Staraczki z rocznika '90 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Teraz czekam na laparoskopię i mam nadzieję, że uda się choć trochę udrożnić te jajowody nieszczęsne. Za trzy tygodnie szpital a póki co robię sobie okłady z borowin. Jestem sceptycznie nastawiona do takich naturalnych sposobów ale jak się okazuje, życie zmusza człowieka do chwytania się przeróżnych metod.
Dziś wieczorem odwiedzamy rodzinę TŻta, bardziej z obowiązku bo ja naprawdę średnio za nimi przepadam. I jestem pewna, że pojawią się głupie pytania i uwagi w stylu "co tak się obijacie, kiedy w końcu dziecko". Będę musiała mocno zęby zaciskać żeby nie warknąć czegoś
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2015, 11:45
-
pojawią się głupie pytania i uwagi w stylu "co tak się obijacie, kiedy w końcu dziecko". to standard za każdym razem gdy ja jade do rodziny swojej moje siostry doszukują sie ciąży... Eh ja z mężem staram sie o dziecko juz 1,5 roku i nic... mam umówioną wizytę na 11.02 zobaczymy co powie...
"Bo każdy z nas ma takie marzenie,
za którego spełnienie oddał by wszystko"
-
fablous wrote:aniesiack możesz napisać coś więcej na temat procedury rządowego invitro? jakie musieliście spełnić wymogi? problem jest tylko po Twojej stronie czy po stronie męża również?
fablous u mojego męża jest wszystko w porządku (na szczęście). Problem jest po mojej stronie. Nie dość,że nie udało ich się w żaden sposób udrożnić to mam bardzo zaawansowane PCOS:(
Co do rządowego ivf to musieliśmy porobić wszystkie badania min.: Chlamydia, Toksoplazmoza, Przeciwciała IgG i IgM, Cytomegalowirus, AMH, wit D metabolit, posiewy. Zakwalifikowalismy się bez problemu.
Jesteśmy po wizycie startowej. Podpisaliśmy umowe i czekam nadal na @, która jak na złość się spóźnia:/ -
anka17189 wrote:trzymam kciuki
jesli mozesz to powiedz czy wy płacicie za jakieś badania czy wszysko jest refundowane... przepraszam za pytanie ale jestem ciekawa, gdyż z M staramy sie od 1,5 roku i nic więć zastanawiamy sie nad in vitro... jesli możesz to powiedz jakie saprocedury.
My płaciliśmy tylko za badania przygotowujące do kwalifikacji, o których napisałam w poście wyżej. Wizyta startowa jest bezpłatna, badania z krwi (na AIDS, HCV,kiła i grupa krwii) też są bezpłatne. Posiewy trzeba zrobić 5 dni przed wizytą startową- posiew nasienia, posiew z pochwy i posiew z szyjki macicy- każdy 40zł.
Musieliśmy też zapłacić za zastrzyki- GONAL F- 291zł, bo jest refundacja. Normalnie kosztują ponad 1000zl. Jakbyście miały jakieś pytania to piszcieanka17189 lubi tę wiadomość
-
aniesiack wrote:My płaciliśmy tylko za badania przygotowujące do kwalifikacji, o których napisałam w poście wyżej. Wizyta startowa jest bezpłatna, badania z krwi (na AIDS, HCV,kiła i grupa krwii) też są bezpłatne. Posiewy trzeba zrobić 5 dni przed wizytą startową- posiew nasienia, posiew z pochwy i posiew z szyjki macicy- każdy 40zł.
Musieliśmy też zapłacić za zastrzyki- GONAL F- 291zł, bo jest refundacja. Normalnie kosztują ponad 1000zl. Jakbyście miały jakieś pytania to piszcie
Dziękuję za odpowiedz"Bo każdy z nas ma takie marzenie,
za którego spełnienie oddał by wszystko"
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny, ja tez jestem rocznik `90
mega wiele razy bylam pewna, ze jestem w ciazy i lipa , @ ...
ponadto calkowicie rozlegulowal mi sie mój idealny cykl, gdy przytylam i schudlam (z drobnej 57/54 do 66 i znowu na 61)... ostatnio wkurzylam sie i stwierdzilam, ze cos jest nie tak, i albo jestem w ciazy albo chora jakas. Dostalam slabszej @ 1stycznia; bez skrzepów.. Bylam u ginekolog pare dni temu i okazalo sie, ze co...ze w ogóle owulacji nie mialam przez dobre pól roku. Podejrzewam,ze niszczacy wplyw mial alkohol, stres i wahania wagi, wiec zaczelam na siebie uwazac. Staram sie normalnie jesc, alkohol odstawilam i skrupulatnie odmawiam, w skutek czego mialam owulacje 21stycznia po wielu miesiacach... nie wiem co o tym myslec? Jestem rocznikiem 94... Ale od dziecka bylam chorowita... P. ginekolog zalecila mi przestac sie stresowac byle czym, odpoczac i zrobic test za 2tyg (21.01)., jesli nie dostane @ . wiec czekam...
-
nick nieaktualny
-
Aga90 wrote:Hej ja również rocznik 90 także dołączam do Was
Zaraz będzie 2 lata jak staramy się o dzidziusia i do tej pory nic:/ jestesmy już po 3 IUI i teraz w czwartek czeka mnie beta chociaż to tylko formalność bo wiemy od początku że się nie udało.
Witam cie trzymam kciuki bedzie dobrze
"Bo każdy z nas ma takie marzenie,
za którego spełnienie oddał by wszystko"
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny!!
Zaczynam właśnie starania o dziecko, jestem po odstawieniu tabletek i przed pierwszą owulacją więc to są dopiero moje początki.
Życzę powodzenia wszystkim dziewczyną! i mam nadzieje że tak jak my jesteśmy jednym rocznikiem to nasze dzieci też nim będą.
Pozdrawiam! -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Czersc Dziewyczyny 90!
Pytam tylko z ciekawosci, jako ze jestesmy tu jednym z najmlodszych rocznikow , odpowiedzcie jak bedziecie mialy ochote. Czy wszystkie jestescie juz po slubie? Mowicie o staraniach najblizszym? Pracujecie/studiujecie?
Milo by bylo sie poznac!
Ja studiuje na IV roku. Pierwotnie plan byl taki, zeby zaczac starania jak juz bede na V (mniej zajec itd.) ale jakos instynkt przejal kontrole . Poza tym juz pol roku sie nie zabezpieczamy i niestety- nic .
a o staraniach powiedzialam tylko przyjaciolce
Czekam na wasze opowiesci! -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny