Starania 40+
-
WIADOMOŚĆ
-
Dobry wieczór dziewczyny ☺
Witam Zosię ✋życzę powodzenia w staraniach.
Mnie 2 kreski nieco zaskoczyły w wieku 42 i pół roku 😜 choć nie powiedzieć że się nie starałam troszkę. Na razie ciąża się trzyma choć żyję w niemałym stresie od badania do badania bo tak jak Większość z nas , jestem po przejściach -
dagmara wrote:Nie robiłam jeszcze żadnych badań, bo po pierwszej stracie lekarz stwierdził , że "czasem tak bywa". Drugą ciążę straciłam w taki sam sposób i prawie, że w tym samym dniu. Nie sądzę, że to jakiś pech czy przypadek. Badania genetyczne powiedzą mi, czy zarodek był zdrowy. Wtedy zacznę myśleć co dalej. Póki co wszystko jest na świeżo.
Sorki dziewczyny, że jeszcze ja was teraz dołuje ale chyba to co sie dzieje z korona udziela się na wszystkie sfery naszego życia
06.11.2020 *IVF *IMSI MACS. Mamy ❄🙏🙏🙏
7.01.2021 naturalny cudzie trwaj ❤️❤️❤️
1.03.2020 zdrowy chłopiec 🥰🥰🥰
Immunologia- KIR AA - accofil + intralipid
AMH 0,89, Insulinooporność - lekka,
On: DFI 52% HLA-C : C1, Morfologa 1%
-
baby wrote:Dobry wieczór dziewczyny ☺
Witam Zosię ✋życzę powodzenia w staraniach.
Mnie 2 kreski nieco zaskoczyły w wieku 42 i pół roku 😜 choć nie powiedzieć że się nie starałam troszkę. Na razie ciąża się trzyma choć żyję w niemałym stresie od badania do badania bo tak jak Większość z nas , jestem po przejściach
06.11.2020 *IVF *IMSI MACS. Mamy ❄🙏🙏🙏
7.01.2021 naturalny cudzie trwaj ❤️❤️❤️
1.03.2020 zdrowy chłopiec 🥰🥰🥰
Immunologia- KIR AA - accofil + intralipid
AMH 0,89, Insulinooporność - lekka,
On: DFI 52% HLA-C : C1, Morfologa 1%
-
eska29044 wrote:u mnie było jedno poronienie a potem zatrzymanie ciąży. Trafiłam na nadgorliwego lekarza, który zaczął doszukiwać się powodów strat/y - grzebanie w immunologi, genetyka, polipy, leczenie bakterii, których nie było i finalnie straciłam 3 LATA a i tak nic konkretnego z tego nie wyszło. Finalnie tak jak nigdy nie miałam problemów zajść w ciąże tak teraz 4 cykl i nic. Ale co się dziwić mineło kilka lat i nie wiem czy jeszcze się uda. Jestem bardzo złą na to wszystko. Od 5 lat żyję ciążą i dałam sobie juz ostatnią szansę. Zaczęłam starania i jak się uda to oprócz heparyny i tak nic innego nie mogę brać chyba, że intralipid na komórki NK ale tez nie wiem czy nie dam sobie z tym spokój, bo musiałabym znowu robić badania itd.
Sorki dziewczyny, że jeszcze ja was teraz dołuje ale chyba to co sie dzieje z korona udziela się na wszystkie sfery naszego życia
Dobrze trafić na lekarza, który chce poznać przyczynę, a nie mówi, że czasem tak się zdarza. Tylko nie wyobrażam sobie, żeby to wszystko miało tyle trwać.
Znam przypadek z ovu, gdzie dziewczyna robiła badania na własną rękę, a lekarze do których chodziła nawet nie znali się na tych badaniach. W końcu trafiła na kompetentnego lekarza, który przejrzał jej badania, zdiagnozowal, wdrozyl leczenie i dziś ta dziewczyna jest w piątym miesiącu.
Także dużo zależy od szczęścia na kogo trafimy, bo czasem przyczyna niepowodzeń jest banalna, ale sukces tkwi w znalezieniu jej.Freja000 lubi tę wiadomość
2017 - synek ♥
10.2019 - [*] 10tc.
03.2020 - [*] 10tc. zespół Edwardsa
10.2020 - [*] 8tc. zespół Edwardsa
MTHFR C667T hetero
MTHFR A1298C hetero
PAI-1 4G hetero -
nick nieaktualny
-
sunrose wrote:Baby gratuluję, powodzenia będzie dobrze! Gratulacje dla tych którym się udało
Dziewczyny piszecie o niekompetentnych lekarzach.. Ja coś o tym wiem niestety. Na początku starań gdy byłam zupełnie zielona w tematyce badań straciłam tak czas bez sensu na kilku. Jeden zlecił badanie hormonów, cytologię i tyle, inny że w tym wieku to nie ma sensu na diagnostykę szczegółową tylko żeby się starać! I tak chodziłam od jednego do drugiego ale widziałam, że żaden z nich tak naprawdę nie ma ochoty się mną zająć albo nie ma pomysłu. Dopiero gdy podpowiedziano mi żeby skierować się do poradni niepłodności tam dopiero przejrzano wszystkie badania i zlecono dalsze. No ale póki co przyczyny niepowodzeń nie znam. Może oprócz słabszego nasienia ale tu mąż od dawna już leczy się u androloga. Miał szczęście, że trafił na świetnego specjalistę.
Ci lekarze to koszmar!! Czasem mam wrażenie, że dziewczyny, które walczą o dziecko, mają większą wiedzę na temat badań i problemów z płodnością, niż zwykły ginekolog!Akinom 59 lubi tę wiadomość
2017 - synek ♥
10.2019 - [*] 10tc.
03.2020 - [*] 10tc. zespół Edwardsa
10.2020 - [*] 8tc. zespół Edwardsa
MTHFR C667T hetero
MTHFR A1298C hetero
PAI-1 4G hetero -
Zośka wrote:Olej rycynowy do picia? Mogłabyś powiedzieć coś więcej na ten temat, jak stosować itp., plastrów borowinowych też nie stosowałam... A tak wogle to najserdeczniejsze gratulacje, bo widzę, że Ci się udało. Super, nudnej ciąży życzę
Nie, nie do picia do okładów. Od końca okresu do owulacji. Bierzesz flanelowy materiał, składasz go na 4 części i nasączasz olejem rycynowym. Nakładasz to na brzuch, zawijasz folią i na to idealnie termofor. Nie miałam, więc zakładałam wełniany pas na korzonki i pod kołdrę. I tu są różne szkoły co dalej. Niektórzy każą 20 minut, a niektórzy i godzinę. Potem trzeba to zmyć i najlepiej spać, żeby się wygrzać. Ten materiał możesz parę razy stosować, ale ja prałam po każdym...
Dziękuję jestem po 4 stratach, więc odetchnę po magicznym 12 tygodniu... -
eska29044 wrote:u mnie było jedno poronienie a potem zatrzymanie ciąży. Trafiłam na nadgorliwego lekarza, który zaczął doszukiwać się powodów strat/y - grzebanie w immunologi, genetyka, polipy, leczenie bakterii, których nie było i finalnie straciłam 3 LATA a i tak nic konkretnego z tego nie wyszło. Finalnie tak jak nigdy nie miałam problemów zajść w ciąże tak teraz 4 cykl i nic. Ale co się dziwić mineło kilka lat i nie wiem czy jeszcze się uda. Jestem bardzo złą na to wszystko. Od 5 lat żyję ciążą i dałam sobie juz ostatnią szansę. Zaczęłam starania i jak się uda to oprócz heparyny i tak nic innego nie mogę brać chyba, że intralipid na komórki NK ale tez nie wiem czy nie dam sobie z tym spokój, bo musiałabym znowu robić badania itd.
Sorki dziewczyny, że jeszcze ja was teraz dołuje ale chyba to co sie dzieje z korona udziela się na wszystkie sfery naszego życia
masz za wysokie NK? Nie wiem czy wiesz, że nie można brać przy nich q10. Tak piszę, bo sporo kobiet po 40 bierze, no bo poprawiają jakość jajeczek, ale też jednocześnie właśnie podnoszą nk…
A ja mam pytanie do Was. Jak Wasi mężowie na starania/ciąże? Ile mają lat? Mój, jak się małe urodzi , będzie miał 50 i odmawia nazywania go tatą. Mówi, ze będzie dziadkiem od początku był przeciwny pomysłowi trzeciego dziecka, ale się zgodził, dla mnie. Poprzednie ciąże, stracone, niemal przypłacił depresją Przy tej jest spokojny, ale trudno powiedzieć, ze się cieszy. Nawet nie wie w którym jestem tygodniu... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyFreja000 wrote:masz za wysokie NK? Nie wiem czy wiesz, że nie można brać przy nich q10. Tak piszę, bo sporo kobiet po 40 bierze, no bo poprawiają jakość jajeczek, ale też jednocześnie właśnie podnoszą nk…
A ja mam pytanie do Was. Jak Wasi mężowie na starania/ciąże? Ile mają lat? Mój, jak się małe urodzi , będzie miał 50 i odmawia nazywania go tatą. Mówi, ze będzie dziadkiem od początku był przeciwny pomysłowi trzeciego dziecka, ale się zgodził, dla mnie. Poprzednie ciąże, stracone, niemal przypłacił depresją Przy tej jest spokojny, ale trudno powiedzieć, ze się cieszy. Nawet nie wie w którym jestem tygodniu... -
Hej dziewczyny, mam dziś 10 dc i nada krwawie, nie jest to duże krwawienie, ale jednak. Dziś też zauważyłam śluz płodny zmieszany z krwią, głupieje już, nie wiem co mam robić. Czy jest to efekt endometriozy szyjki macicy, która została usunięta i jeszcze się nie wygoila?Mama Mai lat 11 oraz Aniołka 19.06.2019
-
Freja000 wrote:masz za wysokie NK? Nie wiem czy wiesz, że nie można brać przy nich q10. Tak piszę, bo sporo kobiet po 40 bierze, no bo poprawiają jakość jajeczek, ale też jednocześnie właśnie podnoszą nk…
A ja mam pytanie do Was. Jak Wasi mężowie na starania/ciąże? Ile mają lat? Mój, jak się małe urodzi , będzie miał 50 i odmawia nazywania go tatą. Mówi, ze będzie dziadkiem od początku był przeciwny pomysłowi trzeciego dziecka, ale się zgodził, dla mnie. Poprzednie ciąże, stracone, niemal przypłacił depresją Przy tej jest spokojny, ale trudno powiedzieć, ze się cieszy. Nawet nie wie w którym jestem tygodniu...
Na pewno to mi bardziej zależało na każdym dziecku, faceci to wiadomo
Generalnie to chce ale wiadomo że nie przeżywa tego tak jak ja ...
Pierwszy raz został ojcem w wieku 37 lat a drugi 46 więc też dość późno...
Ale dba o siebie, dobrze się trzyma i każdy mu daje z 10 lat mniej 😉Akinom 59, Freja000 lubią tę wiadomość
-
Freja000 wrote:masz za wysokie NK? Nie wiem czy wiesz, że nie można brać przy nich q10. Tak piszę, bo sporo kobiet po 40 bierze, no bo poprawiają jakość jajeczek, ale też jednocześnie właśnie podnoszą nk…
A ja mam pytanie do Was. Jak Wasi mężowie na starania/ciąże? Ile mają lat? Mój, jak się małe urodzi , będzie miał 50 i odmawia nazywania go tatą. Mówi, ze będzie dziadkiem od początku był przeciwny pomysłowi trzeciego dziecka, ale się zgodził, dla mnie. Poprzednie ciąże, stracone, niemal przypłacił depresją Przy tej jest spokojny, ale trudno powiedzieć, ze się cieszy. Nawet nie wie w którym jestem tygodniu...
Mój ma 43 lata ale wygląda na 33:) My oboje wyglądamy młodo, mi tez każdy odejmuje 10 lat. Tym bardziej przykre jest, ze się starzeję wewnętrznie i już dla mnie ostatni dzwonek (mam 41). On się cieszy, ale wiem też że marzy o synu, a tego nie można zagwarantować
Wiecie, ja najbardziej się boję zespołu downa. Mam na tym punkcie już powoli obsesję i zadręczam tym mojego biednego męża. Tętno u dziecka było podwyższone i już mam punkt zaczepienia aby podejrzewać.
-
Akinom 59 wrote:Mój zawsze chciał i chce maluszka,a co do tych nk,! Nigdy nie robiłam takiego badania uważasz że powinnam je zrobić??pewnie jest kosztowne?
Nie robiłam, bo ja w ogóle nie chciałam wchodzić w immunologię. Wiedziałam, ze jeśli to jest przyczyną to koniec zabawy. Nie będę ryzykować zdrowia swojego i dziecka biorąc sterydy...
Myślę, że Ty najpierw zrób te podstawowe, które Ci pisałam.
Misia, a macie przedyskutowane co w razie?... My od początku wiemy.
Zośka, ostatnie pół roku przed zajściem miałam okres/plamienie 10-12 dni... nie mam zielonego pojęcia dlaczego. Nawet już myślałam, że to początek menopauzy... ale jak widać po suwaczku w niczym to nie przeszkodziło -
Freja, mamy, jesteśmy zgodni. Nie damy rady się z tym zmierzyć.
Ja już mam mdłości dodatkowe na myśl o usg prenatalnym. Zemdleję chyba na tym fotelu.
Nie odwołali ci niczego w związku z koronawirusem? Ja nawet nie mam karty ciąży, i nie wiem kiedy będę miała, może na tej wizycie prenatalnej mi założą., jak asystentka lekarza się pojawi (on nie zakłada, a jej nie było, i nie wiadomo kiedy będzie, bo obawia się koronawirusa..) Cały czas czuję, że nie jestem całkiem w ciąży.
-
Freja, nie znam się na tym, więc pytam. Sterydy są aż tak szkodliwe?? Wiem, że niektóre dziewczyny biorą duże dawki w ciąży, ze względu na wysokie NK.2017 - synek ♥
10.2019 - [*] 10tc.
03.2020 - [*] 10tc. zespół Edwardsa
10.2020 - [*] 8tc. zespół Edwardsa
MTHFR C667T hetero
MTHFR A1298C hetero
PAI-1 4G hetero -
Freja000 wrote:masz za wysokie NK? Nie wiem czy wiesz, że nie można brać przy nich q10. Tak piszę, bo sporo kobiet po 40 bierze, no bo poprawiają jakość jajeczek, ale też jednocześnie właśnie podnoszą nk…
A ja mam pytanie do Was. Jak Wasi mężowie na starania/ciąże? Ile mają lat? Mój, jak się małe urodzi , będzie miał 50 i odmawia nazywania go tatą. Mówi, ze będzie dziadkiem od początku był przeciwny pomysłowi trzeciego dziecka, ale się zgodził, dla mnie. Poprzednie ciąże, stracone, niemal przypłacił depresją Przy tej jest spokojny, ale trudno powiedzieć, ze się cieszy. Nawet nie wie w którym jestem tygodniu...Freja000 lubi tę wiadomość
06.11.2020 *IVF *IMSI MACS. Mamy ❄🙏🙏🙏
7.01.2021 naturalny cudzie trwaj ❤️❤️❤️
1.03.2020 zdrowy chłopiec 🥰🥰🥰
Immunologia- KIR AA - accofil + intralipid
AMH 0,89, Insulinooporność - lekka,
On: DFI 52% HLA-C : C1, Morfologa 1%