STARACZKI 2026
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, może Wy jesteście w stanie mi pomóc. Chyba udało mi się namówić małża na seminogram 🎉🎉 polecacie jakieś kliniki we Wrocławiu, gdzie najlepiej zrobić?👩🏼29 | 👨🏼 31
odstawienie tabletek anty 11.2023
starania od 03.2024 😓
👩🏼:
WZJG od 2017r.
TSH ☑️
Glukoza ☑️
Insulina ⬆️
Prolaktyna ☑️
Progesteron ⬇️
Owulacja potwierdzona na USG -
_Hope wrote:Rany, cóż za cudowna wiadomość 🤩 gratulacje 🎉 i trzymam kciuki żeby wszystko było jak najlepiej 🤞
Oby takich wiadomości pojawiało się tutaj więcej. 🤞🤞🤞
Jeśli chodzi o starania to my za chwilę startujemy 🤭 i ewentualne testowanie wypadnie pod koniec lipca. Postaram się wytrzymać do pierwszego dnia @. Nie robię sobie zbytnio nadziei... A czasem nawet nachodzą mnie wątpliwości czy to dobry czas i czy poradzimy sobie z trójką.🫣🫣🫣_Hope lubi tę wiadomość
BOY 2015
GIRL 2020
CB 2025 💔 -
catmole1 wrote:Dla pewności, że na pewno zaczyna spadać. Przynajmniej ja robię z tego powodu. Zazwyczaj mam pik w jeden dzień, ale na przykład w zeszłym cyklu ciemną krechę miałam dwa dni z rzędu 🙃🙃
To aż sprawdzę jak to jest u mnie, bo ja ciemną krechę miałam wczoraj 😁 -
Ounai wrote:Mam tak samo. My niby zaczelismy ale.podchodze.do tego raczej na zasadzie dobrego seksu. Na pierwsza 2 dzieci latwo bylo soe zdecydowac, a z 3 jakks trudniej. Bo to w sumie wiele zmian. I samochod wielszy potrzebny, na wakacje juz trzeba doplacic kilka tys do family room bo 3 dostawek nikt nam nie da, jesli urpdzi sie chlopiec to jak 2 najmlodszych podrosnie bedzie trzeba jakos dorobic kolejny pokoj w domu itd. Nie mowiac o tym, ze boje sie ciazy samej w sobie. U mnie na pierwszą 2 ja namawiałam. Teraz mąż chce bardziej. Niby zarzeka się, że będzie bardziej wspierał niż przy pierwszych dzieciach. Natomiast no... on tek ciąży nie musi przechodzić, nie będzie wstawał w npcy, wymiotował, męczył się ze zgagą i cukrzycą. Więc tak, to można decydować. Ale chyba jak się nie uda do października to widocznie tak miało być i sobie odpuścimy.
Ostatnio mężowi mówiłam, że jak po 3cs nie wyjdzie to się wstrzymamy, bo może to nie ten czas (też mi terminowo pasuje urodzić przed wakacjami, boje się ciazy w upały, chociaż ja sobie mogę tak planować 😅a czy w ogóle zajdę 🙈)
Mam teraz płodne owu na weekendzie i wczoraj po wszystkim taki mnie lęk dopadł, że co jeśli się uda, czy to dobra decyzja. Kurcze tak bardzo chciałam, ale zaczęły się duże wątpliwości. Chyba do mnie dotarło co żeśmy zrobili na co się zdecydowali..tym bardziej, że mój mąż bardzo długo mówił, że jest na nie i nagle zmienił zdanie 😅 no ale jak owu będę miała np jutro to no już trochę za późno na wycofanie się z tego 🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca, 11:31
-
krolik wrote:Ostatnio mężowi mówiłam, że jak po 3cs nie wyjdzie to się wstrzymamy, bo może to nie ten czas (też mi terminowo pasuje urodzić przed wakacjami, boje się ciazy w upały, chociaż ja sobie mogę tak planować 😅a czy w ogóle zajdę 🙈)
Mam teraz płodne owu na weekendzie i wczoraj po wszystkim taki mnie lęk dopadł, że co jeśli się uda, czy to dobra decyzja. Kurcze tak bardzo chciałam, ale zaczęły się duże wątpliwości. Chyba do mnie dotarło co żeśmy zrobili na co się zdecydowali..tym bardziej, że mój mąż bardzo długo mówił, że jest na nie i nagle zmienił zdanie 😅 no ale jak owu będę miała np jutro to no już trochę za późno na wycofanie się z tego 🙈BOY 2015
GIRL 2020
CB 2025 💔 -
Dziewczyny, czy któraś z Was mierzy temperaturę i brała niepokalanek albo metforminę? Niepokalanek biorę trzeci cykl, metforminę drugi, temperaturę mierze trzeci cykl, w tych dwóch poprzednich temperatura rosła sobie powoli w górę, a tym cyklu z dnia na dzień są skoki i zastanawiam się skąd takie zamiany.👩🏻98' 🧔🏻♂️93' 🐶15'
👩🏻 •PCOS (?)•
AMH -7,24
TESTOSTERON - 1,38 🔺
ANDROSTENDION -1,87 🔺
DHEAS - 467 🔺
LH - 6,72
FSH - 7,27
LH:FSH 0.92 ✅
🧔🏻♂️
05.25r
Całkowita liczba - 19.48mln 🔻
Koncentracja -10.25 mln/ml 🔻
Ruch postępowy - 15.76% 🔻
Plemniki żywe - 33% 🔻
Plemniki prawidłowej budowy - 4% ✅
8cs -
Ounai wrote:Mam tak samo. My niby zaczelismy ale.podchodze.do tego raczej na zasadzie dobrego seksu. Na pierwsza 2 dzieci latwo bylo soe zdecydowac, a z 3 jakks trudniej. Bo to w sumie wiele zmian. I samochod wielszy potrzebny, na wakacje juz trzeba doplacic kilka tys do family room bo 3 dostawek nikt nam nie da, jesli urpdzi sie chlopiec to jak 2 najmlodszych podrosnie bedzie trzeba jakos dorobic kolejny pokoj w domu itd. Nie mowiac o tym, ze boje sie ciazy samej w sobie. U mnie na pierwszą 2 ja namawiałam. Teraz mąż chce bardziej. Niby zarzeka się, że będzie bardziej wspierał niż przy pierwszych dzieciach. Natomiast no... on tek ciąży nie musi przechodzić, nie będzie wstawał w npcy, wymiotował, męczył się ze zgagą i cukrzycą. Więc tak, to można decydować. Ale chyba jak się nie uda do października to widocznie tak miało być i sobie odpuścimy.
Też trochę obawiam się tej rewolucji, ale próbujemy. 🫣Zmiana samochodu nieunikniona... Pokój to u nas tylko kwestia urządzenia, bo wykańczamy górę domu.
Ja obydwie ciąże średnio znosiłam 🥴 chciałabym do 35rż urodzić trzeciego malucha i tyle czasu sobie daję, później odpuszczamy i zostajemy z dwójką.
W moim przypadku (gdyby się udało) to byłaby to 3 cesarka. 😬
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca, 13:41
2021 🩷
2023 🩵
...⏳🦋 -
_Hope wrote:Też trochę obawiam się tej rewolucji, ale próbujemy. 🫣Zmiana samochodu nieunikniona... Pokój to u nas tylko kwestia urządzenia, bo wykańczamy górę domu.
Ja obydwie ciąże średnio znosiłam 🥴 chciałabym do 35rż urodzić trzeciego malucha i tyle czasu sobie daję, później odpuszczamy i zostajemy z dwójką.
W moim przypadku (gdyby się udało) to byłaby to 3 cesarka. 😬
Ja mam 36 i staramy się o pierwsze 🙈 mam zamiar do 40 no może do 42 wyrobić się z dwójką 💪🏻Ounai lubi tę wiadomość
-
_Hope wrote:Też trochę obawiam się tej rewolucji, ale próbujemy. 🫣Zmiana samochodu nieunikniona... Pokój to u nas tylko kwestia urządzenia, bo wykańczamy górę domu.
Ja obydwie ciąże średnio znosiłam 🥴 chciałabym do 35rż urodzić trzeciego malucha i tyle czasu sobie daję, później odpuszczamy i zostajemy z dwójką.
W moim przypadku (gdyby się udało) to byłaby to 3 cesarka. 😬BOY 2015
GIRL 2020
CB 2025 💔 -
Ja rodzilam sn i po 2 porodzie mnie lekarka zle zszyla i to byla masakra. Moje kolezanki po cc szybciej sie zagoily. Sex bolał przez ponad rok. Przez 3 lata czulam bol blizny na zmiane pogody. Przez miesiac po porodzie nie moglam siedziec. Do dzis mam zal do tej kobiety.BOY 2015
GIRL 2020
CB 2025 💔 -
Milunia wrote:Ja mam 36 i staramy się o pierwsze 🙈 mam zamiar do 40 no może do 42 wyrobić się z dwójką 💪🏻
U mnie zaraz wybije 35 i czekam na ⏸️ w tym roku! I chętnie do 40 drugie. Wyprowadzka do domu w tym roku i przygotowaliśmy 2 pokoje „dla dzieci”. Niech los i biologia nam sprzyjają 😅 Bratowa pierwsze i ostatnie dziecko w wieku 39 lat i opowiadała, że na porodówce dużo dziewczyn w pierwszej ciąży po 40tce.
Trochę przeraża mnie fakt, że na 18tce dziecka nagle rodzice są prawie w wieku przedemerytalnym 🫣Ounai lubi tę wiadomość
35 😍 38 😎
Starania o pierwsze dziecko - luty 2025 🍓
💊 Suplementy:
witamina D3, Omega-3, kelp, olej z wiesiołka, Prenatal Uno
🕐 Długość cyklu - 28 - 30 dni
Progesteron 8dpo - 12,79
Estradiol 8dpo - 128
TSH - 2,72 🆘
Ferrytyna - 58
Żelazo - 118
D3 - 28,3 🆘 zwiększona dawka supli włączona 🤠
AMH - 0,65
FSH - 5,86 -
[Milunia wrote:Ja mam 36 i staramy się o pierwsze 🙈 mam zamiar do 40 no może do 42 wyrobić się z dwójką 💪🏻
O pierwszą ciążę walczyliśmy ponad 3 lata, więc teraz też zakładam, że to może potrwać... Albo wcale się nie uda.🤷🏼♀️
Ounai, w takim razie trzymam kciuki za dziewczynkę 🤞🩷 chociaż myślę, że jeśli się uda i będzie chłopiec to też dacie radę jakoś to rozwiązać 😉2021 🩷
2023 🩵
...⏳🦋 -
Ounai wrote:Ja rodzilam sn i po 2 porodzie mnie lekarka zle zszyla i to byla masakra. Moje kolezanki po cc szybciej sie zagoily. Sex bolał przez ponad rok. Przez 3 lata czulam bol blizny na zmiane pogody. Przez miesiac po porodzie nie moglam siedziec. Do dzis mam zal do tej kobiety.
A byłaś u fizjourogin? Polecam. Przy pierwszym.porodzie mnie nacieki, ale fizjo tak pięknie z blizna popracowała, że śladu po niej nie ma. Drugi poród miałam tylko otarcie, pracowałam z fizjo już w ciąży. W ogóle nie czuje jakbym rodziła, a też w sumie dzięki pracy z MDM odczucia są lepsze -
Reja13 wrote:U mnie zaraz wybije 35 i czekam na ⏸️ w tym roku! I chętnie do 40 drugie. Wyprowadzka do domu w tym roku i przygotowaliśmy 2 pokoje „dla dzieci”. Niech los i biologia nam sprzyjają 😅 Bratowa pierwsze i ostatnie dziecko w wieku 39 lat i opowiadała, że na porodówce dużo dziewczyn w pierwszej ciąży po 40tce.
Trochę przeraża mnie fakt, że na 18tce dziecka nagle rodzice są prawie w wieku przedemerytalnym 🫣
Może i trochę przeraża, ale niestety są czasy jakie są i większość rodziców chce mieć pewność, że będzie miała godne warunki do wychowania dziecka nie oglądając się na pomoc państwa i rodziny. Ja sobie nie wyobrażam zdecydować się na dziecko nie mając swojego mieszkania, stałej pracy i jakiś oszczędności.Reja13 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, właśnie dziś umówiłam się na wizytę do ginekologa na NFZ – taka coroczna kontrola.Zawsze chodziłam prywatnie , ale teraz spróbuję na ten NFZ.Termin dopiero we wrześniu, bo wiadomo, wszystko pozajmowane, ale mi to nawet pasuje, bo według moich obliczeń wtedy minie nam równo pół roku starań o dzidziusia ❤️ (no chyba że szczęście spotka mnie wcześniej! 🤞✨). Planuję wtedy poprosić o skierowanie na badania krwi i hormony – żeby sprawdzić, czy wszystko napewno gra... W ten weekend zamierzamy działać, bo będzie owulacja, ale nie nastawiam się zbyt mocno, bo wiem, że rozczarowania potrafią być bardzo bolesne.
-
krolik wrote:A byłaś u fizjourogin? Polecam. Przy pierwszym.porodzie mnie nacieki, ale fizjo tak pięknie z blizna popracowała, że śladu po niej nie ma. Drugi poród miałam tylko otarcie, pracowałam z fizjo już w ciąży. W ogóle nie czuje jakbym rodziła, a też w sumie dzięki pracy z MDM odczucia są lepsze
BOY 2015
GIRL 2020
CB 2025 💔 -
Alaria wrote:Dziewczyny, czy któraś z Was mierzy temperaturę i brała niepokalanek albo metforminę? Niepokalanek biorę trzeci cykl, metforminę drugi, temperaturę mierze trzeci cykl, w tych dwóch poprzednich temperatura rosła sobie powoli w górę, a tym cyklu z dnia na dzień są skoki i zastanawiam się skąd takie zamiany.
Hej, a jakie skoki masz na myśli? Ja mierzę temperaturę od ponad roku i takie drobne wahania są u mnie normalne, zarówno w fazie folikularnej jak i lutealnej. Przez 3 miesiące w zeszłym roku brałam metforminę w małej dawce i nie zauważyłam szczególnych zmian w porównaniu z cyklami bez leków. Mi np. dzisiaj temperatura spadła o 0,05 względem trzech poprzednich (jestem jeszcze przed owulacją). A wpływ na pomiar może mieć wszystko - chociażby obecne upały.
A gdzie mierzysz temperaturę? Przy pomiarze w ustach mogą się zdarzać większe błędy niż przy pomiarze w pochwie. Ważne żeby mierzyć odpowiednio długo i na pewno dotykać końcówką termometru śluzówki. Ja czasami dla pewności mierzę 2-gi raz jak mi się coś na oko nie zgadza, bo po takim czasie obserwacji mniej więcej wiem czego mogę się spodziewać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca, 13:16
Starania od 06/2025
Aktualnie 2cs
Cykle 31-40d
IO i hiperandrogenizm
TSH 2,74 uIU/ml⬆️
DHEA-SO4 359 ug/dl⬆️
17-OH-progesteron 1,23ng/ml⬆️
Euthyrox 25 -
Cześć dziewczyny!
Mam mętlik w głowie od pewnego czasu, a nawet nie mam się komu wygadać. Od 5 miesięcy staramy się z mężem o dziecko. ( ja 26 lat, mąż 28). Po raz kolejny dostałam chyba miesiączkę. (Nie jestem pewna) Odżywiamy się zdrowo, nie pijemy alkoholu spędzamy aktywnie czas. Nie wiem o co chodzi. W tym miesiącu miałam już nadzieje że się udało. Robiłam test na owulacje wyszedł pozytywny. 3 dni przed miesiączką miałam wizytę u ginekologa stwierdził że jest ciałko żółte, i że mam pogrubioną błonę śluzową macicy na 11 mm. Skierował mnie na betę HCG. Otrzymałam również tabletki Duphaston. Test zrobiłam następnego dnia rano, wynik niestety mnie zawiódł <2,30. Straciłam wtedy nadzieje. Rozmawiałam z lekarzem kazał brać tabletki przez 7 dni potem je odstawić i zrobić betę ponownie. Teraz nie wiem czy to ma sens, bo dziś dostałam plamienie lekkie, skąpe. Nie wiem co o tym myśleć, czy któraś z Was miała może podobnie? -
bambusek-94 wrote:Hej, a jakie skoki masz na myśli? Ja mierzę temperaturę od ponad roku i takie drobne wahania są u mnie normalne, zarówno w fazie folikularnej jak i lutealnej. Przez 3 miesiące w zeszłym roku brałam metforminę w małej dawce i nie zauważyłam szczególnych zmian w porównaniu z cyklami bez leków. Mi np. dzisiaj temperatura spadła o 0,05 względem trzech poprzednich (jestem jeszcze przed owulacją). A wpływ na pomiar może mieć wszystko - chociażby obecne upały.
A gdzie mierzysz temperaturę? Przy pomiarze w ustach mogą się zdarzać większe błędy niż przy pomiarze w pochwie. Ważne żeby mierzyć odpowiednio długo i na pewno dotykać końcówką termometru śluzówki. Ja czasami dla pewności mierzę 2-gi raz jak mi się coś na oko nie zgadza, bo po takim czasie obserwacji mniej więcej wiem czego mogę się spodziewać.
W poprzednich cyklach po owulacji temperatura rosła sobie o 0.15*C czasami 0.05*C, czasami spadła prawie do linii podstawowej, był dwufazowy ale bez nagłych wystrzałów w górę. W tym cyklu mam wykres bardziej "książkowy" i z dnia na dzień temperatura skoczyła prawie 0,4*C w górę, następny dzień spadła poniżej linii ale później znowu się podniosła. Mam udostępniony wykres więc możesz sobie zerknąć o co mi chodzi.
Bardzo mnie cieszy, że ten wykres jest ładniejszy, po prostu zastanawiam się czego to zasługa. Bo mam trochę rozjechane hormony i po cichu mam nadzieję że jest jakaś poprawa.👩🏻98' 🧔🏻♂️93' 🐶15'
👩🏻 •PCOS (?)•
AMH -7,24
TESTOSTERON - 1,38 🔺
ANDROSTENDION -1,87 🔺
DHEAS - 467 🔺
LH - 6,72
FSH - 7,27
LH:FSH 0.92 ✅
🧔🏻♂️
05.25r
Całkowita liczba - 19.48mln 🔻
Koncentracja -10.25 mln/ml 🔻
Ruch postępowy - 15.76% 🔻
Plemniki żywe - 33% 🔻
Plemniki prawidłowej budowy - 4% ✅
8cs -
nattqwx wrote:Cześć dziewczyny!
Mam mętlik w głowie od pewnego czasu, a nawet nie mam się komu wygadać. Od 5 miesięcy staramy się z mężem o dziecko. ( ja 26 lat, mąż 28). Po raz kolejny dostałam chyba miesiączkę. (Nie jestem pewna) Odżywiamy się zdrowo, nie pijemy alkoholu spędzamy aktywnie czas. Nie wiem o co chodzi. W tym miesiącu miałam już nadzieje że się udało. Robiłam test na owulacje wyszedł pozytywny. 3 dni przed miesiączką miałam wizytę u ginekologa stwierdził że jest ciałko żółte, i że mam pogrubioną błonę śluzową macicy na 11 mm. Skierował mnie na betę HCG. Otrzymałam również tabletki Duphaston. Test zrobiłam następnego dnia rano, wynik niestety mnie zawiódł <2,30. Straciłam wtedy nadzieje. Rozmawiałam z lekarzem kazał brać tabletki przez 7 dni potem je odstawić i zrobić betę ponownie. Teraz nie wiem czy to ma sens, bo dziś dostałam plamienie lekkie, skąpe. Nie wiem co o tym myśleć, czy któraś z Was miała może podobnie?
A może to plamienia implantacyjne ? Zrób tak jak kazał lekarz. Głowa do góry 😉