Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Odebralam ksero karty gin na nfz bo chce zaniesc we wrzesniu do tego nowego gina. Tak patrze i jest napisane chyba,ze w dniu owu mam endo 7mm(chyyyba bo to pismo lekarza :p ) mialam robic w tym cyklu estradiol lh itd ale przemyslalam i jednak poczekam na badanie nasienia, potem pewnie bede miala monitoring owu to moze wtedy dopiero gin cos zaleci. W tv ostatnio cos widzialan,ze w USA w jakims szpitalu 17(?) pielegniarek w podobnym czasie zaszlo w ciaze hehehe dobreSzymonek jest z nami od 11.09
3490gram, 57cm, 10pkt
-
nick nieaktualny
-
Urszulka89 wrote:U mnie w dniu przyjęcia na usg było 3,900 - mała urodziła się 2 godziny później 3,960
na dzisiejszej, ostatniej wizycie lekarz oszacował wagę naszej córci na 3800g, a do cc zostało jeszcze 6dni. Lekarz ciągle powtarza, że przy takiej wadze cięcie to jedyne rozsądne rozwiązanie, nawet nie chcę myśleć co by było gdyby się zaklinowała, brrr...
Ja traktuję cc jako zło konieczne, nastawiam się pozytywnie, bo w końcu spełni się nasze marzenie. Aby tylko wszystko poszło dobrze.
-
pap86 wrote:Odebralam ksero karty gin na nfz bo chce zaniesc we wrzesniu do tego nowego gina. Tak patrze i jest napisane chyba,ze w dniu owu mam endo 7mm(chyyyba bo to pismo lekarza :p ) mialam robic w tym cyklu estradiol lh itd ale przemyslalam i jednak poczekam na badanie nasienia, potem pewnie bede miala monitoring owu to moze wtedy dopiero gin cos zaleci. W tv ostatnio cos widzialan,ze w USA w jakims szpitalu 17(?) pielegniarek w podobnym czasie zaszlo w ciaze hehehe dobre
Zaraziły się ciążąStarania o drugie dziecko -
DoveLove wrote:Urszulka, Majcie to chyba z reguły duże dziewczynki
na dzisiejszej, ostatniej wizycie lekarz oszacował wagę naszej córci na 3800g, a do cc zostało jeszcze 6dni. Lekarz ciągle powtarza, że przy takiej wadze cięcie to jedyne rozsądne rozwiązanie, nawet nie chcę myśleć co by było gdyby się zaklinowała, brrr...
Ja traktuję cc jako zło konieczne, nastawiam się pozytywnie, bo w końcu spełni się nasze marzenie. Aby tylko wszystko poszło dobrze.
Ja cesarkę wspominam dobrze, moja siostra miała poród naturalny i cięcie cesarskie i nie widziała różnicy, jedyna taka, że sn boli przed a po cięciu boli po ale jak się bierze przeciwbólowe to jest okPowodzenia, najwięcej zależy od podejścia personelu bo jak jest miły to i ból po cesarce staje się do wytrzymania a jak pamiętam była jedna zmiana gdzie była tak wredna położna to wtedy bolało jakby bardziej haha
DoveLove lubi tę wiadomość
Starania o drugie dziecko -
Andii wrote:Ja cesarkę wspominam dobrze, moja siostra miała poród naturalny i cięcie cesarskie i nie widziała różnicy, jedyna taka, że sn boli przed a po cięciu boli po ale jak się bierze przeciwbólowe to jest ok
Powodzenia, najwięcej zależy od podejścia personelu bo jak jest miły to i ból po cesarce staje się do wytrzymania a jak pamiętam była jedna zmiana gdzie była tak wredna położna to wtedy bolało jakby bardziej haha
Mój gin pracuje w szpitalu gdzie będę mieć cięcie, co prawda nie on będzie mnie operować, ale zapowiedział, że będzie tego dnia w szpitalu, więc czuję się też bezpieczniej.Andii lubi tę wiadomość
-
U nas opiekę w trakcie samej cc jak i po oceniam bardzo dobrze. Położne cały czas pytały czy dać coś przeciwbólowego i ogólnie były pomocne, również przy dziecku. Dla mnie to też zło konieczne a anestezjolog na sali śmiał się że nie potrzebuję nic uspokajającego bo sobie świetnie radzę ze stresem. Pytał, czy zawsze tak mam :p Ja jestem z tych osób co chcą wszystko same robić i nie potrafią siedzieć na dupci spokojnie :p może też dlatego tak źle znoszę tę cc bo jestem jeszcze ograniczona w ruchach.
DoveLove to już niedługo! Tak samo jak aLuniaTrzymam za was kciuki dziewczyny! :*
DoveLove lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
pap86 wrote:Andii jak jestes malolata to moze mniej sie denerwujesz starankami i przychodzaca @? Ja sie bardzo denerwuje uciekajacym czasem. Wrrr
Mój wiek mnie nie goni natomiast córka ma już ponad 6lat i tutaj czuję dużą presję bo z każdym cykle różnica robi się coraz większa, choć teraz już nie przejmuje się różnica wieku a tym byleby w końcu zajść. Pierwsza ciąza była nieplanowana i wydawało się, że przy drugiej nie będzie problemów i odkładaliśmy decyzję na później aż w końcu w zeszłe wakacje podjeliśmy decyzję i już mija rok i nadal nic.
A Wy się starałyście o pierwsze dziecko? Jak to jest że mając jedno dziecko nie możemy zajść w upragniona drugą ciążeStarania o drugie dziecko -
Andii wrote:Mój wiek mnie nie goni natomiast córka ma już ponad 6lat i tutaj czuję dużą presję bo z każdym cykle różnica robi się coraz większa, choć teraz już nie przejmuje się różnica wieku a tym byleby w końcu zajść. Pierwsza ciąza była nieplanowana i wydawało się, że przy drugiej nie będzie problemów i odkładaliśmy decyzję na później aż w końcu w zeszłe wakacje podjeliśmy decyzję i już mija rok i nadal nic.
A Wy się starałyście o pierwsze dziecko? Jak to jest że mając jedno dziecko nie możemy zajść w upragniona drugą ciąże
Staraliśmy się o pierwsze 9 miesięcy, teraz rok. No u nas różnica jest spora.
-
nick nieaktualnyAndii nie wiem jak to jest i dlaczego nie mozemy. O corke staralismy sie 6-7 cykli co juz wtedy to byla wiecznosc. W koncu jakos tak w listopadzie-grudniu odpuscilismy, z reszta sama nie wiem jak to było, odpuscilam szukanie pracy i starania, zajelam sie porządkami na swieta i byla wielka niespodzianka tuz przed swietami. A teraz 4 rok niedlugo skonczymy i żadnej ciazy w tym czasie. Mowimy z mezem ze jestesmy "bezpieczni" ale pewnie jak jedno czy drugie poszloby na lewizne go zaraz by byla wpadka.
-
U nas pierwsza ciąża była zaskoczeniem, a teraz staraliśmy się właściwie rok.
Wiem o czym mówisz pisząc o dużej różnicy wieku. Ja też z rozpaczą żegnałam kolejne nieudane cykle, bo wydawało mi się, że robi się przepaść. Koniec końców nasze dzieci będzie różnić dokładnie 7lat (oboje będą z sierpnia) i już inaczej na to patrzę. Miki jest już duży, mądry i niezwykle wrażliwy. Wciąż wymaga dużo uwagi, ale jest też bardzo samodzielny. Poza tym od września idzie do pierwszej klasy i będzie nas potrzebował, by emicjonalnie to udźwignąć. Liczę tylko na to, że Majka będzie tak spokojnym dzieckiem jak starszy brat
-
Urszulka89 wrote:Staraliśmy się o pierwsze 9 miesięcy, teraz rok. No u nas różnica jest spora.
Jakbym zaszła teraz w ciąże to różnica byłaby podobna ale bóg wie kiedy ja zajdę więc różnica będzie rosła.
Iza no ja miałam wpadkę, byłam młoda, pamiętam jak wtedy jeszcze chłopak teraz już mąż mówił, że tydzień przed miesiączka nie zajdę w ciąże a jego gumki zawsze uwierały no i tym sposobem tydzień przed spodziewaną miesiączką trafiłam zapewne na owulacje, uwierzycie że wtedy był tylko jeden sex przez cały cykl bo byliśmy pokłóceni i to jeszcze teoretycznie tydzień przed @. Do dzisiaj nie możemy uwierzyć, że wtedy wystarczył raz a teraz celując w dni płodne, kochając się czesto nadal nic. Mam takie poczucie niesprawiedliwości bo wtedy ciąża była dla mnie koszmarem i zaszłam z perspektywy czasu oczywiście jestem dumną mamą ale teraz o ciązy marze i nie moge, czy los celowo ze mnie kpi?Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2018, 13:07
Starania o drugie dziecko -
Dovelove widzę że ciąża już donoszona-super gratuluje
Iza z perspektywy czasu 6;7cykli to początek starańale uwierzę że wtedy trwało to wieczność
Ale z takich informacji to 7dni po owulacji miałam taką dziwną plamkę na bieliźnie, oczywiście wkręciłam sobie już, że to może plamienie implantacyjne. Za 5dni okres to się dowiem ale boję się myśleć, że może się udać bo później rozczarowanie będzie boleć bardziej.Starania o drugie dziecko