Staramy się i wspieramy
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnykatsuyoshi wrote:mowilam mu aby poszedl sie zbadac ale zawsze cos albo brak czasu,albo kasy nie mial i tak w kolko ale wydawac kase na ciagle nowe rzeczy do auta to kase mial
Po 4 latach zostawilam go bo zacząl naduzywac alkoholu...i na parapetówce u jego brata tak sie zachlał ze prawie mnie uderzyl , potem zaczal krzyczec ze zmarnowalam mu zycie itp... on byl 4 lata mlodszy odemnie... po tej akcji zrozumialam ze to zakoncze .
wrocilam do domu kiedy on tam zostal, spakowalam jego ubrania itp az do 3 w nocy mi to zajelo. Nastepnego dnia kolo 9 rano przyjechal na kacu i powiedzial suche Przepraszam zapytajac czy ide z nim na slub. Powiedzialam mu tylko tyle ze jest spajkowany i ma wypier.dalac z mojego zycia. Cierpialam bardzo, okolo miesiaca dochodzilam do siebie , jednak 4 lata zwiazku to nie malo i jak sie razem mieszkalo od poczatku to juz w ogole. Potem tez potrafil napisac mi sms-a ze gdybysmy mieli dziecko to moze by wydoroslał - zabrzmialo to tak jakby mnie obwinial o to ze tego dziecka nie ma .
Potem poznalam mojego obecnego, wiem dla wiekszosci jest to chore,smieszne itp. Ale my poznalismy sie na grze ktora miala wtedy sporą popularnosc i tak sie zaczelo. Zaczelismy byc ze soba przez gre,internet,ts3,telefon i sms-y. Duzo by opowiadac. Ale rozmawiajac z nim nigdy nie czulam sie tak potrzebna i wysluchana, czulam jakbym znalazla wlasnie ta osobe ktora rozumie mnie doskonale. Tesknilismy za soba bardzo...wiec zalatwil mi prace u siebie w pracy,wynająl pokój a ja spakowalam sie i pojechalam do niego do UK gdzie widzielismy sie po raz pierwszy Ja wiedzialam ze dobrze robie,czulam to,czulam ze moge mu zaufac,ze nie oszukuje i ze tez mnie pokochal tak jak ja go. Nie myliłam sie ! Mało osob wierzy w taką milosc ale nasza byla i jest piękna Rzadko spotyka sie osoby ktore poznaja sie w internecie na jakiejs tam grze i ze polączyła ich taka milosc. Jak opowiadałam kolezanka nie wierzyly ze takie rzeczy sie zdarzają a jednoczesnie podziwialy mnie za odwage,bo one balyby sie tak do obcego faceta jechac ale one nie rozumieja ze dla mnie nie byl obcy ja sie czulam tak jakbym zawsze go znalam . Jest wspanialy do tej pory
katsuyoshi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyhehe ... na swiecie nie ma idealow ale ja mojego za ideala uważam
nie zaluje decyzji zadnych zwiazanych z nim.
ciesze sie teraz ze zrobilam tak a nie inaczej bo zasluguje na kogos takiego jak on a nie na jakiegos kretyna ktory sie dostaje glupich oczu na widok piwa..wiem ile jestem warta i nie pozwolilabym nikomu aby mnie bito.zuzanna, Sówka35 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Szarlotka123 wrote:Dziewczyny, beta wyszła 3.0 nie wiem co o tym myśleć.. Z jednej strony nie ma 5 ale i tak jest wysoka.. Niby to byłby dopiero 4,5 dzień po zagnieżdżeniu.. Co o tym myslicie
Ja bym powtorzyla za 2 dni. Wtedy jeśli cos się zadziało to na pewno będzie więcej niż 5 i sprawa będzie jasna.
ponad 3 lata starań...
01.17 IVF- 10 dpt- beta 80, 13 dpt- beta 394, 15 dpt beta 763.
11.01.16 1 IUI , 28.04.16 2 IUI
-
nick nieaktualnyPowtórze ją jutro, robiłam ją wczoraj więc dwa dni, powinno wzrosnąć lub zmaleć, tylko nie wiem co robić.. Lekarka powiedziała mi, że mam wziąć duphaston kiedy beta wyjdzie dodatnia, można to zaliczyć do dodatniej? Czy dodatnia jest powyżej 5? Mam taki mętlik w głowie..
-
Cześć dawno tutaj nie pisałam. Tym którym się udało gratuluję a tym którym jeszcze nie na pewno niedługo się uda.
Katsuyoshi ja tam wierzę moja siostra swojego męża przez gg poznałaSówka35 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPorozmawiałam właśnie z koleżanką, która jest położną, powiedziała mi, żebym powtórzyła jutro bete i od razu wzięła duphaston bo ona miała podobnie, w jeden dzień miała 2.0 a dwa dni później już 21. Powiedziała również, że do poronienia potrzebna jest żywa krew więc jeśli nic takiego nie było to mam być dobrej myśli. Tak też zrobiłam. Wzięłam tabletki, położyłam się do łożka, piersi mnie bolą niemiłosiernie teraz.. Mam nadzieje, ze z fasolką wszystko się ułoży i doczekam do tego 13, bezpiecznego tygodnia..
katsuyoshi wrote:mowilam mu aby poszedl sie zbadac ale zawsze cos albo brak czasu,albo kasy nie mial i tak w kolko ale wydawac kase na ciagle nowe rzeczy do auta to kase mial
Po 4 latach zostawilam go bo zacząl naduzywac alkoholu...i na parapetówce u jego brata tak sie zachlał ze prawie mnie uderzyl , potem zaczal krzyczec ze zmarnowalam mu zycie itp... on byl 4 lata mlodszy odemnie... po tej akcji zrozumialam ze to zakoncze .
wrocilam do domu kiedy on tam zostal, spakowalam jego ubrania itp az do 3 w nocy mi to zajelo. Nastepnego dnia kolo 9 rano przyjechal na kacu i powiedzial suche Przepraszam zapytajac czy ide z nim na slub. Powiedzialam mu tylko tyle ze jest spajkowany i ma wypier.dalac z mojego zycia. Cierpialam bardzo, okolo miesiaca dochodzilam do siebie , jednak 4 lata zwiazku to nie malo i jak sie razem mieszkalo od poczatku to juz w ogole. Potem tez potrafil napisac mi sms-a ze gdybysmy mieli dziecko to moze by wydoroslał - zabrzmialo to tak jakby mnie obwinial o to ze tego dziecka nie ma .
Potem poznalam mojego obecnego, wiem dla wiekszosci jest to chore,smieszne itp. Ale my poznalismy sie na grze ktora miala wtedy sporą popularnosc i tak sie zaczelo. Zaczelismy byc ze soba przez gre,internet,ts3,telefon i sms-y. Duzo by opowiadac. Ale rozmawiajac z nim nigdy nie czulam sie tak potrzebna i wysluchana, czulam jakbym znalazla wlasnie ta osobe ktora rozumie mnie doskonale. Tesknilismy za soba bardzo...wiec zalatwil mi prace u siebie w pracy,wynająl pokój a ja spakowalam sie i pojechalam do niego do UK gdzie widzielismy sie po raz pierwszy Ja wiedzialam ze dobrze robie,czulam to,czulam ze moge mu zaufac,ze nie oszukuje i ze tez mnie pokochal tak jak ja go. Nie myliłam sie ! Mało osob wierzy w taką milosc ale nasza byla i jest piękna Rzadko spotyka sie osoby ktore poznaja sie w internecie na jakiejs tam grze i ze polączyła ich taka milosc. Jak opowiadałam kolezanka nie wierzyly ze takie rzeczy sie zdarzają a jednoczesnie podziwialy mnie za odwage,bo one balyby sie tak do obcego faceta jechac ale one nie rozumieja ze dla mnie nie byl obcy ja sie czulam tak jakbym zawsze go znalam . Jest wspanialy do tej pory
Kat, miałam podobnie, też 4 lata żyłam w mega toksycznym związku, marihuana, picie, koledzy najważniejsi, po tylu latach się z nim rozstałam i poznałam się z moim teraźniejszym narzeczonym. Zwykły przypadek bo poznaliśmy się... w operze Dlatego ja także wierzę w taką miłość i w przeznaczenie bo gdyby nie to, nigdy bym go nawet nie poznałaWiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2015, 17:55
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPrzeczytałam ze bete powinno się robic tak mniej wiecej 10 dni po zapłodnieniu wiec dokladnie to nie wiesz kiedy zostalas zaplodniona bo to roznie jest .
Dlatego jesli jednak w ciazy jesteś to jutrzejsza beta powinna byc wieksza niż ostatniaWiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2015, 18:16
Szarlotka123 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPrawdopodobnie od owulacji do zapłodnienia dochodzi 7-8 dni, potem jest 48 godzin na przyrost bety (we wczesnej ciąży stężenie beta hCG powinno wzrastać nie mniej niż o 66% w ciągu 48 godzin), według tego schematu wygląda to u mnie tak, owulację miałam w Sobotę 19.12, zarodek musiał zagnieździć się gdzieś 26,27.12, dzisiaj mamy 29, wczoraj robiłam betę, licząc w ten sposób to wychodzi 9 dzień po owulacji a bete powinno się robić po 10..
katsuyoshi, Sówka35 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySzarlotka123 wrote:Prawdopodobnie od owulacji do zapłodnienia dochodzi 7-8 dni, potem jest 48 godzin na przyrost bety (we wczesnej ciąży stężenie beta hCG powinno wzrastać nie mniej niż o 66% w ciągu 48 godzin), według tego schematu wygląda to u mnie tak, owulację miałam w Sobotę 19.12, zarodek musiał zagnieździć się gdzieś 26,27.12, dzisiaj mamy 29, wczoraj robiłam betę, licząc w ten sposób to wychodzi 9 dzień po owulacji a bete powinno się robić po 10..
Sówka35 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny