Staramy się i wspieramy
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDemeter wrote:Mochjito odczekaj parę dni i wtedy faktycznie zrób. Zdarza się, że testy wychodzą pozytywne a potem i tak okres przychodzi. Albo to ciąża biochemiczna albo test pokazał fałszywy wynik. Najlepiej jest robić testy kilka dni po spodziewanej miesiączce wtedy już nie ma wątpliwości.
A dziś kalendarzowa jesień, ledwo się lato skończyło a ja już za nim tesknie. Szkoda, że nie mieszkam na słonecznej florydzie:(
Ja nie nawidzę zimy tak w ogóle !!!
Zawsze mówiłam że chcialabym mieszkać gdzies gdzie jest ciągle lato,nie ma zimy !
Jak sobie pomysle że znowu bedzie sie trzeba ubierać w kurtki itp to az sie odechciewa
Fakt że w UK nie ma zimy w sumie bo te lekkie przymrozki co czasem sie zdarzają to nawet po za zima wystepują.... ale jednak ta kurtka musi byc....
Demeter jak się czujesz? -
Bobitta wrote:Dziewczyny ale mam dziś doła ;(
Mąż wraca z delegacji a ja się z nim już przez SMS-y zdążyłam pokłócić.
W głębi duszy wiem, że cykl stracony a wszystko próbuje sobie wytłumaczyć, że może jeszcze jest szansa.
Macie jakieś sposoby na hibernację do piątku?
Szczerze już bym wolała, żeby dziś okres dostać niż się meczyć tą nadzieją i niepewnością ;(
Kochana skoro mąż dziś wraca to szykuj się na ''wieczorną zgodę'' pod ciepła kołderką.
Na pmsowe humorki proponuję lody w ciągu dnia a wieczorkiem lampkę...lampki czerwonego wina.
Bobitta, Vesper lubią tę wiadomość
Demeter -
Dzekuje zobaczyme za 3dni mam dostac okres ....Demeter... mieszkam w Irl a tu jest juz zimno ale mieszkalam 10 lat na floride i tam pieknie.nie strasz biochemiczna to nie racej nie strasz juz raz urodszylam martwe dziecko a juz nie chce ze by mie coz zlego spotkalo.
-
nick nieaktualnyMochjito wrote:Dzekuje zobaczyme za 3dni mam dostac okres ....Demeter... mieszkam w Irl a tu jest juz zimno ale mieszkalam 10 lat na floride i tam pieknie.nie strasz biochemiczna to nie racej nie strasz juz raz urodszylam martwe dziecko a juz nie chce ze by mie coz zlego spotkalo.
-
Kat ja nienawidzę zimy! Dla mnie teraz to pół roku ohydnej, wstrętnej, depresyjnej, obrzydliwej pogody. Czekam na maj, a tak to bym poszła kimać w sen zimowy.
Ja dziś lecę na środkach przeciwbólowych, bo brzuch mi napierdziela. A u ciebie widzę, że ciagle ładna temperatura. Trzeba przyznać, że twój wykres to jeden z ciekawszych na ovu:)Demeter -
Demeter wrote:Kochana skoro mąż dziś wraca to szykuj się na ''wieczorną zgodę'' pod ciepła kołderką.
Na pmsowe humorki proponuję lody w ciągu dnia a wieczorkiem lampkę...lampki czerwonego wina.Bobitta
-
Mochjito no właśnie czemu stamtąd wyjechałaś? A gdzie mieszkałaś konkretnie?
Kochana nie chciałam cie wystraszyć, odpowiedziałam tylko na pytanie uogólniając jak tylko się da. Przykro mi z powodu twojej straty, los ci to na pewno wynagrodzi.Demeter -
nick nieaktualnyDemeter wrote:Kat ja nienawidzę zimy! Dla mnie teraz to pół roku ohydnej, wstrętnej, depresyjnej, obrzydliwej pogody. Czekam na maj, a tak to bym poszła kimać w sen zimowy.
Ja dziś lecę na środkach przeciwbólowych, bo brzuch mi napierdziela. A u ciebie widzę, że ciagle ładna temperatura. Trzeba przyznać, że twój wykres to jeden z ciekawszych na ovu:)
No to mogłbyśmy podać sobie reke w sprawie zimy.
Pierwszy raz w życiu poznałam kogoś kto nie lubi zimy tak jak ja
Bobitta wymagająca kobieta ani lodów ani wina hihi -
Demeter wrote:Mochjito no właśnie czemu stamtąd wyjechałaś? A gdzie mieszkałaś konkretnie?
Kochana nie chciałam cie wystraszyć, odpowiedziałam tylko na pytanie uogólniając jak tylko się da. Przykro mi z powodu twojej straty, los ci to na pewno wynagrodzi.
Spoko nic sie nie stalo -
Kat jako dziecko wręcz ubóstwiałam zimę, a potem coś mi się poprzestawiało.
Ja nawet nie lubię zimy w górach, mój mąż zawsze się podnieca widoczkami, jazdą na nartach a mnie to nie rusza. Poza tym na mnie zimą takie siarczyste powietrze źle działa, źle mi się oddycha.
Natomiast kocham morze, piasek, zapach tego wszystkiego. Szum fal. To są moje klimaty:)Demeter -
nick nieaktualnyDemeter wrote:Kat jako dziecko wręcz ubóstwiałam zimę, a potem coś mi się poprzestawiało.
Ja nawet nie lubię zimy w górach, mój mąż zawsze się podnieca widoczkami, jazdą na nartach a mnie to nie rusza. Poza tym na mnie zimą takie siarczyste powietrze źle działa, źle mi się oddycha.
Natomiast kocham morze, piasek, zapach tego wszystkiego. Szum fal. To są moje klimaty:)
Jak ja słysze jak nie którzy narzekają jak to im ciepło jest a ja mówie człowieku jak ja bym chciała miec taką pogode u siebie
W górach nigdy nie byłam ale pewnie byłaby reakcja jak twoja..o tym powietrzu nic mi nie mów , nie wiem jak można to kochac ;p
Mam znajoma która nie lubi lata a uwielbia zimie ;p -
nick nieaktualny
-
Kat może to zależy od organizmu a zwłaszcza od ciśnienia. Ja jestem niskociśnieniowcem, wszyscy mówią, że mam ciśnienie umarlaka, co za tym idzie kiepskie krążenie i wieczne uczucie zimna, więc dlatego kocham ciepło. Pewnie dlatego nadawałabym się na ciepłe klimaty. Poza tym ja jestem ''tarczycowa'' więc morskie powietrze mi bardzo służy. Tam właśnie ładuję akumulatory;)
katsuyoshi lubi tę wiadomość
Demeter -
Mochjito wrote:Jest tam naprawde cuduwnie polecam a jest caly czas cieplutko to jest wlasnie najlepsze na tým,juz dlugo dziewczyny prubujecie zajsc w ciaze?
Ja zaczęłam właśnie 17 -ty cykl starań o drugie dziecko.Mochjito lubi tę wiadomość
Demeter -
nick nieaktualnyDemeter wrote:Kat może to zależy od organizmu a zwłaszcza od ciśnienia. Ja jestem niskociśnieniowcem, wszyscy mówią, że mam ciśnienie umarlaka, co za tym idzie kiepskie krążenie i wieczne uczucie zimna, więc dlatego kocham ciepło. Pewnie dlatego nadawałabym się na ciepłe klimaty. Poza tym ja jestem ''tarczycowa'' więc morskie powietrze mi bardzo służy. Tam właśnie ładuję akumulatory;)
kiedys mi ciocia mierzyla to powiedziala ze mam tak niske ze powinnam juz nie zyc
Mochjito ja dopiero 1 cykl staran o rodzenstwo dla synka