Starajac sie o bobada w Uk
-
WIADOMOŚĆ
-
no faktycznie tu na wszystko daja paracetamol...W pOLSCE TO CHOCIAZ MOZESZ ISC PRYWATNIE, TUTAJ PRYWATNIE MAM POLSKIEGO GINA KTORY BIERZEZ 120f za wizyte! i nic nie robi, nie ma laboratorium na miejscu no i placi sie calosc za recepte, wiec jak zaplacilam 120f za wizyte to jeszcze szok w aptece bo najpierw nie chcieli zrealizowac recepty bo na zwylej kartce byla...jak potwierdzili to pelnoplatnie za lek PROVERA ( PROGESTERON ) zaplacilam 23f! a jakbym miala jeszcze clo? zlecil badania lepsze fakt, ale zeby je zrobic musze jechac 1.5hr w jedna strone i jest to 10 badan a kazde po 50f najmniej...wiec troche przesada nawet jak na moje zarobki.
-
Ehh. Co do nhs tez mam mieszane uczucia. Choc przed ciaza nie chodzilam do ginekologow itp. Po 8 ies w koncu sie udalo I jestem teraz w 10 tyg.
Ale bylam u gp zeby skontrolowac ooziom tsh bo w pl kazali robic badania co mies.
Ok. Pobrali krew (gdzie pielegniarka nawet rekawiczek nie zalozyla). Potem wizyta u gp. Ptam sie jak moje wyniki. A ta do mnie ze w normie. Wiec sie pytam a ile konkretnie wynosi tsh I jakie oni tu maja normy? A ta do mnie ze ona mi moze tylko powiedziec ze w normie I tyle. Wiec pytam jak z dawka lekow. Mam zmienic czy zostawic. To mowi zostawic zostawic bo jest ok
Wkurzylam sie I poprosilam o skierowanie do endo. Powiedziala ze jak tylko wyjde ona bedzie wysylac o skierowanie. Do tej pory czekam... zal.
Chwala Bogu ze choc polozna mam wspaniala...
-
hit dnia
maz zadzwonil do gp zeby dowiedziec sie wyniki badan. otrzymal odpowiedz: niestety nie mozemy przekazac wynikow bo jestesmy nie wytrenowane do tego zadania. tylko lekarz.
jesli chcesz zobaczyc wyniki to £10!!!!
smiac sie czy plakac???
Imi84 -
Witam, mieszkam w Edynburgu i przeraza mnie tutejsza sluzba (chcem powiedziec zdrowia, ale to brzmi jak niesmieszny zart). Jak narazie zostalam zbadana przez podchmielonego lekarza na ostrym dyzuze i przepisano mi antybiotyk na ktory jestem uczulona (a przeciez wypisujesz wszystkie alergie jak sie zapisuje do gp). Przestalam chodzic tutaj do lekarza, bo paracetamol jest bez recepty i nie trace czasu na siedzenie w poczekalni. Wiedza, ze staram sie zajsc w ciaze i jedynie co dostalam to wydrukowana kartke z informacja jakiego jedzenia mam unikac przy staraniu sie. A przy ostatniej cytologii powiedziano mi, ze mam przyjsc sie zbadac jesli nie zajde w ciaze przez 18! miesiecy. Zart. Przeprowadzic sie na okres ciazy do Polski? Powaznie to rozwazam.
weronika86 lubi tę wiadomość
-
Hej ja mieszkam w Aberdeen. Wkoncu po dlugiej ealce sie doczekalam. Czekam na list z kiniki leczenia bezplodnosci. Powiadomiono mnie ze w przeciagu kilku tygodni bede miec wizyte.
Musze przyznac ze nie bylo latwo. 18 miesiecy staran i dopiero teraz sie zainteresowali, jak im przedstawilam badania z Polski i udowodnilam ze mam problem!
Ciekawostka z mojej ostatniej wizyty u gp. Dalam mu wyni,i badan wszystko opisane symbolami rozpoznawanymi na calym swiecie a on mi mowi ze to po Polsku i nie rozumie, ja do niego ze to jest nie po Polsku tylko ze to miedzynarodowe oznaczenia.
Jeszcze jedno powiedzial ze to w innych jednostakach ktorych on nie rozumie.
A jednostki wszedzie sa takie same. Kpina
Imi84 -
Do Imi84:
Jesli chodzi o wyniki badan, to masz do nich pelne prawo i mysle, ze nie moga za to brac oplat, bo to w koncu wasze dane!
Ja tez mieszkam w UK i jestem na poczatku drogi, jesli chodzi o problem z zajsciem w ciaze. Mam juz dziecko 11 letnie, wiec traktuja mnie poblazliwie. Mimo ze zaczelismy starania jak syn skonczyl 10 mies., potem byla przerwa i moze 3 lata na antykoncepcji, to i tak musialam rok odczekac, zeby jakiekolwiek testy zaczeli robic. Poki co nie narzekam, bo bede sie upominac do skutku.
Mialam po drodze inne problemy zdrowotne i NHS mi bardzo pomoglo, choc w Polsce nie chcieli tego leczyc (bo za drogo pewnie), wiec jestem im za to bardzo wdzieczna.
Moja metoda, to wizyty u roznych lekarzy, moze jednego przyzwoitego z tego tlumu wylowie Ale jesli chodzi o ich kompetencje, to tez mam watpliwosci.... lata staran o rodzenstwo . moze kiedys jeszcze bedzie nam dane powodzenia dziewczyny! -
też się staram w UK i niestety mam podobne doświadczenia jeśli chodzi o GP Mam dość krótką fazę lutealną i podejrzewam, że właśnie to jest źródłem naszych problemów z zajściem - poszłam do lekarza i niestety babka w ogóle nie wiedziała, o czym mówię! Nigdy nie słyszała o "luteal phase defect" i z tego, co ona wie (dokładnie tak to ujęła), jak jest owulacja i dobra sperma, to powinna być ciąża... Ręce opadają ;( Na koniec stwierdziła, że wygoogla sobie tę fazę lutealną, bo ją to zaciekawiło.
Już miałam bukować bilety do Polski i iść do normalnego ginekologa, ale spróbowałam jeszcze innej GP tutaj i ona na szczęście skierowała mnie na badania krwi, w tym progesteron - zobaczymy...Jules lubi tę wiadomość
Juicy x -
doslownie krew mnie zalewa jak to czytam ...widze ze nie tylko ja mam taki problem...mi tez powiedzieli ze tsh w normie, nie chcieli pokazac...wydrukowalam im ze strony nhs info, ze mam mic dostep do danych!!! jesli chcialabym wydrukowac cala historie odkad jestem u danego gp to dopiero bylaby oplata 10f ale nie jesli sie chce pojedyncza kartke! tsh mialam 3.9...norma 4.0!
-
ja wlasnie czekam na wyniki prolaktyny i chyba zamiast pytac czy w normie zaczne o liczby pytac, bo widze ze tutaj obowiazuja normy angielskie a nie miedzynarodowe
czy jednym z objawow zbyt wysokiej prolaktyny jest brak miesiaczek?. lata staran o rodzenstwo . moze kiedys jeszcze bedzie nam dane powodzenia dziewczyny! -
Cześć dziewczyny, ja staram się o trzecią ciążę w uk. Pierwsza 5 lat temu szczęśliwie zakończona, chociaż nie obyło się bez problemów. Na początku plamienia naszczęście w miarę szybko odwiedziłam polskiego ginekologa i dostałam progesteron. W 16 tygodniu miałam pierwszy skan, spóźnili się dwa tygodnie aby zbadać przezierność karku i wyeliminować ewentualny zespół Downa. co prawda dla lekarza nie było to nic straconego.... mierząc długość nóżki dziecka stwierdził, że statystycznie jest za krótka i że dzieci z downem tak maja. Kolejne dwa miesiące jeden wielki stres i doktor google kilka razy dziennie, naszczęście pojechałam do polski i zrobiłam pożądne usg i okazało się, że dzidzia zdrowa jak ryba. Jak mozna po długości nogi doszukiwać się downa?!!
Z następną ciązą zrobiłąm 4 lata przerwy a później staraliśmy sie 7 miesięcy i udało się. Nie obyło się bez problemów oczywiśćie. W 6 tygodniu plamienia, jednak GP stwierdził, że to jest normalne a jeżeli pojawiło by się krwawienie to mam sie zgłosić do early pregnancy clinic ( pytanie tylko po co, skoro oni ciazy i tak nie ratują) Miesiąć póżniej byłam w polsce i okazało się, że dzidzia zmarła własnie w 6 tygodniu.
W przyszłym miesiacu zaczynam starania poraz koleiny i jak sie uda to zastanawiam się czy w ogóle jest sens zgłaszać to do gp przed 12 tygodniem?!
Zaskoczyli mnie jednak ( ale to zasługa mojej kochanej położnej) Jak byłam w 5 tygodniu to polski ginekolog wykrył u mnie polipy i zgłosiłam to mojej polożnej a ona odrazu za telefon i umówiła mnie na wizyte w szpitalu zaraz po moim powrocie z polski. Niestety nie skożystałam ponieważ już w polsce się ich pozbyłam.
Dziewszyny powodzenia Wam życzę i jak najkrótszych starań! Ja mam nadzieję nie czekać az tak długo jak ostatnio i zaciażyc w pierwszym cyklu staran.
-
rety...aniafk jak czytam twoj post to do mnie jeszcze bardziej dociera, ze o ile starania same w sobie (zwlaszcza wieloletnie) moga byc bardzo stresujace i dolujace, to ciaza z takimi problemami bez poczucia wsparcia ze strony "profesjonalistow" to dopiero dramat psychiczny. gratuluje szczesliwych zakonczen.
ja w polsce juz chyba z 5 lat nie bylam, bo moi rodzice tez tutaj mieszkaja, wiec nie mialam okazji na dodatkowe badania (lata temu monitorowalam cykle przez kilka miesiecy w pl). od 7 lub 8 lat bylam tylko 1 raz u ginekologa, bo o skierowanie trzeba tutaj powalczyc. ide wlasnie w piatek i nie wiem czego sie spodziewac...w pierwszej ciazy sie zupelnie niczym nie stresowalam, nic nie czytalam, zeby sie nie stresowac i przebiegla bezproblemowo. jesli mi sie uda, to pewnie tez cierpliwie poczekam do 12 tyg. co ma byc to bedzie. lata staran o rodzenstwo . moze kiedys jeszcze bedzie nam dane powodzenia dziewczyny! -
witam,ja 2 ciąze przechodzilam w UK I powiem w skrócie-prowadzenie ciązy w uk jest jak ZA KRÓA ĆWIECZKA nie wspomne o tym -zeby sie doprosic o jakiekolwiek badania (bo nie moglam zajsc w drugą ciąze)czy leki graniczy z cudem.dla nich jest zawsze wszystko ok I tak ma byc.a jak mialam zagrozenie porodu kleszczowego i recznego obracania i mówilam ze ja sie na to nie zgodze to uslyszalam od polozej,ze jak mi sie cos nie podoba to mam jechac do swojego kraju rodzic.
-
no i sie zdziwilam.
pierwszy raz w zyciu dopochwowe USG mialam robione nie przez lekarza! ta pielegniarka?, albo technik? - na zadne pytania odpowiedziec nie potrafila.
mam torbiel, ale nie wiem jaka duza - trzeba porozmawiac z GP, a na pytanie czy byla owulacja w tym miesiacu tez nie dostalam odpowiedzi.
moze oni po prostu nie moga nic mowic? podobno GP mnie wysle do ginekologa (kiedy to powiedziala, to sie w koncu zorientowalam, ze sama nim nie jest), tylko dlaczego mnie od razu nie wyslali do specjalisty?
my, polki chyba za duzo pytamy.... lata staran o rodzenstwo . moze kiedys jeszcze bedzie nam dane powodzenia dziewczyny! -
wlasnie wrocilam z przychodni, gdzie bez problemu dostalam wyniki z poprzednich badan. przez telefon tez mi powiedzieli jak dzwonilam i to bylo przed konsultacja z lekarzem, ale to pewnie dlatego, ze byly w normie.
mam wrazenie, ze jak cos jest nie tak to wtedy nie mowia.
wolalabym jednak od razu je dostac do reki, niz zeby recepcjonistka mi podawala. nie kazdy ma ochote opowiadac w okienku o swoich problemach. dziwne to...
a dzisiaj juz 11 dzien cholernego bolu brzucha przed miesiaczka - w tym 4 dni naprawde jakbym okres miala, nawet 2 ketonale nie pomogly...
Imi84 - jak robilas prolaktyne, to pytali w ktorym dniu cyklu jestes? myslalam, ze to ma znaczenie, ale nawet na wynikach nie ma rozroznienia na fazy i troche mnie to dziwi.... lata staran o rodzenstwo . moze kiedys jeszcze bedzie nam dane powodzenia dziewczyny!