Staraczki z Niemiec
-
WIADOMOŚĆ
-
Joasiu powiem tak Niemcy nie są jak my ze trzymają się razem wpadają na kawę bez zapowiedzi albo z piwkiem bo mam zły dzień... Ja nie potrafię do dziś się przełożyć na to że muszę się meldowac na kawę z tygodniowym wyprzedzeniem itp masakra bardzo mi tego brakuje że w pl pojechałam kiedy chciałam do przyjaciółki na kawę tak o po prostu bądź one do mnie przyjeżdżaly brakuje mi tego strasznie
Cóż poradzić Niemcy są zimnym narodem i raczej tego nie zmienimy... Mają zbyt wiele i może dlatego nie trzymają się tak razem jak my
Mój mąż bardzo lubi do Polski jeździć i zawsze powtarza że uwielbia w nas to że jesteśmy tak gościnnym i ciepłym narodem który powiedzieli się wszystkim co ma nawet żeby nie miał zbyt wiele i czuje się u mnie lepiej niż u siebie w de.
Co do śniegu do w Berlinie lipa był jeden dzień i tyle teraz tylko lekko pruszy ale o sankach czy bałwanie można zapomniećTt
Córka 2003 Córka 2007 Syn 05.02.2018 -
Mam takie pytanie możecie kuknac na moje z 3 może 4 ostatnie cykle bo z tego co widzę mam za krótka fazę lutealna może dlatego ciąża może się nie utrzymać i śluz u mnie nie ma rosciagliwego podczas stosunku tak ale w trakcie cyklu u mnie to naprawdę biały jak mleko i się nie rozciąga wcale a jak wiadomo podczas stosunku to inny śluz jest i nie ma co go porównywać.... Co z tym zrobić lada dzień idę lekarki i chce jej wyjaśnić może obserwacje poza tym jak przestałam brać te jej leki bo już mi się skończyły znów mam bóle miesięcznie i na ovulacje i okres męczy mnie bardziej jak wcześniej wszystko jak by wraca do wcześniejszego stanu
Możecie sprawdzić czy się mylę czy jednak mam rację? Będę miała jeszcze monitoring na dniach ten miesiąc odpuszczam i chce od marca znów zacząć się porządnie starać muszę miesiąc odpocząć będę mierzyć tylko temp a od marca testy temp śluz monitoring ale muszę jej wszystko drukować i pokazać na wizycie może ona wywnioskuje coś z tych wykresów napewno więcej niż ja
:-
-D
Tt
Córka 2003 Córka 2007 Syn 05.02.2018 -
Status nie na fb... ten sen był bardzie abstrakcyjny... to chyba miało coś ze statusu doręczenia przesyłki... (wiem bez sensu)
Ja się chwilowo nie wiąże z ludźmi jakoś extra, chcemy się przeprowadzić a ja później przeżywam, że kontakt się urwał czy coś. Ja się już kilka razy przeprowadzałam, prace zmieniałam i mnie życie nauczyło, że ludzie są wygodni i jak ktoś zniknie dalej niż XXX km to nie warto utrzymywać kontaktu a będzie to co najwyżej jednostronne.
Mam przyjaciółkę w PL w sumie w każdy poniedziałek staramy się rozmawiać na Skypie. Kilku przyjaciół z którymi piszę i często rozmawiam.
Mam trudny charakter i specyficzne poczucie humoru przez co znacznie zawęża mi się grono które też i mnie zaakceptuje.
Co do Niemców było w moim życiu kilka bliskich mi osób, któe w swoim czasie wiele mnie nauczyły i pomogły i spędzaliśmy świetny czas i osobiście nie uważam ich za chłodnych. Chyba wręcz przeciwnie. Zdecydowanie bardziej mogę narzekać na Polonię w Niemczech bo zawodowo i prywatnie było mi za wielu wstyd. Niemieckie buraki też się znajdą, żeby nie było...
PCOS -
Joasia jesli robilas w.18dc a w 11dc robilas zastrzyg z pregnylu to.mogl to byc jakis 5dpo bo owulacja wystepuje jakies 36-48h po.podaniu prwgnylu wiec nie.ma.sie.co zalamywac bo dwa dni roznicy to duzo dla przyrastajacego progesteronujoasia1982 wrote:Akilegna, ale przeciez apap nie szkodzi, nawet w ciazy mozna zarzyc, takze lepiej niz sie meczyc.
Oby byly pozytywy z tych boli
U mnie 18dc to byl wlasnie gdzies 7dpo, bo ja robilam pierwszy zastrzyk z pregnylu w 11dc. Po prostu po CLO moje jajniki szybciej zareagowaly i to po tak malutkiej dawce, wzielam w sumie 1,5tabletki. To co by bylo jakbym miala tak jak niektore dziewczyny po 2-3 tabletki przez kilka dni
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Bozka.na pierwszy rzut oka masz za krotkie lutealne ale nie zawsze jestem pewna czy masz dobrze granice ustawiona... z tym ze na to.wplywa wiele czynnikow jak.samopoczucie jakie.mialas w danym dniu czy wczesniejsze temp moglyby byc czymkolwiek zaburzone a nie jest to zaznaczone czy zawsze punktualnie o tej samej porze byly zmierzone wtedy dopiero moznaby bylo byc bardziej lub mniej pewnym ze te granice sa dobrze wyznaczone... np juz w pierwszym wykresie ja bym granice ustawila gdzie indziej i to z samych temperatur...
Co do przyjaciolek od serca ja mam tutaj jedynie znajomych z pracy... z ktorymi tak na prawde sie prywatnie raczej nie widuje...
Bozka lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Joasia też mi się wydawało , że mam kilka nawet "przyjaciółek " tutaj. Dopóki mieszkałam w Monachium i można było do mnie wpaść z piwem i wyciągnąć na dyskotekę lub do knajpy było wszystko ok. Jedna nawet, była u mnie praktycznie non stop, do momentu kiedy związała się z pewnym moim znajomym. Wtedy automatycznie zero czasu dla mnie, zero spotkań, no bo przecież ona ma faceta. A ja nie mam? Latalam z nią jak głupia wszędzie, żeby tylko poznała jakiegoś fajnego gościa, a jak już poznała , to mnie olała. Bardzo się na niej zawiodłam i teraz jestem ostrozniejsza. Fakt brak mi czasami takiej osoby, z którą mogę na każdy jeden temat pogadać, wyzalic się, nie słuchać głupich porad typu odpuść a się uda. Mam tu jeszcze bardzo dobrą koleżankę, w sumie to ona bardziej na jak ciocia dla mnie , bo dużo starsza ale też wielu moich spraw nie rozumie i lubi pouczać, co i jak mam robić. Traktuje mnie jak swoją córkę hehe.
ICSI 09.2020 -> 7❄
Crio 10.2020 -> 🤰
3❄ -
Zawsze mierze i 7 lub w granicach do 10 min przed po nie więcej jak jestem chora to zaznaczam że byłam i jak coś zakłóca też zaznaczam na wykresie prowadziłem je bardzo skrupulatnie Hehe a na jaki dzień byś zaznaczyła ja nie robiłam nic sama bo to pierwszy raz zdałam się na program chyba muszę przyjść do ciebie na lekcjeCccierpliwa wrote:Bozka.na pierwszy rzut oka masz za krotkie lutealne ale nie zawsze jestem pewna czy masz dobrze granice ustawiona... z tym ze na to.wplywa wiele czynnikow jak.samopoczucie jakie.mialas w danym dniu czy wczesniejsze temp moglyby byc czymkolwiek zaburzone a nie jest to zaznaczone czy zawsze punktualnie o tej samej porze byly zmierzone wtedy dopiero moznaby bylo byc bardziej lub mniej pewnym ze te granice sa dobrze wyznaczone... np juz w pierwszym wykresie ja bym granice ustawila gdzie indziej i to z samych temperatur...
Co do przyjaciolek od serca ja mam tutaj jedynie znajomych z pracy... z ktorymi tak na prawde sie prywatnie raczej nie widuje...
Tt
Córka 2003 Córka 2007 Syn 05.02.2018 -
wrote:Wierze, ze jak urodzi nam sie dziecko to takir sprawy zejda na dalszy plan, bo zwyczajnie nie bede miala na to czasu.
powiem tak przez pierwsze 3 do 6 miesięcy twoje życie będzie podyktowane innym czasem przez dziecko chodzi o pory karmienia itp wiedz człowiek musi się przestawić oczywiście będzie miał mniej czasu dla siebie ale miło by było też wyjść do ludzi może dobrym rozwiązaniem będzie zapisać się na jakieś zajęcia z małżeństwem i może tam po znasz jakąś mamę dla towarzystwa twego i dla maleństwa różnie to bywa czasami ludzie pojawiają się w żadnych sytuacjach naszego życia napewno znajdziesz koleżankę do kawki wyrazie czego możesz zawsze przenieść się do Berlina do mnie możesz wpadać kiedy chcesz kochana
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2017, 08:34
joasia1982 lubi tę wiadomość
Tt
Córka 2003 Córka 2007 Syn 05.02.2018 -
No tak mi się wydaje że zawsze tak jest z nowymi znajomością mi jak się człowiek przeprowadzi ja na początku miałam tu wrażenie u chyba do dziś mam że jak każdemu pomagałam zawsze byłam a jak się u mnie coś posralo to dopiero można było zobaczyć jak się towarzystwo wyruszyła z dnia na dzień... Cóż sama siebie nie zmienia bo już taka jestem i nie umiem inaczej a ci co nie potrafią lub rezygnują ich sprawa... Chyba najbardziej wkurza mnie to że narzekają jacy to ludzie źli a jak poznają kogoś z kim można konie kraść to też im źle ciężko wyczuć... Myślę że już nie znajdę przyjaciół tu w pl 3 przyjaciółki z którymi znamy się od prawie 30 lat wiedz będzie ciężko nadrobić mile jest to że kontakt jest dalej odwiedzamy się wakacje staramy się spędzać wspólnie jakoś dbamy z 2 stron żeby się nie popsuło to się ceni... Teraz macie męża bo to on został moim przyjacielem i musi mnie pilnie wysłuchać jak mi coś na sercu leży plus taki ze z nim naprawdę mogę pogadać o wszystkim co oczywiście nie zmienia faktu że z psiapsiulka jednak jest ta jakąś inną więź nie można tego porównać lub zastąpić... Dlatego cholernie mi tęsknoty za nimi a przez telefon i Skype to już nie to samaTt
Córka 2003 Córka 2007 Syn 05.02.2018 -
akilegna♥ wrote:Bozka wydrukuj swoje wykresy i pokaż lekarzowi. Może to pomoże w szukaniu przyczyny. I tak jak już pisałam, monitoring byłby dobrym rozwiązaniem na początek
Tak też zrobię moja droga a jak chcesz ponarzekac zawsze służę pomocą masz mój numer od dawna kto wie może jak się naprawdę w te wasze strony przeniosę wszystko okaże się w ciągu dwóch latek będę walczyć z mężem o Bawarie
Tt
Córka 2003 Córka 2007 Syn 05.02.2018 -
Dokładnie Bozka. W Polsce zostawiłam przyjaciółkę i mnóstwo dobrych znajomych. Z przyjaciółka rzadko się widzimy i słyszymy. Czasami coś tam na fb się napisze i tyle. Ale jak już nam się uda spotkać, to jest tak , jakbyśmy się widziały dopiero co niedawno. Chociaż brak mi tego, że nie ma jak pogadać w cztery oczy.
A znajomi? Skończyły nam się wspólne tematy po jakimś czasie i kontakt został tylko na fb
Za to zyskałam w kuzynce przyjaciółkę mieszka w tej samej miejscowości, co moi rodzice, więc widzimy się za każdym razem jak jestem w pl.
Może zrobimy jakiś zlot czarownic heheWiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2017, 08:58
ICSI 09.2020 -> 7❄
Crio 10.2020 -> 🤰
3❄ -
Bozka wrote:Tak też zrobię moja droga a jak chcesz ponarzekac zawsze służę pomocą masz mój numer od dawna kto wie może jak się naprawdę w te wasze strony przeniosę wszystko okaże się w ciągu dwóch latek będę walczyć z mężem o Bawarie
Bozka ja planuje się przeprowadzić w stronę Berlina, więc nie uciekaj mi hihi
Jak będzie mi bardzo źle, to na pewno się odezwę
ICSI 09.2020 -> 7❄
Crio 10.2020 -> 🤰
3❄ -
Dziś o 14:10 mam egzamin ale z tytułu że nie otwieram od wczoraj książek postanowiłam wam odpisać i chyba już zajęłam swoimi postami cała stronę Hehehe nie ma to jak napisać raz podanie i znów zniknąć Hihihihi jeszcze tylko jutro i bedzie z głowy do kolejnego egzaminu w lipcu cieszę się że skończę na B2 myślę że za C1 nie będę się zabierala chodź uczę się dość szybko bo to jeszcze nie ten poziom może jak skończę net ausbildung to zrobię C1 jak będzie mi potrzebna ale raczej nie sądzę... Skacze z radości że jeszcze tylko trochę naprawdę mam już dość nauki języka głową mi wysiada od tej gramatyki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2017, 09:22
joasia1982 lubi tę wiadomość
Tt
Córka 2003 Córka 2007 Syn 05.02.2018 -
Joasia jak będziesz chora to wpadnę z rosolkiem a jak potrzebujesz wpaść na kawkę to zapraszam. Jestem w domu zawsze najpóźniej o 16.00.
A co do przeprowadzki, to w sumie ja nie bardzo chcę zostawiać Monachium. Chociaż poza pracą i kilkoma dobrymi znajomymi nic mnie tu nie trzyma. Plusy przeprowadzki to przede wszystkim ceny działek i utrzymania, rodzina i chęć posiadania własnego domu. Nie szukamy w samym Berlinie, tylko tak mniej więcej pomiędzy Berlinem a Polską granicą w okolicach Eberswalde.
Mimo ewentualnej przeprowadzki, musimy wynająć w Monachium jakieś mieszkanko dla mojego , bo na początku będzie tu pracował, dopóki nie złapie nowych klientów
joasia1982 lubi tę wiadomość
ICSI 09.2020 -> 7❄
Crio 10.2020 -> 🤰
3❄ -
Żyjecie dziewczyny? Czy wszystkie już w ciąży?
Jeju jak mi się dłuży ten czas w oczekiwaniu na test lub @
Sąsiadka zaciążyła. Zazdroszczę trochę (bardzo). Jak jeszcze sobie pomyśle że miała prawie 2 razy więcej szans bo ma krótsze cykle to wkurzam się sama na siebie.
Wczoraj Luby wylicytował mi za to piękną filiżankę na WOŚPie. Mam sentyment bo sama kilka lat zbierałam z puchą a jak siora rodziła to w jej pokoju był Owsiakowy sprzęt.
Tak btw jest tu ktoś z okolic Frankfurtu?
PCOS -
Joasia pod Monachium, niedaleko markt Schwaben
Życzę Ci, żeby ivf nie było potrzebne
Maoam jesteśmy tu wszystkie kiedy masz termin @?
Brave jak tam Minionki?
Bozka egzamin zdany?
U mnie nic nowego. Do testowania daleko, więc się nie stresuje
ICSI 09.2020 -> 7❄
Crio 10.2020 -> 🤰
3❄ -
@ to temat rzeka...
zastrzyk na owu miałam 10 więc 11-12 miała być owulacja. podręcznikowo po 14 dniach ale przy moim PCOS to nie wiadomo... tak naprawdę nie wiem czy tam coś pękło.
Teraz to co najwyżej mam ciąże urojoną bo mnie ciągnie w podbrzuszu. Ale za to wczoraj mnie biust tak makabrycznie swędział i nadal boli. Jakieś zmiany hormonalne pewnie po tych lekach. Ryczeć mi się co chwilę chce
W czwartek mam wizytę w KiWU to się może czegoś dowiem. jest szansa że on tam coś wypatrzy albo w krwi tak wcześnie?
PCOS -
Akilegna zapraszam do mnie możesz wpadać w dzień i w nocy u mnie zawsze drzwi otwarte jak to w pl bywało Hehehe z moją przeprowadzka jest wiele znaków zapytania kolejne 3 latka jeszcze szkoła i wtedy się zobaczy myślę że ty szybciej do mnie ściągniesz niż ja na Bawarie
Ja tam dzwonie jak mam ochotę i odwiedzam jak mi trzeba ludzi moje nawyki jakoś w de nie umie się zmienić ale co poradzić już taka jestem znajomi się przyzwyczaili że bywam "natretna" bo się nie umawiam telefonicznie zawsze się tłumacze że u mnie to już w genach i nie jestem pewna czy akurat w tym terminie będę miała gorszy dzień Hahahhaha do dalszych znajomych niestety rezerwuje terminy jak do lekarza
Ci do przyjaciół ja zawsze mówię to co myślę nie patrząc czy kogoś zabili bez zaakceptuje moje poglądy przyjaciółka to nie przeszkadza bo dzięki temu mam zawsze otwarte karty zawsze tak robiliśmy że jedna drugiej nie bała się wprost powiedzieć co myśli...
Teraz czas szukać szkole i ausbildungplätz i od kwietnia kolejny kurs jak ten zaliczyłam oczywiście ale myślę że tak
akilegna♥ lubi tę wiadomość
Tt
Córka 2003 Córka 2007 Syn 05.02.2018
