Staramy się i wspieramy
-
WIADOMOŚĆ
-
Hello, a ja mam pytanie:
bo uczę się mierzyć temperaturę termometrem elektronicznym zwykłym, waginalnie..
W tym cyklu się nie staramy.
Ale...chcę sobie spraktykować to mierzenie temp. No i wczoraj rano robiłam pierwsze badanie, głęboko termometr był umiejscowiony, i ok.
Wieczorem byłam u gin na badaniu. Miałam badanie usg macicy,czy wszystko ok,oraz jajników. Wszystko w porządku.
No i następnego dnia rano zbadałam temperaturę wprowadzając głęboko termometr.
Później w toalecie lekkie krwawienie/plamienie.
Do teraz mam bóle w macicy, jajnikach po bokach...
Czy to przez badanie ginekologiczne, czy za głęboko umiejscawiam termometr?
łooomatkooo, takie niby łatwe, a ile krzywdy sobie można zrobić //
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2015, 23:29
synek 6 lat 2010 r. [ 2011-[*],marzec 2015-[*].. ]
synek ur. 18.08.2016
-
słońce82 wrote:Mam doła,dużego doła, niedawno dzwoniła kuzynka, która jest w 20 tc, była u lekarza dowiedziała się, że będzie mieć dziewczynke, a mnie zaczyna boleć głowa przed @, przed chwilą z ciekawości zmierzyłam sobie temp. i spadła gwałtownie 36.3, jutro bądź pojutrze okres:( Nie mam już złudzeń. Dolina...
Ja przeżyłam to samo,jak byłam po tej marcowej stracie...Bo bardzo się staraliśmy...naprawdę chciałam mieć to dziecko.
Szwagierka była w ciąży, młodsza o 5 lat, i mieszkająca w sąsiedztwie...Także po tym, jak już wiedziałam,że nie jestem w ciąży,to ona przeżywała 'big szczęście', a z tego powodu,że okazało się na usg,że będą mieli dziewczynkę (a ich pierwsze około 3 letnie dziecko to chłopak). A marzyła tak o dziewczynce..i patrzcie, ma.
Niektórym tak łatwo spełniają się marzenia, zamierzenia, plany...
No ale cóż... Grzechem jest zazdrościć.
Ja na początku, baaaardzo zazdrościłam,przez co czułam się źle, wiedziałam,że nie potrzebnie to robię...ALe to własnie uczucie takiego żalu, po tym co się mi przytrafiło, brało górę nad rozsądkiem. Przecież mam syna...kochanego, cudownego, urwisa 5 i pół letniego.... Mam trochę koło niego zajęcia...bo chorowitek jest,mało odporny i ... też dlatego nie pracuję. Już od dobrych kilku lat.
Innym taki los sprzyja w planach, drudzy muszą poczekać......
Powinniśmy PATRZEĆ NA SIEBIE i TYLKO NA SIEBIE.
I to trzeba mieć zakodowane w głowie.
Szczęście i przyjdzie do nas...synek 6 lat 2010 r. [ 2011-[*],marzec 2015-[*].. ]
synek ur. 18.08.2016
-
Hej, kochane
Nadrobiłam Was, uff. Przede wszystkim Sylwiak, gratuluję pięknego przyrostu bety!
Życzę nam wszystkim takim efektów starań!
Słońce, przykro mi, że odpuszczasz, ale Cię rozumiem. Trzymam kciuki za Ciebie nie daj się zwątpieniu...
Missy, wg mnie termometr Cię "nie uszkodził", prędzej wziernik, może to plamienie na ovu albo przed okresem (nie wiem, w jakim dniu cyklu jesteś). Może masz nadżerkę i stąd krew? opcji może być dużo, ale nie martw się na zapas, tylko na spokojnie pomyśl, co to może być i skonsultuj z ginem.
Dobrego jutrzejszego dniamissy83 lubi tę wiadomość
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
Ja także życzę dobrego,jutrzejszego dnia:-)
Ja jestem aktualnie w 10 dc. Może to przez badanie gin...
A ten termometr to też nie potrzebnie tak daleko.... no nie ważne.
Mam nadzieje,że w ogóle ból niedługo ustąpi. Może się zbiega z owulacją...
ja to zielona jestem w tych sprawach, bo dopiero zaczęłam przygodę z metodami NPR.
OK...a ja poczytałam o badaniach,które mam do zrobienia...a teraz niedługo spać.
Trzeba wypoczynku. Ja to muszę wyjść z nałogu "nocnego marka" (!!!)synek 6 lat 2010 r. [ 2011-[*],marzec 2015-[*].. ]
synek ur. 18.08.2016
-
missy83 wrote:Słoneczko...
Ja przeżyłam to samo,jak byłam po tej marcowej stracie...Bo bardzo się staraliśmy...naprawdę chciałam mieć to dziecko.
Szwagierka była w ciąży, młodsza o 5 lat, i mieszkająca w sąsiedztwie...Także po tym, jak już wiedziałam,że nie jestem w ciąży,to ona przeżywała 'big szczęście', a z tego powodu,że okazało się na usg,że będą mieli dziewczynkę (a ich pierwsze około 3 letnie dziecko to chłopak). A marzyła tak o dziewczynce..i patrzcie, ma.
Niektórym tak łatwo spełniają się marzenia, zamierzenia, plany...
No ale cóż... Grzechem jest zazdrościć.
Ja na początku, baaaardzo zazdrościłam,przez co czułam się źle, wiedziałam,że nie potrzebnie to robię...ALe to własnie uczucie takiego żalu, po tym co się mi przytrafiło, brało górę nad rozsądkiem. Przecież mam syna...kochanego, cudownego, urwisa 5 i pół letniego.... Mam trochę koło niego zajęcia...bo chorowitek jest,mało odporny i ... też dlatego nie pracuję. Już od dobrych kilku lat.
Innym taki los sprzyja w planach, drudzy muszą poczekać......
Powinniśmy PATRZEĆ NA SIEBIE i TYLKO NA SIEBIE.
I to trzeba mieć zakodowane w głowie.
Szczęście i przyjdzie do nas...
Przykro mi z powodu Twoich strat.
Dziękuję za słowa otuchy, dały mi do myślenia, dziś już się czuję lepiej
missy83 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitajcie kochane.
Ja nie śpie praktycznie całą noc
Po wczorajszych gosciach synek poszedł spac o 18 i wstał juz o 24... siedzialam z nim az do 3 potem tylko drzemka gdzinna i znowu nie spi....
Także można wyobrazic sobie moje zmeczenie .
Czekam tylko jak zachce mu sie spac i od razu się kłade odsypiac.
Ev miejmy nadzieje że się to w końcu wyjasni bo ile można
Miłego dnia życze wszystkim. -
Vesper wrote:Hej, kochane
Nadrobiłam Was, uff. Przede wszystkim Sylwiak, gratuluję pięknego przyrostu bety!
Życzę nam wszystkim takim efektów starań!
Słońce, przykro mi, że odpuszczasz, ale Cię rozumiem. Trzymam kciuki za Ciebie nie daj się zwątpieniu...
Missy, wg mnie termometr Cię "nie uszkodził", prędzej wziernik, może to plamienie na ovu albo przed okresem (nie wiem, w jakim dniu cyklu jesteś). Może masz nadżerkę i stąd krew? opcji może być dużo, ale nie martw się na zapas, tylko na spokojnie pomyśl, co to może być i skonsultuj z ginem.
Dobrego jutrzejszego dnia