Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
No właśnie też tak myślę że może biochemiczna i teraz szybciej zaskoczy. Wiem, że to nie pocieszenie i wyobrażam sobie jak się czujesz kochana tak ci życzę szczesliwej ciąży♥️
-
Mother tak mi przykro 🙁 chciałabym napisać jakieś dobre słowo ale teraz chyba żadne nie jest odpowienie... Dużo sił Ci życzę 😘4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; 20.01
Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%) -
Kochane dziękuję Wam za słowa wsparcia. To był dla nas dziś ciężki dzień, ale wypłakaliśmy się, wykrzyczelismy, że to wszystko jest niesprawiedliwe i trochę nam lepiej. Synek jak wrócił z przedszkola od razu nas postawił na nogi, jest kochany i naprawdę dziękuję Bogu, że go mamy. Konsultowałam się z moją ginekolog, twierdzi, że to ciąża biochemiczna, kazała odstawić dupka i czekać na @. Mąż idzie na tą operację, może tu coś pomoże, może faktycznie powinnam udać się do jakiegoś innego gina, bo jednak ciąża teraz była, a się nie utrzymała. Ale u nas w mieście nie ma nikogo dobrego. Pewno zostaje klinika. Zobaczymy jak to będzie. Po operacji damy sobie jakiś czas, a potem pomyślimy. Może to dziwnie zabrzmi, ale może lepiej, że stało się to teraz, a nie tak późno jak przy moim ostatnim poronieniu...z drugiej strony najlepiej by było jakbym nie robiła testu w święta i @ by przyszła, a ja dziś nie doznałabym szoku. No nic, żyje się dalej. Póki co jeszcze się nie poddaję...
Kasia 1805, Iza34, evs6, AdelaX lubią tę wiadomość
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
mother ale z drugiej strony wiesz,że zaskoczyło... A tak byś nie wiedziala..choć wiadomo,że teraz boli.. u mnie w mieście też nie było lekarza.. jeździłam 300km.. jak widać zajsc w ciążę możesz tylko przydałaby się jakaś obstawa po owulacji
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2019, 19:11
-
Wg mnie nie tylko progesteron jest na podtrzymanie ciąży. Mógł być słabszy zarodek, a w tedy nawet próg dodatkowy nie pomoże, albo już grubsza sprawa z mutacjami. Mother robiłaś badania na jakieś mutacje? Teraz nie ma co gdybac ale można się zastanowić.Syn lipiec 2014 ❤️
08.2017 laparoskopia
12.2017 laparotomia
Niepłodność wtórna idiopatyczna
IUI 22.03.2019 nieudana -
Dupka miałam brać od pozytywnego testu i tak brałam. Mutacji nie robiłam. Myślałam o tym po pierwszym poronieniu, ale lekarz sugerował, że to nie jest konieczne i on zaleca po drugim i więcej, że jak chce to oczywiście mogę zrobić, ale wg niego nie ma takiej potrzeby. Teraz mam tysiąc myśli na raz. Może faktycznie te mutacje zrobić. Tylko chciałabym w końcu trafić na lekarza, który mi pomoże, zasugeruje co mogę zrobić, a co nie, a najgorsze, że wszystkie te badania, kliniki, lekarze to straszne wydatki. Paula jestem z kuj-pom.
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
nick nieaktualny
-
mother no właśnie taki lekarz jest bardzo potrzebny.. który tak jak piszesz pokieruje.. bo samemu to można zglupiec jak się czyta różne rzeczy.. co zrobić co nie i po co.. mutacje myślę,że to dobry pomysł w takiej chwili w sumie to nie wiesz czy wczesniej biochem się nie zdarzył bo nie sikasz na test co miesiąc przed @.. najlepiej mieć gina ogarniętego który zna się na rzeczy bo te kliniki tak jak piszesz kupa kasy.. ale znajdź takiego... Mi koleżanka poleciła gina a on mnie pokierował dalej wiec też tak się udalo trafić na tą lekarkę bo sama bym nawet nie wiedziała gdzie szukać..
mother84, Hugo87 lubią tę wiadomość
-
Chyba też bym zrobiła mutacje. Dziewczyny robią bodajże z testdna. Możesz poczytać wątek o poronieniu zaczynamy znowu starania. Ja tam też się udzielam, dziewczyny mają dużą wiedzę.
Doskonale cię rozumiem z tym, że lepiej że to się teraz stało. Z drugiej strony przynajmniej wiesz, że może zaskoczyć... Ja też acard brałam od razu jak zaszłam w ciążę, teraz też biorę a wiem, że dziewczyny przy staraniach już biorą. Po poronieniu jest polecany, nawet fajny wpis jest na mamaginekolog. Wierzę i mocno trzymam kciuki, żeby się szybko udało i było wszystko dobrze. Choć wiem ile stresu będzie cię to kosztować.
Masz fajnego męża, widać że jest bardzo zaangażowany i mu zależy.
Trzymajcie się 😘mother84 lubi tę wiadomość
-
Paula do Wrocławia to mam ponad 400 km... Myślałam bardziej o Gdańsku, Gdyni, kiedyś o Warszawie. Poproszę wstaw te badania, albo mi prześlij na PW.
Badania na mutacje to wiem, że na testdna, bo trochę czytałam i u nich robiliśmy też badania materiału z poronienia.
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
mother w Gdańsku ja byłam u dr Olszewskiej ale na NFZ w szpitalu wkręcił mnie ten lekarz ..prywatnie już do niej nie trafiłam a miałam być na monitoringu tyle,że się udało wtedy zajść. Jedyne co mi powiedziała,że trudno się do niej dostać nawet prywatnie...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2019, 21:02
mother84 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczynki jak tam Wam w domku z maluszkami?
W mojej dzis niespokojny duch siedzi. Malo je, malo spi. Albo po wizycie poloznej bo jej dosc mocno pepek czyscila (ja to tak sie boje) albo przez mleko ktore wczoraj wypilam. Wiem ze to co ja jem "nie siedzi" w moim pokarmie ale silne alergeny juz tak i dodajac do tego swiezo wysypany krostkami buziaczek to moze byc to. Chociaz codziennie jem jogurty.