Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Ewi28 wrote:Ja waga jak przed slubem, może nawet mniej z kilo dwa ale brzuch i cycki... jakas rekonstrukcja by sie przydała
Ja w dniu ślubu ważyłam 48kg, teraz 51kg, ale wcale nie chciałabym wazyc mniej. Brzuch u mnie też do poprawki, bo rozeszły mi się mięśnie. Piersi teraz fajne, bo pełne mleka, zobaczymy co będzie jak skończę kp.
Starszak z mężem pojechali na tydzień w góry, sama jestem z maluchem i już widzę, że mu nudno jak taka cisza w domu. Dobrze, że jutro moja mama wpada.13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Paula_071 wrote:Ja w dniu ślubu ważyłam 48kg, teraz 51kg, ale wcale nie chciałabym wazyc mniej. Brzuch u mnie też do poprawki, bo rozeszły mi się mięśnie. Piersi teraz fajne, bo pełne mleka, zobaczymy co będzie jak skończę kp.
Starszak z mężem pojechali na tydzień w góry, sama jestem z maluchem i już widzę, że mu nudno jak taka cisza w domu. Dobrze, że jutro moja mama wpada.
Ja narazie (czasem zapominam) ćwiczę miesnie kegla bo grozi mi wypadanie macicy. -
Te miesne kegla i dno miednixy to i ja powinnam pocwiczyc bo mam wysilkowe nietrzymanie moczu po porodzie masakra.
Powiem wam,ze troszke sie boje bara bara a z drugoej str sam moj organizm domaga sie orgazmu 🤔 normalnie w nocy mam prawie samoczynne orgazmy.. a boje sie troche bo tp jednak spory skurcz..Szymonek jest z nami od 11.09 3490gram, 57cm, 10pkt
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNie ma kataru, kaszel suchy i jak lezy płasko, jak nosze to nie ma. Juz wyciagnelam inhalator, byly az 3 sesje po 15 sekund bo jest ryk. Bede probowac.
A w ogóle ja jestem klebkiem nerwow bo juz schizuje ze to po szczepieniu, ze nie powinnam sie zgadzac, ze obnizylam odpornosc na własne zyczenie i cos zlapala od nas, do tego ten laktator i kazda moja randka z nim to strach czy bedzie to mleko i jest nerw ze nowy sprzęt a cos sie dzieje i nerw bo czuje ze jest to mleko tylko nie sciaga. No i starsza w domu bo ferie i jej sie nudzi a ja nie mam na tyle czasu zeby z nia sie bawic. Znow zalpost. Przepraszam. -
Ja sobie wzięłam nż po sobocie 🤣😅 był mega bal 😬😬😬 na szczęście bez kaca ale bardzo mało spałam po, i dziś dopiero czuje zmęczenie. Synek że mną zostal🤭 także zaraz drzemke sobie zrobię po obiedzie 👌😉 dziś 25 dc. @ lada dzień będzie.Syn lipiec 2014 ❤️
08.2017 laparoskopia
12.2017 laparotomia
Niepłodność wtórna idiopatyczna
IUI 22.03.2019 nieudana -
U mnie weekend w sumie spokojny. Wczoraj byliśmy nad morzem na spacerku jeszcze zanim zaczęło tak wiac..
Coraz częściej myślę już o porodzie. Próbuje się jakoś psychicznie do niego nastawić. Po 1 miałam dość długo traumę. Teraz myślę jestem bardziej świadoma wszystkiego i mam nadzieję,że pójdzie sprawniej.. ale wiadomo fajnie nie będzie 🙁
Na marcowkach dziewczyna już urodzila 😳 miesiac szybciej. Jak to nigdy nic nie wiadomo z tym porodem...Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2020, 14:53
-
calanthe wrote:Żebyś wiedziała u nas to samo 😒 jedno pocieszenie, że do wiosny już bliżej niż dalej. Nawet na spacer się wyjść nie da i koczujemy w domu...
Jak tam dziewczyny po weekendzie?
-
No a z dziećmi w domu to już naprawdę oszaleć idzie... Gdyby to chociaż ciepłej było to bym moje przepędziła w kaloszach...
Adele moja siostra od tygodnia w szpitalu, też ma na marzec ale ma takie skoki ciśnienie, przepływy coraz gorsze a cała ciąża bezproblemowa. Trzeba kurde uważać na każdym kroku.
Hugo to fajnie odpocznij żeby nabrać siły przed następnym weekendem
Kasia współczuję, jeszcze ty chora to całkiem trzymaj się i dużo zdrówka.
Dovelove a jak u was sytuacja na placu boju?Kasia 1805 lubi tę wiadomość
-
Zdrówka dla wszystkich chorujących :*
Ja właśnie po 15-minutowym spacerku w deszczu z pracy, inteligentnie nie wzięłam parasolki. Dlatego teraz rozgrzewam się ciepłą herbatką. 😏
Iza, jeśli Mała boi się hałasu, są takie cichutkie inhalatory ultradźwiękowe. Fakt, że droższe, ale bardziej kompaktowe i prawie bezgłośne. My synka musieliśmy inhalować przy zapaleniu płuc jak miał półtora roku, no to na siłę pierwsze inhalacje się odbywały, bo też bał się I mam takiego starocia i właśnie się przymierzam do tego ultradźwiękowego
Kasia 1805 lubi tę wiadomość
-
Iza i co byłaś u lekarza? Z takim maluszkiem raczej bym poszla. Za to mój starszy chory, tydzień miał katar ale tak jakby zapchany nos i myślałam ze już przechodzi to dzis nad ranem gorączka i mokry kaszel. Dr stwierdziła ze jest silnie przeziębiony ale dała antybiotyk 🙈 wykupiłam ale poczekam do jutra wieczór bo bez sensu na razie podawać tez tak myślicie? Dostał kropelki do nosa, syrop. I na własna rękę kupiłam maść do smarowania inhalujemy z soli i przeciwzapalnie daje ibum. Jeśli jutro nie będzie poprawy to chyba wieczorem dam antyb. Dr zastanawiała się co z nim zrobić i ostatecznie stwierdziła ze boi się ze nic nie da rady i dlatego przepisała antyb🤦♀️Mój maluszek chyba nie powinien zlapac co?
Zdrówka dla wszystkich. Mnie tez szlak trafia ze nie będę mogła wyjść na dwor. Ale pogoda u mnie brzydka strasznie wiatr i deszcz i gdzieniegdzie w okolicy nawet burzeWiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2020, 18:32