Staramy się i wspieramy
-
WIADOMOŚĆ
-
Demeter - dzięki dzięki za rady

Super,że można Inofolic i niepokalanek razem łączyć. Wtedy to musiałabym ten Actifolin odłożyć, bo byłby nadmiar kwasu foliowego pewnie, który znajduje się w Inofolicu.
Obecny lekarz gin,to ten sam, który moją pierwszą ciążę, donoszoną prowadził. Mam do niego zaufanie. Jednak zbagatelizował te plamienia,dał zielone światło,nie wiem co myśleć. Przed nim, przez ostatnie pół roku,korzystałam z wizyt u innych dwóch lekarzy, babki na nfz i ponoć dobrego specjalisty prywatnego.
Aktualny gin tez prywatny.
Najlepiej się u niego czuję, czuję spokój jak u niego jestem. Chciałabym dać mu jeszcze szansę na to,by przyjrzał się jeszcze raz tym plamieniom. Jak zbagatelizuje,może dam spokój... Mam jednak nadzieję,że będzie chciał coś poradzić na te plamienia a nie rzuci hasło: "proszę się starać, plamienia się zdarzają, wyniki ma pani w normie, progesteron brać od pozytywnego testu...". Jak coś takiego usłyszę, to zmieniam lekarza zdecydowanie...synek 6 lat
2010 r. [ 2011-[*],marzec 2015-[*].. ]
synek ur. 18.08.2016

-
nick nieaktualnymadziarella88 wrote:dziewczyny ! nie wytrzymalam zrobilam test przed chwila. .
wyszedl mi rozowy cien ale widoczny golym okiem.
nie wiem jak wstawiac tu zdjecie bo bym wam pokazala.
nie wie. czy odbierac ten test za pozytywny czy nie..
zeswiruje zaraz !!!
ciąża!
cień cienia cieni miałam w pierwszej ciąży
madziarella88 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymadziarella88 wrote:http://ifotos.pl/zobacz/201511101_srwxprn.jpg to ten test.. mozecie ocenic bo ja nic nie wiem juz.. cieszyc sie czy nie.. rece mnie sie trzesa

powtórz test za 2 dni.. wtedy kreska będzie ciemniejsza
madziarella88 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymissy83 wrote:Demeter - dzięki dzięki za rady

Super,że można Inofolic i niepokalanek razem łączyć. Wtedy to musiałabym ten Actifolin odłożyć, bo byłby nadmiar kwasu foliowego pewnie, który znajduje się w Inofolicu.
Obecny lekarz gin,to ten sam, który moją pierwszą ciążę, donoszoną prowadził. Mam do niego zaufanie. Jednak zbagatelizował te plamienia,dał zielone światło,nie wiem co myśleć. Przed nim, przez ostatnie pół roku,korzystałam z wizyt u innych dwóch lekarzy, babki na nfz i ponoć dobrego specjalisty prywatnego.
Aktualny gin tez prywatny.
Najlepiej się u niego czuję, czuję spokój jak u niego jestem. Chciałabym dać mu jeszcze szansę na to,by przyjrzał się jeszcze raz tym plamieniom. Jak zbagatelizuje,może dam spokój... Mam jednak nadzieję,że będzie chciał coś poradzić na te plamienia a nie rzuci hasło: "proszę się starać, plamienia się zdarzają, wyniki ma pani w normie, progesteron brać od pozytywnego testu...". Jak coś takiego usłyszę, to zmieniam lekarza zdecydowanie...
ja wymieszałam inofem z ziołami Sroki na owulację
- zaowocowało owulacją w 8/9 dniu cyklu ...
missy83 lubi tę wiadomość
-
nie chce sie za bardzo cieszyc ale zaczynam wierzyc ze to jest to!
jutro zrobie powtorke. albo w czwartek. tymczasem musze zbierac sie do pracy. Czy ja sie dzis skupie to nke wiem..
no i drugie pytanie czy mam sie chwalic narzeczonemu czy odczekac i zrobic niespodzianke
spi biedaczek nieswiadomy jeszcze

-
Madzia - moje gratulacje... ja tutaj srutu tu tu o plamieniach, o rozczarowaniach... a tu proszę - jak pięknie u Ciebie
. Dobrze, że się udało, bo cień cienia - to znaczy że wykrył test w jakimś tam stopniu hormon hcg
!
Oczywiście powtórz sobie test z porannego moczu
madziarella88, anusia24 lubią tę wiadomość
synek 6 lat
2010 r. [ 2011-[*],marzec 2015-[*].. ]
synek ur. 18.08.2016

-
nick nieaktualnyMadziu bardzo wcześnie u Ciebie wykrył poziom hcg bo już w 8dpo
Gratulacje!
Mi po wczorajszym przeszły te lekkie bóle jajników jak na @
temp gdzie w górę
za 4 dni mam urodziny to będą wrażenia haha
akurat wypada wtedy 8dpo to może juz temp pójdzie w dół a na nast dzień w górę
-
Wiesz co, nie wydaje mi sie zeby bylo na plus. W piersiach zupelnie nic sie nie dzieje, od czasu do czasu jajnik mnie pobolewa. Najgorzej czulam sie w weekend bo wszystko mnie lamalo, ale teraz juz w sumie nic mi nie dolega. No moze troche jestem senna, ale taka pogoda. Co do cykli, to mam zdecydowanie dlugie. Ten testujacy czwartek to taki naprawde skrajny termin. Zwykle trwaja 30-40 dni różnie to bywa. Ostatnio bylo 44 ;/ nawet nie podejrzewam kiedy mogla byc owulacja, a moze wcale jej nie bylo...Ola_85 wrote:ajak sie czujesz??jakie dlugie masz cykle??

-
Ja już dziś otworzyłam nowy cykl..pojawia się czerwone,tak więc mam już dosyć zaznaczania tych kropeczek-plameczek.
Mi już się lepiej na ten nowy wykres zdecydowanie patrzy.... ufff
A maila napisałam do mojego lekarza gin, o tych plamieniach, ciekawe czy odpisze
Nowy cykl - nowa nadzieja,jak się mówi.
Trzeba się pozytywnie nastrajać
.
Madziuuula - miłej pracy i życzę skupienia - bo w takiej sytuacji trudno o skupienie
donia90 - życzę zatem przyszłych "owocnych" urodzinek z najwspanialszą niespodzianką
OK, zmykam do obowiązków.synek 6 lat
2010 r. [ 2011-[*],marzec 2015-[*].. ]
synek ur. 18.08.2016

-
Ooo prosze! Super! Gratulacje!!!madziarella88 wrote:dziewczyny ! nie wytrzymalam zrobilam test przed chwila. .
wyszedl mi rozowy cien ale widoczny golym okiem.
nie wiem jak wstawiac tu zdjecie bo bym wam pokazala.
nie wie. czy odbierac ten test za pozytywny czy nie..
zeswiruje zaraz !!!
Ciesze sie ze jestem swiadkiem takich dobrych wiesci
Ta kreska nie jest taka blada:) To teraz sie nie denerwuj! I wszystkiego dobrego
Widzisz, tez nie wytrzymalas

-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Odpisał mi mój gin na email w sprawie plamień, że jednorazowy taki incydent z takimi długimi brudzeniami nie obliguje zaraz do leczenia. Jak w następnych cyklach będzie tak samo, to mam się zgłosić w celu zaradzenia problemowi .
Dobrze napisał? Jak myślicie?
Czy skonsultować się z innym również.
synek 6 lat
2010 r. [ 2011-[*],marzec 2015-[*].. ]
synek ur. 18.08.2016

-
nick nieaktualnymissy83 wrote:Odpisał mi mój gin na email w sprawie plamień, że jednorazowy taki incydent z takimi długimi brudzeniami nie obliguje zaraz do leczenia. Jak w następnych cyklach będzie tak samo, to mam się zgłosić w celu zaradzenia problemowi .
Dobrze napisał? Jak myślicie?
Czy skonsultować się z innym również.

mi się wydaje, że ma rację...
mój gin powiedział, że mam te plamienia przyjąć za okres.. tak też zrobiłam 
missy83 lubi tę wiadomość



