Staramy się i wspieramy
-
WIADOMOŚĆ
-
Marta u nas w sumie tez sa dwie wigilie ale to dlatego ze jestem innego wyznania i moja wigilia jest juz w styczniu Tak wiec nikt sie nie obraza ani tesciowie ani rodzice bo i tych i tych odwiedzamy
Vesper no wlasnie co do tego odpowiedniego momentu to nie jestem pewna Bo akurat ten tydzien przed owu to mielismy stresujacy, do tego ja juz sie nastawilam ze ten cykl i tak na straty wiec troche sobie odpuscilismy i nie wiem watpie zeby sie udalo ale to nic, jak nie teraz to w Nowym Roku z nowym zdrowiem... -
anusia24 wrote:Marta u nas w sumie tez sa dwie wigilie ale to dlatego ze jestem innego wyznania i moja wigilia jest juz w styczniu Tak wiec nikt sie nie obraza ani tesciowie ani rodzice bo i tych i tych odwiedzamy
Vesper no wlasnie co do tego odpowiedniego momentu to nie jestem pewna Bo akurat ten tydzien przed owu to mielismy stresujacy, do tego ja juz sie nastawilam ze ten cykl i tak na straty wiec troche sobie odpuscilismy i nie wiem watpie zeby sie udalo ale to nic, jak nie teraz to w Nowym Roku z nowym zdrowiem...
Najwazniejsze, że nikt się nie obraża a dwie wigilie są spoko, poje się troszkę więcej a potem zrzucać zbędne kg hehekatsuyoshi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymarta95 wrote:Najwazniejsze, że nikt się nie obraża a dwie wigilie są spoko, poje się troszkę więcej a potem zrzucać zbędne kg hehe
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2015, 17:31
-
nick nieaktualnyCo było przyczyną poronienia niestety nie wiadomo.. Wiem tylko, ze było samoistne pół roku temu. Lekarz po poronieniu zabronił mi zachodzić w ciąże przez pół roku, stąd akurat te tabletki. Kilka miesięcy temu okazało się, że mam podejrzenie o wzw typu b. Czekam aktualnie na wizytę w poradni chorób zakaźnych. Mimo wszystko lekarze mówią, że może to być spowodowane tym, że miałam styczność z krwią zarażonego nie mam powiększonej wątroby ani żadnych objawów miałam robione USG wątroby i wyszło wszystko ok, nie muszę być chora więc postanowiliśmy się postarać od tego cyklu. Byłam bardzo ucieszona i czekałam tylko na Sylwestra, żeby móc sprawdzić betę ale.. teraz już jestem przerażona.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2015, 17:37
katsuyoshi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyanusia24 wrote:No wlasnie chyba to jest najgorsze Na szczescie mam pare wiekszych spodni
I musze kupic sobie jakies 2-3 kompety dresów najlepiej bo są najwygodniejsze.
Jeansy ktore nosze sa juz mi ciasne a w domu latam w spodniach od pizamy
Tylko kurde u mnie w sklepach nie ma dresów ciekawych i bede musiala na ebayu zamowic a widzialam tam takie super i bardzo tanieanusia24 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySzarlotka123 wrote:Co było przyczyną poronienia niestety nie wiadomo.. Wiem tylko, ze było samoistne pół roku temu. Lekarz po poronieniu zabronił mi zachodzić w ciąże przez pół roku, stąd akurat te tabletki. Kilka miesięcy temu okazało się, że mam podejrzenie o wzw typu b. Czekam aktualnie na wizytę w poradni chorób zakaźnych. Mimo wszystko lekarze mówią, że może to być spowodowane tym, że miałam styczność z krwią zarażonego nie mam powiększonej wątroby ani żadnych objawów miałam robione USG wątroby i wyszło wszystko ok, nie muszę być chora więc postanowiliśmy się postarać od tego cyklu. Byłam bardzo ucieszona i czekałam tylko na Sylwestra, żeby móc sprawdzić betę ale.. teraz już jestem przerażona.
Przykro mi. Ale jak to mówia co nas nie zabije to nas wzmocni.
Napewno wszystko bedzie dobrze i doczekasz się dzidziusia .
Teraz napewno bedziesz pod stała obserwacją lekarzy jak uda ci sie zajsc aby sie sytuacja nie powtórzyła.
Musisz byc dobrej mysli, nie mozesz się załamywac ani poddawac bo to najgorsze co może byc.
Trzeba wierzyć ze sie uda i że bedzie wszystko dobrze -
nick nieaktualnyDziękuję Po tym zdarzeniu niestety stałam się mega panikarą i wszystko wydaje mi się już złem wcielonym. Zastanawiałam się nad plamieniem implantacyjnym ale na to o wiele za wcześnie.. Mam nadzieje, że to jest jakieś tam zwykłe plamienie i, ze może jednak się udało.. Pożyjemy, zobaczymy. Nie ten cykl to będą inne
katsuyoshi, marta95 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySzarlotka123 wrote:Dziękuję Po tym zdarzeniu niestety stałam się mega panikarą i wszystko wydaje mi się już złem wcielonym. Zastanawiałam się nad plamieniem implantacyjnym ale na to o wiele za wcześnie.. Mam nadzieje, że to jest jakieś tam zwykłe plamienie i, ze może jednak się udało.. Pożyjemy, zobaczymy. Nie ten cykl to będą inne
Spokojnie te plamienia moim zdaniem jak i Vesper to przez odstawienie anty.
Wszystko sie ureguluje z czasem i bedzie coraz lepiej.
Ja osobiscie nigdy w zyciu nie bralam anty wiec nie mialam z nimi doswiadczenia żadnego.Ale slyszalam i widzialam wlasnie że po odstawieniu anty kobiety maja wlasnie czesto te plamienia bo organizm musi sie ustawic.
Cierpliwosci a napewno wszystko się wyjasni .Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2015, 17:51
-
nick nieaktualny
-
Vesper wrote:Kat ale fajny nowy awatarek
Nie chcę Cię namawiać do złego, ale moja przyjaciółka została przyzwolenie od lekarza na jedną słabą kawę dziennie, piła ją z mlekiem w pierwszej połowie dnia.
Zgadzam się z Tobą, że spokój jest najważniejszy. Wiem, że to nie jest łatwe, ale przecież jak się denerwujemy, to zmienia się nam układ hormonalny, wzrasta kortyzol, prolaktyna (adrenalina ) sądzę, że nie są to sprzyjające warunki dla dziecka
Nie wiedziałam, że miałaś suchy dzień płodny, dajesz nadzieję
Ola, zgadzam się z Tobą, że testy raczej negatywne, trzeba jeszcze kilka zrobić, a poza tym u mnie tez było napisane, żeby robić jej wieczorem.
Wiesz co, a może Twój jajnik jednak ruszył do pracy?
idziesz do gina? czy czekasz na rozwój wypadków?
Anusiu, życzę Ci w takim razie pięknego ciałka żółtego i wysokiego progesteronu. Pisz, co gieniu Ci rzekł
Madziulla, trzymam kciuki za Twój stymulowany cykl i zdrówko
Meg, witaj
Dobrej niedzieli, dziewczyny! -
nick nieaktualnySzarlotka123 wrote:Zastanawia mnie najbardziej ta wysoka temperatura w pochwie.. Teoretycznie mam już po dniach płodnych.
mierz tempke codziennie rano zaraz po obudzeniu i najlepiej o tej samej godzinie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2015, 18:08
-
nick nieaktualnyZapomniałam dodać, że wczoraj zdarzyło mi się coś dziwnego. Miałam mrowienie w brzuchu, sekundę później poczułam się jakby mi coś spadło w dół.. Dosłownie jak huragan. a początku się zaczęłam śmiać bo było to na prawdę dziwne uczucie ale dzisiaj już mi nie jest tak do śmiechu..
katsuyoshi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySzarlotka123 wrote:Zapomniałam dodać, że wczoraj zdarzyło mi się coś dziwnego. Miałam mrowienie w brzuchu, sekundę później poczułam się jakby mi coś spadło w dół.. Dosłownie jak huragan. a początku się zaczęłam śmiać bo było to na prawdę dziwne uczucie ale dzisiaj już mi nie jest tak do śmiechu..
Powtarzałam to wielu dziewczynom.
Wiele tutaj bylo osób ktore panikowały za bardzo i kazdy objaw braly do siebie i to nie dawało im efektów wrecz przeciwnie nie zachodzily w ciąże.
Dopiero jak posłuchały dały na luz udalo im się zajsc.
Musisz byc cierpliwa.anusia24 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny