Staraczki z rocznika '90 vol.2
-
WIADOMOŚĆ
-
Normalnie bym nie wyrzymała ale wyjeżdzamy na weekend i wracamy dopiero w poniedziałek. nie chce u teściów robić testu. jakby był pozytywny to nawet nie moglibyśmy sie cieszyć z mężem a jak negatywny to pewnie troszkę będę smutna. Nie chce w razie co psuć sobie weekendu nawet nie biore testów, zeby nie pokusiło
-
nick nieaktualnyHej Dziewczyny, tak @ przyszła, ale bezobjawowo (poza krwawieniem). Zaczynamy 8 cykl starań.
Mój endokrynolog powiedział mi, że jedynym miarodajnym kryterium oceny owulacji (poza USG) jest termometr i prawidłowe mierzenie temperatury.
Wszelkie inne metody (śluz, szyjka itd) są na tyle zawodne i posiadają tak wysoki współczynnik możliwości pomyłki, że można je traktować tylko jako "wspomagające".
Przy częstych staraniach ciężko odróżnić na przykład nasienie od śluzu płodnego lub śluzu z podniecenia. Szyjka zmienia swoje położenie kilka razy dziennie.
A temperatura mierzona o tej samej porze po przebudzeniu w tym samym miejscu i tym samym termometrem przez cały cykl daje jasny obraz.
Marcowa - ale nas trzymasz w niepewności -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Marcowa czuję, że we wtorek to będzie taaaaka gruuuuba krecha u mnie to jakaś masakra,co jakiś czas wraca plamienie ale już malutkie. No w życiu tak skąpej @ nie miałam jeszcze przełożyli mi na poniedziałek endokrynologa a dopiero dzisiaj idę po skierowanie na badania ;/ teraz będę musiała się prosić i załatwiać po znajomości zrobienie na czas hormonów.
Polecacie jakiś konkretny termometr owulacyjny czy najtańszy będzie ok?Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2018, 13:31
Hashimoto, Letrox -
Kupiłam kardioline na allegro (ok 20zł z przesyłką). To jest elektroniczny. Ważne jest aby wyznaczał temperaturę do 2 miejsc po przecinku :)Ten który kupiłam daje też sygnał dźwiękowy że pomiar się skończył. Wcześniej używałam szklanego bezrtęciowego ale jakoś nie miałam przekonania co do dokładności...
-
nick nieaktualnyenka90 wrote:Marcowa czuję, że we wtorek to będzie taaaaka gruuuuba krecha u mnie to jakaś masakra,co jakiś czas wraca plamienie ale już malutkie. No w życiu tak skąpej @ nie miałam jeszcze przełożyli mi na poniedziałek endokrynologa a dopiero dzisiaj idę po skierowanie na badania ;/ teraz będę musiała się prosić i załatwiać po znajomości zrobienie na czas hormonów.
Polecacie jakiś konkretny termometr owulacyjny czy najtańszy będzie ok?
ja polecam geratherm basal classic szklany bezrtęciowy z poszerzoną podziałką. próbowałam elektroniczne, ale różnice temperatur były bez sensu. fakt, że tym szklanym rano mierze 6-7 minut, ale wiem, że na pewno pokazuje prawdziwą temperaturę. elektroniczne mają zakres błędu nawet +-0,1. Czyli jeśli masz na przykład 36,6 to może Ci pokazać 36,5 lub 36,7. Załóżmy, że pokaże 36,5, a następnego dnia rzeczywista temperatura jest 36,7 to elektroniczny może pokazać 36,6 albo 36,8. Więc mimo, że masz wzrost rzeczywisty o 0,1 stopnia to może Ci pokazać w ciągu dwóch dni wzrost o 0,3 a to już traktowane jest jak skok na owu.
Nie wierzę tym elektronicznym. Mój nie ma zakresu błędu. Nie myli się, bo ciecz ma takie właściwości a nie inne w konkretnych temperaturach i nie ma "przekłamań".
Chyba powinni mi zapłacić za reklamę -
Przykro mi Paula z powodu @. Ale zaczynasz nowy cykl z nowymi nadziejami. Nastepny bedzie lepszy zobaczysz. Ja sie modle zeby do mnie nie przyszla @ bo akurat tak by miala byc jak mamy wyjazd nad morze zaplanowany. Wiec dobrze jakby @ w tym cyklu nie bylo.