Starając się o pierwsze dziecko
-
WIADOMOŚĆ
-
Hejkaa, skoro jest @ i tak niska beta, to albo to Twój normalny poziom, albo biochemiczna. Jeśli chcesz się upewnić, zrób za kilka dni. Albo po prostu za miesiąc. Ale myślę, że nie ma co dochodzić A trzeci tydzień, bo tygodnie liczy się od pierwszego dnia cyklu, więc pierwsze dwa są przed owulacją - dlatego nie ma dla nich norm.
Jeśli chodzi o alkohol, to po owulacji nie piję, chociaż podobno do zagnieżdżenia można.
Ale od jakiegoś roku w ogóle bardzo ograniczam nawet przed owu. W końcu u facetów to przyczyna niepłodności, więc skoro u nich, to może i u nas coś się przez to psuje?
Tak czy inaczej zasada jest taka, że do zagnieżdżenia jest ok, wino podobno nawet dobre na endometriumWiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2017, 20:47
Dziewczynka Dwie kreski 23.11.17 (19.08 cb)
MTHFR 1298A-C homo, PAI-1 4G homo -
nick nieaktualnymi Chyba każdy ma czasem gorszy dzień, tydzień, miesiąc, cykl i sobie marudzi. Może po prostu mamy zbiorowy PMS
Za to ciekawi mnie temat ziółek i naturalnego wspomagania owulacji. a w ogóle jestem wege, staram się tez bez glutenu i laktozy, więc niby zdrowo, ale jak mnie najdzie ten gorszy dzień / tydzień czy cokolwiek, to odzywiam się beznadziejnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2017, 21:07
-
Ojejej, co tu się dzieje? Laski, proszę się nie załamywać! Widzę, że tylko ja tak bardzo optymistycznie podchodzę i staram się nastawiać na najlepsze Ten ovarin mnie chyba tak jakoś nastraja, na 5 dni 4 zaznaczyłam wzrost libido Dziś z mężem zaszaleliśmy, bo już nie mogłam wytrzymać i nie powstrzymała mnie nawet końcówka @ Jakoś tak się cieszę na to wszystko, na staranie, na mierzenie temperatury, wyjątkowo jestem wręcz radosna Kochane, cieszcie się razem ze mną. Cieszmy się, że mamy takich wspaniałych mężów, rodzinę, mamy gdzie mieszkać, mamy fajne prace. Cieszmy się życiem!
mi88, Erastel lubią tę wiadomość
"Nie ma nic gorszego niż człowiek, który się czegoś spodziewa… I którego nic nie spotyka."...
PCOS, ↑ testosteron. -
W cyklu s ktorym nam sie udalo troche pofolgowaliśmy ,ale uważam tak jak Aga ze nie ma co dać się zwariować z umiarem można . Chociaż sama przez jakiś okres staran z duzo rzeczy rezygnowałam w tym alko ale po prawie roku staran stwierdziłam ze trzeba żyć normalnie i korzystać z tego zycia a nie skupiać sie głównie na staraniach .
Marudaruda lubi tę wiadomość
-
Dobry wieczór dziewczyny
Ja jestem świeżo po prenatalnych i moge sie juz pochwalić ze mała jest okazem zdrowia. Tak mała, bo dziewczynka !! Bedzie mała Hanka nie potrzebny stres i nieprzespana noc ale było wartoMarudaruda, mi88, pumka1990, welonka, agaaa90 lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczynki. Jestem tu nowa i w zeszłym miesiącu postanowiłam z narzeczonym że jesteśmy gotowi na dziecko.. mam za sobą pierwszą próbę.. ale wstrzymuję się z testem chociaz ciekawość mnie zżera..przyznam szczerze że patrząc na tyle kobiet którym jest ciężko zajść w ciążę to nie mam wiary za bardzo że mi się uda za pierwszym..narazie nie chce się nakręcać. Ale chciałam się przywitać i dołączyć do dyskusji bo też czekam na pierwszego dzidziusia.. marzyło mi się do 30tki zajść w ciążę...mam czas do września przyszłego roku. Trzymajcie kciukiKejti_Sz
-
nick nieaktualnyMarudaruda, super, że masz takie optymistyczne nastawienie:) oby nam się udzieliło
ja też się cieszyłam rok temu jak podjeliśmy decyzję, że będziemy się starać. Ale odłożyliśmy start o parę miesięcy, bo umowa o pracę, bo plany podróżowe na drugim końcu świata i mam wrażenie, że właśnie przez to "odkladanie" na lepsze czasy i przez to, że wszyscy znajomi w okół albo sa w ciąży albo w trakcie wyścigu o dziecko, to ja czuję jakąś presję i się tak to się wszystko z tym nastawieniem pogmatwało u mnie.
Ogólnie to ja kiepsko znoszę okres jesienno-zimowy, zawsze tracę trochę sens życia i wrastam w kanapę. Jestem pewna, że start wiosną byłby dużo bardziej optymistyczny -
nick nieaktualny
-
inka1985 wrote:Kejti, trzymamy kciuki, też się jarałam w pierwszym miesiącu starań. Nawet mialam taką wizję, że jaka to by była zajebista historia jakby się okazało, że poczeliśmy dziecko na Islandii pod namiotem
Ile my już mieliśmy takich planow, najpierw miała być greczynka pozniej planowaliśmy przywieźć ukrainke. A teraz się modlę żeby chociaż z rocznika 2018 udało się to dziecko20 cs, II iui , 12 dni po beta 94, 14 dni po beta 325.
-
Inka1985,ja tez mam wrazenie,ze los sie mści na nas, za to odkladanie... My tez po slubie sie nie staralismy, bo trzeba skonczyc studia. Pozniej niespodziewanie trafilam do szpitala,gdzie mialam operacje i musielismy sie wstrzymac pol roku ze staraniami i dopiero rok po slubie przestalismy sie zabezpieczac, minelo poltorej roku od tego czasu i nadal fasolki nie ma. Teraz zaluje ze od poczatku nie poszlismy na żywioł... Z perspektywy czasu myślę, ze wolalabym wpaść (czego sie kiedys bardzo balam). Gdybym tylko wiedziala, ze tak ciezko będzie...
A tak w ogole to HEJ. Wbilam tu z buciorami pierwszy raz a nawet sie nie przywitalam -
nick nieaktualnyNataliie wrote:Ile my już mieliśmy takich planow, najpierw miała być greczynka pozniej planowaliśmy przywieźć ukrainke. A teraz się modlę żeby chociaż z rocznika 2018 udało się to dziecko
Haha, no to wiesz o czym mówię na poczatku byłam turbooptymistką, ale jakoś szybko mi minęło. Człowiek słyszy o problemach, ale myśli, że jego nie dotyczą, bo jest stosunkowo mlody, zdrowy i szczęśliwy. Ja to się pytam ile jeszcze musze w życiu dźwignąć, bo trochę za dużo tego "gówna". Z partnerem tak dlugo staaliśmy się o siebie, że myślalam, że los nam wynagrodzi jakimś zacnym, szybkim poczęciem, ale chyba ma nas lekko w dupie
Malinka cześć cześć! zupełnie szczerze, to ja ludziom "wpadek" zazdroszczę. Każdy finalnie się cieszy, o ile nie jest jakimś patolem -
Czesc
Oj znam to doskonale slub po slubie studia trzeba slonczyc a potem praca, w pracy znowu walka o umowe i tak minelo 4 lata jak podjelismy decyzje od dziecku i co 9 miesiecy staran. Jak nam sie udalo to wielka radosc trwajaca tydzien i teraz znowu proby, gdzies czytalam ze po poronieniu szybciej sie udaje, mam nadzieje. Moj maz tez bardzo chce i szykuje mieszkanie wczoraj kupil iroboota.Marudaruda lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Cześć Dziewczyny
Od czasu do czasu do Was zaglądam. Kiedyś się już z Wami witałam
Co do tych wpadek to święta racja. Wyobraźcie sobie, że moja koleżanka brała tabletki anty. przez kilka lat. W sierpniu tego roku miała ślub i wiecie co? We wrześniu już była w ciąży. Mówiła, że to jej pierwszy cykl po odstawieniu tabletek i w sumie to oni się, aż tak nie starali. Myśleli, że jej organizm będzie musiał "zatrybić" po tabletkach.
Ech niektórzy mają szczęście nawet o tym nie wiedząc.1cs z CLO
dostinex, Prenatal Uno, kwas foliowy
12cs - ciąża biochemiczna
-
Hej dziewczyny Z jednej strony miło poczytać, że nie jest się odosobnionym w takich przypadkach. Na koniec lipca wzięliśmy ślub i stwierdziliśmy, że to czas na dzidzię i w ogóle genialnie będzie wrócić z Dominikany z małą fasolką - oczywiście nici z planów. Nagle okazało się, że kilka dni przed naszym ślubem kuzynka męża dowiedziała się, że jest w ciąży, totalna wpadka (brała anty) i w sumie stwierdziła, że jest szczęśliwa z tego powodu. Wiem, że wiecie jak się poczułam, gdy się dowiedziałam (a dowiedziałam się w dniu @ czyli porażki cyklu).
Niby to nasz 3 cs, ale w 1wszym jak wyjechaliśmy na Dominikanę to oczywiście @ zwariowała i zawitała tydzień wcześniej, w następnym cyklu tydzień później i weź bądź mądra. To mój 1wszy cs z ovufriend, może się w końcu uda Do tej pory byłam głupiutka w wielu istotnych kwestiach, a obserwując wykresy i wpisy bardziej doświadczonych łatwiej zrozumieć nasz mechanizm15.07.2020 ❤️ 37+0 ❤️ 2750g ❤️ 53cm ❤️ G ❤️
16.02.2023 ❤️ 40+2 ❤️ 3740g ❤️ 56cm ❤️ Z ❤️
-
alegzi czyli wszyscy doskonale znamy tn temat;/
Martita witaj w naszym gronie 3 cykl starań to dopiero sam początek, będzie dobrze;) na każdą z Nas przyjdzie pora Już jakieś badania zrobiłaś? Warto zacząć od tego czy wszystko u Ciebie gra Ja dzięki dziewczyną tutaj na forum zrobiłam TSH i okazało się, że tarczyca jest problemem;)30lat. Letrox 75, Jodid 100, kwas foliowy, Magnez, Witamina D3.
Wyniki 2020r.
TSH 1,62,FSH 8,5 LH 8,1
Prolaktyna 398,
Estradiol 858,
Progesteron 0,62
Wyniki męża - dobre
IUI 6.08.2020r.
Erastel -
No właśnie do tej pory robiłam co jakiś czas prolaktynę i progesteron. Moja gin mówiła, żebym robiła w tym samym dniu dla porównania czy wzrasta czy się utrzymuje (niby w normie, ale górna granica). Chociaż ciekawe czy wiarygodne są takie wyniki robione w 7dc. Przeczytałam, że prolaktyna w 3-5dc, a progesteron 7dpo. Czy TSH robi się w jakimś konkretnym dc?15.07.2020 ❤️ 37+0 ❤️ 2750g ❤️ 53cm ❤️ G ❤️
16.02.2023 ❤️ 40+2 ❤️ 3740g ❤️ 56cm ❤️ Z ❤️
-
Hej dziewczyny, odebrałam przed chwilą wynik progesteronu - 1.6 tak więc potwierdzenie mam, że ten cykl był bezowulacyjny. @ się rozkręca powoli tak więc czekam na wizytę u nowego gina licząc, że coś więcej się dowiem.Laparoskopia- torbiel okołojajnikowa, jajowody drożne
HSG - oba drożne :-)2018
PCOS - długie cykle, problem z owłosieniem, owulacja jest!
wczesne dojrzewanie
Moje wyniki -ok
Wyniki nasienia -ok 2018, 2020
ovarin,
Stymulacja clo trzecie podejście, metformina
IVF start styczeń 2022 ❄️
21.03 - transfer ❄️😭
2 czerwca - histeroskopia-biopsja+cd138 ok
24.08- transfer ❄️😭
został nam ostatni ❄️