Staraczki z UK
-
WIADOMOŚĆ
-
Ila14m wrote:Spróbuje w następnym cyklu
A tak przy okazji chciałam zapytać może ty tez tak masz nie wiem czy sobie ubzdurałam to generalnie gdy się skończymy kochać i leżę chwile z zawartością no wiesz sperma mam na myśli bardzo często mi wszytko wylatuje i nie wiem czy maj jakoms paranoje ze to może być tez problem ze ona we mnie nie zostaje sama już nie wiem czego tu się doczepić co ze mną jest nie tak ze naturalnie mi nie wychodzi 😳
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Cześć Dziewczyny, witam z okolic Bristolu Za mną dzisiaj pierwsza wizyta w klinice, zostałam skierowana na laparoskopię, niestety podobno kobiety już od marca zeszłego roku oczekują na tą procedurę, wiec na ten moment lekarka mówiła ze okres oczekiwania to nawet rok..
12 cs
3 d.c:
FSH: 6 (1-9) ☑️
LH: 5 (1-12) ☑️
TSH: 1.6 (0.2-5.5)☑️
Testosteron: 1.2 ☑️
Prolaktyna: 456 (<700) ☑️
21 d.c.:
Progesteron: 43 (>30)☑️ -
Joanna93 wrote:Cześć Dziewczyny, witam z okolic Bristolu Za mną dzisiaj pierwsza wizyta w klinice, zostałam skierowana na laparoskopię, niestety podobno kobiety już od marca zeszłego roku oczekują na tą procedurę, wiec na ten moment lekarka mówiła ze okres oczekiwania to nawet rok..
Trzymam kciuki, żeby coś się u nich ruszyło,albo żeby udało się naturalnie 🙂
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Ila14m wrote:Witaj na grupie no ja niestety nie mam pcos i niestety mieszkam w uk a dokładnie w Oxfordzie
Długo się starasz?
Hej, z opóźnieniem odpsuję bo własnie za mną kupno domu i przeprowadzka! A staram się całkiem niedługo, bo dopiero pół roku, ale dość mocno zamartwiam się PCOS i tym jaka pomoc jest dla kobiet z tą przypadłoscią w UK. -
Annie1981 Hej! Jestem z Belfastu, a Ty? Oczywiście jeśli można zapytać .
Tak tutaj trochę czytam co piszecie i mam wrażenie, że mam ogromnego farta odnośnie mojej lekarki rodzinnej. Kilka dni temu do zadzwoniłam z prośbą o jakąkolwiek pomoc, bo cykl już 77 dni i już nie miałam pojęcia co robić. Dzisiaj jestem po pobraniu krwi do badania pod kątem tarczycy, wątroby, testosteronu i cukuru (przy PCOS częsta jest insulinooporność), dodatkowo lekarka wypisała też skierowanie do ginekologa. Cud po prostu, bo wszystkie doskonale wiemy jak tutaj wygląda opieka zdrowotna.
Przyjmę wszelkie doświadczenia i rady jeżeli chodzi o nawigowanie brytyjskiej służby zdrowia podczas starań. -
Annie1981 wrote:To normalne, że wylatuje. Czytałam kiedyś, że to co ma zostać, to zostanie, że plemniki nawet wbrew grawitacji potrafią pływać, więc nie ma co się przejmować. Mama ginekolog kiedyś pisała, że dobrze poleżeć tak 15 min i tyle.
dzieki Annie1981 ja juz porostu chyba warjuje! doszukuje sie chyba wszytkiego co mogloby byc powodem najbardziej mi przykro bo moje dwie przyjacioki zaszly w ciaze po miesiacu staran tak poprostu a moja pierwsza ciaza to ivf a w druga nie moge zajsc najchetniej tez bym sprawdzila poziom homonow ale GP mnie olala powiedziuala idiotka ze przeciez mialam wszystko robione przed ivf jak szukalismy przyczyny normalnie az sie nie chce wierzyc ze to lekarz powiedzial a co ona nie wie ze hormony non stop sie zmieniaja i ze po ciazy mam moze rozchwiane caly czas tez mysle bo jest jeszce jedna rzecz karmilam mojego syna cyckiem do 16 miesiaca zycia odstawilam go w tamtym roku z koncowka sierpnia i przez pierwsze 3 miesiace dalej mialam mleko nawet jak ktos mi powiedzia ze powinno ustac po tygoniu a mi dalej cos mini ilosci leca jak mocno nacisne wiec nie wiem czy to ma jakis zwiazek ze nie moge zajsc moze jednak mam poprzestawiane hormony sama juz nie wiem -
nick nieaktualnyIla masz jak sprobowac u innego GP? Ostatecznie badania prywatnie choc wiem, ze to drogie.
Angelika co do sluzby zdrowia to u mnie dziala wyolbrzymianie problemu i zrobienie z siebie troche takiej ofiary, wtedy jakos chetniej wysylaja na badania 😉
Annie Ty juz 30 tydz, wow jak to szybko leci. Jak znosisz ciaze?
Milego tygodnia 🙂
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2021, 15:29
Annie1981 lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny dawno sie nie odzywalam za co Was ogromnie przepraszam ale macierzynstwo mnie pochlonelo teraz jeszcze wrocilam do pracy by moc odkladac na IVF zebysmy mogli starac sie o rodznstwo dla malej wiec pewnie za rok moze 1,5 znow czeka mnie caly ten proces od poczatku
Lilah, ev. lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej Toonney, milo Cie "widziec".
Ja podobnie wrocilam do pracy kilka miesiecy temu, zeby w razie czego miec z czego odlozyc na iui. Do ivf nie podejdziemy raczej 😔
Narazie staramy sie naturalnie choc zapalu coraz mniej bo biorac pod uwage nasza droge do pierwszego dziecka, trudno miec super entuzjazm. Mimo tego jak mam lepsze dni to licze na naturalny cud 🙂 -
Lilah wrote:Ila masz jak sprobowac u innego GP? Ostatecznie badania prywatnie choc wiem, ze to drogie.
Ja bede badac hormony prywatnie, znalazlam sobie laboratorium wysylkowe, ale tez mozna zamowic sobie z pobraniem w jednej z ich miejscowek. Wychodzi okolo 150 funtow za lh, fsh, tarczyce, prolaktyne, estradiol, progesteron i cos tam jeszcze. Chce wiedziec na czym stoje.
Nie martw sie, nam tez sie uda. Ja sie staram o drugie plus minus prawie dwa lata i wciaz wierze, ze bedzie nam dane. Ale sa gorsze momenty, na pewno.
A odnosnie tego wycieku nasienia, to wlasnie ta metoda z kubeczkiem o ktorej kiedys tu pisalysmy pozwala zatrzymac wiecej nasienia w srodku. Moim zdaniem to tez jest loteria czy to dziala, ale sam komfort bez wyciekow przemawia do mnie zeby sprobowac. Mozna uzywac zwyklego menstrual cup, albo sa drozsze ferti lily cup czy jakos tak.
Angelika co do sluzby zdrowia to u mnie dziala wyolbrzymianie problemu i zrobienie z siebie troche takiej ofiary, wtedy jakos chetniej wysylaja na badania 😉
Annie Ty juz 30 tydz, wow jak to szybko leci. Jak znosisz ciaze?
Milego tygodnia 🙂
Lilah niestety chyba mi tylko zostaje przepisać się do innej przychodni oni są tutaj mega ciężcy czasem mnie strasznie to irytuje ze lekarze mega zlewają i maja cię w dupie
Mam nadzieje ze wkoncu u mnie i u ciebie zaskoczy myśle ze jak za rok mi nic nie wyjdzie to będę znów do ivf podchodzić bo u mnie trochę zegar biologiczny goni a w tym roku 39!
-
Toonney wrote:Hej dziewczyny dawno sie nie odzywalam za co Was ogromnie przepraszam ale macierzynstwo mnie pochlonelo teraz jeszcze wrocilam do pracy by moc odkladac na IVF zebysmy mogli starac sie o rodznstwo dla malej wiec pewnie za rok moze 1,5 znow czeka mnie caly ten proces od poczatku
Witaj Toonney
Miło cię widzieć spowrotem
To widzę ze wszystkie zaczynamy rundę druga no my zaczęliśmy starania od września ale narazie nic u mnie tez mały entuzjazm jak pomyśle jak to wyglądało o staranie się o pierwsze naprawdę nie chciałabym znów tak samo skończyć cóż zobaczymy może jakiś cud się zdarzy
A jak twoje maleństwo ?
Moje już duże za dwa miesiące 2 lata aż się wierzyć nie chce kiedy to zleciało! -
Lilah no my staramy sie od porodu malej tzn od konca pologu uznalismy ze skoro starania o nia zajely nam 15 lat to naturalny cud jest malo prawdopodobny, mielismy ponad miesiac przerwy jak musialam miec leczenie szyjki bo cytologia wyszla nie halo wiec mialam kolposkopie i LLEZ ale poki co wszystko ok tylko cytologia teraz co pol roku a nie co rok. Poki co nam sie nie udaje u nas IUI nie byly skuteczne wiec szkoda mi na nie kasy wiec my mamy cel odlozyc na ivf z access fertility £5k plus leki ale 3 stymulacje w tym, 3 egg collections i unlimited transfers. Jako ze pracuje na pol etatu mam nadzieje ze za rok max 1,5 odloze ta kase.
Ila wspolczuje GP ja na swojego poki co nie moge narzekac ale mam ten plus ze mna sie endo zajmuje wiec moj GP nie dyskutuje z niczym.
Felicity ma juz prawie 10.5 miesiaca (9.5 korygowane) i jest wspanialym dzieckiem nie moge na nia narzekac -
Lilah. Dziękuję, czuję się bardzo dobrze. Ciąża książkowa, tak samo jak pierwsza, nie ma na co narzekać 😉
Trochę mi już ciąży brzuch i waga, ale to normalne.
W pierwszym trymestrze nie mogłam się doczekać przeskakiwania tych tygodni, bo mi było spieszno do II trymestru, żeby było bezpiecznie. Teraz jak patrzę, jak one przeskakują to jestem przerażona, że zaraz koniec 😁
Toonney. Miło, że się odezwałaś. Może tym razem uda się bez IVF, często tak bywa. Trzymam kciuki 🙂
Ila14m. Rozumiem z tym zegarem biologicznym. Ja aktualnie mam 39 i rodzić będę niecały miesiąc przed 40 urodzinami. Zawsze chciałam urodzić przed 40tka, więc udało się na ostatni dzwonek 😁
Trzymam kciuki za Ciebie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2021, 13:32
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
nick nieaktualnyToonney sliczne imie na Twoja corka ❤️ Rzeczywiscie bardzo dlugo sie staraliscie. A znalezli u Was przyczyne? Wiesz, tam gdzie to najmniej spodziewane to zdarzaja sie cuda wiec moze nie bedzie potrzebne ivf. A jesli bedzie to mam nadzieje, ze bardzo szybko uzbieracie kase. A napiszesz cos wiecej o tym programie access fertility? Bo cenowo wyglada kuszaco 🤔
Ja od porodu sie nie zabezpieczam ale dlugo nie mialam miesiaczki po porodzie, prawie 1.5 roku.
Ila no slabo z ta GP, a Ty masz jeszcze mrozaki? Sorry ze pytam ale tak mi sie wydawalo, ze pisalas. Zawsze to sa Twoje dodatkowe szanse na rodzenstwo ❤️
Annie super, ze ciaza lagodnie sie Toba obchodzi. A jak coreczka reaguje na brzuszek, jest ciekawa, dopytuje?Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2021, 15:28
Annie1981 lubi tę wiadomość
-
Dziekuje imie po mojej babci tylko angielska wersja Tak znamy przyczyne i dlatego nie nastawiam sie by nam sie udalo naturalnie wiadomo byloby super ale jest to minimalnie prawdopodobne
Wpisz access fertility w google i wyswietli ci sie ich strona maja rozne pakiety w zaleznosci jaki by cie interesowal i zrzeszaja kliniki z calego kraju -
nick nieaktualny
-
Okej dziewczyny, dostałam dzisiaj wyniki badań krwi. To znaczy, miła pani repcjonistka odczytała mi notatkę od lekarki mówiąca "All normal. No action required". Także tego. Za szybko ją pochwaliłam chyba.
Jakoś mi się nie chce wierzyć, że wszystko tak idealnie wyszło, skoro od listopada okresu jak nie było tak nie ma.
Na szczęście wysłali mi te wyniki na maila, macie jakieś doświadczenie w odczytywaniu tutejszych wyników krwi? Bo dla mnie to totalna chińszczyzna. -
Dziewczyny no mam jeszcze 2 zarodki w lodowce z poprzedniego rzutu ale teraz tez już od jakiegoś czasu za nie place by je trzymali bo tak jest no i jak bym chciała włożyć jeden to muszę już tez płacić za to ale nie mam pojęcia ile ale myśle ze to nie mały koszt dlatego narazie jedziemy naturalnie Hahah no i chociaż jakaś przyjemność z tego dla mnie to ivf to ostateczność myslam ze nie zniosę tego całego procesu nie chciałabym do tego wracać
Któraś z was ma tez zarodki i przechowuje? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAngelika91 wrote:Okej dziewczyny, dostałam dzisiaj wyniki badań krwi. To znaczy, miła pani repcjonistka odczytała mi notatkę od lekarki mówiąca "All normal. No action required". Także tego. Za szybko ją pochwaliłam chyba.
Jakoś mi się nie chce wierzyć, że wszystko tak idealnie wyszło, skoro od listopada okresu jak nie było tak nie ma.
Na szczęście wysłali mi te wyniki na maila, macie jakieś doświadczenie w odczytywaniu tutejszych wyników krwi? Bo dla mnie to totalna chińszczyzna.
Wrzuc tu wyniki to sprobujemy pomoc 🙂