X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Starając się o pierwsze dziecko
Odpowiedz

Starając się o pierwsze dziecko

Oceń ten wątek:
  • Marudaruda Autorytet
    Postów: 833 274

    Wysłany: 14 maja 2018, 09:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie z porażkami było bardzo kiepsko jakoś do końca starego roku, do momentu aż coś się nie zaczęło dziać i pojawiła się pierwsza owulacja. Teraz działamy dalej pełni nadziei, że małymi krokami do przodu ;) Bo właśnie najgorzej jak nic się nie zmienia, chociażby jeden mały pozytywny punkt zaczepienia potrafi dać bardzo dużo energii.

    Ania2014, powodzenia na USG ;) Z jakiego powodu będziesz miała? Monitoring?

    Skarpeta lubi tę wiadomość

    "Nie ma nic gorszego niż człowiek, który się czegoś spodziewa… I którego nic nie spotyka."...

    PCOS, ↑ testosteron.
  • Kasiulka90 Autorytet
    Postów: 2209 2887

    Wysłany: 14 maja 2018, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MartitaS, lekkie miesiączki to (jak się okazuje) duży problem. Moje endometrium w 15 dniu cyklu miało 1mm. Tragedia. Właściwie odkąd odrzuciłam tabsy anty mam takie okresy. Muszę się ich doszukiwać. Pani doktor powiedziała, że z takim endometrium nie zajdę w ciążę, nie ma szans.

    Skarpeta! Kochana! Ty jesteś jedną z najbardziej pozytywnych osób na forum! Trzymaj się ciepło jak słoneczko :* Chyba przydałyby Ci się wakacje :)

    Skarpeta lubi tę wiadomość

    mhsvcbxmf17updrl.png
  • MartitaS Autorytet
    Postów: 473 345

    Wysłany: 14 maja 2018, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiulka90 wrote:
    MartitaS, lekkie miesiączki to (jak się okazuje) duży problem. Moje endometrium w 15 dniu cyklu miało 1mm. Tragedia. Właściwie odkąd odrzuciłam tabsy anty mam takie okresy. Muszę się ich doszukiwać. Pani doktor powiedziała, że z takim endometrium nie zajdę w ciążę, nie ma szans.

    Czyli chociaż tym nie muszę się przejmować :D Byłam 2 razy na monitoringu i 10dc miałam endo ok 9mm, a potem jeszcze trochę rosło, więc podczas @ miało co się złuszczać ;)
    Wspomagam się też winkiem i migdałami, chociaż ostatnio nigdzie u mnie w sklepach nie ma migdałów - w myślach się śmiałam sama do siebie, że chyba dużo staraczek na tym terenie i migdały chodliwy towar :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2018, 10:08

    Kasiulka90 lubi tę wiadomość

    15.07.2020 ❤️ 37+0 ❤️ 2750g ❤️ 53cm ❤️ G ❤️
    16.02.2023 ❤️ 40+2 ❤️ 3740g ❤️ 56cm ❤️ Z ❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 maja 2018, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marudaruda wrote:

    Ania2014, powodzenia na USG ;) Z jakiego powodu będziesz miała? Monitoring?
    Bo prawdopodobnie przez podwyższona prolaktynę nie miałam owulacji teraz biorę leki i sprawdzamy czy wszystko wraca do normy i czy pęcherzyk rośnie (tak się dzieje) jeszcze nie udało mi się zobaczyć czy pęka bo jakoś nie mogę się wszczelić po za tym sprawdzamy jak będzie bez luteiny narazie wszystkie moje zapisy na usg wzięły w łeb bo przez przedłużające się cykle będę za wcześnie ale może jakiś plan z lekarzem ustalę

    Marudaruda lubi tę wiadomość

  • Marudaruda Autorytet
    Postów: 833 274

    Wysłany: 14 maja 2018, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MartitaS wrote:
    Czyli chociaż tym nie muszę się przejmować :D Byłam 2 razy na monitoringu i 10dc miałam endo ok 9mm, a potem jeszcze trochę rosło, więc podczas @ miało co się złuszczać ;)
    Wspomagam się też winkiem i migdałami, chociaż ostatnio nigdzie u mnie w sklepach nie ma migdałów - w myślach się śmiałam sama do siebie, że chyba dużo staraczek na tym terenie i migdały chodliwy towar :D

    A ja powiem szczerze, że z mojego doświadczenia ani migdały, ani wino nie pomagają. Jak jest cykl bezowulacyjny to endo i tak nie urośnie - Kasiulka jest tutaj dobrym przykładem. Organizm nie szykuje ciała do owulacji, więc nie ma potrzeby wytwarzać więcej błony śluzowej. Też miewałam bardzo małe endo, ale jak przyszła owulacja, w 4 dni się zrobiło 9 mm :D

    MartitaS lubi tę wiadomość

    "Nie ma nic gorszego niż człowiek, który się czegoś spodziewa… I którego nic nie spotyka."...

    PCOS, ↑ testosteron.
  • Marudaruda Autorytet
    Postów: 833 274

    Wysłany: 14 maja 2018, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania2014 wrote:
    Bo prawdopodobnie przez podwyższona prolaktynę nie miałam owulacji teraz biorę leki i sprawdzamy czy wszystko wraca do normy i czy pęcherzyk rośnie (tak się dzieje) jeszcze nie udało mi się zobaczyć czy pęka bo jakoś nie mogę się wszczelić po za tym sprawdzamy jak będzie bez luteiny narazie wszystkie moje zapisy na usg wzięły w łeb bo przez przedłużające się cykle będę za wcześnie ale może jakiś plan z lekarzem ustalę

    Byle do przodu, trzymam kciuki ;)

    "Nie ma nic gorszego niż człowiek, który się czegoś spodziewa… I którego nic nie spotyka."...

    PCOS, ↑ testosteron.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 maja 2018, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No zobaczymy w poprzednim cyklu w 16 dc pęcherzyk miał 13 mm ciekawe jak się sprawy mają teraz

  • Kasiulka90 Autorytet
    Postów: 2209 2887

    Wysłany: 14 maja 2018, 10:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marudaruda wrote:
    A ja powiem szczerze, że z mojego doświadczenia ani migdały, ani wino nie pomagają. Jak jest cykl bezowulacyjny to endo i tak nie urośnie - Kasiulka jest tutaj dobrym przykładem. Organizm nie szykuje ciała do owulacji, więc nie ma potrzeby wytwarzać więcej błony śluzowej. Też miewałam bardzo małe endo, ale jak przyszła owulacja, w 4 dni się zrobiło 9 mm :D
    Bu :( czyli nie będę miała w tym cyklu owulacji? Mam zbadać progesteron 7dpo. Więc skoro tego 7dpo nie będzie to kiedy iść na badanie? Myślałam o 29dc, skoro uśredniając cykle mam 36-dniowe.

    mhsvcbxmf17updrl.png
  • Kasiulka90 Autorytet
    Postów: 2209 2887

    Wysłany: 14 maja 2018, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MartitaS wrote:
    Mi to chyba najgorzej było w 5/6 cyklu jak się nie udało, teraz mam chwilowy luz, bo wiem, że coś działam i potrzeba czasu, żeby leki zaczęły działać. Podejrzewam, że jak roczek starań pyknie to znowu zacznę gorzej przyjmować niepowodzenie. Dobrze, że lato idzie, zawsze można znaleźć jakieś zajęcie, żeby nie siedzieć w domu i zanadto analizować :)
    Martita, po roku się obojętnieje. Zauważyłam, że po 6-7 miesiącach niepowodzeń jest największy kryzys, a później to już stagnacja. Nie tylko ja tak mam ;) Więc spokojnie, przeżyjesz, dasz radę i będziesz silniejsza :*

    MartitaS lubi tę wiadomość

    mhsvcbxmf17updrl.png
  • Marudaruda Autorytet
    Postów: 833 274

    Wysłany: 14 maja 2018, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiulka90 wrote:
    Bu :( czyli nie będę miała w tym cyklu owulacji? Mam zbadać progesteron 7dpo. Więc skoro tego 7dpo nie będzie to kiedy iść na badanie? Myślałam o 29dc, skoro uśredniając cykle mam 36-dniowe.

    Nie powiedziane, bo owulacja może przyjść, ja miałam w 42 dc. W każdym razie endo sugeruje, że na razie jej nie będzie. Tak myślę.

    "Nie ma nic gorszego niż człowiek, który się czegoś spodziewa… I którego nic nie spotyka."...

    PCOS, ↑ testosteron.
  • MartitaS Autorytet
    Postów: 473 345

    Wysłany: 14 maja 2018, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiulka90 wrote:
    Martita, po roku się obojętnieje. Zauważyłam, że po 6-7 miesiącach niepowodzeń jest największy kryzys, a później to już stagnacja. Nie tylko ja tak mam ;) Więc spokojnie, przeżyjesz, dasz radę i będziesz silniejsza :*

    Dziękuję za miłe słowa :*
    Ja już po sobie widzę, że najgorzej było do 5/6 cyklu, a teraz jak przychodzi @ to jakoś tak nie przeżywam ;) tylko boję się, że jak rok starań stuknie (obecnie początek 10cs) to mi się odwróci, że większe nadzieje, bo to będzie po kilku miesiącach brania leków i po histeroskopii i trybiki w głowie wejdą na większe obroty, że wszystko przecież ok i nie opcji niepowodzenia :D

    15.07.2020 ❤️ 37+0 ❤️ 2750g ❤️ 53cm ❤️ G ❤️
    16.02.2023 ❤️ 40+2 ❤️ 3740g ❤️ 56cm ❤️ Z ❤️
  • Kasiulka90 Autorytet
    Postów: 2209 2887

    Wysłany: 14 maja 2018, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hmm w sumie tak, może tak być. Ja też właśnie zaczynam leczenie i nie wiem, jak moja psychika do tego podejdzie :D Cóż, będziemy się wspierać do skutku! :)

    MartitaS lubi tę wiadomość

    mhsvcbxmf17updrl.png
  • nattka Koleżanka
    Postów: 67 11

    Wysłany: 14 maja 2018, 18:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem właśnie po wizycie u gina ;-) jajniki na USG wyglądają dużo lepiej no i widoczne jest jakieś niewielkie ciałko żółte. Jutro progesteron i okaże się czy owulacja była i co dalej ;-)

    Marudaruda lubi tę wiadomość

    PCOS
    LH:FSH= 1,30 --> 1,04
    TSH 1,48 --> 1,27
    Testosteron 0,82 --> 0,39
    WitD <20
    Inofem od 02.2018
  • Marudaruda Autorytet
    Postów: 833 274

    Wysłany: 14 maja 2018, 18:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nattka wrote:
    Jestem właśnie po wizycie u gina ;-) jajniki na USG wyglądają dużo lepiej no i widoczne jest jakieś niewielkie ciałko żółte. Jutro progesteron i okaże się czy owulacja była i co dalej ;-)

    No to super wiadomości! Trzymam kciuki :)

    "Nie ma nic gorszego niż człowiek, który się czegoś spodziewa… I którego nic nie spotyka."...

    PCOS, ↑ testosteron.
  • nattka Koleżanka
    Postów: 67 11

    Wysłany: 14 maja 2018, 18:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maruda myślisz że jeszcze może coś być z tego cyklu ?

    PCOS
    LH:FSH= 1,30 --> 1,04
    TSH 1,48 --> 1,27
    Testosteron 0,82 --> 0,39
    WitD <20
    Inofem od 02.2018
  • Marudaruda Autorytet
    Postów: 833 274

    Wysłany: 14 maja 2018, 18:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nattka wrote:
    Maruda myślisz że jeszcze może coś być z tego cyklu ?

    No jak była owulacja to dlaczego nie? :)

    "Nie ma nic gorszego niż człowiek, który się czegoś spodziewa… I którego nic nie spotyka."...

    PCOS, ↑ testosteron.
  • Danadana Autorytet
    Postów: 1465 839

    Wysłany: 14 maja 2018, 18:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny,
    poradzcie coś, bo zwariuję...
    Mam 28 lat, chodziłam regularnie na badania i do ginekologa od 16 roku życia. Nigdy nie miałam podejrzenia żadnej choroby. Teraz zaczęliśmy się starac o dziecko i mój okres zwariował. Poszlam więc do gina, ten wysłał mnie na hormony o kazał iść do endokrynologa. Dzis po wizycie endokrynolog stwierdził, że mogę mieć Pcos i skierował mnie do szpitala. Mam regularne miesiączki, ale od ok. 5 miesięcy mam plamienia przed nimi i bardzo bolą mnie piersi już na 2 tyg przed. Trądzik mam, jak miałam zawsze, ale niewielki, tylko na twarzy. Włosy... Hmm.. Mam ma rękach, udach itd, ale tak też miałam od nastoletnich lat, jestem bardzo ciemną brunetką, moja Mama również. Co myślicie? Czy ta choroba może pojawić się nagle? Na USG bylam 3krotnie w tym roku, u innych lekarzy, żaden nie stwierdził nieprawidłowości....

    Danadana
  • Ineczka Autorytet
    Postów: 2954 1174

    Wysłany: 14 maja 2018, 19:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marudaruda wrote:
    Nie chciałabyś takich @ ;) Zawsze się stresuję czy jest w porządku skoro są takie skąpe, bo to może świadczyć o problemach z endometrium.
    Zazdroszczę Mazur! Piękne tereny :) Czyli baterie naładowane na cały tydzień :)
    U mnie tez tak było, ze dwa może trzy dni, ale to już zazwyczaj takie tylko plamienie i po. A przez dwa dni tez szału nie było nie mogłam nawet używać tamponów i tak za nimi nie przepadam, ale miałam po prostu za sucho nawet w trakcie @,żeby go tam wsadzić ;) Pytałam o to gin powiedziała, ze taka moja uroda i nie jest to zawsze związane z endomentrium niektóre kobiety przychodzą z narzekają na bolesne i obfite @ a endo cieniutkie wiec każda kobieta inna :)

    Marudaruda lubi tę wiadomość

    v5abi09kg49ph79h.png
    30 lat Euthyrox 25,Mama aktiv premium,jodid
    https://bellybestfriend.pl/pamiętnik/zielona-staraczka-pozniej-ciezarowka-przez-9-miesiecy,2959.html
    beta 25.10/229, 27.10/488, 30.10/1615
  • basia1987 Autorytet
    Postów: 718 1330

    Wysłany: 14 maja 2018, 19:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej. Jestem tutaj nowa. Staramy sie o pierwszego dzidziusia od stycznia 2018. Teraz 4 cs. Dzis 28dc i powinna przyjść @. Cykle mam 27-29dni. Narazie cisza. Tylko piersi bolą jak na okres leciutkie cmienie jajników i delikatny przezroczysty sluz.po za tym nic innego sie nie dzieje. Narazie nie testuje bo ostatnio spoznionko bylo delikatne i niepotrzebna nadzieja. Modle się tulko by @ nie przyszła. I trzymam.kciuki za Was wszystkie:)

    3jgxvfloilgh1ndu.png

    13 cs szczęśliwy ❤
    25.01 beta 197
    28.01 beta 599
    31.01 beta 1636
  • peszasta Znajoma
    Postów: 30 1

    Wysłany: 14 maja 2018, 19:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Już sama nie wiem jak to że mną jest :-/ od paru godzin mam śluz zabarwiony z krwią, co jakiś czas bol okresowy ... dzwoniłam do gin umówić się na kolejną wizytę i przy okazji wspomniałam o tym ... powiedział żebym poczekala az miesiaczka się rozkreci jeśli jednak do jutra pozostanie bez zmian mam się z nim skontaktować ... powiedział że może to być implantacja, ale implantacja 14 dni po owu ??? Przecież po takim czasie zazwyczaj wychodzą już 2 kreski :-/

    Rok z dufasonem
    2 cykl z Clo
    2 lata bezskutecznych starań :-/
‹‹ 498 499 500 501 502 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

14 zasad dobrego odżywiania podczas starania - co i jak jeść, aby szybciej zajść w ciążę

Odpowiednia dieta płodności może nie tylko polepszyć twoje zdrowie i dobre samopoczucie, ale również wspomóc twoją płodność oraz zapewnić zdrowy rozwój twojego dziecka jak już zajdziesz w ciążę. Co zatem oznacza „odpowiednia dieta”? Znajdziesz tutaj 14 wskazówek, które pomogą Ci lepiej zaplanować posiłki.

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ