Starania dłużej niż 1 rok
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny no ja za pare dni wkroczę w 12 cykl starań. Biorę euthyrox na trzymanie tarczycy w normach i metformax na obniżenie insuliny. Lekarz kazał mi odpuścić przestać myśleć itp. itd. i zgłosić sie po wakacjach to zrobimy hsg i laparoskopie. Widzę że dużo z was ma to za sobą i z mojej strony taki próżne pytanie, czy te badania są bolesne?[/url]
-
Witaj Marta, mnie HSG bolało bardzo (a miałam znieczulenie), ból trwa kilka min- ok 2-5, potem jest znośnie.Dochodziłam do siebie ok 4 dni. Ale czego się nie zrobi dla dzidzi
Laparoskopii nie czułam, bo byłam pod narkozą. Po laparo dochodziłam do siebie ok 3 tyg. Ale nie bolało mnie nic "od środka", tylko czułam dyskomfort przez szwy i nacięcia i miałam kilka skutków ubocznych po narkozie (wymioty, bóle mięśni, bóle klatki piersiowej-te były najgorsze.
Dasz radę! A może nawet nie będziesz musiała do nich podchodzić, tego Ci życzę!Marta8880 lubi tę wiadomość
Starania pod okiem lekarza od lipca 2012 -
Wlasnie mialam sobie sprawdzić forum, jak moja kolezanka napisala smsa,ze dzidziuś, o który sie starali (drugi) jakieś 5 msc będzie dziewczynka...Super, niech jest tylko zdrowa. Trochę szkoda wiadomo czego-ze to nie u mnie..
Jagodzianka-no masz racje, ze wiemy jak cenic pewne rzeczy. Moim zdaniem staranie sie o dzidziusia to jedna z najwazniejszych, a co za tym idzie - najbardziej i bolesnych rzeczy. Wiec nie jest to latwe, bo nie moze byc. To wazna sprawa. Apowiedz jakie są przeslanki do inseminacji, bo z tego co wiem to glownie o wrogi śluz chodzi? Czy cos jeszcze?
Marta - ja dopiero przed Hsg, wiec nawet nie chce pytac czy boliWiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2015, 20:03
Tuli
Synuś ur 08.2017 - 3 lata starań
Córcia ur 11.2019
PCO, Hashimoto, hiperprolaktyn., celiakia. -
Hmm...no właśnie, ja tego badania na wrogi śluz nie miałam nigdy- a może w tym tkwi problem. Chociaż nie wiem jak z tym jest... Bo moja pani doktor uważam jest świetnym fachowcem i zleciła mi szereg różnych badań już po 5 mies nieudanych prób, ale tego nigdy... I nie wiem czemu
Wracając do pytania, my mamy z tego względu, iż większość badań mamy wykonane i są OK, a podobno pary, które mają udokumentowane przynajmniej 2 letnie leczenie w kierunku niepłodności mogą się starać o IUI. Nam miną 3 lata w lipcu.Starania pod okiem lekarza od lipca 2012 -
Szczerze mówiąc nie znam pozostałych procedur... po prostu lekarz zasugerował, ze wiele już zostało zrobione i można spróbować i to, no więc jeśli można, to chcemy!
Moja lekarka pracuje w szpitalu, w którym będę miała mieć robioną inseminacje i ona wiele spraw mi podpowiada, co zrobić, z kim porozmawiać,itp
Tylko mam małą "schizę", wiem wiem! miałam się nie schizować, ale to mnie zawsze trapiło! Mam tylko nadzieję, że nie podmienią nasienia mojego M!
Pani doktor mówiła, ze doszły ja słuchy z laboratorium, że takich dobrych wyników nasienia dawno nie widzieli, no i mam nadzieję, że np nie "schowają" naszego (np jako dawca do invitro) a nie dadzą mi słabszego...
wiem wiem, to już pewnie przesada :pStarania pod okiem lekarza od lipca 2012 -
Cześć dziewczyny! Staramy się już od 16 miesięcy, chociaż przez rok nie celowaliśmy dokładnie w dni płodne, ja poza śluzem się nie obserwowałam no i liczyliśmy na "wpadkę"... Chciałam pójść na jakieś badania hormonalne na dzień dobry, ale lekarz nie chciał dać mi skierowania Zastanawiałam się, czy nie zrobić ich na własną rękę, ale nie do końca wiem jakie powinnam?
Ja jestem jeszcze w miarę młoda (27l.), ale mój S. ma już 38 i tyle się naczytałam o spadku płodności u mężczyzn wraz z wiekiem, że zaczynam świrować...
-
Czesc Alicja, jak juz macie rok za sobą, to spokojnie lekarz zleca badania-nawet lekarz z Nfz. Na wlasna reke tez mozna zrobić pakiet badan hormonalnych, tylko zależy czy chcecie dawac kase. A lekarz po nitce do klebka wie jakie badanie w jakiej kolejności. Jedynie co, to progesteron, który polecają w 2 fazie cyklu najlepiej zrobić ok 7 lub 8 dnia po owulacji. Wtedy sie zna jego wartość od razu w najważniejszym momencie.
A co do męża to mój kończy w tym roku 37 l i wcale sie tym nie martwie. Nasionka jak na wiosne
Ty masz sporo czasu i mam nadzieje, ze dlugo nie będziesz czekac na dzidzie!Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2015, 21:13
alicjaaaa lubi tę wiadomość
Tuli
Synuś ur 08.2017 - 3 lata starań
Córcia ur 11.2019
PCO, Hashimoto, hiperprolaktyn., celiakia. -
Tylko, ze jak na Nfz to badanie hormonów w porad i endokrynologicznej, a tam moze byc kolejka. Choć mam nadzieje,ze nie będzie. Ale moze nie przeznawaj sie zbytnio otwarcie,ze sie tak bardzo nie staraliscie, bo moze sobie zrobi furtkę i uzna,ze trzeba poczekac...
Marta- luknelam na Twój cykl, jest bardziej książkowy niż podręcznik medyczny pewnie przewidujealicjaaaa lubi tę wiadomość
Tuli
Synuś ur 08.2017 - 3 lata starań
Córcia ur 11.2019
PCO, Hashimoto, hiperprolaktyn., celiakia. -
Tulipanka wrote:Tylko, ze jak na Nfz to badanie hormonów w porad i endokrynologicznej, a tam moze byc kolejka. Choć mam nadzieje,ze nie będzie. Ale moze nie przeznawaj sie zbytnio otwarcie,ze sie tak bardzo nie staraliscie, bo moze sobie zrobi furtkę i uzna,ze trzeba poczekac...
Marta- luknelam na Twój cykl, jest bardziej książkowy niż podręcznik medyczny pewnie przewiduje
No właśnie zastanawiam się, że może dlatego mój gin nie chciał mi dać skierowania...
Polecacie jakąś dobrą placówkę/poradnię endokrynologiczną na śląsku?
Ewentualnie dobrego ginekologa-endokrynologa prywatnie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2015, 22:19
-
Tulipanka no wykresy zawsze mam książkowe ale jak nie było groszka tak dalej go nie ma
Martoszka - a na jakiej podstawie insulinooporność ? Miałaś już robioną krzywą cukrową i insulinę? Ja właśnie na to dostałam metformax a lekarz zalecił jedynie na odstawienie węglowodanów prostych typu biały chleb biały makaron i ograniczyć cukier. Warto zajrzeć tutaj "http://dietamm.com/indeks-glikemiczny" i wybierać produkty o mniejszym indeksie ja w ciągu tygodnia 2 kg lżejsza.
alicjaaa- ja trafiłam na dobrego endokrynologa z powołania ale niestety w ŚwinoujściuWiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2015, 22:27
[/url] -
Marta8880 wrote:alicjaaa- ja trafiłam na dobrego endokrynologa z powołania ale niestety w Świnoujściu
No właśnie dlaego pytam, bo może któraś z dziewczyn kojarzy kogoś na śląsku. Z polecenia najlepiej! A jak lekarz z powołania, to już w ogóle super - teraz takich to ze świecą szukać
-
Ja do endokrynologa nie chodze, ale z Nfzu chodzilam do dobrego giną, ale jak przyszlam z problemem z zajściem to z taka olewka sie spotkalam, ze hej. Trafilam prywatnie do lekarza z polecenia i na razie w sumie jestem zadowolona. Ale jak dalej będzie to zobaczymy..Tuli
Synuś ur 08.2017 - 3 lata starań
Córcia ur 11.2019
PCO, Hashimoto, hiperprolaktyn., celiakia. -
Marta, ja miałam robioną laparoskopie wraz z hsg. w jednym czasie.
Nie powiem czy hsg bolało, bo nie wiem. byłam pod narkozą.
Ból po laparoskopi do wytrzymania, myślałam, że będzie gorzej.
Najgorsze dla mnie było wyciąganie drenu i ściąganie szwów z pepka.
A tak nie było najgorzej -
Trochę mnie nastraszylyscie tym Hsg, ale lepiej sie przygotować na gorsze niż na odwrót.
Redmann-my tu wszystkie z tym samym marzeniem i chceniem, wiec bardzo dobrze trafilas. Ale musisz wiedzieć, ze bijemy sie o zloty POZYTYWNY test ciążowy, wiec trzeba tu szybko zachodzić w ciaze : )
Trzymam kciuki i zachrcam to dzielenia sie swoimi doświadczeniami : )redmann lubi tę wiadomość
Tuli
Synuś ur 08.2017 - 3 lata starań
Córcia ur 11.2019
PCO, Hashimoto, hiperprolaktyn., celiakia.