormony ✔️ HSG ✔️ Monitoring owu ✔️
Niedoczynność tarczycy - ➡️ euthyrox✖️ ANA1 - dodatnie 🔜 reumatolog ✖️
ON:
Hormony ✔️
Nasienie - koncentracja i ruch lekko poniżej normy, morfo 2% ➡️ suple 🔜 dalej clo?✖️ -