Starania 40+
-
WIADOMOŚĆ
-
Freja000 wrote:No właśnie nie. Jod można przy hashi a nawet trzeba. O tym m/in. jest książka ja od lat biorę. Endo nie mają pojęcia o jodzie w ogóle mam jak najgorsze zdanie o endo. Jakby to była wiedza tajemna jakaś.
Wizytę mam o 9. Nie spię nocami i obudziłam się ze stresem, ze dałam d.. z tarczycą. Dawno nie badałam i niestety dopiero w piątek będę mogła.
Mdłości mniejsze. Wczoraj tylko na noc miałam.
Wczoraj miałam robione - TSH 3,55 (norma 0,35-4,94) i t4 0,94 (norma 0,70-1,48). Czy ciąża jest zagrożona, mam się martwić?
Ginekolog dodała komentarz do badania (mam w luxmedzie i oni komentują każdy wynik) ze wynik w normie. Ostatnie TSH miałam 2,55, t4 miałam również 0,94.
Wiem ze zapytasz czy mam inne wyniki ale nie mam. Mam tylko te 2 i już panikuje czemu to TSH tak urosło.
Endo napisała do mnie, że mam brać euthyrox 50 (brałam 25 na zmianę z 32,5) i przyjść na planową wizytę 17 marca.
-
inessa wrote:Ja akurat b.ufam mojemu endo jest b.dobrym lekarzem i ma nowa wiedze nie tylko na temat endo.On pierwszy mi mowil o witaminach metylowanych o wizycie u gentyka itd. Jest pierwszym ktory mna sie porzadnie zajal i na kazdej wizycie robi USG. Ja b.zle sie czuje po jodzie nawet nad naszum morzem tragicznie sie czuje a tak lubie
No ale kazdy przypadek jest inny sa tez choroby wspolistniejace dlatego ja akurat niektore leki wole skonsultowac z lekarzem.
A jod trzeba brac w ciazy obowiazkowo zwlaszcza w 1 trymestrze.
Freja a czemu boisz sie odnosnie tarczycy nie robilas wogole jeszcze badan?
Ty juz wchodzisz w 10 tc to moga juz byc mniejsze objawy.
Trzymam kciuki za jutro
Ja tez mam od niedzieli lzejsze mdlosci..mam je ale sa inne..
Jod trzeba brać z koofaktorami, może dlatego źle się czujesz. I przy hashi zaczynać niżej niż przeciętny człowiek. Mi dłuuuuugo zajęło dojście do 12 mg, a niektórzy zaczynają od 6 i jest git
Boję się, bo ja sama się leczę i to ogromna odpowiedzialność. Badałam i miałam za nisko ft3 i ft4 w stosunku do swoich zwykłych wyników (ale w normach lab). Podniosłam dawkę obu, ale bardzo źle się czułam, jak zawsze po dodaniu t4, więc wróciłam do starej dawki t4 i tylko t3 podniosłam. I nie wiem jak wygląda sytuacja, a że nie mogę zasnąć jest szansa, że są za nisko...
W ogóle jakoś przestaję się czuć ciążowo. Dobrze, ze już jutro się dowiem... mam przedziwne sny, też się jutro okaże -
Misia78 wrote:Freja, kochana, pomożesz mi z wynikami?
Wczoraj miałam robione - TSH 3,55 (norma 0,35-4,94) i t4 0,94 (norma 0,70-1,48). Czy ciąża jest zagrożona, mam się martwić?
Ginekolog dodała komentarz do badania (mam w luxmedzie i oni komentują każdy wynik) ze wynik w normie. Ostatnie TSH miałam 2,55, t4 miałam również 0,94.
Wiem ze zapytasz czy mam inne wyniki ale nie mam. Mam tylko te 2 i już panikuje czemu to TSH tak urosło.
Endo napisała do mnie, że mam brać euthyrox 50 (brałam 25 na zmianę z 32,5) i przyjść na planową wizytę 17 marca.
No i dobrze. Posłuchałabym. Ogólnie jest teoria, że jak się jest na lekach to od razu po zajściu w ciążę należy je zwiększyć 30-50%. No ale to teoria, bo mi np. zawsze najpierw wywala ft3 i ft4 do góry, a dopiero po jakimś czasie spada.Misia78 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Freja, mi dziś przeszły wszystkie ciążowe objawy, ale nie panikuję. Jutro wszystko się okaże. Trzymam kciuki za Ciebie, a drugą ręka za siebie!
Akinom 59, Freja000 lubią tę wiadomość
2017 - synek ♥
10.2019 - [*] 10tc.
03.2020 - [*] 10tc. zespół Edwardsa
10.2020 - [*] 8tc. zespół Edwardsa
MTHFR C667T hetero
MTHFR A1298C hetero
PAI-1 4G hetero -
Byłam dziś na wizycie, nie pisałam Wam, bo mnie to strasznie stresowało i nie chciałam się nakręcać.
Kropek jest, ma 72 mm i serduszko też jest:) Niestety poziom obsługi w Luxmedzie sięgnął dziś dna. Nie zbadała tętna, bo nie ma ciążowego USG, robi na jakimś zwykłym od jamy brzusznej! Skaleczyła mnie wziernikiem i od tej wizyty krwawię, jak powiedziałam ze mam RZS i nie wiem co dalej z lekami, to powiedziała, cytuję - a to nie moja sprawa, proszę iść do reumatologa! To chyba jasne że pójdę, ale jej opinia byłaby pomocna.
Jeszcze przed USG zaczęła wyliczać termin porodu, wpisywać dane w kartę, ja jej powiedziałam, że właściwie to ja przyszłam na USG, potwierdzić ze wszytko jest dobrze, to mi powiedziała, ze przecież ona mi nie powie czy jest dobrze! Od tego jest prenatalne w moim wieku! Na to ja -ale chciałam sprawdzić czy jest zarodek i bije serduszko, to powiedziała, no dobrze, zrobię to usg, ale może nic nie zobaczę, bo jest takie marne.
Oczywiście na ekranie pokazał się wielki czarny pęcherzyk, zarodek też, nawet kształtny już z zalążkami rączek, więc co to w ogóle był za tekst!
Wyszłam właściwie rozbawiona, sam fakt że biło to serce mnie tak nastroił. Ale jak opowiadałam mężowi, i teraz Wam, to skóra cierpnie.
Przy mojej poronionej ciąży miałam mały zarodek i serduszko biło 91 na minutę, dlatego tak dociekałam o to tętno, bo bardzo się bałam tego samego. Nie wiem jakie to tętno jest teraz i niby jestem szczęśliwa z tego co widziałam, ale czuje niepokój.
Umówiłam się prywatnie na wizytę i już kończę z Luxmedem.
Freja i Dagmara, teraz trzymam kciuki za Was! Inessa i Baby, Wy macie na razie spokój, kiedy macie kontrolę?
Robiłyście już badania 1 trymestru?
Dziewczyny planujące - trzymam kciuki za szybkie zaciążenie:)
-
Misia, ale koszmarna wizyta współczuję.
Dagmara, ściskam. MI już niedobrze z nerwów, nie czuję się już tak ciążowo... chyba nie zasnę.
Akinom, te dawki są maleńkie, nie zaszkodzą. Właśnie selen jeszcze jest koofaktorem. Do tego wit C, magnez, b2 i b3. Aczkolwiek poziom selenu trzeba sprawdzać, bo w nadmiarze może być rakotwórczy. MI np. bardzo wybija, więc ja nie biorę... -
Misia, gratuluję serduszka i współczuję lekarki. Ja też nie mam szczęścia do lekarzy, ale może do porodu znajdę kogoś rozgarnietego.
Freja, ja byłam w stresie do poniedziałku, wizyty nie było. I już nie mam siły się stresować. Co będzie to będzie. Byle było dobrze 😉2017 - synek ♥
10.2019 - [*] 10tc.
03.2020 - [*] 10tc. zespół Edwardsa
10.2020 - [*] 8tc. zespół Edwardsa
MTHFR C667T hetero
MTHFR A1298C hetero
PAI-1 4G hetero -
nick nieaktualnyMisia78 wrote:Byłam dziś na wizycie, nie pisałam Wam, bo mnie to strasznie stresowało i nie chciałam się nakręcać.
Kropek jest, ma 72 mm i serduszko też jest:) Niestety poziom obsługi w Luxmedzie sięgnął dziś dna. Nie zbadała tętna, bo nie ma ciążowego USG, robi na jakimś zwykłym od jamy brzusznej! Skaleczyła mnie wziernikiem i od tej wizyty krwawię, jak powiedziałam ze mam RZS i nie wiem co dalej z lekami, to powiedziała, cytuję - a to nie moja sprawa, proszę iść do reumatologa! To chyba jasne że pójdę, ale jej opinia byłaby pomocna.
Jeszcze przed USG zaczęła wyliczać termin porodu, wpisywać dane w kartę, ja jej powiedziałam, że właściwie to ja przyszłam na USG, potwierdzić ze wszytko jest dobrze, to mi powiedziała, ze przecież ona mi nie powie czy jest dobrze! Od tego jest prenatalne w moim wieku! Na to ja -ale chciałam sprawdzić czy jest zarodek i bije serduszko, to powiedziała, no dobrze, zrobię to usg, ale może nic nie zobaczę, bo jest takie marne.
Oczywiście na ekranie pokazał się wielki czarny pęcherzyk, zarodek też, nawet kształtny już z zalążkami rączek, więc co to w ogóle był za tekst!
Wyszłam właściwie rozbawiona, sam fakt że biło to serce mnie tak nastroił. Ale jak opowiadałam mężowi, i teraz Wam, to skóra cierpnie.
Przy mojej poronionej ciąży miałam mały zarodek i serduszko biło 91 na minutę, dlatego tak dociekałam o to tętno, bo bardzo się bałam tego samego. Nie wiem jakie to tętno jest teraz i niby jestem szczęśliwa z tego co widziałam, ale czuje niepokój.
Umówiłam się prywatnie na wizytę i już kończę z Luxmedem.
Freja i Dagmara, teraz trzymam kciuki za Was! Inessa i Baby, Wy macie na razie spokój, kiedy macie kontrolę?
Robiłyście już badania 1 trymestru?
Dziewczyny planujące - trzymam kciuki za szybkie zaciążenie:) -
Misia78 ☺ dobre wieści. Krwawienie po badaniu to norma. Szczególnie w ciąży
Freja i Dagmara kciuki na jutro
Ja kolejną planowaną wizytę mam 3 kwietnia. Ale czy wcześniej na coś nie pójdę to nie gwarantuję 😉
Też dziś nie mam za wiele objawów. Rano jeden szybki paw 😜 i potem już lepiej. Zapachy strasznie drażnią. I apetytu zupełnie nie mam. Ale np piersi już chcą nie bolą. Chyba że się przyzwyczaiłam..
dagmara lubi tę wiadomość
-
wklejam z październikówek:
Jestem po usg. It's alive!!! W szoku jestem, bo szłam jak na ścięcie.
Nie dość, że żyje to jeszcze jest coraz większe, bo w 7 tc był 1 dzień większy niż OM a teraz już 3 dni...
Jestem umówiona na prenatalne na 3.04. Po drodze mnóstwo badań krwi i Sanco.
A propos pappa mój lekarz od razu powiedział, że w moim wieku nie ma żadnego sensu go robić, bo wyjdzie źle. Zapytał czy chcę skierowanie na amnio. Powiedziałam, że decyzję podejmę po usg i wynikach Sanco. Mam się zapisać na Sanco na koniec marca.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2020, 10:22
baby, Akinom 59, inessa lubią tę wiadomość
-
Także wygląda na to, ze po prostu objawy zelżały. Piersi czuję, bolą jak się myję
Ale mdłości właściwie tylko przed samym snem. Przestało mnie wzdymać i uciskać na szyjkę i ból w krzyżu ustąpił. Mam więcej energii i chęci do życia.baby, Akinom 59 lubią tę wiadomość
-
Freja tak się ciesze!!! Super wieści!!!
Ja ciągle w strachu.Freja000 lubi tę wiadomość
2017 - synek ♥
10.2019 - [*] 10tc.
03.2020 - [*] 10tc. zespół Edwardsa
10.2020 - [*] 8tc. zespół Edwardsa
MTHFR C667T hetero
MTHFR A1298C hetero
PAI-1 4G hetero -
nick nieaktualnyFreja000 wrote:wklejam z październikówek:
Jestem po usg. It's alive!!! W szoku jestem, bo szłam jak na ścięcie.
Nie dość, że żyje to jeszcze jest coraz większe, bo w 7 tc był 1 dzień większy niż OM a teraz już 3 dni...
Jestem umówiona na prenatalne na 3.04. Po drodze mnóstwo badań krwi i Sanco.
A propos pappa mój lekarz od razu powiedział, że w moim wieku nie ma żadnego sensu go robić, bo wyjdzie źle. Zapytał czy chcę skierowanie na amnio. Powiedziałam, że decyzję podejmę po usg i wynikach Sanco. Mam się zapisać na Sanco na koniec marca. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny