Staraczki z rocznika '90 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Agus odwiedź ginekologa i na pewno rozwieje Twoje wątpliwości. Ja go odwiedziłam kilka dni przed owulacją i dostałam wiadomość, że owulacja tuz, tuż. To twój pierwszy cykl starań?
-
nick nieaktualnywitam nowe kolezanki ja juz w marcu 24 skonczylam, oj jak ten czas zasuwa, a dopiero 18 mialam wspomnienia...
agus wg mnie owulka mogla byc 12 dc, ale skoro zaczynaja sie bole jajnika to moze byc na dniach bo i sluz dopiero zaczelas zaznaczac...powodzenia na wizycie
karol_aa u mnie tez kiepskie plemniki były problemem i duzym zaskoczeniem dla nas bo moj tez prowadzi zdrowy tryb, ale niestety czasem parametry sie pogarszaja, ja mam tez jajowody zapchane...nam zajscie w ciaze od 2 poronienia zajeło rowniutki rok, a od pierwszego prawie 3 lata... -
To my "dopiero" 10 miesięcy się staramy ale dla mnie to jest wieczność najgorsze jest to że nie ma przyczyny u nas tych złych wyników wszystkie inne badania super wyniki. U nas problem z małą ilością plemników i morfologia. A u Was ? Jak to wyglądało ?
-
nick nieaktualnymy mielismy robiony tylko ruch i ilosc, bo w klinice nic wiecej nie potrzebuja...my tam pojechalismy z mysla o in vitro bo przy moich jajowodach nic innego nie pomoze a jeszcze doszło zle nasienie to juz tylko nas kwalifikowali do in vitro...
pamietam, ze w sierpniu na 1 badaniu wyniki byly tragiczne
ruch A 1% czyli te najszybsze, a ruch B 9% razem tylko 10%, reszta praktycznie sie nie ruszala a ilosc to 6 mln...
w listopadzie powtorka po braniu salfazinu, wit c i kwasu foliowego
ruch A 10% a ruch B 20% czyli juz mielismy 30% ale ilosc sie pogorszyla bo spadlo do 5 mln...
wiec od stycznia ruszylismy z kwalifikacja, ja mialam jeszcze wyniki z HSG ze mam problem jajowodowy i tak dostalismy sie do darmowego programu badan klinicznych nad nowym lekiem do wzrostu pecherzykow to bylo jak los na loterii normalnie ivf to koszt nawet 15 tys a my zaplacilismy juz z lekami na podtrzymanie okolo 2 tys tylko...Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2014, 11:12
-
karola_aa wrote:A u Was ? Jak to wyglądało ?
U mnie raczej nie ma problemów z żołnierzykami, bo zaszłam po tzw. pierwszym strzale w styczniu tego roku. Tylko niestety ciąża nie utrzymana. Wcześniej współżyliśmy bez zabezpieczenia, bardziej stosunek przerywany, nie w dni płodne itd. Lecz wcześniej nie leczyłam tarczycy, więc i ona pewnie blokowała "wpadkę".
Od 3 lat chorowałam i leczyłam się na niedoczynność tarczycy, teraz po poronieniu zrobiła mi się mała nadczynność. Resztę wyników mam dobre, hormony płciowe, lecz stosunek lh do fsh lecz poniżej 1. Endo mówił, że jest jednak ok. -
Haana wrote:U mnie raczej nie ma problemów z żołnierzykami, bo zaszłam po tzw. pierwszym strzale w styczniu tego roku. Tylko niestety ciąża nie utrzymana. Wcześniej współżyliśmy bez zabezpieczenia, bardziej stosunek przerywany, nie w dni płodne itd. Lecz wcześniej nie leczyłam tarczycy, więc i ona pewnie blokowała "wpadkę".
Od 3 lat chorowałam i leczyłam się na niedoczynność tarczycy, teraz po poronieniu zrobiła mi się mała nadczynność. Resztę wyników mam dobre, hormony płciowe, lecz stosunek lh do fsh lecz poniżej 1. Endo mówił, że jest jednak ok. -
karola_aa wrote:Ja mam chyba też poniżej 1 bo 0.75 o ile dobrze pamiętam. Będę badać jeszcze w następnym cyklu. Czyli zapewne u Ciebie tarczyca jest odpowiedzialna za poronienie jaką masz terax i jaką dawkę? Bo ja obecnie lecze też tarczycę a raczej tylko zbijam i prolaktynę jeszcze
Teraz przy nadczynności biorę dawkę 25. Byłam w czerwcu u endo i chciał odstawić
na pewien czas lek, ale skoro chcę starać się o dziecko to dawka 25. Prolaktynę mam w normie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2014, 12:06
-
nick nieaktualnykarola_aa wrote:A 6 mln w 1 ml czy w całości ? Bo u nas jest 6 w 1ml:/ liczę na Cud! Ale co z Tego bedzie
A czym się różni ICSI od IVF ?
a ICSI to jest docytoplazmatczne wstrzykniecie jednego, wybranego plemnika do komorki, a IVF to juz jak kolo 1 komorki umieszcza sie kilka tysiecy wypreparowanych plemnikow i jeden z nich łaczy sie z komorka...
przy tak malej ilosci zazwyczaj robia ICSI tak jak u mnie -
nick nieaktualny
-
Ja poszłam do endo bo wyczytałam że powinno być max 1.5 a ja miałam 2.9 i dała mi leki bo też tak uważa. Miałam dawkę 25 po 6tyg spadło do 2.14 ale okazało się że wyniki męża słabe dlatego żeby zrobić wszystko żeby łatwiej było zajść dała dawkę 50. A prl zawsze miałam w normie a teraz norma do 450 a ja mam 705 dostałam dostinex jestem po 1 tabletce dopiero.
Czyli przy ICSI jest pewne że jest ten jeden świetnej jakości i bezpośrednio za -
nick nieaktualnyto nie my tak zadecydowalismy tylko lekarka, ktora nas prowadzila, mowila ze tak jest bezpieczniej, ze jest pewnosc wieksza ze ktoras komorka musi sie zaplodnic....przy normalnym IVF zdarza sie, ze plemniki sa slabsze i nie moga sie przebic i rzadna komorka sie nie zaplodni
-
nick nieaktualny
-
Ale będziesz miała piękny prezent na święta ! Aj zazdroszczę Mam nadzieje że ja na ten czas bede już w ciąży:)
Haana a Twój mąż się badał ?kaarolaa lubi tę wiadomość