Staramy się (1 dziecko) nowe kobietki
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć,
nie wiem jak Wy, ale ja jak przyjdzie okres to mam wywalone, wszystko mi jedno.... dopiero jakoś po20 dc. zaczynam myśleć, że może akurat się udało, że będą te II kreski... a i tak klapa.
27.12.2020 - II 🍀
28.12.2020 - HCG total 197,98 mUl/ml 😍
30.12.2020 - HCG total 529,92 mUl/ml 😍
15.01.2021 💗
******************************************************
* 28 lat
* starania od 04.2019
ON: 250 MLN całość, morfologia 1%, reszta parametrów ok. -
nick nieaktualnyami_ami wrote:Cześć,
nie wiem jak Wy, ale ja jak przyjdzie okres to mam wywalone, wszystko mi jedno.... dopiero jakoś po20 dc. zaczynam myśleć, że może akurat się udało, że będą te II kreski... a i tak klapa.
Ja to już wariuje, non stop myślę o ciąży i pragnieniu maleństwa. Mam nadzieję że teraz po tych wszystkich objawach i tym że temp. mam już długi czas powyżej 37 st. się uda -
nick nieaktualny
-
ami_ami wrote:Cześć,
nie wiem jak Wy, ale ja jak przyjdzie okres to mam wywalone, wszystko mi jedno.... dopiero jakoś po20 dc. zaczynam myśleć, że może akurat się udało, że będą te II kreski... a i tak klapa.
Mi jak przychodzi @ to płaczę, potem do owulacji jestem pozytywnie nastawiona i myślę że może tym razem będzie dobrze , po owulacji raz myślę że może tym razem, a za chwilę, że znowu nie o i tak na zmiane -
nick nieaktualnyLalia wrote:Mi jak przychodzi @ to płaczę, potem do owulacji jestem pozytywnie nastawiona i myślę że może tym razem będzie dobrze , po owulacji raz myślę że może tym razem, a za chwilę, że znowu nie o i tak na zmiane
Lalia lubi tę wiadomość
-
Kamyk26a wrote:Cześć, mam podobne wahania nastroju....i podobnie biorę Letrox 50, jak Twoje TSH? Długo już leczysz niedoczynność?
Robię badania od lat profilaktycznie, bo moja mama ma Hashimoto i zawsze miałam w normie. Rok temu w sierpniu TSH miałam 3,2 i lekarz rodzinny powiedzial, że gdybym planowała ciążę to muszę obniżyć, ale wtedy nie planowałam. Zrobiłam badania w tym roku w styczniu, bo zaczęliśmy powoli myśleć nad dzidziusiem i chciałam wszystko sprawdzić, a tu TSH 5,2...
Ginekolog powiedział, że musi być poniżej 2.5 więc zaczęło się leczenie u endokrynolog. Najpierw miałam Letrox 25 i w kwietniu TSH spadło mi do 3,2, więc dr zwiększyła mi Letrox do 50 i w czerwcu TSH już ładnie 1,7 więc dostaliśmy zielone światło na starania.
Staramy się od tamtego czasu, czyli teraz 6 cykl i na razie nic.
Endokrynolog powiedziała, że jak zajde w ciążę to od razu mam zrobić badania, a jak nie zajde to w lutym mam zrobić badania i przyjść na kontrole..
Ale nie wiem czy będę czekać do lutego bo od ostatnich badań minęło już 5 miesięcy i może coś się popsuło i dlatego na razie się nie udaje...
Postanowiliśmy z mężem, że jak w tym cyklu się nie uda, to robimy badania 🙂 -
Lalia wrote:Mi jak przychodzi @ to płaczę, potem do owulacji jestem pozytywnie nastawiona i myślę że może tym razem będzie dobrze , po owulacji raz myślę że może tym razem, a za chwilę, że znowu nie o i tak na zmiane
Mam dosłownie tak samoZaczynamy starania od nowa. To jest ten czas.
12.2017 - cp
Starania od 10.06.2017
Nadzczynnosc GB.
Zielone światło.
06.22- 5cykl starań na nowo. -
nick nieaktualnyLalia wrote:Robię badania od lat profilaktycznie, bo moja mama ma Hashimoto i zawsze miałam w normie. Rok temu w sierpniu TSH miałam 3,2 i lekarz rodzinny powiedzial, że gdybym planowała ciążę to muszę obniżyć, ale wtedy nie planowałam. Zrobiłam badania w tym roku w styczniu, bo zaczęliśmy powoli myśleć nad dzidziusiem i chciałam wszystko sprawdzić, a tu TSH 5,2...
Ginekolog powiedział, że musi być poniżej 2.5 więc zaczęło się leczenie u endokrynolog. Najpierw miałam Letrox 25 i w kwietniu TSH spadło mi do 3,2, więc dr zwiększyła mi Letrox do 50 i w czerwcu TSH już ładnie 1,7 więc dostaliśmy zielone światło na starania.
Staramy się od tamtego czasu, czyli teraz 6 cykl i na razie nic.
Endokrynolog powiedziała, że jak zajde w ciążę to od razu mam zrobić badania, a jak nie zajde to w lutym mam zrobić badania i przyjść na kontrole..
Ale nie wiem czy będę czekać do lutego bo od ostatnich badań minęło już 5 miesięcy i może coś się popsuło i dlatego na razie się nie udaje...
Postanowiliśmy z mężem, że jak w tym cyklu się nie uda, to robimy badania 🙂
-
nick nieaktualny
-
Kamyk26a wrote:Dodam jeszcze, że miesiączki mam regularnie, jak w zegarku co 27 dni..... owulację też mam, chociaż nie sprawdzam testami, po prostu to czuję. Dlatego mam mieszane uczucia co do tego czy zbicie TSH coś pomoże, ale to dodaje siły do czekania 😃
Jesteś moją miesiączkową blizniaczka 😂😍
Mam regularne cykle, mierze temp więc wiem, że mam owu, a dodatkowo czuję ból jajników, wiem kiedy dostanę @ bo spada mi temp. Itd
Wi
Więc jak teraz nie siądzie ten cykl to sprawdzam TSH i idę do lekarza! 💪 -
Upragniona niunia wrote:Mam dosłownie tak samo
Wiedz, że nie jesteś sama i jesteśmy tu, żeby się wspierać, naprawdę mocno wierzę w to, że nam się uda -
nick nieaktualnyJa TSH mam kontrolować co 3 miesiące, także warto sprawdzić u Ciebie. W sierpniu po dwóch miesiącach z 4,7 zrobiło się 2,1. Od sierpnia już 2,7 przy minimalnie zwiększonej dawce (1x75 tygodniowo)także tarczyca robi z nami co chce. A czy poczułaś jakąś różnicę w samopoczuciu po zbiciu TSH? Ja w końcu budzę się wyspana i wydaje mi się, że już tak łatwo się nie denerwuje 🤗Chociaż tyle dobrego, czekam na więcej ....❤
-
Kamyk26a wrote:Ja TSH mam kontrolować co 3 miesiące, także warto sprawdzić u Ciebie. W sierpniu po dwóch miesiącach z 4,7 zrobiło się 2,1. Od sierpnia już 2,7 przy minimalnie zwiększonej dawce (1x75 tygodniowo)także tarczyca robi z nami co chce. A czy poczułaś jakąś różnicę w samopoczuciu po zbiciu TSH? Ja w końcu budzę się wyspana i wydaje mi się, że już tak łatwo się nie denerwuje 🤗Chociaż tyle dobrego, czekam na więcej ....❤
Ja mam problem z zasypianiem, jedyne co zauważyłam, to że przestała mi rosnąć waga 👍
Rok temu w sierpniu waga 54,5 i TSH 3,2, a w lutym waga 58,5 i TSH 5,2 🙈 tlumaczylam ten przyrost masy zmiana stylu życia i tym, że małżeństwo mi służy (w sierpniu wyszłam za mąż), ale to chyba jednak tarczyca zrobiła swoje 🤔
Odkąd biorę Letrox waga nie spadła, ale już nie rośnie 👍 -
A to nie chodzi czasem o zbyt wysokie ciśnienie krwi? Nie znam szczegółów niestety
-
hej
ja tez może w następnym tygodniu zrobię sobie TSH i morfologię + cukier, bo mam skierowanie od rodzinnego.Lalia lubi tę wiadomość
27.12.2020 - II 🍀
28.12.2020 - HCG total 197,98 mUl/ml 😍
30.12.2020 - HCG total 529,92 mUl/ml 😍
15.01.2021 💗
******************************************************
* 28 lat
* starania od 04.2019
ON: 250 MLN całość, morfologia 1%, reszta parametrów ok. -
nick nieaktualny
-
Na razie @... Ale wyposazylam się w olej z wiesiołka, nowy termometr więc będę walczyć w tym cyklu 💪
-
Hej, po krótkiej przerwie, ale uzupełnił w opisie to, co już się wydarzyło do tej pory...
Lekko nie jest, czasem zastanawiam się, dlaczego akurat mnie to wszystko spotyka, bo wydaje mi się, że jestem jedną z niewielu, wszyscy wokół mają dzieci i to wtedy kiedy chcą, a my dalej nie... i wieczne pytania, kiedy w końcu się zdecydujemy, że to już najwyższy czas, że młodsza nie będę.... bleee słuchać się nie da. Nikt nie wie, jaki koszmar rozgrywa się u mnie w środku....
Dobrze, że są takie grupy, przynajmniej człowiek ma świadomość, że nie jest sam w tym wszystkim i są osoby, które naprawdę rozumieją...
Może któraś z Was ma jakąś złotą radę, co zrobić, żeby się w końcu udało
Ściskam wszystkie :*Starania od końca 2017 roku
34 l.
02.2018 - ciąża pozamaciczna, jajowód zachowany
03.2019 - ciąża biochemiczna, 5 tydzień 💔
07.2019 - HSG, oba jajowody drożne
TSH - 1.5, euthyrox 50g
pozostałe hormony w normie
AMH - 2.83
morfologia plemników - 5%, pozostałe parametry dobre
1 IUI 15.02.2020 - 13 dpi beta 5.9, 14 dpi beta 5.1 biochemiczna?? 24 dpi beta 63 ??? -
Shila wrote:Hej, po krótkiej przerwie, ale uzupełnił w opisie to, co już się wydarzyło do tej pory...
Lekko nie jest, czasem zastanawiam się, dlaczego akurat mnie to wszystko spotyka, bo wydaje mi się, że jestem jedną z niewielu, wszyscy wokół mają dzieci i to wtedy kiedy chcą, a my dalej nie... i wieczne pytania, kiedy w końcu się zdecydujemy, że to już najwyższy czas, że młodsza nie będę.... bleee słuchać się nie da. Nikt nie wie, jaki koszmar rozgrywa się u mnie w środku....
Dobrze, że są takie grupy, przynajmniej człowiek ma świadomość, że nie jest sam w tym wszystkim i są osoby, które naprawdę rozumieją...
Może któraś z Was ma jakąś złotą radę, co zrobić, żeby się w końcu udało
Ściskam wszystkie :*
Shila, strasznie Ci współczuję tego co Cię spotkało, ale na pewno jesteś wspaniałą, silną kobietą która potrafi się nie poddawać i walczyć 😘
Doskonale Cię rozumiem z tymi pytaniami innych... Ledwo wzięliśmy ślub wszyscy pytali kiedy dzidziuś, mówiliśmy że bardzo chcemy ale trochę później, teraz co chwilę ktoś pyta czy planujemy, jak mówię, że planujemy to albo mówią nie czekajcie, albo po prostu przestańcie się zabezpieczać albo co 5 min diagnozuja mi ciążę na podstawie nie wiem czego... A ja wracam do domu i becze bo zazwyczaj tego samego dnia co wszyscy są tak zainteresowani moją ciążą przychodzi @... A nie mam ochoty wszystkim się tłumaczyć że staramy się od kilku miesięcy tylko nie wychodzi...