Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyPap to ty chlopu wszystko przygotowywalas. A ja wszystko tak szykowalam tesciowej. Teraz moje dziecko duze to lepiej wie ktore ubrania na zmiane sobie wziac niz tesciowa. Moj bardzo chce drugie a przy pierwszym staral sie jak tylko mogl. Z kolei moj brat to jak mu dziecka w rece nie wlozyla to on nie wiedzial ze dziecko ma, taki zainteresowany. Faceci sa rozni. A pewnych nawykow nie zmienisz.
My dzis bedziemy mieli podsluch- tesciowa slyszala jak z mezem umawiam sie na "randke", pewnie w nocy będzie pranie nastawiac, ha ha -
a dobrze, zgaga mnie tylko meczy. doslownie po wszystkim. bleee
a mialam Cię pytac, czy mialas jakies objawy poronienia ? moja kolezanka jest w 9 tc i schizuje,ze cos nie tak, bo z dnia na dzien przeszly jej wszelkie objawy.
córka- 2011
syn- 2019 -
pap faceci tacy są! myslisz, ze moj wie, ze trzeba corce zaplacic za obiady, kupic buty na zime czy wykupic lekarstwa? myslisz, ze wiec co trzeba dokupic dla drugiej?
nie wie nic!
myslisz, ze wiedzial na czym polega stymulacja cyklu, na co ta garsc lekow bralam ??
ale instynkt macierzynski jest silniejszy. ja nie umialam sie poddać, chociaż 2,5 roku walczyłam i było trochę upadków, przerw, ale zawsze sie podnosilam i walczyłam dalej. i oplaciło się.
Iza34 lubi tę wiadomość
córka- 2011
syn- 2019 -
Dziewczyny ja też jestem z Wami! Oby te smuteczki niedługo minęły, trzymam za Was kciuki, niezależnie jaką decyzję podejmiecie
Iza uśmiałam się z tą teściową i wstawianiem prania w nocy haha
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Lucecita wrote:a dobrze, zgaga mnie tylko meczy. doslownie po wszystkim. bleee
a mialam Cię pytac, czy mialas jakies objawy poronienia ? moja kolezanka jest w 9 tc i schizuje,ze cos nie tak, bo z dnia na dzien przeszly jej wszelkie objawy.
No właśnie objawy mi przeszły, kompletnie przestały mnie boleć cycki, miałam awersję do jedzenia i nagle mogłam jeść. Ale w tej trzeciej ciąży miałam tak samo i wszystko ok.
Zgagi współczuję ale dobrze że z resztą jest ok. Ale ten czas leci dopiero co pisałaś, że jesteś w ciąży a tu już ponad połowa. Dużo zdrówka do samego końcaWiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2018, 17:49
-
Lucecita wrote:ech, smutno tu bardzo.
wszystkim wam zbiorowo nalezy sie odpoczynek !
ja tez wam mocno kibicuje i przykro mi jak sie kolejny raz wam nie udajewiem co czujecie.
Szczerze, czas staran to byl najgorszy okres w moim zyciu. najgorszy czas dla mnie jako kobiety, zony, matki i mam nadzieje,ze nigdy wiecej nie bede musiala przez to przechodzić.
Bo to jest chyba najgorszy czasCzuję jak mi ucieka życie, a życie ma się jedno. Staram się nie myśleć tak dużo, troche nawet psychicznie odpoczęłam ale chciałabym przejśc do życia przed staraniami, wtedy kiedy okres nie był traumą i bólem psychicznym
Starania o drugie dziecko -
pap86 wrote:Sluchajcie czy oddanie krwi dzisiaj moze wplynac na wyniki nasienia? Tak na zdrowy rozum jak dla mnie to nie ale moze wiecie cos wiecej?
Teraz doczytałam że jeśli trzeba oddać krew W DNIU oddania nasienia to należy nasienie należy oddać po pobraniu krwi.
Generalnie androlog wypowiadał się że jednorazowe oddanie krwi nie ma wpływu na nasienieWiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2018, 20:10
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Pap oddanie krwi nie wplywa na nasienie
Iza ja tez sie usmialam jak czytalam o podsluchu i nastawianiu prania
A dobrze zrozumialam ze szykujesz tesciowej ubranie na zmiane ??
A co do chlopow to niestety nie wszyscy sie interesuja tym co ich dzieci jedza co potrzebuja ze trzeba je wykapac ubrac przytulic ze potrzebuja bliskosci
Niektorzy faceci mysla ze matki siedza w domu i nic nie robia tylko odpoczywaja
Mojej kolezanki maz wraca z pracy i jest tak zmeczony ze na nic sily nie ma siada w fotelu i finito odpoczywa a ona praca dom dziecko pranie sprzatanie gotowanie i zero czasu dla siebie ...biedna -
PAP ale taka prawda, myślę że większość facetów tak ma. Mój przez pierwsze dwa tyg po porodzie mial urlop i widział, że mała ciągle śpi. Więc myśli, że teraz też tak jest i on się dziwi, że ja przez cały dzień nie miałam czasu dla siebie. A ja dopiero po 14 jak odbiorę córkę i idziemy na plac zabaw to mogę odpocząć w końcu na ławce. Fakt,że mała nie jest wymagająca ale wiadomo jak wyglądają obowiązki przy niemowlaku. Prasuje a małej wypadnie smoczek to muszę przerwać albo zmienić pieluchę czy nakarmić. On też pomaga bo kąpie obie dziewczyny, czy usypia. Starsza ogarnia rano do przedszkola, fakt że wszystko ja uszykowakam, no ale mogę spokojnie mała nakarmić czy spać dalej. mimo wszystko po poronieniu i staraniach itak cały czas patrzę na to inaczej niż przy pierwszym dziecku. Doceniam...
-
nick nieaktualnyBo dziewczyny tak jest z tym podsluchiwaniem. Chałupa postawiona w 3du..., wspolne lufty,jak my zaczynamy jakąś ważną rozmowe to juz z góry ktoś u nas jest, albo inna sytuacja - rozmawiamy u nas, niby tesciowa idzie juz do siebie ale nie, jeszcze jakis czas stoi na schodach i slucha co my gadamy i jak jej się nie podoba to w sekunde jest u nas i klotnia. Albo przychodzi o 1 w nocy do naszej łazienki bo u nas jest wspólna pralka jak my w sypialni w najlepsze. A my jak zającen jak tylko czujka na schodach pyknie to cichosza.
Wyszperalam lek na serce co kiedys bralam i jest lepiej bo do lekarza dopiero w czwartek ide. -
Iza wiesz troche jest Twoja tesciowa wscibska skoro tak robi ...ehhh nie ma to jak mieszkac na swoim w spokoju albo ewentualnie z tesciami ale takimi ktorzy sie nie wtracaja , szanuja to ze macie swoje zycie swoje sprawy fakt moga podpowiedziec doradzic ale nie wymuszac na kims decyzji
Alunia jak maz pomaga przy córeczkach to masz szczescie bo nie kazdy tak robi , sa tez tacy co dzieci owszem kochaja ale jesli o opieke to zostawiaja to tylko i wyłącznie matką
Moj były mąż tez mi duzo pomagał przy naszym synku i naprawde sie nim zajmował opiekował i starał sie mi pomagac pod tym względem naprawde narzekac nie mogłam
Teraz z moim drugim mężem mimo ze jestesmy sporo czasu i staramy sie o dziecko moje drugie a jego pierwsze to nie mam pojęcia czy tez bedzie sie opiekował ...pewnie tez ale to juz zupełnie inny charakter ...no zobaczymy
A dzis obstawiałam ze przyjdzie @ no i przyszła ...zaczynam od nowa starania -
NIKA to trzymam kciuki za kolejny cykl
oby był szczęśliwy
Takie mieszkanie z rodzicami czy teściami musi chyba być ciężkie, ja mam kochanych rodziców i fajną teściową, ale mimo wszystko nie dałabym rady z nimi mieszkać, wiadomo, najlepiej na swoim, każdy ma swoje przyzwyczajenia itp. i myślę, że na dłuższą metą zrobiłoby się nieciekawieale wiadomo, nie zawsze każdy ma wyjście, żeby mieszkań samemu...
Ja na swojego męża nie mogę narzekać, b. dużo pomagał i pomaga, nawet jeśli jest totalnie padnięty
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
pap86 wrote:Hugo
eh... szkoda ale z drugiej str rozumiem. Naprawde nie mozna zyc tylko staraniami. Co do dzieci to pokazcie mi takiego co to NAPRAWDE chce kolejne..jest takich niewielu. Ja sama sie czasem zatsanawiam czy dobrze robie,ze chce drugie dziecko.. moj maz owszem-jest dosc odpowiedzialny,pracowity ALE posiadanie dziecka dla niego nic w zyciu nie zmienilo. W sensie jak ma ochote lezec to lezy, a ja? Zatracilam siebie na rzecz syna. I kazda matka tak ma. Bo kto jak nie my mysli o ubraniah,zabawkach,posilku,lekarzach,zabawch.. czy nasi mezowie/ojcowie naszych dzieci sa tak swiadomi w rodzicielstwie jak my matki? Moj maz zdecydowanie nie. A jak synek byl mniejszy,tak od urodzenia do 1,5roku to TYLKO JA przy nim robilam a maz robil co chcial. Wykąpal,wzial na spacer i tyle. I potrafil orzyjsc z pretensją,ze w domu nie posprzatane a caly dzien bylam z dzieckiem w domu. Ile ja sie wtedy(ale i teraz tez mu to mowie!) Nagadalam zeby zostal na tydzien sam z dzieckiem i musial mu zapewnic jedzenie,zabawe,spacer itd a nie raz na miesiac na 2godziny sam zostaje z dzieckiem a ja jeszcze wszystko im przygotowywalam-jedzenie,ubranis na zmiane itd itp. I ja sie znow w to chce pakowac?
-
nick nieaktualnyMother zmienilas podpis i suwaczki. Tez bym chciała taki z brzuchem. No ale musi to poczekac. Corka bardzo chce rodzenstwo, wczoraj jej mowie ze nie moge z nia spac bo umowilam sie z tata na randke i przytulanie to zaczela protestować, jak powiedzialam ze ona jest z takiej randki to mi kazala isc i bardzo mocno przytulic sie do tatusia. No i jak ja mam sie przytulac zeby coś z tego bylo.