Starając się o pierwsze dziecko
-
WIADOMOŚĆ
-
mi88 wrote:Erastel, Maruda - w końcu tu Was znowu widzę!!
Ano, trzeba jakoś poradzić sobie ze stresem Ja czekam cierpliwie co mi przyniesie ten cykl |Jeszcze mi zostało jakieś 5 dni? Nie wiem kiedy była owulacja..
"Nie ma nic gorszego niż człowiek, który się czegoś spodziewa… I którego nic nie spotyka."...
PCOS, ↑ testosteron. -
nick nieaktualnyMarza89 wrote:Brawo My! Ja dziś podpisałam umowę na czas nieokreślony i dwie stówki podwyżki teraz tylko dwie kreski na teście i pełnia szczęścia
Kasiulka90, Marza89 lubią tę wiadomość
-
Zgadzam się z Maruda my wzięliśmy psa podczas starań naprawdę uczy cierpliwości i taki mały szczeniak to naprawdę jak małe dziecko , chociaż trochę mam obawy jak będzie reagował na Małą bo nie potrafimy oduczyć go skania na wszystko co się rusza.
Mi żelazo Tardyferon w ciąży jest bezpieczny i najczęściej lekarze go przepisuja .
Ja na amemie przy staraniach polecam picie pokrzywy poprawia żelazo ale również fajnie oczyszcza organizm.
Dziewczyny od takich małych sukcesów zaczyna się pierw podwyżka lepsza praca stała umowa a zaraz pojawi się maluszek ja w kwietniu podpisałam stała umowę w czerwcu dostałam podwyżkę a w sierpniu byłam w ciąży oczywiście jak zanioslam l4 to moja podwyżka została mi odebrana ale to już było mało ważneWiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2018, 11:39
Marudaruda lubi tę wiadomość
-
Ania gratulacje mi znowu bardzo zależało na umowie na czas nieokreślony bo wcześniej też miałam przez 4 lata i miesiąc przed ślubem firma padła... A teraz też u nas w mieście ciężko o dobrą pracę i to jeszcze w budżetówce i tak prawie dwa lata minęły jak czekałam na tą umowę więc teraz na pełnym lajcie
-
Ja już od ponad roku mam umowę na stałe i tylko jednego mi brakuje A stres jest zawsze, niezależnie chyba od momentu starania i sytuacji prywatnej/zawodowej. Szczególnie jak się stara dłuższy czas...
Marza89 lubi tę wiadomość
"Nie ma nic gorszego niż człowiek, który się czegoś spodziewa… I którego nic nie spotyka."...
PCOS, ↑ testosteron. -
Marudaruda wrote:Ja już od ponad roku mam umowę na stałe i tylko jednego mi brakuje A stres jest zawsze, niezależnie chyba od momentu starania i sytuacji prywatnej/zawodowej. Szczególnie jak się stara dłuższy czas...
Marudaruda lubi tę wiadomość
-
Marza89 wrote:Marudaruda w sumie masz rację, ja tak gadam, że teraz to już na spokojnie, ale wiadomo przyjdzie miesiąc, kolejny i jeszcze kolejny to znów człowiek będzie rwał włosy z głowy... Cóż czas pokaże
No niestety, jak już raz się zacznie obserwować siebie to ciężko jest przestać Mam na myśli prowadzenie ovufriend. Sama pamiętam jak o wielu rzeczach nie wiedziałam, nie zwracałam uwagi.. Teraz chciałabym nie pamiętaćKasiulka90, Marza89 lubią tę wiadomość
"Nie ma nic gorszego niż człowiek, który się czegoś spodziewa… I którego nic nie spotyka."...
PCOS, ↑ testosteron. -
Marudaruda wrote:No niestety, jak już raz się zacznie obserwować siebie to ciężko jest przestać Mam na myśli prowadzenie ovufriend. Sama pamiętam jak o wielu rzeczach nie wiedziałam, nie zwracałam uwagi.. Teraz chciałabym nie pamiętać
Marudaruda lubi tę wiadomość
-
Kasiulka90 wrote:Hahaha mam tak samo O, dzisiaj mam gazy! I mnie coś w brzuchu kłuje! Nie do pomyślenia kiedyś, żebym tak skrupulatnie wszystko zaznaczała i się zastanawiała nad tym, co mnie boli i co czuję Chociaż czasem mam wrażenie, że to placebo.
Ja dzisiaj też dziwnie. Gazy i wzdęcia mega wczoraj były, dzisiaj jakby mdliło trochę, sikanie co chwilę... Jezu.Kasiulka90 lubi tę wiadomość
"Nie ma nic gorszego niż człowiek, który się czegoś spodziewa… I którego nic nie spotyka."...
PCOS, ↑ testosteron. -
Matko, jakbym swój opis widziała! Ostatnie dwa dni wzdęcia, gazy, sikanie i mdłości - dokładnie to samo! Ale ja to zwaliłam na wyjazd majówkowy - nażarłam się za cały miesiąc xD
Pisałaś kilka dni temu o tym, że lekarz Ci mówił, że każda kobieta ma jakieś swoje własne objawy po owulacji (o ile je ma). U mnie są to właśnie gazy xD Serio. W ogóle jakiś nietypowy ten maj. Przecież zawsze mam straszliwie długie cykle, poprzedni 40-dniowy bez owulacji, a teraz owulacja w 9dc!!! Poświrowany ten mój organizm. -
Kasiulka90 wrote:Matko, jakbym swój opis widziała! Ostatnie dwa dni wzdęcia, gazy, sikanie i mdłości - dokładnie to samo! Ale ja to zwaliłam na wyjazd majówkowy - nażarłam się za cały miesiąc xD
Pisałaś kilka dni temu o tym, że lekarz Ci mówił, że każda kobieta ma jakieś swoje własne objawy po owulacji (o ile je ma). U mnie są to właśnie gazy xD Serio. W ogóle jakiś nietypowy ten maj. Przecież zawsze mam straszliwie długie cykle, poprzedni 40-dniowy bez owulacji, a teraz owulacja w 9dc!!! Poświrowany ten mój organizm.
Ja pisałam, że według mnie każdy ma swoje objawy U mnie to nie jest objaw objedzenia, bo wręcz nie chce mi się jeść za bardzo. Wczoraj nawet po południu spałam 1,5 godziny, bo już nie mogłam wytrzymać - a to mi się nie zdarza prawie w ogóle. Na pewno wzdęcia, senność, obolałe piersi/sutki to są objawy podwyższonego progesteronu.
To i tak krótki miałaś ten cykl bezowulacyjny. U mnie bezowule dochodziły do 65 dni. Ale tak jak u Ciebie, w lutym/marcu miałam owulację w 9 dc, a teraz... w okolicach 45. Wychodzi, że jestem około 9 dpo i najważniejsze, że sutki nie przestają mnie boleć. W poprzednim cyklu stopniowo ból zanikał i wiedziałam, że @ idzie. Teraz ból daje nadzieję"Nie ma nic gorszego niż człowiek, który się czegoś spodziewa… I którego nic nie spotyka."...
PCOS, ↑ testosteron. -
Kasiulka90 wrote:Hahaha mam tak samo O, dzisiaj mam gazy! I mnie coś w brzuchu kłuje! Nie do pomyślenia kiedyś, żebym tak skrupulatnie wszystko zaznaczała i się zastanawiała nad tym, co mnie boli i co czuję Chociaż czasem mam wrażenie, że to placebo.
Chyba każda z nas tak ma :)też mam wszystko zanotowane i porównuje miesiąc za miesiącem W tym cyklu to już byłam prawie pewna jednak wyniki są jakie są...
No ale mój ból jajnika utrzymuje się już 13 dni i już nie wiem czy boli czy mi się wydaje
Ania gratulacje.
Welonka jak to Ci odebrali ? masakra... no ale teraz nie ma co o tym myśleć. Dzidziuś wynagradza wszystko -
nick nieaktualnyMarza89 wrote:Ania gratulacje mi znowu bardzo zależało na umowie na czas nieokreślony bo wcześniej też miałam przez 4 lata i miesiąc przed ślubem firma padła... A teraz też u nas w mieście ciężko o dobrą pracę i to jeszcze w budżetówce i tak prawie dwa lata minęły jak czekałam na tą umowę więc teraz na pełnym lajcie
-
Dziewczyny, od jesteście kochane ! Dziękuję;* Mi, zapomniałam że Ty już brzuchata;p cukrzyca to nie przelewki ale da się tą ciążowa spokojnie znieść Ineczka, anemia mnie męczy strasznie. Jestem zmęczona i aż przezroczysta taka blada, ale wcinam buraki i sok z buraków, który uwielbiam. Do tego żelazo, miałam brać jakieś zastrzyki, ale jednak zdecydowali, że lepiej nie. Zobaczymy:)
Maruda, my razem łeb w łeb ze staraniami, mize jakiś razem nam się uda;) ja mam teraz 12dzien cyklu, ale mój chłop nie ma ochoty, więc sobie poczekam;p
Kasiulka, kochana! Jak napisałam poprzedni post to się zorientowałam, ze jestes;* cieszę się, że Was tutaj widzę kochane;)
Witam też nowe dziewczyny, razem zawsze do przodu:)
Ps. Też chce podwyżkę...;pSkarpeta, Marudaruda, Kasiulka90, Marza89, mi88 lubią tę wiadomość
30lat. Letrox 75, Jodid 100, kwas foliowy, Magnez, Witamina D3.
Wyniki 2020r.
TSH 1,62,FSH 8,5 LH 8,1
Prolaktyna 398,
Estradiol 858,
Progesteron 0,62
Wyniki męża - dobre
IUI 6.08.2020r.
Erastel -
Erastel wrote:Dziewczyny, od jesteście kochane ! Dziękuję;* Mi, zapomniałam że Ty już brzuchata;p cukrzyca to nie przelewki ale da się tą ciążowa spokojnie znieść Ineczka, anemia mnie męczy strasznie. Jestem zmęczona i aż przezroczysta taka blada, ale wcinam buraki i sok z buraków, który uwielbiam. Do tego żelazo, miałam brać jakieś zastrzyki, ale jednak zdecydowali, że lepiej nie. Zobaczymy:)
Maruda, my razem łeb w łeb ze staraniami, mize jakiś razem nam się uda;) ja mam teraz 12dzien cyklu, ale mój chłop nie ma ochoty, więc sobie poczekam;p
Kasiulka, kochana! Jak napisałam poprzedni post to się zorientowałam, ze jestes;* cieszę się, że Was tutaj widzę kochane;)
Witam też nowe dziewczyny, razem zawsze do przodu:)
Ps. Też chce podwyżkę...;p
No, ja już ponad rok... Leci ten czas strasznie, uciekają miesiące na obserwacjach, nie wiadomo kiedy. Musi nam się udaćKasiulka90 lubi tę wiadomość
"Nie ma nic gorszego niż człowiek, który się czegoś spodziewa… I którego nic nie spotyka."...
PCOS, ↑ testosteron. -
Kasiulka90 wrote:Mam pomysł! Umówmy się tutaj wszystkie, że do końca roku zaciążymy, ok? W 2019 będzie wysyp Co Wy na to?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2018, 23:41
Kasiulka90 lubi tę wiadomość
-
Maruda, Kasiulka i Marza ja jestem za
Uda się, przecież musi ja cały czas mysle czy nie zrobić HSG bo już nic innego mi na myśl nie przychodzi już.
Obudziłam się dziś z bólem gardła, latarek po brodę i takim kaszlem, że aż się boję kaszlec bo boli cała klatka piersiowa bu. I teraz pewnie mnie z pracy zaraz wyślą do domu..Marudaruda, Kasiulka90 lubią tę wiadomość
30lat. Letrox 75, Jodid 100, kwas foliowy, Magnez, Witamina D3.
Wyniki 2020r.
TSH 1,62,FSH 8,5 LH 8,1
Prolaktyna 398,
Estradiol 858,
Progesteron 0,62
Wyniki męża - dobre
IUI 6.08.2020r.
Erastel -
Erastel wrote:Maruda, Kasiulka i Marza ja jestem za
Uda się, przecież musi ja cały czas mysle czy nie zrobić HSG bo już nic innego mi na myśl nie przychodzi już.
Obudziłam się dziś z bólem gardła, latarek po brodę i takim kaszlem, że aż się boję kaszlec bo boli cała klatka piersiowa bu. I teraz pewnie mnie z pracy zaraz wyślą do domu..
Ja miałam HSG i w sumie dobrze, że je zrobiłam. U mnie nie wykazało żadnych zrostów, wszystko w porządku, więc przynajmniej to jedno mam z głowy. Myślę, że jak masz okazję i możliwość to zrób.
Ja za dziś już jestem zasmucona od wczoraj wieczora znacznie mniej mnie bolą sutki, dzisiaj to już ledwo co.. Temperatura znowu spadła, więc pewnie @ tuż tuż"Nie ma nic gorszego niż człowiek, który się czegoś spodziewa… I którego nic nie spotyka."...
PCOS, ↑ testosteron. -
Marudaruda wrote:Ja miałam HSG i w sumie dobrze, że je zrobiłam. U mnie nie wykazało żadnych zrostów, wszystko w porządku, więc przynajmniej to jedno mam z głowy. Myślę, że jak masz okazję i możliwość to zrób.
Ja za dziś już jestem zasmucona od wczoraj wieczora znacznie mniej mnie bolą sutki, dzisiaj to już ledwo co.. Temperatura znowu spadła, więc pewnie @ tuż tuż
Oj kochana pamiętaj, że puki @ nie ma to nie ma co gdybac. Wiem jaki to stres ż każdym przyjściem @...ja ostatnie 2 miesiące tak się zafiksowalam na zmianie pracy, że nawet nie wiedziałam kiedy ona ma przyjść heh.
HSG chce zrobuc ale kurde 450zl boli kiedy mam teraz mnóstwo wydatków i auto do oddania do mechanika. Na nfz mogę zapomnieć żeby się dostać we Wrocławiu:/
30lat. Letrox 75, Jodid 100, kwas foliowy, Magnez, Witamina D3.
Wyniki 2020r.
TSH 1,62,FSH 8,5 LH 8,1
Prolaktyna 398,
Estradiol 858,
Progesteron 0,62
Wyniki męża - dobre
IUI 6.08.2020r.
Erastel