Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Lavende86 wrote:Dziewczyny tak się cieszyłam z tej drugiej ciąży. Wczoraj byłam na usg i prawdopodobnie pusty pęcherzyk ciążowy. Lekarka nie daje mi raczej nadzieji bo musiałabym zajść 1,5 tyg później co jest nie możliwe bo szybko wyszedł mi test i beta ponad 200 w terminie @. Poza tym starań wtedy nie było. Teraz mam czekać. Jak coś się będzie działo to się mam odezwać.
Trzymam kciuki, mam nadzieję, ze to lekarka się po prostu nie dopatrzyła.
mother84 póki okresu nie ma to cień nadziei zawsze jest
Starania o drugie dziecko -
Lavende a beta przyrasta? Badałaś teraz? Koże faktycznie za szybko by na usg coś zobaczyć i jeszcze nic straconego
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
nick nieaktualnyBylam dzis w Diagnistyce. Pani wyliczyla mi ile zaplacimy za badania z krwi i moczu wlacznie z amh i kariotypem i wyszlo prawie 800zl taniej niz w klinice. Myslimy czy robic ten kariotyp, to nieobowiazkowe a koszt ok.700zl. Juz by bylo 1500zl taniej. W diagnostyce zeby takie badanie zrobic lekarz musi wypelnic specjalne zlecenie, dostalam je.
-
nick nieaktualny
-
Dziękuję! Czuję się już dobrze, mam ściągnięte szwy, chodzimy juz na długie spaceryagulineczka wrote:DoveLove gratuluję córeczki! Jaka dorodna a jak sie czujesz po cc?
Najgorsze były dwa dni po cięciu, a później z każdym dniem coraz lepiej. Cieszę się, że u Ciebie Maleństwo pięknie rośnie, dużo zdrówka!
-
nick nieaktualny
-
W poniedziałek i środe zrobie. Szczerze to nie chce mi się chodzić znowu do laba, czekać, płacić. Nie widzę w tym sensu. No ale jak trzeba to trzeba. Wychodzi na to że robienie bety na początku jest bez sensu bo to i tak o niczym nie śwuadczy. Moja była książkowa i co? I nic. Następnym razem nie robię bety.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNoz kuźwa dawno nie bylo malzenskiej klotni. Niby zart ze strony meza ale mnie tak wkurzyl ze powiedzialam wiecej. I jeszcze tesciowa dala mi do zrozumienia ze za wolno pracuje, chyba mysli ze 10tys. folijek z okulantow odwine w pol dnia. Bo do rwania jablek mam chodzic a ja musze najpierw to zrobic. Ciezko jest z tymi hormonami przed @. Poszlabym spac ale kto przypilnuje mi corke zeby chociaz zęby umyla, mąż jeszcze w pracy.
-
Dzisiejsza temp 37,04, więc wczoraj ta druga pewno powinna być brana pod uwagę (mierzona tak jak zwykle o 6 pokimo wstana o 4.10 do wc). Jednak test negatywny...dziś 29 dc. Chyba złudzeń nie mam, bo w poprzedniej ciąży pozytywny test miałam już 26 dc, a cykle takie same
Lavende a dziś nie możesz nigdzie zrobić bety? Wtedy druga w poniedziałek by była
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
nick nieaktualnyMother mnie już tyle razy temp zrobiła w konia że nie mierze już. Bo rano ponad 37 a im bliżej wieczora było to 36.6 wiec sobie nadziei nie robiłam już w tedy
Teraz nie liczę na ciążę nawet.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2018, 08:13
-
Ehhh...no ja w tym cyklu chyba niepotrzebnie się nakręcam...może dlatego, że niedługo pierwsza wizyta w klinice i łudziłam si, że do niej nie dojdzie. Ja przy pierwszej ciąży mierzyłam cały czas temp, ale też sobie chyba daruje teraz. Za dużo mnie to kosztuje i robię sobie niepotrzebne nadzieje. Czekam tydzień - w tym czasie coś powinno się wyjaśnić i boję się że zakończenie będzie takie jak zwykle. Przepraszam, że Wam tu jęczę, ale komuś muszę hahaHugolina87 wrote:Mother mnie już tyle razy temp zrobiła w konia że nie mierze już. Bo rano ponad 37 a im bliżej wieczora było to 36.6 wiec sobie nadziei nie robiłam już w tedy
Teraz nie liczę na ciążę nawet.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2018, 08:22
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
nick nieaktualnyJangwa tak z ciekawości wzięłam swoją kartę ciazy. Ja cykle miałam raczej jak w zegarku zawsze i w tedy dwa dni mi się @ spóźniala. 6.10.2013 zaczął się cykl. 04.11 już test 2 kreski beta na drugi dzień tj 31dc 680 jakoś ale u gina byłam 15.11 i mówił że za mały jest. Tyle że coś tam już było widać.
Kurde tak przeliczyłam. Sobie i w tym cyklu szczęśliwym w tedy jakoś na Halloween już miałam cyce jak donice więc szybko bo to był 26dc także te objawy były już. Więc teraz jak się nic nie dzieje do @ to nie ma co robić sobie nadziei..
